Skocz do zawartości

Problem z trenerkiem Cessna 182 skylane


Rekomendowane odpowiedzi

Witam kolegów.

Po moim pierwszym krecie naprawiłem Cessnę i na następny dzień latałem niestety nagle wpadł mi w korkociąg naprawiłem go ponownie lecz wczoraj poszedłem na polne "lotnisko" po starcie zaczął mi nagle robić zawus mimo że silnik jest pochylony w dół na fabrycznym mocowaniu udało mi się go opanować i lecąc prosto przy 75% silnika nagle zaczął spadać w dół korkociągiem czy ktoś wie co może być tego przyczyną?

 

Wysłane z mojego LG-E610 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szklana kula nic nie pokazuje,ale mogę spróbować jeszcze  powróżyć z fusów.

Co to za model elektryk,spalina? Jakiej firmy?

Raczej szukałbym przyczyn elektronicznych ew.po zachowaniu w drugim locie złego wyważenia lub zbyt małej prędkości i przeciągnięcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elektryk 1,2m rozpiętości firmy pelikan. Po sprawdzeniu ośki wyszedłem z Fabianem polatać cóż nadal robił zawisy ale po opanowaniu nagle zaczął się kiwać na boki mimo spokojnego prostego lotu i niestety ponowny kret tym razem gorsze uszkodzenia więc przekazałem go koledze Marcin.K mam nadzieję że da się to jeszcze naprawić. Rzeczywiście raz zdarzyło mi się go przeciągnąć przy szybowaniu bo o dziwo 2 dni wcześniej w miare dawał rade na wyłączonym silniku. I to była ostatnia próba szybowania a następnymi razami raczej powodem nie było ponowne przeciągnięcie gdyż model ma troche nadmiaru mocy i przy połowie w średnim wietrze latał bez problemu co może potwierdzić Marcin który dokonywał oblotu gdyż ja jestem jeszcze troche zielony w temacie.

 

Wysłane z mojego LG-E610 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze nie. Wiem że nie pomoże przy przeciągnięciu ale samoistnie robi zawis mimo że to silnik fabryczny z tego zestawu

 

http://rcpro.pl/product-pol-2713-Samolot-Cessna-182-1200-mm-EPP-z-plywakami-Pelikan.html

 

Nie wiem co sie z tą cessną dzieje pierwszy kret był spowodowany zakłóceniami w aparaturze 35mhz a po krecie odbiornik nie reagował na nadajnik uzbierałem na inną aparaturę a dokładniej Flysky i6 i tu się zaczyna problem. Dopóki nie przyszedł mi mój flysky latałem na zmiane z fabianem który także posiada tę aparaturę wcześniej latałem na 4ch cadecie bez problemów 5ch flash x5 także bez zarzutów dopóki nie zakłócenia i kret następnie pojawia się flysky na którym w miare latał ale trymerów prawie brakowało raz przeciągnęłem i teraz każdy lot trwający ok. 3/5min kończy się korkociągiem i kretem.

 

Wysłane z mojego LG-E610 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po każdej naprawie trzeba wyważyć model -sprawdzić regulator ,silnik, odbiornik i akumulator. Ten zawis ,może być spowodowany niewyważeniem  modelu. Sprawdź serwa, zobacz czy trzymają neutrum, czy nie ma trzepotania po włączeniu aparatury . Sprawdź silnik na ziemi, trzymaj model i daj mu pełną moc- zobacz czy nie spadają obroty silnika. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obroty nie spadały sprawdzam to przed każdym startem a chwilowo nie mam jak sprawdzić wyważenia gdyż model przechodzi gruntowny remont po dniu dzisiejszym. Żadne serwo nie trzepocze z wyjątkiem klap wychylonych na maxa co już zostało poprawione ograniczeniem wychylenia klap. I po piewrszym krecie miałem lekką różnicę prześwitu pomiędzy klapą a środkiem skrzydła w porównaniu z drugą nienaruszoną połową.

 

Wysłane z mojego LG-E610 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Testowałem kiedyś model który miał za duży kąt zaklinowania skrzydła, model miał tendencje to zadzierania i stawania "na ogonie", żeby leciał prosto trzeba było delikatnie operować sterem wysokości a samą wysokość zmieniało się gazem. Oddanie steru od siebie powodowało gwałtowne nurkowanie.

