Skocz do zawartości

Generatory na skrzydłach i ich działanie


Krzycho

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Sklejam właśnie model z planów i tak natknąłem się w grafice Internetu na generatory siły bocznej (pomocnicze powierzchnie nośne) czy stosowanie ich w samolotach z depronu jak mój (raczej motylastego)o wadze ok. 230g akrobacie poprawia właściwości lotne?

Tu na zdjęciach widać ich montaż na końcu skrzydeł lub w połowie płata jaka to różnica?

https://www.google.pl/search?q=side+force+generators&client=ms-android-orange-pl&source=android-browser&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwjmoLGro8zPAhUBDCwKHRaOCBgQ_AUICQ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z takimi płytkami model będzie mniej ześlizgiwał się na skrzydło przy nieprawidłowym zakręcie, lepiej będzie latał na żyletce - boku kadłuba. Z wad to na pewno zwiększony opór, chociaż nie wiem czy w takim modelu będzie to rzeczywiście zauważalne, no i będzie bardziej podatny na boczny wiatr, właśnie ze względu na zwiększoną powierzchnię skrzydła. Zazwyczaj są one na końcówce ze względu na prostotę montażu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno? Ja myślę, że takie płyty dają raczej mizerny moment ustateczniający, ze względu na małe ramię wzgl. ŚĆ.

Moim zdaniem nie chodzi tu o moment ustateczniający, ale o poprawę skuteczności działania lotek przy końcówce skrzydła, zwłaszcza przy pewnych konfiguracjach lotu, oraz możliwe, że działają tak jak opisuje to Paweł.

Popatrzcie na różne typy samolotów, często lotki nie "dochodzą" do końcówki skrzydła, a jeśli już to były zaokrąglone nie proste.

Najlepiej sprawdzić czy pomagają czy nie. Polatać z i bez.

Gdyby poprawiały stateczność, to stosowano by je powszechnie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pionowe płyty brzegowe działają w taki sam sposób jak wznios skrzydła. Sam miałem, oczywiście to bardzo dawno temu było, zestaw szybowca produkcji ZSRR (nie żadne  ZSRS, jak niektórzy próbują  modyfikować czasy minione) z prostym skrzydłem jak decha, bez wzniosu, ale z pionowymi "wingletami", jak teraz by się napisało. To było coś w wielkości naszej Jaskółki, podobnie też latało, ale statecznie poprzecznie na pewno. Inna dygresja- pierwsze serie PZL 101 Gawron, też miały takie płyty na końcach, z tym, że nie wiglety, bo obrys i w górę i w dół. Miało to poprawiać własności pilotażowe na małych prędkościach i zmniejszyć opór indukowany, ale w niedługim czasie z tego zrezygnowano. Nie latam modelami 3D, ale dla mnie jest oczywiste, że to po prostu ma być więcej powierzchni nośnej w położeniu nożowym, które razem z bocznym rzutem kadłuba ma dać zastępstwo skrzydeł, które nie niosą i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Inna dygresja- pierwsze serie PZL 101 Gawron, też miały takie płyty na końcach, z tym, że nie wiglety, bo obrys i w górę i w dół. Miało to poprawiać własności pilotażowe na małych prędkościach i zmniejszyć opór indukowany, ale w niedługim czasie z tego zrezygnowano ...

Te płyty miały "uporządkować" strumień środków opylających.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pionowe płyty brzegowe działają w taki sam sposób jak wznios skrzydła. Sam miałem, oczywiście to bardzo dawno temu było, zestaw szybowca produkcji ZSRR (nie żadne  ZSRS, jak niektórzy próbują  modyfikować czasy minione) z prostym skrzydłem jak decha, bez wzniosu, ale z pionowymi "wingletami", jak teraz by się napisało. To było coś w wielkości naszej Jaskółki, podobnie też latało, ale statecznie poprzecznie na pewno. Inna dygresja- pierwsze serie PZL 101 Gawron, też miały takie płyty na końcach, z tym, że nie wiglety, bo obrys i w górę i w dół. Miało to poprawiać własności pilotażowe na małych prędkościach i zmniejszyć opór indukowany, ale w niedługim czasie z tego zrezygnowano. Nie latam modelami 3D, ale dla mnie jest oczywiste, że to po prostu ma być więcej powierzchni nośnej w położeniu nożowym, które razem z bocznym rzutem kadłuba ma dać zastępstwo skrzydeł, które nie niosą i tyle.

 

Dzięki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z takimi płytkami model będzie mniej ześlizgiwał się na skrzydło przy nieprawidłowym zakręcie, lepiej będzie latał na żyletce - boku kadłuba. Z wad to na pewno zwiększony opór, chociaż nie wiem czy w takim modelu będzie to rzeczywiście zauważalne, no i będzie bardziej podatny na boczny wiatr, właśnie ze względu na zwiększoną powierzchnię skrzydła. Zazwyczaj są one na końcówce ze względu na prostotę montażu.

 

 

Na pewno? Ja myślę, że takie płyty dają raczej mizerny moment ustateczniający, ze względu na małe ramię wzgl. ŚĆ.

 

 

Wzdłuż osi kierunku mizernie, ale one mają działać wzdłuż osi poprzecznej.

 

 

Moim zdaniem nie chodzi tu o moment ustateczniający, ale o poprawę skuteczności działania lotek przy końcówce skrzydła, zwłaszcza przy pewnych konfiguracjach lotu, oraz możliwe, że działają tak jak opisuje to Paweł.

Popatrzcie na różne typy samolotów, często lotki nie "dochodzą" do końcówki skrzydła, a jeśli już to były zaokrąglone nie proste.

