Matijus Opublikowano 12 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2017 Najpierw robili przezroczyste głowice w silnikach od motocykli, teraz ktoś wpadł na ten sam pomysł w silniku żarowym https://www.youtube.com/watch?v=aO5Qkzlo2Kw https://www.youtube.com/watch?v=eu8X8QgRcO4 za dużo nie widać jak w silnikach motocyklowych ale i tak fajnie popatrzeć jak to mniej więcej wygląda Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KRUUP Opublikowano 12 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2017 Przydałaby się jeszcze do nagrania super szybka kamera. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ppompka Opublikowano 12 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2017 Taka jak tutaj 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ahaweto Opublikowano 12 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2017 Przed wielu, wielu laty kiedy jeździłem Fiatem 127p (w 1972 (?) roku był w Europie samochodem roku) popularnie zwanym "siódemką", zakupiłem na rynku od "kupców ze wschodu" przyrząd do regulacji gaźników. Przyrząd ten wkręcało się zamiast świecy zapłonowej do pierwszego cylindra. Była to jakby świeca zapłonowa tyle że wyższa i i miała środek wypełniony przeźroczystym szkłem o grubości ok. 3cm. Przewód wysokiego napięcia był wyprowadzony z boku, dodatkowo u góry miała wypolerowaną i odchylana płytkę metalową pełniącą rolę lusterka. Po włączeniu silnika spoglądając przez to szkło lub gdy świece byłyby wkręcane pod kątem to wykorzystując lusterko, widać było kolor wybuchu mieszanki w cylindrze. Kręcąc wkrętami regulującymi paliwo i powietrze w gaźniku należało doprowadzić do tego aby kolor spalania mieszanki był (tak jak to widać na filmie wyżej) obrazowo mówiąc - jasno błękitny coś jak spalający się Denaturat. Wtedy mieszanka jest spalana całkowicie. Oczywiście wcześniej konieczne było ustawienie momentu zapłonu (iskry) przy pomocy lampy stroboskopowej. Przyrząd ten (produkcji śp.ZSRR) był bardzo przydatny. Moja "siódemka" mając silnik 903cm3 mieściła się w 5l/100km. Dodatkowym sprawdzianem była jazda po równej poziomej drodze na wolnych obrotach bez naciskania na pedał gazu. Prawidłowo wyregulowany silnik przy delikatnym ruszaniu z miejsca powinien napędzać samochód bez szarpnięć. Moja "siódemka robiła to nawet na trzecim biegu. Oczywiście nie była to próba długotrwała. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stema Opublikowano 12 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2017 Najpierw robili przezroczyste głowice w silnikach od motocykli, teraz ktoś wpadł na ten sam pomysł w silniku rc Fajnie jest zerknąć przez okno do piekła, ale dlaczego silnik żarowy to RC ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nielot Opublikowano 12 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2017 Przed wielu, wielu laty kiedy jeździłem Fiatem 127p (w 1972 (?) roku był w Europie samochodem roku) popularnie zwanym "siódemką", zakupiłem na rynku od "kupców ze wschodu" przyrząd do regulacji gaźników. Przyrząd ten wkręcało się zamiast świecy zapłonowej do pierwszego cylindra. Była to jakby świeca zapłonowa tyle że wyższa i i miała środek wypełniony przeźroczystym szkłem o grubości ok. 3cm. Przewód wysokiego napięcia był wyprowadzony z boku, dodatkowo u góry miała wypolerowaną i odchylana płytkę metalową pełniącą rolę lusterka. Po włączeniu silnika spoglądając przez to szkło lub gdy świece byłyby wkręcane pod kątem to wykorzystując lusterko, widać było kolor wybuchu mieszanki w cylindrze. Kręcąc wkrętami regulującymi paliwo i