I tu moje pytania:

A jak z geometrią płatowca?

 

Jeżeli geometria leży to samolot będzie nieprzewidywalny. Jak wspomniałeś dziwne zachowanie zaczęło się po pierwszym krecie (chyba, że źle przeczytałem).

Statecznik poziomy i pionowy są w stosunku do siebie pod kątem 90 stopni? Czy nie są przekrzywione? Czy Patrząc na statecznik wysokości od góry, nie jest prze koszony w stosunku do kadłuba? A co z zamocowaniem skrzydeł?

Znalazłem taką ilustrację w sieci odnośnie kontroli geometrii modelu:

 

post-14841-0-68996900-1458250301_thumb.jpg

 

Opis:

 

a — sprawdzenie, czy nie ma zwichrzeń płata lub statecznika poziomego:
1 - linia obserwacji,

2 — klocki,

3 — listwy (mogą być obciążone),


b — sprawdzenie kątów nastawienia (montażowych) i wzniosu:

1 — płyta,

2 — oś odniesienia równoległa do płyty,

3 — linia z podziałką do pomiaru kątów (odległość od krawędzi przedniej i tylnej płata i statecznika poziomego),

4 — dopuszczalny zakres zmian wyważenia radiomodelu (max. 10... 15 mm), 5 — skłon w dół osi ciągu śmigła,
 

c - zestaw kontrolny:

1 — cięciwa skrzydła,

2 — wykrój do profilu skrzydła,

3 — listwa,

4 — naklejona podziałką kątowa,

5 — nić (ok. 250 mm),

6 — ciężarek,

7 — sklejka,

8 — zawieszenie pionu,

9 — nici gumowe,

10 — podstawa drewniana,

11 — drugi taki sam kątomierz do statecznika poziomego,


d — kontrola skłonu bocznego osi ciągu śmigła:

1 — linie z podziałką,

2 — szpilka; sprawdza się odległość końca łopaty śmigła A z prawej i lewej strony kadłuba; sprawdza się też odległość łopat A i B z prawej strony kadłuba (w celu wykrycia ewentualnej nierówności łopat),
 

e — kontrola symetrii i ustawienia w neutrum statecznika pionowego i steru kierunku:

1 — nić gumowa,
 

f — kontrola symetrii płata i statecznika poziomego:

A, B — szpilki,
 

g — kontrola zgodności wzniosu skrzydeł oraz poziomego ustawienia statecznika

 

Tutaj masz trochę o regulacji modelu:

http://www.alehar.aplus.pl/porady_kontrola_radiomodelu.html

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za link zaraz go sobie przejrze a stateczniki są równo. Za każdym razem w moim wypadku model wbija się prawie pionowo w ziemię śmigłem co skutkuje jego pęknięciem pomimo tego iż całe uderzenie przyjmuje śmigło silnik i kadłub zaczęło mi pękać skrzydło obok wcześniejszego miejsca zalania CA a dzisiaj skrzydło rozleciało się prawie na dwie części więc zaniosłem do Marcina bo ja nie mam możliwości naprawienia tak rozległych pęknięć używając samego średniego CA i przyspieszacza. Zobaczymy jak z tego wyjdzie po bieżących naprawach

 

Wysłane z mojego LG-E610 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze nie. Wiem że nie pomoże przy przeciągnięciu ale samoistnie robi zawis mimo że to silnik fabryczny z tego zestawu

 

http://rcpro.pl/product-pol-2713-Samolot-Cessna-182-1200-mm-EPP-z-plywakami-Pelikan.html

 

Nie wiem co sie z tą cessną dzieje pierwszy kret był spowodowany zakłóceniami w aparaturze 35mhz a po krecie odbiornik nie reagował na nadajnik uzbierałem na inną aparaturę a dokładniej Flysky i6 i tu się zaczyna problem. Dopóki nie przyszedł mi mój flysky latałem na zmiane z fabianem który także posiada tę aparaturę wcześniej latałem na 4ch cadecie bez problemów 5ch flash x5 także bez zarzutów dopóki nie zakłócenia i kret następnie pojawia się flysky na którym w miare latał ale trymerów prawie brakowało raz przeciągnęłem i teraz każdy lot trwający ok. 3/5min kończy się korkociągiem i kretem.

