MareX Opublikowano 4 Grudnia 2017 Autor Opublikowano 4 Grudnia 2017 Niby "ta raza" się jakoś tak powolutku dzieje i po wyszlifowaniu tych wszystkich nosków i spływów, odstawiłem skrzydła i zacząłem przyglądać się kadłubowi. Po pierwsze wymieniłem obrysowe listewki z balsowych na sosnowe oraz wkleiłem bloczki bukowe, do których będą mocowane zastrzały podwozia. Wkleiłem taż na stałe przód kadłuba, aby mieć pojęcie o całości i aby teraz myśleć o nadaniu tej części właściwego kształtu końcowego. Staję teraz przed nie lada /jak dla mnie / wyzwaniem, bo idąc tropem Arka i robionego przez Niego aktualnym modelem, wydaje mi się, że najlepiej było by ten kształt uzyskać poprzez wykonanie całości z laminatu. To wiąże się ze zrobieniem jakiegoś kopyta i tak sobie myślę, że może bym ten cały przód wypełnił tymczasowo styropianem, takim: następnie to wszystko wyszlifował na wymiar i wg żądanego kształtu. Potem cały ten styropian musiał bym czymś /czym?/ nasmarować i położyć matę szklaną /jaką i ile?/ i nasączyć ją żywicą. Po zastygnięciu zamierzał bym to rozciąć wg linii podziałowej, jak to było w oryginale i zdjąłbym dwie części tak powstałej skorupy. Styropian bym usunął i miał miejsce pod zbiornik, zapłon , serwo gazu, itd. Napiszcie proszę, czy dobrze kombinuję? Jest też opcja wyklejenia tego wszystkiego kawałkami balsy, ale to i czasochłonne i w sumie upierdliwe, a żywica , to dla mnie całkiem nowe wyzwanie, ale na naukę niby nigdy nie jest za późno...
pacek Opublikowano 6 Grudnia 2017 Opublikowano 6 Grudnia 2017 Marku, ta osłona ma przykrywać 1,2 i 3 wręgę? Jeśli tak to ciężko Ci to będzie zrobić na kadłubie tak żeby go nie "ufajdać". Z Twojego opisu zrozumiałem, że nie chcesz robić formy, tylko od razu wylaminować osłony ?
jędrek Opublikowano 6 Grudnia 2017 Opublikowano 6 Grudnia 2017 Kolego Marku, coś za dużo kombinujecie z tą maską. Model naszego Prezesa i trochę mniejszy od Twojego.
MareX Opublikowano 6 Grudnia 2017 Autor Opublikowano 6 Grudnia 2017 Bardzo dziękuję Andrzeju za uwag o zbytnim kombinowaniu, bo też i faktycznie chcąc-nie chcąc, kombinowałem , jak ten przysłowiowy koń pod górę. Od Arka zaczerpnąłem wiedzy w bezpośredniej rozmowie telefonicznej i także dzięki Ci Kolego za to. Samemu jednak wczoraj wieczorem wymyśliłem, że przecież zamiast wklejać coś w kadłub, można sobie zrobić cały ten przód po raz drugi, ze styroduru i ćwiczyć na nim do woli! Bo chodzi mi Andrzeju o tę maskę , jaką widać na Twojej ostatniej fotce. U mnie mocowanie silnika już załatwione i będzie tak, jak widać, bo tak być musi. Chodzi o przykrycie tego wszystkiego między wręgą 1 a 3. Tak to wymyśliłem: Najpierw kontur wynikający z rzutu bocznego i od góry, następnie zamknięta całość kształtem wręgi 1 i 3. A później klejenie styroduru: Na wierzchu kształt wręgi 1 i od tyłu: Jeszcze tego nie skończyłem, trzeba trochę pomieszkać, a i klej musi wyschnąć. Tak więc, cdn.
Henio Opublikowano 6 Grudnia 2017 Opublikowano 6 Grudnia 2017 Zdjęcia które wrzucił Andrzej są z maską z balsy ,teraz maska jest z laminatu.Marek maskę robiłem tak jak Ty styrodur okleiłem taśmą i laminat
jędrek Opublikowano 6 Grudnia 2017 Opublikowano 6 Grudnia 2017 Nooo.. to, jak by się prorok pytał, to doszliśmy do wspólnych zeznań .
