Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ostatnio do piwnicy gdzie kleje samoloty zeszły moje córki z prośbą żeby coś do zabawy dać czy też zrobić , a najlepszy był by samolot taki żeby rzucać z sofy bo te z papieru to źle latają . Znane też są z tego że potrzebują na już..... , wiec odstawiłem Hibou , znalazłem jakąś rurkę z czegoś, od reki wyciąłem  rozmiarowo psujące skrzydło , stateczniki to już jakie wyszły to wyszły . To na co zwracałem uwagę, to żeby było równo poklejone i rozmieszczone tak aby przypominało trochę samolot . Skrzydła ze wzniosem ( jakimś tam ) , całość wyważyłem , rzuciłem iii .. wszyscy domownicy w ciężkim szoku a ja zwłaszcza , lata i to jak ... Dzieci wyrwały z reki , żona stoi w kolejce , meble poprzesuwane żeby więcej miejsca było , no muszę powiedzieć że przednia zabawa :) , a paskuda wyglądała tak hehe .  

 

post-14492-0-90965100-1457718798_thumb.jpg

 

Następnego dnia mniejsza córka oznajmiła że chce mieć swój własny , trochę mniejszy i że za rurkę źle się rzuca hhhmmm ... Wiec ta sama zasada , coś sobie namalowałem , skrzydło jakoś tak żeby pasowało , nie raziło , porozmieszczane na czuja , wyważone i znowu lata wyśmienicie . W wersji V2 już się trochę przyłożyłem , naprawdę tylko trochę . Przez dwa dni każdy tylko patrzy czy przypadkiem ktoś nie odłożył Rzutka i czy nie leży bezczynnie . Polecam moja dziatwa ma strasznie dużo radochy !!  A tu wersja ulepszona :)

 

post-14492-0-00243100-1457719363_thumb.jpg

 

post-14492-0-81074200-1457719373_thumb.jpg

  • Lubię to 3
Opublikowano

Pięknie!  :)   Przypomniało mi się jak za dzieciaka sam non stop produkowałem podobne ...  :)   i było tego naprawde sporo, co jakiś czas nowy. Kadłub był najczęściej z listewki, patyka, skrzydełka z kartonu, styropianu, co tam w ręce wpadło... było zajęcie i radość ze coś się samemu zrobiło.

Najważniejsze że jest frajda! Prosta rzecz a radochy co nie miara...

A w dzisiejszych czasach o to ciężko. Wszystko marne i nie fajne, co nie kupione za kupę kasy, i nie ma ekranu dotykowego, nie mruga , nie świeci, nie gada....

  • Lubię to 1
Opublikowano

Zobaczyłem twoje zabawki, dziewczyna weszła okiem na ekran i... Zrób mi taki! Kilka min zabawy z pianką i listewka balsowa i już rzucalismy po pokoju:) świetna sprawa! Jeszcze kilka zbudujemy i jak pogoda pozwoli to porzucamy na lotnisku:) a może wyjdzie jakieś holowanie i rozeslemy szybowczyki po mieście/gminie... :)

Opublikowano

A myślałem że nie będzie żadnego odzewu , bo w sumie takie to to nic :) , my używamy własnie jako wolno latającego domowego Frizbi . Skrzydło przeciągnięte przez kadłub na siłę (specjalnie mniejszy otwór ) , niczym nie klejone, wiec jak uderzy w pianino albo kominek to tylko ustawiamy do namalowanych linii i dalej jazda .Ja go dziś z balkonu też rzucałem wiec ładnych parę razy po schodach wyleź musiałem ... dawno taka aktywność fizyczna u mnie nie była zaobserwowana .  

Opublikowano

A myślałem że nie będzie żadnego odzewu...

Jak odzewu nie będzie? Bez przesady ;)

Znowu wymyśliłeś coś fajnego i jutro idę do laboratorium to ,,coś,, wystrugać :D

  Dzięki za pomysł :) Wersja V2 ładnie wygląda

Opublikowano

Łukasz tam w Bugaju jak by go w poprzek lotniska rzucić to pewnie by do Wadowic doleciał (tam się fajnie teren obniża ) . Ja mam salon 7x7m ale czasem uda się wstrzelić w drzwi to leci jeszcze dalej przez korytarz , no jak wściekły :)   Taki DLG to musi byś dopiero czad !!

Opublikowano

Już nie mogę się doczekać jak przyjadą moje dzieciaki. Napewno spędzimy kilka dni na zabawie ☺ świetny pomysł!!

 

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

Opublikowano

Grzegorz, popatrz jaka nagroda za to tylko, że Ci się chciało :)...

Gratulacje za koncepcję - dziatwa niech się uczy zaradności ;).

