Skocz do zawartości

http://modelemax.pl/


pilot

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 216
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
  • 3 miesiące temu...

Od czasu do czasu robię w tym sklepie zakupy, obsługa nienaganna. Nawet raz pytałem telefonicznie o dostępność towaru, (którego w innych sklepach akurat nie było), odp. jaką dostałem to, "jeśli jest na stronie sklepu to proszę zamawiać". Ostatnio wczoraj zamawiałem parę drobiazgów, po 2-3 godzinach odpowiedź, że paczka nr. taki a taki wysłana.

Dziś jest już u mnie cała i zdrowa, a w niej wszystko co zamawiałem. Jak dla mnie sklep bardzo dobry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też się dołączę z opinią TO DOBRY SKLEP. Koledzy tu piszą że były wpadki, że ktoś miał zły dzień. Tak zdarzają się takie sytuacje nie wątpię, nikt nie jest idealny, to są tylko ludzie i jak czytam to jest to kilka osób, które obsługują tysiące klientów. Na te parę tysięcy zamówień zdarzyło im się kilkanaście(może dziesiąt) pomyłek. To jest bardzo mało, ktoś napisał że "w co drugim zamówieniu pomyłka" nie to nie prawda, natomiast prawda jest, że na forum bardziej widać każda wpadkę bo tworzy się grupa niezadowolonych i faktycznie 5 na 10(na forum) mówi ze było źle. No tak ale poza tym jeszcze 995 innych zamówień (w tym moje) bez problemów. Poza tym różne wizje mamy jak powinna wyglądać obsługa i czasem sami za dużo wymagamy, to łatwe nie widząc jaki ktoś ma akurat "zapieprz" w sklepie. Na koniec jeszcze jedno: kupowałem w różnych sklepach wysyłkowo, osobiście, zamawiając jak też "od ręki", rożne miałem doświadczenia: Były oczekiwania na przesyłkę kilka tyg. Były pomyłki, zwroty, była też nieszczerość i kombinatorstwo sprzedawców albo ich ignorancja i arogancja. Wiem jedno, że Modelemax na przeciw innych w branży jest SOLIDNY, że potrafią się wytłumaczyć i starają się bardzo naprawiać to co jeszcze jest nie tak. Pewnie wiedzą, że my ich potrzebujemy tak jak oni potrzebują nas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja także robię zakupy w tym sklepie i często i nie zdarzyło mi się jeszcze by była pomyłka jakaś lub brak czegoś w paczce i przesyłkę mam zawsze drugiego dnia już u siebie ;) raz się zdarzyło czekałem 6 dni ale przesyłka była wysłana w ten sam dzień tylko że w Pile tak długo leżała bo sprawdzałem lokalizacje paczki to nie była wina sklepu . i Raz zdarzyło się że akurat jednej rzeczy zbrakło to sklep dzwonił poinformował mnie że brakuje im tego na stanie i czy coś inne włożyć czy wysłać tak jak jest , no ale to tylko plus tego sklepu że informuje o takich rzeczach widać dbają o klienta i że sklep jest naprawdę SOLIDNY z mojej strony same plusy dla tego sklepu :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Witam,

 

kupuję w tym sklepie od ok. 3 lat. Raz mniejsze, raz większe zamówienia.

Podsumowując te 3 lata:

  • Ceny jedne z najlepszych w PL
  • Bardzo duży wybór
  • Bardzo duża dostępność, w tym mnustwo nawet bardzo drobnej galanterii
  • Błyskawiczne odpowiedzi na zapytania mailowe - to bardzo cenię
  • Szybka wysyłka
  • Duże możliwości i chęci do sprowadzenia towaru na zamówienie.
  • Duża wiedza modelarska
  • ZDECYDOWANIE POLECAM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Ja również przyłączę się... Bardzo polecam ten sklep, nigdy nie miałem problemów, błyskawiczna przesyłka, wszystko zgodne z opisami :) Raz zdarzyło się, że nie było zawiasów, które zamówiłem to odesłali mi pieniądze. Naprawdę warto robić zakupy w tym sklepie (tym bardziej, że ceny są naprawdę nieporównywalne z innymi).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamawiam u nich balsę od 2 lat. Za\wsze pakują w taki sposób jak u Ciebie nigdy nie miałem problemów.

Twój problem to KURIER.

Ja takiej pogniecionej paczki bym nie przyjął. Otworzył bym przy kurierze i nie przyjął paczki.

To nie sklep Ci połamał balse tylko ludzie z firmy kurierskiej.

