jarro_1 Opublikowano 25 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2015 Witam, studiując internet natknąłem sie na kilka klas mikrobalonów. Pytanie do fachowców, jaki stosować do żywicy epoxydowej jako pokrycie kopyta? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mike217 Opublikowano 25 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2015 Obojętnie , i tak każdy po szlifowaniu da małe pory, które trzeba szpachlować natryskowo. Największe pory daje tak zwany odciążony. To są moje obserwacje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MironRC Opublikowano 25 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2015 Tylko natryskowo? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MaciekK Opublikowano 25 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2015 Michał ale kolega chce na pokrycie kopyta. Po co mikrobalon ? Tu nie ma problemu z wagą. Rozumiem, że chodzi koledze o wyprodukowanie swoistego żelkotu na ostatniej warstwie. Do tego wydaje mi się lepszy aerosil ( krzemionka ). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jarro_1 Opublikowano 25 Listopada 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2015 Owszem na pokrycie kopyta, chciałem by żywica nie ściekała a że robie to pierwszy raz to wysłucham każdej opcji chętnie i ze zdziwieniem p.s. Kopyto jest ze styroduru Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
list Opublikowano 25 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2015 Jeżeli styrodur to proponuję tkaninę szklaną jako warstwę wierzchnią. Potem szlif, odpylenie i szpachla- u mnie działa Novol Finish. Szybko się utwardza, łatwo szlifuje, jest tania i ogólnie dostępna. Całości dopełnia delikatnie pryśnięty podkład i na to kilka warstw akrylu (za każdym razem szlif). Pasta polerska i wosk lekkościerny - to moja sprawdzona droga. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jarro_1 Opublikowano 25 Listopada 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2015 Dzięki za poradę znalazłem w necie kilka dróg ,jedna z nich mówi o epoxydzie jako warstwie kładzionej na kopyto i szlifowanej do lustra jako warstwa ostateczna..i jedyna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mike217 Opublikowano 25 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2015 Sądziłem, że kolega chce szpachlować kopyto szpachlówką na mikrobalonie. Nawiasem to bardzo dobra szpachlówka jak sa duże ubytki do wyprowadzenia ale wymaga potem dalszej pracy inną szpachlówką. Kopyto ze styroduru trzeba najpierw dozbroić szkłem a na to dopiero szpachlować. Finalnie jak ma być pod formę to przydało by się dać podkład z pistoletu i na to dwuskładnikową farbę tez z pistoletu. Wtedy wyjdzie lustro jak będzie dobrze wcześniej przygotowane. Obawiam ,się że kładąc żywicę epoksydową z krzemionką na goły styrodur to kopyto będzie do wyrzucenia bo jak to potem szlifować? Żywica na aerosilu szlifuje się źle a styrodur miękki i katastrofa gotowa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jarro_1 Opublikowano 25 Listopada 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2015 Witam, http://www.rcclub.eu/viewtopic.php?f=13&t=3304 proszę zjechać kilka postów poniżej i widać to o czym mówiłem. Wygląda to .... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojtek-a Opublikowano 25 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2015 Widac z linku, ze da sie bez tkaniny, chociaz sam bym tez zalaminowal najpierw szklem twill 80-120 g. Potem szlif i kilka warstw epoxy z mikrobalonem. Troche z tym zabawy. musisz nakladac cienkie warstwy bo posplywa, bedziesz musial szlifowac i w koncu bedzie gorzej i zabierze ci to duzo czasu. Potem jakas farba dwuskladnikowa jako ostatnia warstwa czy dwie (chociaz link udowadnia, ze epoxy, chyba bez micro tez sie nadaje, tylko chyba ciezej szlifuje); moze byc walkiem, tylko potem znowu szlif papierem wodnym, polish i wax... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kesto Opublikowano 26 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2015 Ponieważ widzę, że posługujecie się moim postem co do sposobu obróbki kopyta, to jestem zobowiązany do udzielenia krótkiej informacji na ten temat. Otóż pływak został wykonany ze styroduru i pomalowany 4-ma warstwami żywicy epoksydowej bez wypełniacza. Żywica nie spływa, jak maluje się cienkimi warstwami. Powstaje wystarczająco gruba warstwa, którą potem można zeszlifować. Osobiście odradzam taką technologię zwłaszcza dla osób, które zaczynają dopiero zabawę z laminatami. Wymaga ona znacznej wprawy i dokładnego przygotowania kopyta. Zdecydowanie lepiej jest wstępnie zalaminować kopyto tkaniną szklaną i przy pomocy szpachlówki wyprowadzać powierzchnię. Na to kilka warstw farby, obróbka papierami wodnymi i na koniec pasta polerska. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
herkristo Opublikowano 26 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2015 Do wyprowadzenia powierzchni na kopycie należy zastosować żywicę z wypelniaczem Aerosil. Jest to krzemionka koloidalna, którą możemy regulować tiksotropię.(niespływanie) ja stosuję żelkot z dodatkiem żywicy( mowa o poliestrze) Taka powłoka dobrze się szlifuje, można nałożyć grubszą warstwę, oraz świetnie się poleruje.Rdzeń powinien być odporny na styren.Stosuję piankę 2 składnikową. Mikrobalon ma zupełnie inne zastosowanie, szczególnie tam, gdzie zależy nam na wadze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi