Skocz do zawartości

Zatrzymany przez policje


Pilot84
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, czy zdarzyło sie komuś być zatrzymanym i przeszukanym przez policje jak latał modelem?

Bo mi właśnie dzisiaj się przytrafiło. Latam na polanie koło ogródków i chyba ktoś wezwał policje. Zostałem przeszukany i ich pytanie czy latam dronem. Normalnie serce podeszło mi do gardła. Co w tym kraju się wyprawia :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie czytamy informacji? Od bodajże 6-go września jest nowe prawo odnośnie latania modelami RC.

Są podane minimalne odległości od zabudowy i terenów miejskich. Gdzie wolno latać amatorom, a gdzie posiadaczom licencji itd.

Proszę:

http://pfmrc.eu/index.php?/topic/63947-wchodzi-w-%C5%BCycie-nowe-prawo/

 

Po drugie, musisz wziąć pod uwagę, że latając koło ogródków, mogłeś naruszyć czyjeś poczucie prywatności. Ludzie nie wiedzą, czy twój dron nie posiada czasem kamery, a ty nie usiłujesz ich podglądać.

Mogą to zgłosić na policję, a policja musi na wezwanie odpowiedzieć. Taką mają pracę.

Może i narusza to twoją swobodę, ale i twój dron mógł naruszyć cudzą.

 

Jak się skończyło? Mandacik? Pouczenie? Czterdzieści osiem? ;)

 

Sugeruję wykazać się cnotą mądrzejszego i ustąpić. A potem znaleźć jakąś pustą polankę, z dala od budynków i ludzi, oraz dróg i samochodów.

Może dołącz do któregoś ze śląskich lotnisk modelarskich. Nie dość, że będzie teren, jakaś organizacja, to i latanie w grupie jest ciekawsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja byłem kiedyś spisany. Było to w Warszawie, w okolicy ulicy Sitowie. Żadnych zarzutów i konsekwencji nie było. Mniej więcej wtedy ustanowiono tam strefę zakazu lotu (dla wszystkich, nie tylko dronów) wokół kompletnie tajemniczego kompleksu budynków z antenami, drutem kolczastym na ogrodzeniu itd (jakieś centrum wywiadu chyba), ale policja ponoć bywa tam nie tyle ze względu na te wywiady co na plażę naturystyczną, gejowską i ogólnie obyczajówkę. Kiedyś przyjeżdżam a tu na mojej miejscówce dwóch nagich panów się gania :) I patrole jeździły do końca ulicy na plażę regularnie, a raz jeden zjechał na łączkę do mnie, mało co się nie zakopał w błocie przy okazji. To co mnie zastanawia to policjanci kazali mi pokazać dowód rejestracyjny samochodu i prawo jazdy - a samochód stał na polnej dróżce i (chyba?) o ani jedno ani drugie pytać nie powinni? Ale co tam, pokazałem i tyle. A od kiedy wiem o strefie to tam nie latam, zresztą i tak będzie tamtędy przechodzić obwodnica.

 

Zastanawiam się tylko czy ta strefa to przez drony? Nasłuchują tam jakąś tajną misję a tu widok z MinimOSD im się pojawia? Tak czy inaczej już tam nie latam, a z tego co widzę to na przykład awionetki latają i się nie przejmują.

 

W tym kraju jest spokojniej niż prawie wszędzie za granicą. Teraz to wszechwładza służb jest normalną sprawą na spokojnym kiedyś zachodzie Europy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie czytamy informacji? Od bodajże 6-go września jest nowe prawo odnośnie latania modelami RC.

Są podane minimalne odległości od zabudowy i terenów miejskich. Gdzie wolno latać amatorom, a gdzie posiadaczom licencji itd.

Proszę:

http://pfmrc.eu/index.php?/topic/63947-wchodzi-w-%C5%BCycie-nowe-prawo/

 

Po drugie, musisz wziąć pod uwagę, że latając koło ogródków, mogłeś naruszyć czyjeś poczucie prywatności. Ludzie nie wiedzą, czy twój dron nie posiada czasem kamery, a ty nie usiłujesz ich podglądać.

Mogą to zgłosić na policję, a policja musi na wezwanie odpowiedzieć. Taką mają pracę.

Może i narusza to twoją swobodę, ale i twój dron mógł naruszyć cudzą.

 

Jak się skończyło? Mandacik? Pouczenie? Czterdzieści osiem? ;)

 

Sugeruję wykazać się cnotą mądrzejszego i ustąpić. A potem znaleźć jakąś pustą polankę, z dala od budynków i ludzi, oraz dróg i samochodów.