Nie ma co zwalać winy na sklep.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam,

Od dzisiaj NIE POLECAM tego sklepu, zakupiłem trochę drobiazgów (niewiele ponad 5 stówek do zapłaty) teoretycznie wszystko ok, jedno małe ale, panel startowy okazał się wadliwy, brakowało akcesorii w zestawie z elektryczną pompką do paliwa, złożyłem reklamacje, odesłałem panel, co prawda panel został naprawiony jednak braki w zestawie z pompką i poniesione koszty przesyłki zostały olane. Tłumaczenie, że nie sprawdzają wszystkiego przed wysyłką czy działa - no zgoda, ale że są braki w pudełkach to już nie może być mój problem ! (a jak by tam nic nie było?).

No i dlaczego w takich przypadkach (jeśli już się pojawią) to ja mam ponosić koszty z tym związane (wysyłki, reklamacji, itp.).

Jeśli już mają wpadkę powinni ją naprawić, a nie olewać i tłumaczyć że zazwyczaj wszystko jest w komplecie.

Mam niesmak do tego sklepu. Nie polecam tego sklepu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też od pewnego czasu robię u nich zakupy. Raz zdarzyła się pomyłka w zamówionych wtyczkach serwisowych - przy dwóch rodzajach jeden zupełnie z innej bajki ale to szczegół. Teraz niestety muszę reklamować regulator który przysłali wczoraj bo nie działa. Dowiedziałem się telefonicznie że potrwa to do 2 tygodni :wacko: - takie ustawowe niestety prawo. Miałem identyczną sprawę, tylko że w abc-rc, wymienili regulator w ciągu 3 dni z przesyłką - takie podejście to sprawy to rozumię i liczę na to samo w tym przypadku. Jeśli chodzi o ceny w Max-ie, asortyment i szybkość realizacji to rzeczywiście MAX (oczywiście na plus). Się zobaczy jak to będzie z ta reklamacją ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

W sklepie, jak i poprzednicy, wydałem kilka tys. PLN.

 

Potwierdzam, że towar jest wysyłany bardzo szybko.

 

Jednak Panowie, jest łyżka dziegciu w tej beczce miodu.

 

Spróbujcie coś reklamować.

 

Moja historia ?

 

Szczypce - nie zaciskają. Proszę odesłać. Ok. Odsyłam. Ani słowa o zwrocie kosztów przesyłki. Raz , że poniosłem koszty przy zamówieniu ( to nic, że rozłożone na wszystkie towary ) dwa przy odsyłce. Pieniądze zwrócono za towar na konto.

 

Nie wspomnę, że w innym sklepie przy zakupie jednej sztuki wadliwego termometru za 50 zł, dostałem bez gadania nowy wraz ze zwrotem kosztów wysyłki.

 

Sprawa uszkodzonego silnika. To już kwestia honorowa.

Opis w tym wątku:

http://pfmrc.eu/index.php?/topic/28830-silnik-pelikan-ray-c202820-problem-ze-startem-ze-smiglem/

 

Silnik wysłany do naprawy gwarancyjnej ( na mój koszt ). Pani na telefon mówi, że po naprawie i odsyła.

Oglądam silnik. Jakby ten sam. Nic nie naprawione. A co gorsza w stanie bardziej sfatygowanym niż przed wysyłką - urwane przewody.

Komentaż serwisu :" warranty void, mechanicznie uszkodzony sillnik - wyrzut likwidacji - twierdzi niedozwolonych." - nie będę się rozpisywał. Wiem co z nim robiłem nie jestem dziecko, silnik nie wiedział modelu, ja za to widziałem i mam nie jeden silnik i regulator. Se go specjalnie nie uszkodziłem, coby mieć problem.

 

Ciekawe jak pan serwisant chciał żeby był silnik uszkodzony ? Elektrycznie ? Psychicznie ? To jest silnik. Jak był źle zmontowany to się źle zachowywał i w końcu uszkodził MECHANICZNIE.

 

Telefon - szefa nie ma będzie za tydzień, nie jestem decyzyjna. OK. Czekam.

Rozmowa w poniedziałek.( mniej więcej kontekst )

" Znam sprawę. Ale nie wymieniam takich rzeczy. Proszę zrozumieć Pan mówi to, a serwis tamto. Jestem między młotem a kowadłem. Nie mogę Panu wymienić, bo Pan rozumie bedę stratny. Mogę Panu przy następnym zamówieniu ująć rabat abyśmy obaj byli usatysfakcjonowani "

 

Ja się pytam. To znaczy teraz to stratny mam być ja ? Bo Pan właściciel nie chce być ?

