MASK Opublikowano 29 Maja 2016 Opublikowano 29 Maja 2016 Na początek kilka fotek i renderów: Zestaw już jest. Silnik jaki chcę użyć to Enya 53-4C. W przyszłości może podmienię go na Saito 90R3 Makieta silnika też jest - wydruk 3D, wraz ze Stefanem Wstępne szacunki pokazują, że napęd z gwiazdą Saito byłby ok 300g cięższy od Enya+makieta+łoże. Saito 90R3 pięknie mieści się pod maską, jest trochę za długi (12mm). Ale to jest problem do rozwiązania w przyszłości , na razie będzie Enya. Tak ma to wyglądać
Grifon Opublikowano 29 Maja 2016 Opublikowano 29 Maja 2016 Stefan należy do zestawu? czekam na więcej
mirolek Opublikowano 29 Maja 2016 Opublikowano 29 Maja 2016 Na pewno Saito bardziej pasuje i wtedy lepsza byłaby skala 1:6. Obojętnie co wybierzesz, podglądam budowę i czekam na efekty. ms
MASK Opublikowano 30 Maja 2016 Autor Opublikowano 30 Maja 2016 Stefan doskonale przeprowadza inspekcje elementów, dodatkowo przydaje się jako ten taki przyrząd do dziurkowania balsy aby nie powstawały bąble pod folią Stefan nie jest takim zwykłym kotem, to polidaktyl (Hemingway's cat). Statystyczny kot ma palców 18, a Stefan ma 20 - po sześć z przodu i po cztery z tyłu W dniu 29.05.2016 o 16:42, mirolek napisał: Na pewno Saito bardziej pasuje i wtedy lepsza byłaby skala 1:6. Obojętnie co wybierzesz, podglądam budowę i czekam na efekty. Tak, ten Saito byłby super do 1:6, ale w 1:7 będzie w@&(%#*!. Tak, czy inaczej model przygotuję, tak aby łatwo podmienić silniki. Wkleję nakrętki kłowe, położenie zbiornika względem gaźnika i umiejscowienie serwa gazu już sprawdziłem. Będzie ok Kilka renderów Z Enyą: Jak widać łatwo nie będzie. Trzeba będzie podpiłować tu i ówdzie pod kolektor ssący, głowicę i główną iglicę. Problemem będzie też wydech. Położenie silnika, moim zdaniem, jest optymalne: - trafia na jeden z oryginalnych cylindrów - położenie rozpylacza w gaźniku jest na wysokości 2/3-3/4 zbiornika paliwa - nadmiar paliwa w silniku spływa w okolice zaworu wydechowego, co pozwala na łatwe się jego pozbycie (nadmiaru paliwa, nie zaworu ) bez ryzyka połamania korbowodu - to uwaga dla mniej doświadczonych kolegów w użytkowaniu czterosuwowych silników Ale żeby tak słodko nie było, to powiem, że wadą jest to, że wraz z tą makietą silnika nie da się wykorzystać oryginalnego mocowania maski. Po prostu cylindry makiety silnika przykrywają wkręty mocujące. Ale to zagadka na potem
MASK Opublikowano 5 Czerwca 2016 Autor Opublikowano 5 Czerwca 2016 Na razie pasowanie i przygotowania do wiercenia wręgi silnikowej: Krzyżyk na środku ikonki określa położenie osi silnika przy kątach skłonu i wykłonu 2º w prawo i 2º do dołu. W szpargałach znalazłem przedłużkę wału silnika (pozwalana przesunięcie śmigła do przodu o ponad 14 mm). Chodzi o to, żeby zostawić miejsce dla makiety silnika bez zmiany proporcji maski (długości) i stożkowej osłony silnika.
