robloz Opublikowano 19 Kwietnia 2016 Opublikowano 19 Kwietnia 2016 Walczę z uruchomieniem silnika po zimowej przerwie z dość marnym skutkiem. Były już z nim kłopoty w zeszłym sezonie. Dzisiaj po kilku próbach zauważyłem, że praktycznie brak kompresji. Śmigło można obrócić małym palcem. Sprawdziłem wszystko łącznie z zaworami wszelkie uszczelki i nic. Może mi ktoś wytłumaczyć następujący fakt: Po odłączeniu wężyka zwrotnego kompresja jest i to dość spora, po założeniu go efekt j/w. Czy zdjęcie go może mieć wpływ na użytkowanie silnika, choć instr. tego zabrania.
Pit Opublikowano 19 Kwietnia 2016 Opublikowano 19 Kwietnia 2016 O ile pamiętam mój asp też miał bardzo małą, prawie niewyczuwalną kompresję a mimo to bez problemu odpalał. Zacząłbym od wymiany świecy na nową.
jpd Opublikowano 19 Kwietnia 2016 Opublikowano 19 Kwietnia 2016 Robercie Jak rozumiem jest to ASP FS91 (piszesz o zaworach) - zdejmowałeś głowicę ? (zakładam ze tak ) ale jeśli nie, to sprawdziłbym nagar na gnieździe zaworu wylotowego. Gdy to nie występuje, to przypuszczalnie się kończy silnik a precyzyjniej zestaw tuleja-pierscień HK- zakup zestawu możesz w przypływie fantazji jeszcze tłok zamówić przemontować i wio. Dotrzeć z grubsza i latać do oporu. Kolejna rzecz która może być to po zimie jest suchy jak pieprz. daj mu trochę oleju nad tłok niech ma się chłopaczyna czym uszczelnić. Co do Twojego pytania to sprawdzasz kompresję na otwartej czy na zamkniętej przepustnicy ?? Jeśli na zamkniętej to popatrz na silnik pomyśl i odpowiedz na pytanie - co ten silnik ma sprężać na zamkniętej przepustnicy i wpiętym wężyku smarowania skrzyni korbowej ?
robloz Opublikowano 19 Kwietnia 2016 Autor Opublikowano 19 Kwietnia 2016 to sprawdziłbym nagar na gnieździe zaworu wylotowego zawór wydechowy jest ok, szczelny. Silnik był zakonserwowany na zimę kilkoma kroplami oleju (nie pamiętam jakiego). Cylinder czyściutki bez najmniejszej plamki. to przypuszczalnie się kończy silnik silnik ma wypracowane ok. 15 godzin to chyba jeszcze nie kres jego pracy. podczas uruchamiania dwa razy mi odbił i odkręciło się śmigło - powód?
idfx Opublikowano 19 Kwietnia 2016 Opublikowano 19 Kwietnia 2016 "podczas uruchamiania dwa razy mi odbił i odkręciło się śmigło - powód?" Przelanie ? Zbyt "ciepła" świeca ?
jpd Opublikowano 19 Kwietnia 2016 Opublikowano 19 Kwietnia 2016 Kacper ... a ile masz świec do 4rotaktów ??? F i do widzienia. 1. Na 100% wziąłbym drugą świece - w imię zasad. 2. uruchomiłbym go na 1/3-1/2 otwarcia przepustnicy 3. o zagrzaniu wyregulował. Nie dam głowy czy za bogata mieszanka - jak odbija przy uruchamianiu - ja bym stawiał na zbyt uboga - za wczesny zapłon Ale że źle wyregulowane niskie to prawie 100% w aspkach niskie reguluje się dość koszmarnie ze względu na potworna czułośc - 1/16 obrotu to jest różnica w pracy kosmiczna. Komentarz- 1.fakt 15 godzin to nie jest jakiś wyczyn dla peirscieniówki. 2. to ze zarkopliłes olej to nie znaczy ze nie spłynął do skrzyni korbowej na raczje na pewno wiec tłok był suchy na próbach. 3. słaba kompresją bym się na prawdę nie przejmował a jeśli już ja sprawdzał to przy w pełni otwartej przepustnicy i dość dynamicznie. inaczej przez zamek na pierścieniu cała kompresja pójdzie na spacer. 4. jak odbija znaczy pracuje - kwestia regulacji i ew zużycia świecy co po 15 godzinach jest raczej koło normy.
