Skocz do zawartości

Mocowanie tłumika rezonansowego


bjacek

Rekomendowane odpowiedzi

Mam zupełnie podstawowe pytanie. Kupiłem silnik MVVS-26 i tłumik rezonansowy do tego silnika. Oryginalnie w komplecie jest dołączona rura silikonowa i opaski - zakłada się ją na kolanko wydechowe i na tłumik, ściska opaskami i już. Mam model, który nie ma kanału pod tłumik w kadłubie i muszę przymocować go na zewnątrz. Na szczęście, inaczej niż w poprzednim modelu, wlot tłumika i wylot kolanka są na wprost, więc nie trzeba będzie żadnych kolanek, przejściówek itp. Miałem z tym połączeniem tłumika z kolankiem mnóstwo problemów, ponieważ wąż silikonowy pękał. Teraz myślę, że nie doceniłem amplitudy drgań łącznika z aluminium - powinienem go przymocować.

 

Obejrzałem w Internecie mnóstwo fotografii. Podpowiedzcie mi czy nie popełnię błędu, jeśli:

- przymocuję silnik "na sztywno" (łoże) do kadłuba,

- przymocuję tłumik "na sztywno" do kadłuba,

- oba elementy połączę specjalnym, wysokotemperaturowym wężem silikonowym.

 

Czy przy takim połączeniu pomiędzy kolankiem a "rezonansem" ma być przerwa? Jak duża? Wystarczy 5-10 milimetrów?

 

Wydaje mi się, że jeśli dam sztywno silnik, sztywno tłumik i sztywną łączówkę, to diabli wezmą mocowanie tłumika. Na pewno trzeba te drgania jakoś "pochłonąć", ale jak żeby nie pękało?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z mojego doswiadczenia:

 

Silnik Super Tigre G61 - mocowany do stalowego loza z blachy ale przykrecony do kadluba na gumowych silenblockach (troche sie trzesie).

Rura rezonansowa od MVVS 10cm - mocowana do kadluba pod skrzydlem w lozu z blachy w ksztalcie litery U. loze wylozone guma (kawalek uszczelki). Gora loza U jest zamykana drucikiem (koniecznosc demontowania i odchylania tlumika na potrzebe montowania skrzydla).

Przerwe mam na tyle duza abym mogl odgiac tlumik i zainstalowac skrzydla - gdybym mial 5 - 10mm to nie bylbym w stanie tego zrobic - ja mam chyba 20 - 30 mm. Niestety rezonan powinno sie dostroic - regulujac wlasnie dlugosc calkowita wydechu.

 

stinger07.jpg

stinger02.jpgstinger10.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie u mnie mocowanie jest pol-sztywne: silnik na lordach; pod rura jest troche gumy (raczej do kasowania luzow, ale jednak podatna) i dosc dlugi lacznik elastyczny. 

 

Natomiast latajac mniejszymi modelami z MVVS'em 3.5 i mala rura - to wszystko mocowane jest na sztywno. Silnik na sztywno, tlumik opaska metalowa z gumowa tulejka na pol-sztywno do kadluba, tlumik siedzi naciagniety na kolektor wychodzacy z silnika. 

 

Patrzac na inne rozwiazania widac tez taki trend: silnik na sztywno + rura na pol-sztywno (jakies gumowe podkladki, opaski, U-clampy) + zawsze lacznik elastyczny:

http://www.rcuniverse.com/forum/attachment.php?attachmentid=1498468&d=1375551649

 

Przyklad firmy robiacej mocowania "elastyczne" do rur i tlumikow:

comfort_mounts_inst_f_med.jpg

http://www.aircraftinternational.com/products/exhaust/kscomfortmounts.aspx

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Na podsumowanie tego tematu chciałbym opisać rozwiązanie, które wykonałem. Jeszcze zbyt krótko go używam, więc wnioski eksploatacyjne przyjdą za jakiś czas, ale jak na razie wyniki są obiecujące.

 

Wypatrzyłem u firmy Metallwaren-Krumchscheid tłumik do MVVS-26/30 oraz mocowanie o nazwie "komfort". Z grubsza rzecz ujmując, była to metalowa obejma na dwóch słupkach amortyzowanych za pomocą gumowych amortyzatorów. Widać ją tez na fotografii powyżej tego postu, w głębi. Postanowiłem zbudować coś podobnego samodzielne. W firmie Multi, w Świdnicy na Dolnym Śląsku kupiłem tłumiki, które normalnie są używane w urządzeniach przemysłowych. Kupiłem takie ze śrubą M3 o średnicy 8 mm. Znalazłem w szpargałach sześciokątne słupki dystansowe z otworem i śrubą M3 (o wysokości około 16 mm), obejmy dorobiłem z opasek zaciskowych. Nie chciałem w tej wersji próbnej toczyć jakichś mocowań - zrobiłem je po najmniejszej linii oporu, na próbę, chociaż podobno prowizorka żyje najdłużej. Myślę, że samą ideę najlepiej zaprezentują fotografie.

 

post-8458-0-75665700-1471983551_thumb.jpg

 

post-8458-0-66481600-1471983689_thumb.jpg

 

post-8458-0-67866400-1471983769_thumb.jpg

 

post-8458-0-51379700-1471983837_thumb.jpg

 

post-8458-0-55116600-1471983909_thumb.jpg

 

Kolektor spalin jest połączony z tłumikiem za pomocą grubościennej, wysokotemperaturowej rury silikonowej. Pomiędzy kolektorem a tłumikiem jest niewielki odstęp, rzędu 4-5 mm.

 

Jestem po pierwszych próbach i wydaje się, że rozwiązanie się sprawdza. Oczywiście, wszystkie śruby są zablokowane podkładkami i/lub klejem. W modelu dorobiłem specjalną "platformę" do przymocowania tyłu tłumika, ponieważ jest on bardzo delikatny (YAK-54 z Phoenix Model). Mam nadzieję na bezproblemową eksploatację, ale jak będzie, to pokaże dopiero czas. Podzielę się wynikami - może komuś to rozwiązanie pomoże, może kogoś zainspiruje, a może ktoś wytknie mi oczywiste błędy ;).

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie boisz sie, ze teraz majac zamocowana rure z tylu i z przodu tuz przy silniku - trzesacy sie silnik zniszczy rure silikonowa? Mimo ze na gumach to przod rury wyglada na zamocowany pancernie bez mozliwosci najmniejszego ruchu. Wszystko bedzie pochlaniac lacznik silikonowy. Widac tez ostry uskok miedzy kolektorem a wlotem do rury - nie za mocno jest to tam scisniete?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam wiele obaw, nie tylko takie ;). Mocowanie nie jest pancerne - gumki chodzą na boki dobrze radzą sobie z ruchami wzdłużnymi i poprzecznymi. Poza tym zwróć uwagę, że silnik jest zamontowany na sztywnym łożu, więc drgania powinny propagować się "w fazie" wzdłuż kadłuba. A więc drży i silnik, i łącznik, i mocowanie tłumika - wszystko na raz. Być może nie będzie miało go co zerwać, bo jeśli pojawi się coś w odwrotnym kierunku, to liczę na to, że gumki odegną się i nie pozwolą na zniszczenie połączenia tłumik-kolektor.

 

Dziękuję za pomoc i uwagi. Czas pokaże czy to rozwiązanie się sprawdzi. Poprzednie rwało się już po kilkunastu minutach pracy silnika, to na razie daje radę. Jeśli nie, to będę poprawiał aż wypracuję jakąś "metodę"...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Na podsumowanie tego tematu chciałbym opisać rozwiązanie, które wykonałem. Jeszcze zbyt krótko go używam, więc wnioski eksploatacyjne przyjdą za jakiś czas, ale jak na razie wyniki są obiecujące.