MASK Opublikowano 8 Czerwca 2016 Autor Opublikowano 8 Czerwca 2016 Drobnymi kroczkami, ale do przodu. Nakrętki kłowe wklejone do mocowania obydwu silników, otwory pod serwa wycięte (w moim przypadku HS 225),miejsca mocowania serw podklejone skrawkami sklejki aby wkręty miały się czego trzymać i otwory na bowdeny powiercone Klatkę na serwa można wstępnie poskładać... ... i próbnie spasować z wręgą silnikową
MASK Opublikowano 13 Czerwca 2016 Autor Opublikowano 13 Czerwca 2016 Pasujemy boczki W tym miejscu zrobiłem małe odstępstwo od instrukcji: zamiast nakrętek kłowych przygotowałem klocki z twardego drewna, które później rozwiercę i nagwintuję. Jeśli ktoś woli nakrętki kłowe, to teraz można je dopasować. Wkleić je można będzie po przyklejeniu górnej części ramy kadłuba, czyli w następnym kroku budowy.
MASK Opublikowano 22 Czerwca 2016 Autor Opublikowano 22 Czerwca 2016 Górna i dolna część ramy kadłuba: W tym miejscu warto dopasować sobie zbiornik paliwa i serwo gazu. Nieco uproszczę podwozie. Przednią część, zamiast dzielić na dwa elementy (jak w instrukcji), wygnę z jednego kawałka (tak jak tył). Podział ma uzasadnienie wtedy, gdy spodziewamy się problemów z wyważeniem i chcemy akumulator radia umieścić możliwie z przodu, czyli tak: Pominięte elementy: Model będzie miał makietę silnika, więc pewnie nie będzie problemu z wyważeniem, a akumulator będzie w innym miejscu. W razie czego można łatwo przerobić podwozie i dokleić pominięte mocowanie. Wręgi:
szczepan Opublikowano 23 Czerwca 2016 Opublikowano 23 Czerwca 2016 Witam, W jakim oprogramowaniu tworzony jest projekt/wizualizacja P-11C?
MASK Opublikowano 27 Czerwca 2016 Autor Opublikowano 27 Czerwca 2016 Pozostałe wręgi i mocowanie zastrzałów: Otwory mocowania maski we wręgach zakleiłem. W moim modelu mocowanie maski będzie nieco inne ze względu na obecność makiety silnika. Mocowanie zastrzałów z wklejonymi nakrętkami kłowymi. I z nakładkami profilującymi mocowanie zastrzału W moim przypadku całość waży 160 g.
MASK Opublikowano 4 Lipca 2016 Autor Opublikowano 4 Lipca 2016 Podłużnice kadłuba: Czas na trochę szlifowania Dolna pokrywa kadłuba: Tylne mocowanie pokrywy: i przednie - po prostu wkręty
MASK Opublikowano 18 Lipca 2016 Autor Opublikowano 18 Lipca 2016 Teraz jest dobry moment na dopasowanie silnika, zainstalowanie serwa gazu, i zbiornika paliwa. Można też posklejać górną pokrywę kadłuba: Przy okazji kilka zdań na temat jak zostały zaprojektowane pasowania w modelu. Wszystkie elementy są pasowane nadmiarowo, czyli jest zarys, ale trzeba doszlifować do odpowiedniego kształtu. Tam, gdzie są kąty proste, tam nie ma problemu; ale tam, gdzie elementy łączą się pod innym kątem trzeba je dopasować. Części nie były projektowane z zamysłem używania kleju jako wypełniacza. Warto też pamiętać, że jeśli pasowanie jest zbyt ciasne, to lepiej jest je najpierw dopasować niż ryzykować połamanie delikatnych elementów Przykłady poniżej: Oklejamy balsą Każdy ma swoją technikę, ja lubię wstępnie ukształtować poszycie nad parą (uwaga, jest gorąca!), przypiąć do kadłuba do wyschnięcia i wtedy przykleić. Beż wstępnego przygotowania kształtu poszycie będzie się łamać, a w najlepszym przypadku deformować cześć do którego jest przyklejane. Przycinamy nadmiar gdzie trzeba Dolna pokrywa bardzo ładnie się okleja dwoma kawałkami balsy: Kadłub. Ja zrobiłem to z jednego kawałka posklejanej balsy: 1
Paweł Prauss Opublikowano 18 Lipca 2016 Opublikowano 18 Lipca 2016 Ładna, czysta, modelarska robota :-)))
MASK Opublikowano 20 Lipca 2016 Autor Opublikowano 20 Lipca 2016 Dzięki Paweł! W drewnie nie dłubałem chyba z 6 lat - powoli oswajam żonę z zapachem balsy w mieszkaniu Garb: Kilka elementów, ale trzeba pamiętać, żeby dźwigar statecznika pionowego przykleić na prawdę w pionie Części z balsy 6mm przydadzą się później (nakładka garbu i zagłówek).