Najlepiej sprawdzić czy pomagają czy nie. Polatać z i bez.

Gdyby poprawiały stateczność, to stosowano by je powszechnie. 

 

 

Pionowe płyty brzegowe działają w taki sam sposób jak wznios skrzydła. Sam miałem, oczywiście to bardzo dawno temu było, zestaw szybowca produkcji ZSRR (nie żadne  ZSRS, jak niektórzy próbują  modyfikować czasy minione) z prostym skrzydłem jak decha, bez wzniosu, ale z pionowymi "wingletami", jak teraz by się napisało. To było coś w wielkości naszej Jaskółki, podobnie też latało, ale statecznie poprzecznie na pewno. Inna dygresja- pierwsze serie PZL 101 Gawron, też miały takie płyty na końcach, z tym, że nie wiglety, bo obrys i w górę i w dół. Miało to poprawiać własności pilotażowe na małych prędkościach i zmniejszyć opór indukowany, ale w niedługim czasie z tego zrezygnowano. Nie latam modelami 3D, ale dla mnie jest oczywiste, że to po prostu ma być więcej powierzchni nośnej w położeniu nożowym, które razem z bocznym rzutem kadłuba ma dać zastępstwo skrzydeł, które nie niosą i tyle.

Witam wszystkich i w zwiazku z tematem do ww. mam proste pytania.. na czym opieracie swoje wyobrazenia na temat dzialania takich plyt???

prosze o podanie zrodel -ewnentualnie wlasnych doswiadczen. (Zbyszek Janik juz odpowiedzial: Sie ma Zbychu!!!)

Ze swej strony poprosze o rozdzielenie opisow teorii/praktyki ze wzgledu na polozenie genertorow w poblizu (powiedzmy do 1/2 rozpietosci) i na koncach skrzydel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich i w zwiazku z tematem do ww. mam proste pytania.. na czym opieracie swoje wyobrazenia na temat dzialania takich plyt???

prosze o podanie zrodel -ewnentualnie wlasnych doswiadczen. (Zbyszek Janik juz odpowiedzial: Sie ma Zbychu!!!)

Ze swej strony poprosze o rozdzielenie opisow teorii/praktyki ze wzgledu na polozenie genertorow w poblizu (powiedzmy do 1/2 rozpietosci) i na koncach skrzydel.

 

Odpowiadam na proste pytanie.

Ja przynajmniej opieram na mojej wiedzy - dlaczego odrzuciłem poprawę stateczności poprzecznej ano dlatego, że te 3D i model powinien "świrować"

Przychylam się do teorii Pawła, że może lepiej latać w tzw żyletce, jest to specyficzna konfiguracja lotu, elementami nośnymi są:

  1. mocny silnik i dobrze dobrane śmigło;
  2. powierzchnia boczna kadłuba która może wytwarzać mizerną siłę nośną, bo na pewno nie skrzydła
  3. te dwie płytki mogą stanowić dodatkową powierzchnię nośną 
  4. będę obstawał przy mojej teorii, że poprawiają skuteczność lotek na końcówce - wiele z tych płytek jest wyraźnie rozszerzona w obrębie ruchu lotek (tak jak na zamieszczonym przez Rafała filmie. W Limach były płetwy, które miały na celu ukierunkowywać strumień powierza aby nie spływał wzdłuż rozpiętości tylko wzdłuż cięciwy, aby poprawić skuteczność lotek i klap.

post-16754-0-17274900-1476534189_thumb.png

 

Nie napisałem tego wyraźnie, ale można się domyślić, że tego nie testowałem. Napisałem "Najlepiej sprawdzić czy pomagają czy nie. Polatać z i bez."

 

Pisałem już chyba, że 3D to nie moja bajka - jak patrzę na te trenery 3D ze skrzydłem typu decha, to zawsze dźwięczą mi w uszach słowa, które powtarzał prof. Franciszek Misztal "Nawet drzwi od sracza z wyciętym serduszkiem polecą jeśli przymocuje się do nich odpowiednio mocny silnik"

 

Chyba nie jest trudno tak latać skoro latają tak dzieci: 

 

 

Żartowałem :D - czapka z głowy przed każdym, który potrafi tak latać!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To też będzie żart żeby nie było! Modele 3dm które dobrze zdefiniował Jarek nie są samolotami, lecz szczególnymi przypadkami helikopterów, z tylko inaczej sterowanymi niż te klasyczne- czyli wirnik, na którym wszystko wisi i ta cała reszta, tu trochę inna.

Pozdrowienia Lechu w UK- wracasz?? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Zbychu,nie nie wracam-od 12 lat na zachodzie jakos latwiej sie zyje i funkcjonuje:) ale za to Szumas nigdzie sie nie wybiera i daj mu za to i sukces Boziu zdrowia!!!!

 

Generatory montowane blizej kadluba najwiekszy wplyw maja wlasnie na...... ster kierunku i wysokosci. Dzialaja jak kanalizery kierujac oplyw powietrza wzdluz kadluba. Powoduja olbrzymi wzrost statecznosci kierunkowej!!! A widzialem tutaj wpisy fachowcow ze niby zadnej....

takie kanalizery maja najwiekszy wplyw na statecznosc kierunkowa!!!!!!! Ich UBOCZNYM/POZYTYWNYM  wplywem jest wplyw na lot nozowy a to juz zalezy od miejsca ich umiejscowienia w stosunku do srodka ciezkosci.

 

Generatory na koncach skrzydel generalnie nie przyjely sie ze wzgledu na negatywny wplyw na ster kierunku.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.