 

Wypatrzyłem u firmy Metallwaren-Krumchscheid tłumik do MVVS-26/30 oraz mocowanie o nazwie "komfort". Z grubsza rzecz ujmując, była to metalowa obejma na dwóch słupkach amortyzowanych za pomocą gumowych amortyzatorów. Widać ją tez na fotografii powyżej tego postu, w głębi. Postanowiłem zbudować coś podobnego samodzielne. W firmie Multi, w Świdnicy na Dolnym Śląsku kupiłem tłumiki, które normalnie są używane w urządzeniach przemysłowych. Kupiłem takie ze śrubą M3 o średnicy 8 mm. Znalazłem w szpargałach sześciokątne słupki dystansowe z otworem i śrubą M3 (o wysokości około 16 mm), obejmy dorobiłem z opasek zaciskowych. Nie chciałem w tej wersji próbnej toczyć jakichś mocowań - zrobiłem je po najmniejszej linii oporu, na próbę, chociaż podobno prowizorka żyje najdłużej. Myślę, że samą ideę najlepiej zaprezentują fotografie.

 

attachicon.gifWP_20160820_14_38_36_Pro.jpg

 

attachicon.gifWP_20160821_14_21_26_Pro.jpg

 

attachicon.gifWP_20160821_14_21_35_Pro.jpg

 

attachicon.gifWP_20160822_11_25_24_Pro.jpg

 

attachicon.gifWP_20160822_11_25_37_Pro.jpg

 

Kolektor spalin jest połączony z tłumikiem za pomocą grubościennej, wysokotemperaturowej rury silikonowej. Pomiędzy kolektorem a tłumikiem jest niewielki odstęp, rzędu 4-5 mm.

 

Jestem po pierwszych próbach i wydaje się, że rozwiązanie się sprawdza. Oczywiście, wszystkie śruby są zablokowane podkładkami i/lub klejem. W modelu dorobiłem specjalną "platformę" do przymocowania tyłu tłumika, ponieważ jest on bardzo delikatny (YAK-54 z Phoenix Model). Mam nadzieję na bezproblemową eksploatację, ale jak będzie, to pokaże dopiero czas. Podzielę się wynikami - może komuś to rozwiązanie pomoże, może kogoś zainspiruje, a może ktoś wytknie mi oczywiste błędy ;).

Jeśli ten uskok pomiędzy tłumikiem a kolankiem jest nadal - to silikon pęknie w tym miejscu - z czasem od temp. puszczą też te opaski zaciskowe - temp. zrobi swoje. Kiedyś miałem taki zestaw i miałem bardzo gruby mięsisty łącznik kolanka z tłumikiem - trzymał bez opasek. Kolanka i tłumiki rozgrzewają się znacznie w silnikach benzynowych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz... Jeśli silikon pęknie na początku przyszłego sezonu, to nic się nie stanie ;). Raz do roku mogę wymienić rurę. W poprzednim modelu musiałem wymieniać silikon co 3-4 loty. Tym latam już kilka dni i nic się nie dzieje. A odnośnie do opasek - myślę, że spokojnie mogę je zdjąć. Silikonowa rura dosłownie "przylepia się" i do kolanka, i do tłumika. Początkowo dałem zaciski metalowe, ale gdy zobaczyłem, że gruby silikon dobrze izoluje termicznie opaski od kolanka i że oryginalnie, w zestawie z tłumikiem, były zwykłe opaski zaciskowe, to zdjąłem metalowe i założyłem oryginalne. Teraz wydają mi się niepotrzebne...

 

A z drugiej strony - opaski kosztują grosze, rurę silikonowa na zapas też mam. Jeśli coś trzeba będzie poprawić, to to zrobię. Uskoku już nie ma - nieco podniosłem przód tłumika. Niestety, wylot kolektora po zamocowaniu silnika kończy się pod innym kątem, niż jest wejście do tłumika. Na skutek tego szczelina na górze jest nieco większa, niż na dole. Zgodnie z radą bardziej doświadczonych kolegów szczelinę zrobiłem na tyle małą, aby gorące spaliny nie uszkodziły rury silikonowej. Podobno im szersza, tym gorzej.