idfx Opublikowano 19 Kwietnia 2016 Opublikowano 19 Kwietnia 2016 Jacku a skąd wiemy jaką świecę obecnie ma Robert ? Piszę w oparciu o własne doświadczenie z grudnia. Założyłem inną świecę, cieplejszą i polecaną przez sprzedawcę (nie wdając się w szczegóły). Efekt ... odbicie i odkręcenie przy paleniu albo silnik zaczynał pracować i po kilku sekundach albo już w rozbiegu do startu strzał w silniku i odkręcenie śmigła (+ pogubienie nakrętki i kontry). Wymiana na poprzednią świecę zakończyła wszelkie problemy z pracą silnika.
jpd Opublikowano 19 Kwietnia 2016 Opublikowano 19 Kwietnia 2016 No raczej ma świecę do czterotaktu ... a te na prawdę są w zasadzie tylko jedne : OS MAX F4 - pozostałe są o bardzo zbliżonych parametrach. Moze być zużyta (utracona zostaje platyna) - i generalnie będzie działać ale wymusza nieprawidłową regulację silnika żeby chodził jako tako. O ile dobrze pamiętam cieplejsza świeca wymusza uboższa mieszankę (więcej ciepła potrzeba do pracy i nagrzania świecy) -> za wczesny zapłon -> kopanie w śmigło. Ale to w dwutaktach możesz wachlować świecami.
Bartek Piękoś Opublikowano 19 Kwietnia 2016 Opublikowano 19 Kwietnia 2016 ... cieplejsza świeca wymusza uboższa mieszankę (więcej ciepła potrzeba do pracy i nagrzania świecy) Myślałem, że cieplejsza oznacza, że łatwiej utrzymuje temperaturę (stan nagrzania), więc potrzebuje mniej ciepła od mieszanki. Jest odwrotnie?
robloz Opublikowano 20 Kwietnia 2016 Autor Opublikowano 20 Kwietnia 2016 Świecę mam typu F i mam 3 szt. próbowałem odpalić na każdej.Sprawdzę tylko napięcie jakie idzie na świecę. Ciekawe jest to, że w zeszłym sezonie miałem identyczne problemy. Udało mi się go odpalić w dniu zawodów i od tej pory palił bez problemów. Będę próbował, bo z tego co piszecie to może być kwestia złej regulacji. Niestety nie jestem ekspertem od spalin, bo latam tylko na elektrykach a ASP jest jedyny.
Pit Opublikowano 20 Kwietnia 2016 Opublikowano 20 Kwietnia 2016 Załóż świecę ale zupełnie nową. Ta, którą masz być może przewodzi ale słabo przekazuje ciepło. Przy zużytej świecy efekt jest taki, że nie idzie ustawić wolnych obrotów, silnik szybko gaśnie, trudno odpala. W kwestii odbijania przy uruchamianiu to swego czasu długo z tym walczyłem w Saito. Jeden z kolegów na forum podpowiedział mi wtedy, że silnik jest za bogaty na przejściu. Wkręciłem odrobinę iglicę wolnych i silnik od tego momentu chodzi jak zegarek.
robloz Opublikowano 20 Kwietnia 2016 Autor Opublikowano 20 Kwietnia 2016 Właśnie jadą nowe świece i zobaczymy.
