Skocz do zawartości

Top Flite® GOLD EDITION™ P-40E Warhawk.


monter1

Rekomendowane odpowiedzi

Niekoniecznie.

Przy całobasowym pokryciu skrzydła wystarczą dźwigary z balsy. Takie rozwiązania bardzo często stosuje się, ponieważ w takim przypadku znaczne siły przenosi skorupowe pokrycie płata. Jak jeszcze dojdzie do tego cienka tkanina na Eze-Kote (modne ostatnio), to już robi się naprawdę mocno.

Ja tutaj widzę inny problem - balsa łącząca dźwigary powinna mieć słoje pionowo (prostopadle do dźwigarów), a jest odwrotnie.

To co w metalowych samolotach to już nie ma dźwigarów, tylko niesie poszycie ? A DH Moskito z płatami z balsy miał potężne dźwigary przez pomyłkę ?.

 

Jest balsa i balsa, ta na zdjęciu wygląda mi na słabiutką (jasny kolor) a nie na tzw. "dębową".

 

I pozostaje sprawa mocowania podwozia, które bazuje właśnie na solidnych dźwigarach a w basie szybko ulegnie wyrwaniu.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Dziękuję za cenne uwagi. Rozumiem obawy o to że jest to konstrukcja licha ale polegam na planach Top Flite. Gotowy zestaw jest wyposażony w takie materiały jakie są zastosowane przeze mnie, zgodnie z planami. Ufam że projektanci uwzględnili zagrożenia wynikające wielkości sił działających na model podczas lotu i lądowania.

Przesyłam kolejne foto

 

post-18330-0-58165100-1454957210_thumb.jpg

post-18330-0-65186000-1454957219_thumb.jpg

post-18330-0-16361800-1454957236_thumb.jpg

post-18330-0-49062300-1454957244_thumb.jpg

post-18330-0-18538600-1454957252_thumb.jpg

post-18330-0-34644800-1454957258_thumb.jpg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, mam trochę gorączkę i kiepsko widzę, więc z góry przepraszam jeśli Kogoś pominę, ale z tego co widzę:

Krzysztof (Monter1), jeśli te "pokrywki" dźwigarów mają włókna poziomo, wzdłuż dźwigarów, to Krzysztof (Kesto) ma absolutną rację, musiałeś cosik pomylić, powinny być pionowo i w dokumentacji pamiętam to jest, musiało Ci umknąć. To kluczowe dla sztywności i wytrzymałości. Poodwracaj póki czas albo zdubluj je właśnie pionowymi.

Bardzo dobrze radzi Ci też Piotrek (Pioterek) odnośnie "housingów" podwozia. Tym bardziej, jeśli planujesz podwozie (jakiekolwiek, chowane czy stałe, ale...) przykręcane wkrętami, a nie wklejane. Wspominałem o tym wcześniej. Jeśli tych "housingów" solidnie nie wzmocnisz, to oby się moje słowa w "g." obróciły, ale zaczną puszczać już po drugim lądowaniu poza cacy-gładkim asfaltem (doświadczone na mocniejszych w Mustangu).

Pioterek, w moim zestawie, deski balsowe na poszycie skrzydeł są ciemne, twarde, bardzo "dębowe", to trochę uspokaja. Ja, przed pokryciem skrzydeł, przemalowałem je jeszcze od spodu klejem "wikolopodobnym"...

Sorki za bełkot i literówki, ledwie zipię...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

A DH Moskito z płatami z balsy miał potężne dźwigary przez pomyłkę ?.

Mosquito chyba  miał pokrycie ze sklejki a dla ciekawości kiedyś gdzieś czytałem, że  było wytrzymalsze na uderzenie stalowym  młotkiem od tradycyjnego pokrycia z blachy duraluminiowej co pokazali przedstawiciele De Havillanda prezentując swój samolot decydentom brytyjskim. :)

Ciekawy ten P-40 :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzyśku,

fajnie wychodzi.

Poza tym, co Koledzy pisali, to zwrócił moją uwagę jeszcze materiał listew zawiasów lotki. To wygląda jak drewno odcięte ze skrzynki na owoce, która przez zimę stała w sadzie.

Nie myślę, żeby TF się pod czymś takim podpisał...

Wymieniłbym to.