 

Wysłane z mojego LG-E610 przy użyciu Tapatalka

Na wszelki wypadek zrób jeszcze próbę poprawności działania elektroniki na zasięgu. Zostaw go na ziemi z drugą osobą z telefonem , sam odejdż na 300...400 metrów i na 1/2 gazu oraz pełnym gazie sprawdź płynność działania serw. Nie mają prawa się zająknąć.Tylko niech Twój kolega uważa na śmigło - bezpieczniej jest za nim, nie przed !

Zespół napędowy masz starannie wyważony (wibracje) ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kuba wczoraj mi podrzucil model tak,że dziś jak tylko wrócę z pracy się nim zajmę. Obstawiam zaklinowanie ststecznika i kąt płata. Model wcześniej nie robił zadnych problemów, latał po sznurku. Jedno ca zauważyłem wczoraj patrząc z grubsza na model to przy silniku odkrecila się jedną ze śrub mocujacych krzyzak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Być może. Bo to akurat nie ma śruby na dole(mocowane w trójkąt). Tak ze przy ciągu mógł się silnik odchylac. Pracuje w promieniu 3*. A dodając do tego cały domek silnika który po kilku ktetach też już się uniósł możemy mieć przyczynę zadzierania i przeciagniecia. Stateczniki się nie ruszyły, wytrymowane na "0"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może właśnie jakaś telepaczka od niewyważenia czegoś ? Wtedy śruby mają chęć do wędrówki... To nie musi skutkować problemami z lotem (tu zdaje się,

że tak) ale warto pochylić się nad tym "szczegółem".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a zobacz ostatni mój filmik ZA M02

 

złe złożenie modelu

złe wyważenie

za mała prędkość minimalna lotu

 

u mnie było:

1. złe mocowanie silnika (był zły kąt, a tak praktycznie 0 stopni, a powinno być 2 stopnie w prawo)

2. model źle ustawiony w trakcie lotu (przed ostatnim lotem strasznie wszystko pokręciłem)

3. za mała prędkość minimalna na niskiej wysokości

4. model był dobrze wyważony

w czasie próby wytraciłem prędkość a silnik nie ma takiej mocy żeby go wyciągnąć i nie miałem dużej wysokości aby zanurkować i nabrać pędu i go wyciągnąć, 

ostatecznie w ostatniej chwili podjąłem decyzje o lądowaniu (nie było innego wyjścia)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Atomizer na wyklonie silnika na "0" da się latać, ewentualnie model będzie lekko skrecal. Na złe ustawionym sklonie to już mogą być problemu, nurkuje albo przeciąganie przy dodaniu gazu. Postaram się zrobić foto jak to wygląda w Cessnie. Z daleka widasilnik zadarty w górę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Dziś w końcu znalazłem czas na naprawę. Jak widać na foto silnik idzie ostro w górę. Do tego jak pisałem wyżej jedna śruba na krzyzaku silnika jest wykrecona od wibracji. Domek silnik jest pęknięty. Miejsce przy mocowaniu zastrzalow pęknięte. Obstawiam ze z powodu zbyt sztywnego podwozia. Oryginalne gielo się przy najdelikatniejszym lądowaniu. Kuba wzmocnił inaczej niż mu radzilem no i mamy efekty. Miał zrobić podwozie na zastrzalach coś jak piper cub, a wstawił szpryche pomiędzy koła. Tym sposobem podwozie nie pracuje u całą energią idzie w kadłub. Ostatniego kreta by zabrakło gdybym wcześniej dostał model. Mianowicie węglowy dzwigar poszedł się kochać, zastrzal skrzydła(rurka alu) przy mocowaniu pękła i została zalana ca. To oczywiście nie wytrzymalo więc skrzydło żyło swoim własnym życiem. Skrzydło ratuje pręt węglowy 5mm. A kadłub... Na razie mam go w 3 częściach...

post-78-0-71086300-1458482711_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.