Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Takie pomarszczenia wygładzałem i naciągałem suszarką do włosów.

Dzięki, o tym nie pomyślałem.

 

Spróbuj najpierw suszarką. (Edit: Wiesiek mnie ubiegł :) )

Ile waży teraz?

 

Efektownie wyszedł. Moim zdaniem, zasługuje na bardziej spitfire-owe oszklenie.

Nie ważyłem (nie, że ze strachu ;) - nie przyszło mi do głowy) - jak zważę to dam znać.

 

Miło mi, że się podoba - też bym chciał żeby ta kabina była ładniejsza ale cóż - umiejętności najwidoczniej brakuje - jak będę docinał PET'a już do ostatecznego osadzenia to spróbuję jeszcze kilka butelek. Mam wrażenie, że kopytko jest okey, tylko butelki jakieś nie takie - głównie przy szyjce nie bardzo chcą się giąć tak jak ja bym chciał. Albo robię coś nie tak.

 

Noooo- dobrzeee! Ciekawe podejście do tematu, nieszablonowe wykończenie. Czekam na wieści z lotniska, życząc powodzenia. Nie zapomnij o filmie!

No do lotniska jeszcze z 10-15h (oklejenie do końca skrzydła, pomalowanie do końca kabiny/antenki/wnęki na podwozie, wklejenie statecznika poziomego, testy napędu, wycentrowanie kołpaka, klapki przy serwach itd.) ale na pewno nagram.

 

Syn jak mu pokazałem aktualny status powiedział: łaaał, ale extra wygląda, ciekawe czy go rozwalisz przy pierwszym locie ;)

Opublikowano

Nie podzielam zdania kolegów jeśli chodzi o oklejanie, mnie ta folia o strukturze węgla nie bardzo się podoba  :huh:

Może mam zbyt duże skrzywienie z aircombatu, że model z czasów wwII powinien jednak mieć wygląd historyczny. 

Zakładając jednak, że to wariacja na temat  .... to może lepiej, że szachownice naklejone zostały właśnie w taki sposób i będą jedynie dekoracją służącą orientacji modelu w powietrzu.

 

Jak sam pisałeś, warsztat pozostawia jeszcze wiele do życzenia ale bardzo podoba mi sie samodzielne podejście do tematu. Mam nadzieję, że słowo krytyki nie będzie demotywujące. ;)

 

Trzymam kciuk za szczęśliwy oblot i proponuję wykonać go przy lekkim wietrze nad wysoką trawą. 

Modele myśliwców z czasu wwII potrzebują prędkości do lotu. Ustaw małe wychylenia lotek i SW ... ok 7-8 stopni a jak wystrzeli do góry to utrzymaj go na dużej prędkości zanim ustawisz trymery. Jeżeli będzie konieczna redukcja momentu odśmigłowego lotkami to uważaj potem przy lądowaniu bo model jak zwolni .... to fiknie na skrzydło w przeciwną stronę Twojej korekty.

POWODZENIA

 

ms

Opublikowano

Przy szyjce butelki formują się słabo. Dobrze kopyto wepchnąć na środek długości butelki i ustawić je nie poziomo (górna linia owiewki niemal równolegle do ścianki butelki) tylko pod lekkim skosem, podnosząc przód owiewki, żeby przenia cześć oszklenia zbliżyła się do ścianki butelki. W ten sposób materiał butelki "ma bliżej" do kopyta. Wiatrochron Spita w rzucie z boku jest pochylony i płaski, nie wypukły.

Opublikowano

Mirolek: odnośnie wyglądu tak miało być, kwestia gustu - szanuję odmienne zdanie. Jedyny model jaki wykonczyłem w miarę standardowo to mustang (piper biały, pitts niebiesko-biały, ehawk czarno-biały). Nie podobają mi się za bardzo barwy wojenne a też chcę żeby moje modele były "moje", a nie tylko odtwarzane chociaż często się czymś inspiruję. Jest taka "folia" płócienna, najczęściej widziałem ją w kolorach moro właśnie, pewnie kiedyś spróbuję ale pewnie nie będzie to kombat WWII tylko jakiś turystyczny. Krytyka mnie nie demotywuje, sam widzę gdzie mam braki w warsztacie i staram się je eliminować z każdym kolejnym samolotem.

 

Bartek: dzięki za wskazówkę, spróbuję. Faktycznie nie zauważyłem też tego przodu.