A gdzie ten nasz wspólny koszt ? To znaczy, że przy następnym zamówieniu Pan mi zrobi rabat ze swojej marży ? Wolne żarty. Jak na razie to ja jestem i będę stratny, o koszty wysyłek i zakupu wadliwego, źle złożonego w Chinach silnika, dodatkowo rozpieprzonego w serwisie.

I tyle. Dobrze, że to silnik za 50 zł a nie za 300.

Aż się boję o resztę tego co tam kupiłem, bo trochę grosza utopiłem. Na razie koniec z zakupami w tym sklepie.

Co do bilansu strat i zysków. Pan szef niech sobie podliczy koszt tego silnika bez marży i marżę jaką do tej pory zostawiłem w sklepie, a jakiej więcej już w najbliższym czasie nie zostawię.

To tyle tytułem "ah'ów i oh'ów" nad sklepem modelemax.

 

pozdrawiam

 

Marek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

No i minęły dwa tygodnie i nic. Po moim meilu dostałem telefon że nie otrzymali jeszcze odpowiedzi od swojego dostawcy i żebym jeszcze czekał - zaczyna mi się to nie podobać. A miało być tak pięknie ..... ech

 

 

W końcu, po kilku miłych ale niewiele wnoszących, rozmowach z właścicielem i pracownikami ModeleMax-u, kilkukrotnej wymianie meili, dotarł do mnie po 4 tygodniach od wysłania do reklamacji, regulator . Należy dodać ze firmą która rozpatrywała reklamacje nie była ModeleMax a firma Riku

Czytam sobie przysłaną kartę reklamacyjno-serwisową, w której napisano, że było "uszkodzone sterowanie regulatora - wymiana na nowy". No to się ucieszyłem ale tylko na krótko, bo po zaprogramowaniu i podpięciu go do modelu regulator cały czas sobie pika, gubi synchronizację i na dodatek nie działa ustawiony hamulec - tak w skrucie. Krótki filmik z testów wstawiłem tutaj: http://www.youtube.com/watch?v=FglkvlIpf0c&feature=youtu.be

No to znów meil do ModeleMax i tym razem od razu do Riku z opisem co i jak no i zadzwonili z Riku na drugi dzień żebym jeszcze raz go odesłał co na pewno uczynię.

 

Wiem, wiem, zaraz pewno ktoś powie jakie pieniądze taki towar no i się z nim zgodzę, ale kupując takie towary ryzyko jest wkalkulowane w cenę ;) .

Zaczyna się już robić z tego mojego zakupu jakiś brazylijski tasiemiec :D . Szczegółów technicznych z prowadzonych testów nie podaję bo nie ten dział, ale jak ktoś będzie ciekawy to podam. Natomiast wnioski z samego zakupu i przeprowadzonej reklamacji przez ModeleMax każdy sobie sam wysnuje. Regulator oczywiście wymienili w Riku i wysłali do ModeleMax, który to z kolei wysłał go do mnie, oczywiście bez zwrotu kosztów mojej wysyłki - to tak do pełni obrazu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
Gość Kamyczek_RC

Nie wiem czy wiesz kolego ale gwarrancja "dor-2-dor" kosztuje ekstra ciężko obwiniać sprzedawcę że trafił ci się wadliwy egzemplarz to wina producenta . Poza tym tanie regulatory nie zawsze chcą pracować poprawnie z każdym silnikiem napędowym . Następnym razem proponuje wybrać foxy jest troszkę droższy ale działa i nie miałem przypadku w którym odmówił posłuszeństwa ..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kiedy kolego powiedziałem że obwinami MM że przysłali mi niesprawny regulator ???
:blink:
Mam tylko zastrzeżenia, i zresztą chyba słuszne, co do

podejścia i terminowości rozpatrywania przez nich rekalmacji.

A w kwestii ponoszenia kosztów dostarczenia reklamowanego towaru to chyba też nie nowość, że w przypadku jej uznania koszty spadają na sprzedawcę i nie ma tu mowy o jakiejś "ekstra opcji". W przypadku reklamacji z tytułu ustawowej niezgodności towaru z umową ten, i resztą nie tylko ten, obowiązek spada na sprzedawcę. Proponuję poczytać ustawę a tu fragment

Ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego z dnia 27 lipca 2002 r. (Dz. U. 141 poz. 1176)

 

Art. 8.