 

Podglądam dalej, bo bardzo lubię te "40-ki". :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak patrzę na zdjęcia Krzysztofa to mam wrażenie że ten zastaw jest bardzo bardzo stary. Balsa wygląda jak moje deski które trzymam od 15 lat. Mam na myśli kolor, strukturę i podniesione pory. Ciekawe czy również jest tak samo krucha jak moje stare deski balsowe.

Bartek te listwy faktycznie wyglądają jakby były przypalone od lasera ale Top Flite ciął swoje zestawy wodą więc domyślam się że te elementy nie były dobrze wysuszone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bartek, Tomek, w moim zestawie elementy wyglądały na oko identycznie. Jeśli dobrze pamiętam, to niektóre były wycinane wykrojnikiem, a niektóre laserem. Listwy pod zawiasy są z ciemnej, twardej balsy (jak to określił Piotrek "dębowej"). Ale tylko te przy płatach, te w sterach są już miękkie, bo trzeba je przecież zukosować...

Pudło otworzyłem już dawno, z pięć lat temu, ale dobrze pamiętam wrażenie, że rodzaje balsy dla różnych elementów były dobrane w naprawdę przemyślany sposób...

Na moje oko, z materiałami wszystko u Krzyśka wygląda ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A no bo właśnie to jest prawdziwy "tartak". Nie jak zestawy na przykład Artexu, których konstrukcja pozwalała na ponacinanie laserem właściwie wszystkiego... Tutaj połowę drewna stanowią zwykłe toporne klocki...  :)

Ja swój zestaw kupowałem w Tower Hobbies. Chciałem ARF. Zależało mi na "Made in USA", ale panienka odpisała, że wszystkie ARF-y TopFlite i nie tylko są "Made in PRC", i odesłała mnie do TopFlite. Tam z kolei facet odpisał, że ARF-y "Made in USA" nie istnieją, że ARF-y mają inną konstrukcję, są cięte wyłącznie wykrojnikami i laserem pod montaż seryjny, i wszystko jest montowane w PRC. Że "Made in USA" może być tylko taki właśnie "tartak"...

Więc kupiłem ten tartak...  :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysztof dawno temu jak ja się uczyłem latać standardem było Mode 1 czyli gaz w prawej. Teraz większość modelarzy używa Mode 2 czyli gaz w lewej.

Jeśli nie latałeś i będziesz się uczył od zera to jest naprawdę obojętne bo i tak będziesz musiał się nauczyć odruchów od zera. Kwestia poukładania sobie w głowie co jest gdzie.

Ja latam w Mode 1 więc już nie pomogę w Mode 2 przy oblocie. Nie myślę przy lataniu który drążek do czego służy tylko działam odruchami.

Według starej opinii Mode 1 jest łatwiejszy do nauki ze względu na rozdzielenie sterowania lotkami i sterem wysokości na dwa drążki (w Mode 2 te funkcje są na jednym drążku) natomiast Mode 2 bardziej przypomina ergonomię sterowania prawdziwym samolotem.

Wyboru musisz dokonać sam.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już do mnie jedzie aparatura SANWA mode1. W instrukcji do tego modelu piszą o możliwości zmiany konfiguracji mode 1 na mode 2. Ciekaw jestem czy tak faktycznie jest.

 

Wysłane z mojego SM-N7505 przy użyciu Tapatalka

Ciągle mam problem z wyszukanie podwozia chowanego do tego zestawu. Czy faktycznie nie ma zamiennika do zalecanego robat, oczywiście w cenie która nie zwala z nóg.

 

Wysłane z mojego SM-N7505 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z poziomu menu możesz wybrać jedną z czterech opcji mode 1, 2, 3 lub 4. Dostosowuje przyporządkowanie kanałów i przełączników do wybranego mode. Potem kwestia otworzyć i przełożyć sprężyny na drążkach (chyba nawet było coś do tego w zestawia).

Kupiłeś z akumulatorem zasilającym nadajnik czy bez? Ja mam lipo 2s 2500 mAh.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem kiedyś P 51 Svensona dość zaawansowanego, ale oddałem koledze i los modelu nie jest mi znany. Może mi się jeszcze gdzieś plany uchowały. Teraz mam w kolejce do zrobienia duży tartak Top Flite. Tylko ta cena podwozia  :( . Odnośnie modeli Svensona to mogę powiedzieć jedno - dobrze latają. Miałem Primę, Wayfarera i Fly Boy'a.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.