MASK Opublikowano 24 Lipca 2016 Autor Opublikowano 24 Lipca 2016 Poziomy: Poprzeczki wycinamy z balsy 3mm I wstępnie obrabiamy: Tak samo przygotowujemy połówki steru wysokości, ale one przydadzą się później Z pręta stalowego fi 2,5 mm wyginamy łącznik połówek steru wysokości: Pionowy Łącznik wrzucamy w szczelinę pomiędzy statecznikiem poziomym dźwigarem statecznika pionowego: Składamy i sprawdzamy geometrię Po sprawdzeniu kątów i geometrii sklejamy to wszystko razem.
MASK Opublikowano 31 Lipca 2016 Autor Opublikowano 31 Lipca 2016 Elementy profilujące, natarcie statecznika pionowego i jego wzmocnienie: Poszycie garbu. Przed przyklejeniem trzeba pamiętać, żeby wyprowadzić bowden steru wysokości: Ster kierunku: Na dole dokleiłem klocki profilujące ze skrawków balsy 6mm i wkleiłem klocek do którego będzie przykręcona dźwignia steru: W międzyczasie można dokleić zagłówek. Całość na tym etapie wygląda tak: Kadłub z pokrywami dolną i górną waży 320g.
merlin71 Opublikowano 31 Lipca 2016 Opublikowano 31 Lipca 2016 Kolejna piękna P-11 rośnie! a co najważniejsze spalinowa! Tak jak lubię najbardziej... no i relacja świetna, jak instrukcja...
MASK Opublikowano 1 Sierpnia 2016 Autor Opublikowano 1 Sierpnia 2016 Spalinowa, spalinowa, nie wyobrażam sobie "dzwonka" w myśliwcu Przez weekend udało się wyposażyć kadłub w osprzęt i doszlifować tu i tam. Podwozie w moim przypadku jest zrobione z prętów o średnicy 1/8" (ok. 3,2mm). Waży ok. 75 gramów, koła nieco powyżej 70g każde. Podwozie jest lekko skierowane do przodu, co utrudnia kapotaż. Mam nadzieję, że jest ledwo zauważalne i nie deformuje sylwetki modelu Mocowanie podwozia do kadłuba. Przy okazji widać problem z wydechem - jest za blisko kadłuba żeby zmieścił się fabryczny tłumik z kolankiem. Potrzebuję krótkie kolanko 90 stopni z gwintem M10x0,75 po obu stronach. Ktoś wie gdzie takie coś można kupić albo kto może coś takiego zrobić? Dolną klapkę trzeba było podpiłować tu i ówdzie, żeby się ładnie zamykała: Jelitalia dopasowane i zamontowane Bowdeny powklejane: Płoza przykręcona. No cóż, z oryginałem ma niewiele wspólnego, ale na ziemi i tak będzie ukryta w trawie, a w powietrzu nikt nie zauważy Z Enyą 53-4C kadłub waży 1150 gramów, a z zamontowanym Saito 90R3 1590 gramów. Różnica się jeszcze zmniejszy, bo wersja z Enyą nie jest jeszcze wyposażona w tłumik i makietę silnika.
Gość horn3t Opublikowano 2 Sierpnia 2016 Opublikowano 2 Sierpnia 2016 Ładna robota, co do płozy mój model całkiem spokojnie na niej manewruje jak by miał kolo ogonowe skrętne.
Rekomendowane odpowiedzi