Ronny Opublikowano 7 Grudnia 2017 Opublikowano 7 Grudnia 2017 Nasz Heniu kochany... Doskonale wiem, co masz na myśli, ale byli tacy, którzy na tym silniczku różne zawisy i pionowe starty uskuteczniali, a ja chciałbym leciutki modelik sklecić , no taki 7-8 kg, więc powinien pociągnąć. Fokker mi wyszedł w granicach 5,5 kg i też mam nadzieję, że ta Enya 120 da radę w niebo go szarpnąć. Pawle! Właśnie w oparciu o te plany chciałbym modelik zbudować . One są w skali 1:6 i wystarczyło dołożyć 50% i już mi się zrobiło 1:4. To, co proponowałem do odstąpienia, to właśnie takie odbite plany w wersji niemieckiej, czyli zwymiarowane wg biało ludzkiej linijki. ;-) Może Kolega Zbyszek byłby zainteresowany? Mirku! Właśnie dokładnie z powodów, które wymieniłeś, chciałbym zrobić ten model. Witam. Niechce jakoś specjalnie pchac nosa w ten temat, ale uważam, że dwópłat niecałe 3m to jeżeli będzie miał 14-15kg, tak to będzie dobry wynik. Tylko podwozie, koła, maska, serva i baterie a do tego śilnik i zbiornik....to już będzie ważyło. Zycze panu, że by to była ta "dycha", ale coś mi młuwi, że niemoże się na tych 10kg skonczyć. I przepraszam za język Polski jak z podstawówki :-) Ronny 1
MareX Opublikowano 7 Grudnia 2017 Autor Opublikowano 7 Grudnia 2017 Zamiast zacząć czytanie jednej z 17-tu nowych książek, które przesłała mi córcia na tego mego "laptoka", przeczytałem sobie od początku ten mój temat o PO-2. Ta dla przypomnienia sobie co też słownie spłodziłem, jak i to lepienie mi szło. O mym grafomaństwem pisał nie będę, ale co do lepienia, to powiem, że martwi mnie ten stały przybór masy. Może przy odpowiednim doborze śmigła motorek da to radę pociągnąć. Jeśli nie - będzie smutek... Mam jedynie nadzieję, że uda mi się zbudować model w jakimś stopniu podobny do oryginału.
Henryk S. Opublikowano 8 Grudnia 2017 Opublikowano 8 Grudnia 2017 Marku przy takiej rozpiętości to ten motorek na pewno będzie za słaby , gdyż waga makiety przy tej rozpiętości bardzo szybko rośnie. Buduje teraz P-11c o rozpiętości 3 metry , kupiłem silnik 70 cm2 i miał wystarczyć , ale jak zacząłem dodawać wszystkie elementy makietowe waga zaczęła rosnąć , teraz planuje zakup silnika 111 cm3 , wtedy będzie ten nadmiar mocy do bezpiecznego latania. Mam to samo Saito 36cm3 w PWS-26 o rozpiętości 2 metry , jest w sam raz do takiego modelu , jest nadmiar mocy który przydaje się do startu i latania w warunkach wietrznych. .
MareX Opublikowano 8 Grudnia 2017 Autor Opublikowano 8 Grudnia 2017 A ile w całości waży ten Twój PWS - Heniu? Dodałem wagi poszczególnych elementów i wyszło mi tego 3,96 kg czyli na okrągło, licząc śrubki mocujące górny płat - 4 kg. Kompletny silnik wg instrukcji waży 1,76 kg, plus moje dodatkowe cylindry niech będzie 2,3 kg. To daje już 6,3 kg i teraz cała reszta, czyli podwozie, serwa, aku, zbiornik, paliwo, itd. No , lekkie to nie będzie. Ale jestem optymistą i z tego powodu w depresję popadał nie będę. Dzisiaj będę chciał wziąć się za kształtowanie tego kopyta pod laminat. PS. Czy któryś z Kolegów byłby tak dobry i mi wyjaśnił, dlaczego pisząc teraz z tego mojego PC-ta mam normalne, duże okno do pisania i doskonale widzę , co piszę, a pisząc z tego "I-pada", czy jak go tam zwał jeden z moich klientów - "laptoka" , mam malutkie okieneczko do pisania i nie wiem, jak je powiększyć? Kiedyś było też duże to okno, a teraz w sposób cudowny się zmniejszyło...