 

Jeszcze jedna ciekawostka. Wbrew pozorom, nawet po tych kilkunastu minutach lotu, tłumik nie jest zbyt gorący - spokojnie można za niego złapać. Spodziewałem się, że będzie bardzo gorący, co najmniej tak, jak w motorowerze lub motocyklu i nieco się zdziwiłem. Na pewno ma na to wpływ tworzywo (jest wykonany z aluminium), szybki ruch opływającego go powietrza (jest zamocowany na zewnątrz modelu) oraz raczej mała - w porównaniu z wymiarami tłumika - pojemność silnika. Cieplejszy jest kolektor spalin, który jest wykonany ze stali, ale nie jakoś dramatycznie gorący. Owszem, gdyby był schowany w kadłubie, to pewnie mocno by się rozgrzewał, ale on również - podobnie jak tłumik - jest dobrze opływany przez powietrze, zarówno to zaśmigłowe, jak i wynikające z ruchu postępowego.

 

Sam jestem ciekaw eksperymentu i ile to mocowanie wytrzyma. Na razie przeżyło dwa twarde lądowania, po których rozjechało się podwozie, ewolucje w powietrzu, eksperymentowanie ze śmigłami, parę dni lotów. Nie jest źle ;).


Z mojego doswiadczenia:

 

Silnik Super Tigre G61 - mocowany do stalowego loza z blachy ale przykrecony do kadluba na gumowych silenblockach (troche sie trzesie).

Rura rezonansowa od MVVS 10cm - mocowana do kadluba pod skrzydlem w lozu z blachy w ksztalcie litery U. loze wylozone guma (kawalek uszczelki). Gora loza U jest zamykana drucikiem (koniecznosc demontowania i odchylania tlumika na potrzebe montowania skrzydla).

 

Japim, chciałbym zwrócić twoją uwagę (chociaż nie wiem czy nie po czasie) na rewelacyjny tłumik firmy MACS do Super Tigre 61, jeśli jeszcze używasz tego silnika. Jest o połowę lżejszy od oryginalnego, a silnik dostaje niesamowitego "kopa". Nie wiem czy jest równie dobry, jak używana przez ciebie rura rezonansowa, ale na pewno łatwiejszy do zamocowania. U mnie lata w jednym z Twist'ów 60. Super Tigre, który zupełnie nie radził sobie ze śmigłem 13x4W teraz lata właśnie na nim i spokojnie radzi sobie nawet z 13x7. Wcześniej latałem na 12x6 i nie bardzo dało się używać czegoś o większym skoku lub średnicy. Efekty zastosowania 13x4W były naprawdę mizerne, a teraz nie ma problemu.

Kupiłem ten tłumik na wyprzedaży w modele.sklep.pl i tylko dlatego, że był względnie tani, bo patrząc na tego "banana" trudno mi było uwierzyć w jego właściwości. Coś na zasadzie "a spróbuję". Niestety, ale już nie widzę go w ofercie, a dostępny do OS MAX jest koszmarnie drogi.

 

post-8458-0-69993100-1472850492_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To faktycznie świetne tłumiki, lekkie i trudno je połamać. Niestety nie są rezonansowe, więc nie podnoszą mocy silnika. Rura rezonansowa na pewno da lepsze wyniki, choć pewnie tylko w okolicach częstotliwości rezonansowej na którą jest zestrojona. Jett robi świetne tłumiki ćwierćfalowe do popularnych silników, niestety tanie nie są, ale są warte każdej złotówki, jeśli tylko trzeba wzmocnić silnik o 30-35%.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiele sezonów przelatałem MVVS-26 w wersji benzynowej. Tak jak Marcin pisze to przy tym braku osiowości kolana i rury to te połączenie pęknie. Silikonowa rura do benzyny ? długo nie wytrzyma no chyba że twoja 26-tka to wersja żarowa. Łącznik teflonowy trzeba zastosować i poprawić osiowość mocowania. Dopasowałem kolano i rezonans do MVVS-a odpowiednio go wyginając i było ok.