jpd Opublikowano 20 Kwietnia 2016 Opublikowano 20 Kwietnia 2016 Myślałem, że cieplejsza oznacza, że łatwiej utrzymuje temperaturę (stan nagrzania), więc potrzebuje mniej ciepła od mieszanki. Jest odwrotnie? Cieplejsza -> wyższa temperatura pracy-> uboższa mieszanka (więcej węgla wchodzi w reakcję ). To czy dłużej utrzymuje ciepło to kwestia do dyskusji. Z resztą tak na prawdę dobór świecy do silnika to odrobinę trąci magią Trzeba się jej nauczyć i mieć "w palcach" tak jak i regulację. Tym nie mniej rozważania i ciepłocie świec można odłożyć na bok w tym wątku ze względu na to ze mamy do czynienia z czterotaktem. TU jak wcześniej pisałem wyboru wielkiego nie ma. Prawie jak z kolorem Forda T - może być dowolny pod warunkiem ze będzie czarny. Piotrze tez uważam ze główna wina leży po stronie iglicy przejścia czy jak inni mówią iglicy wolnych obrotów - I o ile zam silnik jest zrobiony w miarę do ludzi podobnie to gaźnik w aspkach przy elemencie regulacji wolnych obrotów jest niestety do kitu - diabelnie czuły i trudny w regulacji ( ze względu na czułość) - troszkę chłopakom "stożki" nie powychodziły Robert a jak on sie zachowuje przy włączonym żarzeniu ? - bo to zachowanie może okreslić czy świeca czy co innego.
robloz Opublikowano 20 Kwietnia 2016 Autor Opublikowano 20 Kwietnia 2016 Robert a jak on sie zachowuje przy włączonym żarzeniu ? Można powiedzieć, że się nie zachowuje Zero reakcji, rozrusznikiem mogę kręcić w nieskończoność i nic.Jutro będę miał nowe świece to zobaczymy.
jpd Opublikowano 20 Kwietnia 2016 Opublikowano 20 Kwietnia 2016 Szkoda ze masz kawałek spory do mnei bo by się do do zycia raz dwa doprowadziło Czyli tak świece jako takie żarzą pod grzałką ? I nawet z żarzeniem nie chce chodzić ? Czyli na moje oko jest suchy jak pieprz:) Przeczyść gaźnik może jakiś wuzel sieczi na iglicy - gaźnika nie zdemoluj tylko wykręć śrubę regulacyjna, tę co na końcu ma iglicę i przepłucz paliwem prze otwór po niej. Potem wkręć ja do końca 2,5 a nawet 3 obroty wykręć gaz na 1/4-1/3 , grzałka i zakręć i powiedz czy zaczął gadać. Jak masz podpięte żarzenie to w zasadzie nie ma znaczenia czy świeca jest czy nie jest zużyta. (niewielka różnica oczywista jest ale to bardziej dla purystów)
stema Opublikowano 20 Kwietnia 2016 Opublikowano 20 Kwietnia 2016 Robert, sprawdzałeś szczelność układu paliwowego?
jarek996 Opublikowano 20 Kwietnia 2016 Opublikowano 20 Kwietnia 2016 Można powiedzieć, że się nie zachowuje Zero reakcji, rozrusznikiem mogę kręcić w nieskończoność i nic.Jutro będę miał nowe świece to zobaczymy. A moze Ci sie obroty w rozruszniku jakos "zamienily" i krecisz z zegarem
robloz Opublikowano 20 Kwietnia 2016 Autor Opublikowano 20 Kwietnia 2016 Jutro jak nie będzie padać jadę powalczyć z nim na lotnisko. O wynikach poinformuję. Może wpływać na w/w problemy jakość paliwa, chodzi mi o to, że jest ono z zeszłego roku ( lipiec), ale jest przechowywane w plastikowej bańce do paliwa.
idfx Opublikowano 20 Kwietnia 2016 Opublikowano 20 Kwietnia 2016 Robert .. lekko współczuję Masz całe kompendium wiedzy co może być nie tak Świeca, szczelność instalacji, regulacja, odwrotne obroty rozrusznika, zawory, susza :) Powodzenia i daj znać jak poszło Z ciekawości zapytam ? Czy zalewasz go tak jak dwutakta przed startem ? To był mój początkowy błąd w 4-ro. Przelewał mi się, kopał i odkręcał śmigło. Obecnie odpalam go bez problemów, ale bez przelewania (nie kręcę śmigłem z palcem "w gaźniku" tak dla zobrazowania przed paleniem ze świecą). Zakręcę nie raz dwa czy trzy razy rozrusznikiem po 2 sekundy i pali bez przygód.
Rekomendowane odpowiedzi