Henryk S. Opublikowano 8 Grudnia 2017 Opublikowano 8 Grudnia 2017 Nie pamiętałem wagi , więc do Ciebie Mareczku zważyłem cały model , dodałem jeszcze wagę paliwa i wyszło mi 9,3 kg. w moim modelu są większe opory osłony silnika. Jeżeli Ty zmieścisz się w wadze 12 kg to przy bezwietrznej pogodzie oderwie się od ziemi , tylko nie będzie zapasu mocy podczas latania , jak Ciebie znam to po zbudowaniu bardzo szybko poleci do góry , ale w magazynie i będzie sobie wisiał.
MareX Opublikowano 8 Grudnia 2017 Autor Opublikowano 8 Grudnia 2017 No właśnie Heniu, o wagę całości mi chodziło i dzięki, że go zważyłeś. Nie kracz, nie kracz... Może nie tylko pod sufit poleci
JacekK Opublikowano 8 Grudnia 2017 Opublikowano 8 Grudnia 2017 A Marku nie jest tak, że na Ipadzie czy co tam masz - masz wersję na urządzenia mobilne?
MareX Opublikowano 8 Grudnia 2017 Autor Opublikowano 8 Grudnia 2017 Może faktycznie Jacku, tu właśnie Azorek jest pogrzebany... Wieczorkiem w chacie to sprawdzę, bo rzeczywiście widziałem tam coś takiego, jak "włącz opcję czy wersję mobilną". Może to mi się jakoś włączyło i stąd cudowne pomniejszenie się okienka. Idę teraz szlifować ten styropian... Poszlifowałem sobie do woli i aby nie mnożyć tych wpisów ten edytuję i dopisuję. Ten polimerowy klej do styro, którego użyłem do posklejania kawałków w jeden blok, niby dobry, ale schnie i schnie i wyschnąć nie może. Musi jeszcze to sobie poleżeć i wtedy nadam kształt ostateczny. Nie obejdzie się też bez szpachlowania, bo są gdzieniegdzie drobne wklęsłości i trzeba je będzie wypełnić. Arek doradzał mi użycie gipsu szpachlowego i nim się zamierzam posłużyć. Sprawdzę, czy gdzieś mi nie pozostał po remontach domowych. Tak to się ma na chwilę obecną: No , to tyle na razie. Idę pomieszkać i pewnie wezmę się za jakąś nową książkę.
MareX Opublikowano 11 Grudnia 2017 Autor Opublikowano 11 Grudnia 2017 Wkroczyłem w ten etap budowy, kiedy robi się wiele drobnych elementów i nie widać wymiernych efektów tych prac. Odstawiłem na razie kopyto pod maskę, bo jakoś mi nie podchodzi babranie się z tym styropianem. Drobinki tego materiału elektryzują się i czepiają czego bądź, a także cały czas obawiam się, że gdzieś zbyt wiele materiału zbiorę i cała robota będzie psu na budę. Wziąłem się więc za zastrzały skrajne, które stworzą śliczną N-kę. Tak w tej chwili sobie schną: Po wyszlifowaniu będą "jak nowe"... Wyciąłem też okucia do ich mocowania. Teraz powinienem zrobić zastrzały mocujące górny płat z kadłubem, ale chyba poczekam, bo od nich zależy kąt zaklinowania płatów i trzeba by to ustawiać w oparciu o kadłub. Podziwiam i zazdroszczę Kolegom tak śmiało poczynającym sobie z żywicą. Może i mnie się to uda jakoś zrobić? Znalazłem też dzisiaj w mym miasteczku sprzedawcę gumy mikroporowatej i będzie z czego zrobić opony do tego modelu. Muszę się wybrać kiedyś do MLP, aby samemu się dobrze poprzyglądać stojącemu tam zabytkowi, bo nie wszystko widać na fotkach z książki, którą dysponuję. M.in. muszę zmierzyć koła od tamtego samolotu, bo z moich planów są one jakieś takie "balonowe" i chyba o mniejszej średnicy. Na fotkach te koła także zupełnie inaczej się prezentują. No to tyle na dzisiaj.