 

1. Jeżeli towar konsumpcyjny jest niezgodny z umową, kupujący może żądać doprowadzenia go do stanu zgodnego z umową przez nieodpłatną naprawę albo wymianę na nowy, chyba że naprawa albo wy- miana są niemożliwe lub wymagają nadmiernych kosztów. Przy ocenie nadmierności kosztów uwzględnia się wartość towaru zgodnego z umową oraz rodzaj i stopień stwierdzonej niezgodności, a także bierze się pod uwagę niedogodności, na jakie naraziłby kupującego inny sposób zaspokojenia.

 

2. Nieodpłatność naprawy i wymiany w rozumieniu ust. 1 oznacza, że sprzedawca ma również obowiązek zwrotu kosztów poniesionych przez kupującego, w szczególności kosztów demontażu, dostarczenia, robocizny, materiałów oraz ponownego zamontowania i uruchomienia

 

I co do tego że tanie regulatory nie współpracują z każdym silnikiem to też nie nowość, ale w moim przypadku silnik też jest e-maxa który odziwo działa poprawnie z większym regulatorem też e-maxa jak i dwoma innymi z różnych firm. Zatem twierdzenie że regulator + silnik nie są "kompatybilne" w tym przypadku nie przejdzie. Reklamuję go zatem, i będę reklamował, do momentu aż będę zadowolony. Skoro producent sam dekraluje że posiadany towar posiada określone cechy czy funkcje to czemu mam się godzić że nie wszystki działają poprawnie - bo towar chińskiej produkcji i za małe pieniądze? To niech zrobią taki który będzie działał chocby z połową okrojoncy funkcji. I tak mi jeszcze przyszło do głowy, kto bardziej ryzykuje handlując tanimi towarami; kupujący czy sprzedający? Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Kamyczek_RC

W sumie powinni cię poprosić o przysłanie regulatora silnika i śmigła na którym masz problem ciężko diagnozować usterkę bez całego zestawu . Mozliwe że błąd leży po twojej stronie bo zespół napędowy (silnik ze śmigłem ) pobiera prąd przekraczający możliwości i parametry tego regulatora . Może warto podpiąc układ pomiarowy i sprawdzić prawidłowość doboru zespołu napędowego i regulatora . Proszę podaj konfiguracje jakiej używasz pakiet , regulator , śilnik i śmigło .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowny Kamyczku, to nie ten dział by udzielać porad - to tak na marginesie. Widzę że masz mnie chyba za początkującego skoro sądzisz że nie umiem dobrać regulatora to napędu ale nie przeszkadza mi to. Skoro chcesz to proszę, oto konfiguracja:

 

odbiornik FrSky 2,4 GHz

silnik e-max 2210/13

śmigło APC 9x4,7 SF

pakiet Turnigy nanotech 2200 mAh - 2 szt

regulator E-max 25A (regulator z ustawieniami: - hamulec z różnymi ustawieniami, - timing różne ustawienia, - start fast, - ilość cel 3)

 

Regulator dodatkowo sprawdzony z:

- silnikiem Emax GT2815/06, oczywiście bez śmigła :)

- odbiornikiem micro Rex 35 MHz i z drugim odbiornikiem FrSky j.w.

a sam silnik 2210/13 z regulatorem E-max 40A i wszystko pięknie śmiga.

 

Pobór szczytowy prądu na ww śmigle, pokazany na tym urządzeniu http://www.rcaccessory.com/bantame-stationtwo-meter.aspx to 18 A. - link pierwszy z brzegu. W Riku też chcieli cały zestaw ale jak naświetliłem im całą sytuację to stwierdzili żebym przysłał jednak sam regulator. Powiedz co przeoczyłem lub ew. mogłem jeszcze sprawdzić, bo mi się wyczerpały pomysły ???

 

Gorąco pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Kamyczek_RC

Prąd impulsowy mierzony przy rozruchu silnika należalo by mierzyć oscyloskopem na boczniku ,bo w szpilce może on znacznie przekraczać to co mierzysz po stronie akumulatora efektem czego wskaźnik prądu którego używasz mierzy jedynie średni prąd który pobiera silnik podczas pracy . Proponuje ustawić typ startu na miedium lub slow . Śmigło APC jest dość ciężkie i jego bezwładność może wpływać na problemy z szybkim startem . Zabezpieczenie ,które posiada regulator jest znacznie szybsze bo nie mierzy ono prądu a jedynie stan przekroczenia napięcia na boczniku czego efektem jest ograniczenie mocy przez regulator . Tym bardziej świasdczy o tym fakt że mocniejszy regulator pracuje poprawnie . Jeśli posiadasz odpowiednią wiedzę i masz oscyloskop cyfrowy możesz sprawdzić jaki wiarygodny jest pomiar pudełeczka za kilkanaście dolarów w stosunku do cyfrowego oscyloskopu ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.