 

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

Opublikowano

Skonczyłem - przynajmniej wizualnie.

post-17980-0-70969900-1477432523_thumb.jpgpost-17980-0-35761200-1477432525_thumb.jpgpost-17980-0-78583700-1477432526_thumb.jpgpost-17980-0-71512700-1477432528_thumb.jpgpost-17980-0-40585600-1477432530_thumb.jpgpost-17980-0-54053100-1477432531_thumb.jpgpost-17980-0-95700900-1477432532_thumb.jpgpost-17980-0-10231700-1477432534_thumb.jpgpost-17980-0-09233500-1477432536_thumb.jpg

 

Masa: 1409g

 

Zostało:

- wklejenie statecznika poziomego

- pilot + wklejenie kabiny (Bartek - próbowałem :) to co jest, jest najlepsze - dodałem taśmą łączniki)

- zaślepienie śrub mocujących końcówki skrzydeł

- wycentrowanie kołpaka - to będzie "grube"

- regulacja

 

  • Lubię to 1
  • 1 rok później...
Opublikowano

Nie oblatałem go jeszcze, bo uznałem że ... zrobię nowe skrzydło. Powodów było kilka:

- nieudane mocowanie końcówek

- masa

- za małe koła (sypię głowę popiołem - na trawie nie mogło to się udać)

- zbyt niestabilne mocowanie do kadłuba (za blisko kołki + za mało wzmocniony spływ

 

Ale jak zacząłem robić to uznałem, że dodam jedno żeberko więcej ;) i wyszło prawie 51 cali zamiast 46

Uznałem też, że zrobię bez klap.

 

Efekty:

post-17980-0-47061500-1521922557_thumb.jpgpost-17980-0-02535100-1521922558_thumb.jpgpost-17980-0-46843700-1521922558_thumb.jpgpost-17980-0-04677700-1521922559_thumb.jpgpost-17980-0-36711600-1521922559_thumb.jpgpost-17980-0-73234600-1521922559_thumb.jpgpost-17980-0-09391300-1521922560_thumb.jpgpost-17980-0-40437400-1521922560_thumb.jpgpost-17980-0-69930000-1521922560_thumb.jpg

 

Jak już połączenie z kadłubem zrobiło się bardziej stabilne to dodałem jeszcze te ... filety (zaokrąglone połączenie kadłuba ze skrzydłem).

post-17980-0-69295300-1521922629_thumb.jpgpost-17980-0-21666800-1521922630_thumb.jpg

 

No i waga - teraz RTF z pakietem 11,1/2600 jest 1290g, co patrząc na podobną powierzchnię nośną jak w extrze i podobną masę - prędkość powinna być w sam raz.

  • Lubię to 2
Opublikowano

Nie ciaśniejsze pętle, tylko z krótkimi końcówkami miał większą szybkość obrotu w osi, a długie dodawały mu większej powierzchni nośnej -dlatego uzyskiwał większy pułap.

Opublikowano

Ogólnie fajny model - ale kolor czarny jest bardzo ciężki w pilotażu :P w sensie na większych odległościach łatwo pogubić się gdzie jest góra a gdzie dól... Trzeba się mocno pilnować. Wiem bo latam Czarną Wdową... 

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Sorry za wtrącenie. Czy z usterzeniem poziomym jest wszystko w porządku? 

Może to wina fotografii, ale kąty wyglądają co najmniej dziwnie.

Było delikatnie nie tak, ale i tak muszę kąt zmienić - ciągle ciągnie w górę.

 

Wczoraj odbył się oblot - pociąłem trochę film:

 

Może latać i wolno i szybko, oprócz poskładania muszę statecznik poziomy przekleić (nie wiem czy zwiększyć kąt czy zmniejszyć, ale żeby nie zadzierał nosa).

Nie zdążyłem oblatać na drugich końcówkach.

 

Na pakiecie 2600 wystarcza na około 6,5 minuty lotu przy 70% gazu.

Opublikowano

Madrian sugerował brak równoległości płaszczyzny SW ale w locie modelu to się chyba nie potwierdziło.

 

Zadzieranie o którym piszesz to prawdopodobnie efekt braku skłonu silnika, mocniejszy ciąg wyrywa model do góry.

Czy masz prawidłowa geometrię modelu najlepiej sprawdzić po wyłaczeniu silnika, rozpędzasz model i zamykasz przepustnice. Powinien lecieć swobodnie z katem opadania 10-15 stopni ... nie powinien zwalać się na skrzydło, nurkowac albo pompować. Jak wyregulujesz go w locie ślizgowym to regulujesz w locie silnikowym korygując skłon i wykłon silnika.

Zanim zaczniesz odklejać i przyklejać warto próbować model ustawić do lotu a dopiero jak się nie uda go prawidłowo ustawić, przyczyn trzeba szukać w jego wykonaniu.

 

 

nie wiem czy zwiększyć kąt czy zmniejszyć, ale żeby nie zadzierał nosa).

 

korekta SW to ostateczność, chyba że masz coś na sumieniu przy budowie modelu i wiesz, że kąt zaklinowania SW jest inny niż w projekcie. Drobne problemy powinien załatwić trymer SW.

Jeżeli model w locie ślizgowym zadziera (czyli ma tendencję do pompowania) to jeszcze zanim oderwiesz SW sprawdź wyważenie. Jeżeli model po doważeniu nosa nadal nie leci ślizgiem tylko zadziera nos to minimalnie podłożyć musisz pod krawędź natarcia SW.

 

ms

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.