MareX Opublikowano 12 Grudnia 2017 Autor Opublikowano 12 Grudnia 2017 Pomierzyłem więc sobie dzisiaj koła w oryginale, bombkę takoż, a i fotek narobiłem sporo. Średnica koła z mego planu jest o 0,5 cm mniejsza od tej wynikającej z oryginału. Tak to jest na planie: a tak na fotkach z "mądrej książki" , jak i w rzeczywistości, co samemu dzisiaj miarką potwierdzałem: Pisałem wcześniej o "balonowatości" kół z planu i rzeczywiście! Na planie mają szerokość 5,2 cm, a powinny mieć 3,62 cm. Kiedy zdobędę odpowiednią gumę, to takie zgodne z oryginałem, sobie zrobię.
MareX Opublikowano 19 Grudnia 2017 Autor Opublikowano 19 Grudnia 2017 Dalej sobie robię i robię i mało to spektakularne, jak nie przymierzając.... Zmilczę , bo mój światopoglądowo zupełnie neutralny temat zaraz by się zrobił polityczny, a wtedy sam sobie musiałbym srogą karę wymierzyć. Po co mi to? No więc ciąłem, kleiłem, szlifowałem i wydziubałem zastrzały mocujące baldachim, czyli centropłatem takie coś zwanym. Zaraz to poskręcałem, aby sprawdzić, czy zadany kąt zaklinowania skrzydła, czyli plus dwa stopnie, sam z siebie mi wyszedł. Tak to stanęło: Ja zaś stanąłem z boku i focię pstryknąłem, aby pokazać wzmocnienie węzła, do którego całe to górne dziadostwo będzie doczepione. Te dwie śrubki przez okucie i listwy przepuszczone będą jeszcze nakrętkami połapane. W środek pójdzie tak dla pewności śrubeczka typowo do "drzewa" . Na razie to wszystko tak tymczasowo. Dla sprawdzenia tego kąta. No i kąt wyszedł "co do deka" ! Kto ma dobre oko to na tej fotce go zobaczy, a jeśli nie, to na słowo mi niech uwierzy, jak również w to, że teraz w takim stanie , cała ta konstrukcja waży 2,13 kg. Czyli systematycznie na wadze przybiera Ja zresztą też, bo zamiast latać za kosiarką, siedzę na pupie i nic, tylko lepię... Zewnętrzne zastrzały też się robią i pewnie kiedyś się zrobią. Tak zresztą jak i kopyto pod maskę, bo nadal czeka na końcowe doszlifowanie. Nawet gumowe rękawiczki już sobie sprawiłem, jak również pozyskałem naczynie /po sałatce warzywnej/ do mieszania tej żywicy. "Wyczaiłem" także gumę do zrobienia oponek do tego ptaszka, ale droga jak cholerka i po co mi jej aż tyle?...Można nabyć jedynie arkusik 1 x 2m, co kosztuje ponad 5 stówek, Grubość tego: 4 cm i doskonale daje się obrabiać nawet na wiertarce, co nasz Heniu wielokrotnie udowodnił. Może by ktoś reflektował na połówkę z tego? No to nara...
JacekK Opublikowano 20 Grudnia 2017 Opublikowano 20 Grudnia 2017 Mareczku, a koniecznie guma na te oponki? Bo jak nie koniecznie, to wal na priv...
marcinolesno Opublikowano 20 Grudnia 2017 Opublikowano 20 Grudnia 2017 u mnie w merle 1m2 sklejki to ok 40zł a u Ciebie cala sterta, tak tanio kupujesz ,czy zbrakło 1 z przodu 42?? Kolego a ta sklejka z Liroja to jakiej grubości minimalnie ?
MareX Opublikowano 20 Grudnia 2017 Autor Opublikowano 20 Grudnia 2017 Tą moją sklejkę kupowałem w Casto i najcieńsza to była chyba 4 mm. Trójkę kupowałem w hurtowni gdzieś koło Rybnika i to też była taka dosyć podła sklejka trójwarstwowa. Za pakowanie tej sklejki policzyli chyba więcej niż ona sama była warta.
Rekomendowane odpowiedzi