Może dołącz do któregoś ze śląskich lotnisk modelarskich. Nie dość, że będzie teren, jakaś organizacja, to i latanie w grupie jest ciekawsze.

Tylko to nie był dron tylko zwykły model samolotu zrobiony z depronu typu Magnum fff i model ten nie przekracza 0.6 kg.

Stwierdzili, że mogę latać tam gdzie latam, ale jakby było to na dniach młodzieży, mógłby być nawet zestrzelony. Rozśmieszyło mnie to co nieco.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś za Szopena ,można było dostać kilka pał, bo w dowodzie wyraźnie było napisane- Chopin. Dzisiaj modelik z pianki uważany jest za bojowego drona- myślałem ,że czasy się zmieniły, a tu proszę. Jakiś hamulcowy postępu technicznego ciśnie hamulec-dobrze ,że ma ABS, bo inaczej wyhamował by w epoce cepa- podobno wynalazek jedyny w sobie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko to nie był dron tylko zwykły model samolotu zrobiony z depronu typu Magnum fff i model ten nie przekracza 0.6 kg.

Stwierdzili, że mogę latać tam gdzie latam, ale jakby było to na dniach młodzieży, mógłby być nawet zestrzelony. Rozśmieszyło mnie to co nieco.

 

Prawo dotyczy WSZYSTKICH modeli latających. Każdy bezzałogowy model latający to teraz "dron".

 

Jakby ci to powiedzieć... Może mniej by ci było śmiesznie, gdybyś widział stanowiska nadzoru przestrzeni powietrznej nad Warszawą, jaką zafundowano tuż przed ŚDM, z okazji szczytu NATO.

Organizowane przez wojska krajów NATO. Warszawę obstawiali między innymi Norwedzy. Na stołecznych górkach, np. na Radiowie, stały i mobilne radary i baterie plot.

A przestrzeń powietrzna była kontrolowana przez śmigłowce wojskowe i policyjne. W tym jeden z drużyną operatorów GROM.

Gdyby cię wtedy namierzyli, złożyliby ci niezbyt miłą wizytę i nie okazali poczucia humoru.

Dwa drony nad Warszawą zostały wtedy zestrzelone. Nie wiem co z operatorami, bo tego nie podali.

Ale jakoś nikt się nie śmiał z tego.

 

Policjant musiał cię pouczyć i to zrobił.

Prowokowanie policji do mądrych rzeczy nie należy.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko to nie był dron tylko zwykły model samolotu zrobiony z depronu typu Magnum fff i model ten nie przekracza 0.6 kg.

Stwierdzili, że mogę latać tam gdzie latam, ale jakby było to na dniach młodzieży, mógłby być nawet zestrzelony. Rozśmieszyło mnie to co nieco.

Śmieszne to nie było napewno , dlatego bardziej doświadczeni modelarze z Rudy Śląskiej pojechali do Kosorowic.

http://pfmrc.eu/index.php?/topic/44424-modelarze-z-rudy-śląskiej/?p=632820

A tak naprawde to z Halemby do Zaborza  nasi modelarze na rowerach jadą .

 

U nas policja jest co 2 dzień i to dzieki nim mamy porządek na lotnisku i już od roku nie musimy sprzątać butelek kartonow i innych śmieci po żulach.

Dalej - czuj się zaproszony

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śmieszne to nie było napewno , dlatego bardziej doświadczeni modelarze z Rudy Śląskiej pojechali do Kosorowic.

http://pfmrc.eu/index.php?/topic/44424-modelarze-z-rudy-śląskiej/?p=632820

A tak naprawde to z Halemby do Zaborza  nasi modelarze na rowerach jadą .

 

U nas policja jest co 2 dzień i to dzieki nim mamy porządek na lotnisku i już od roku nie musimy sprzątać butelek kartonow i innych śmieci po żulach.

Dalej - czuj się zaproszony

Dziękuje za zaproszenie, ale raczej nie wyobrażam sobie do was przyjechać na rowerze z modelem. a zmotoryzowany raczej nie jestem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za moich czasów 2 modele ślizgu (klasy FSR 6,5 i FSR3,5 cmm), zapas paliwa aparatura i po nocnej zmianie motorowerem (motorynką "Pony") do Oświęcimia na zawody strefowe (jak ja to robiłem sam się zastanawiam) , aby zaliczyć wyścig eliminacyjy do Mistrzostw Polski :D

 

I na nockę do roboty.Takie były czasy.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.