post-546-0-88754700-1472894032_thumb.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To faktycznie świetne tłumiki, lekkie i trudno je połamać. Niestety nie są rezonansowe, więc nie podnoszą mocy silnika. Rura rezonansowa na pewno da lepsze wyniki, choć pewnie tylko w okolicach częstotliwości rezonansowej na którą jest zestrojona. Jett robi świetne tłumiki ćwierćfalowe do popularnych silników, niestety tanie nie są, ale są warte każdej złotówki, jeśli tylko trzeba wzmocnić silnik o 30-35%.

 

To nie są tłumiki rezonansowe, jednak mój Tigre pracuje o wiele lepiej - ma wyraźnie wyższe obroty i jest mocniejszy. Nie wiem czy to reguła, czy tylko mój motorek, bo nie mam z kim porównać. Z drugiej strony, fakt... Kupiłem silnik w nieznanym stanie. Na dzień dobry był kompletnie zalany paliwem, które lało się z każdej dziury. Nie wiem, ktoś miał taką absurdalną metodę "konserwacji"? Później okazało się, że ma zapchane wyjście z tłumika do zbiornika paliwa (tamtędy jest podawane ciśnienie), więc i cały tłumik może być zawalony. Jeśli tak jest, to nic dziwnego, że mój motorek pracuje lepiej. Niestety, tłumik mojego Tigre nie da się rozebrać i nie można zobaczyć, co dzieje się w środku.

 

 

Wiele sezonów przelatałem MVVS-26 w wersji benzynowej. Tak jak Marcin pisze to przy tym braku osiowości kolana i rury to te połączenie pęknie. Silikonowa rura do benzyny ? długo nie wytrzyma no chyba że twoja 26-tka to wersja żarowa. Łącznik teflonowy trzeba zastosować i poprawić osiowość mocowania. Dopasowałem kolano i rezonans do MVVS-a odpowiednio go wyginając i było ok.

 

Mam MVVS-26 benzynowego, w wersji "sport" (z pochyloną świecą). Na pewno masz rację odnośnie do osiowości i innych. Na naszym lotnisku jest jednak model górnopłata, który lata już od 2006 r. Ma silnik benzynowy o pojemności około 25ccm (to samoróbka) i łączniki silikonowe. Wszystko trzyma się kupy bez wymiany - nie trzeba było teflonu. Ma kapitalne, sprężyste mocowanie tłumika (i tłumik, i mocowanie też są wykonane przez budowniczego modelu). A ja, no cóż - nie jestem uparty. Jak napisałem. Jeśli coś się stanie, to wszystko jest na wierzchu, rozbieralne, można łatwo wymienić i naprawić. Na razie jest piękna pogoda, korzystam ze "złotej, polskiej jesieni" i cieszę się modelem ;).

 

A twój Ultimate jest piękny. Mam Ultimate z zestawu Seagulla, ale ma słaby motorek i w ogóle nie mam o modelu dobrego zdania. W tym roku mam zaplanowaną budowę innego modelu, ale plany Ultimate są już na półce i czekają na swoją kolej. Na pewno skorzystam z twoich rad i podobnie wygnę tłumik. Przyznam się, że takie rozwiązanie nawet nie przyszłoby mi do głowy ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ultek zrobiony z zestawu który przygotował Stasio Margielewicz dawno temu. Model sprzedałem dla kolegi na lotnisku ale więcej stoi jak lata :( ale mam po nim same dobre wspomnienia a z tym wydechem to  też miałem problemy jak go rozwiązać i na taki patent wpadłem. Najtrudniej było wygiąć rurę rezonansową ale się udało :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.