Opublikowano

To prawda Andrzeju ,trochę chęci nic więcej bo czas potrzebny na budowę to naprawdę chwila . Tak jak  Kolega wcześniej pisał , dziś jak coś nie świeci nie gada i nie kosztuje parę setek, to nie jest atrakcyjne ... tylko taka zabawka też szybko idzie w odstawkę . Mam w szafie Furby Boom zapomnianego przez świat i już mnie dawno kusiło zobaczyć jakie serwa ma w środku lub co nim rusza :) .

Dziś ekipa pojechała na basen a ja miałem opróżnić zmywarkę ,wiec poświeciłem ten czas na nagranie krótkiego filmu na dowód że lata i oczywiście lądowanie też jest .  

 

  • Lubię to 1
Opublikowano

Całe dzieciństwo bawiłem się takimi rzutkami:

link_MS76HP4OdG6wLbhJTIqoswE3BpZbtiIJ,w3

 

Ostatnio gdzieś z szafy wygrzebałem jeszcze jednego i sprezentowałem go chrześniakowi. Podobno dawno nie miał tak dobrej zabawki  ;)

Opublikowano

Grzegorz ,mam nadzieję że na Żar przyjedziesz (nie jak ostatnio z Babą Jagą na 5 min. ;) ) i zaprezentujemy Twoje Rzutki.

Pokusiłbym się o zrobienie kilkunastu sztuk...

Opublikowano

Super lata :)!

Bawiłem się zwykłymi, drewnianymi klockami. Były różnej długości, z różnych gatunków drewna: brzoza, jesion, dąb, buk i jakieś jeszcze. Nie miałem wtedy pojęcia,

ile mnie nauczą i jak nakręcą wyobrażnię.

Niedawno podarowałem dzieciakom sąsiadów dwie małe, piankowe Cessny ze śmigiełkami na gumkę. Nie zdumiałem się widząc, jak dwie rodziny w komplecie (7 osób

pracowicie na przemian nakręca te gumki z dawno już nie widzianą uciechą i zaangażowaniem. Obiad się poważnie opóżnił, ale nikt nie kwękał.

Gdy parę dni póżniej pojechali do sklepu modelarskiego po dużo gumek, to dopiero się zaczęło :D...

Opublikowano

Prosta droga do tego właśnie żeby z takiego rzutka zrobić podobną konstrukcję z napędem gumowym. Tak teraz jeszcze przypomniało mi się ze takie rzutki można też przecież strzelać z procy. Wystarczy kawałek patyka z pętlą gumy na końcu i jakiś zaczep (gwożdzik, drucik) wbity badż wklejony w kadłub od dołu. a można też spróbować holowania na jakimś nie za długim sznurku...   :)

Opublikowano

 

Grzegorz ,mam nadzieję że na Żar przyjedziesz (nie jak ostatnio z Babą Jagą na 5 min.  ;) ) i zaprezentujemy Twoje Rzutki.

Pokusiłbym się o zrobienie kilkunastu sztuk...

 

No ostatnio było na wariackich papierach, ale postaram się żeby w tym roku było na luzie , no i jakieś śmieszne nisko budżetowe modele zaprezentować . A co do Rzutki to oczywiście będzie cały worek ... Sami chętnie się pobawicie .. gwarantuje :).

 

a można też spróbować holowania na jakimś nie za długim sznurku...    :)

 

Bardziej myślałem o czymś takim .. mam mikro serwa z odbiornikiem i radiem z heli klasy V911 , po zrzucie można by tym jeszcze sterować ,ale ciut większy niestety musiał by być :) 

 

discovery_ap_06.jpeg

Opublikowano

Łukasz, to jest ładny samolocik, gratuluję :)!

A jakby coś takiego na niteczce za jakimś Parkflyerem...

Tylko o zdjęciach nie zapomnij, jakby co. Będzie nowa jakość i klasa holowników w modelarstwie ;).

Opublikowano

Łukasz, to jest ładny samolocik, gratuluję :)!

A jakby coś takiego na niteczce za jakimś Parkflyerem...

Tylko o zdjęciach nie zapomnij, jakby co. Będzie nowa jakość i klasa holowników w modelarstwie ;).

Dziękuje za uznanie :), tu muszę zaznaczyć że kadłub wycięła moja 5 letnia córka. Zobaczyła filmik Grześka i stwierdziła :

,,jak ten Pan lata w domu to ja nie mogę...,,

 

Łukaszowi nie trzeba dwa razy mówić :) ,jutro pewnie będą zdjęcia z holowania.

Jutro chyba nie będzie filmiku z ,,holowania,, bo pogoda ma być nieciekawa :(

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.