powietrze w gaźniku należało doprowadzić do tego aby kolor spalania mieszanki był (tak jak to widać na filmie wyżej) obrazowo mówiąc - jasno błękitny coś jak spalający się Denaturat. Wtedy mieszanka jest spalana całkowicie. Oczywiście wcześniej konieczne było ustawienie momentu zapłonu (iskry) przy pomocy lampy stroboskopowej. Przyrząd ten (produkcji śp.ZSRR) był bardzo przydatny. Moja "siódemka" mając silnik 903cm3 mieściła się w 5l/100km. Dodatkowym sprawdzianem była jazda po równej poziomej drodze na wolnych obrotach bez naciskania na pedał gazu. Prawidłowo wyregulowany silnik przy delikatnym ruszaniu z miejsca powinien napędzać samochód bez szarpnięć. Moja "siódemka robiła to nawet na trzecim biegu. Oczywiście nie była to próba długotrwała. Adam chciałem dokładnie o tym napisać ale byłeś szybszy Mieszkam przy wschodniej granicy i miałem i widziałem wiele przydatnych patentów z ZSRR. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Matijus Opublikowano 12 Lutego 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2017 Fajnie jest zerknąć przez okno do piekła, ale dlaczego silnik żarowy to RC ? Oj tak palnąłem Już zmieniam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ahaweto Opublikowano 12 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2017 Artur to prawda. Sam byłem zaskoczony prostotą niektórych rozwiązań zza wschodniej granicy a jednak bardzo przydatnych do zastosowania w domowym majsterkowaniu. Widziałem np. zestaw przyrządów ustawiania geometrii kół w samochodzie. W samochodach z tamtego okresu mając smykałkę do takiego majsterkowania można się było pokusić aby to wykonać samodzielnie. W tamtym okresie zakupiłem wiele narzędzi i przyrządów dla siebie, niektóre służą mi do dziś. Niska cena też była zaletą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RomanJ4 Opublikowano 13 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2017 Przed wielu, wielu laty kiedy jeździłem Fiatem 127p (w 1972 (?) roku był w Europie samochodem roku) popularnie zwanym "siódemką", zakupiłem na rynku od "kupców ze wschodu" przyrząd do regulacji gaźników. Przyrząd ten wkręcało się zamiast świecy zapłonowej do pierwszego cylindra. Była to jakby świeca zapłonowa tyle że wyższa i i miała środek wypełniony przeźroczystym szkłem o grubości ok. 3cm. Przewód wysokiego napięcia był wyprowadzony z boku, dodatkowo u góry miała wypolerowaną i odchylana płytkę metalową pełniącą rolę lusterka. Po włączeniu silnika spoglądając przez to szkło lub gdy świece byłyby wkręcane pod kątem to wykorzystując lusterko, widać było kolor wybuchu mieszanki w cylindrze. Kręcąc wkrętami regulującymi paliwo i powietrze w gaźniku należało doprowadzić do tego aby kolor spalania mieszanki był (tak jak to widać na filmie wyżej) obrazowo mówiąc - jasno błękitny coś jak spalający się Denaturat. Wtedy mieszanka jest spalana całkowicie. Oczywiście wcześniej konieczne było ustawienie momentu zapłonu (iskry) przy pomocy lampy stroboskopowej. Przyrząd ten (produkcji śp.ZSRR) był bardzo przydatny. Moja "siódemka" mając silnik 903cm3 mieściła się w 5l/100km. Dodatkowym sprawdzianem była jazda po równej poziomej drodze na wolnych obrotach bez naciskania na pedał gazu. Prawidłowo wyregulowany silnik przy delikatnym ruszaniu z miejsca powinien napędzać samochód bez szarpnięć. Moja "siódemka robiła to nawet na trzecim biegu. Oczywiście nie była to próba długotrwała. Też takie miałem, produkcji CCCP, oczywiście... Była to tzw "sztuczna' albo "szklana' świeca ,służąca do ustawiania gaźników (z wtryskami już nie bardzo, choć można skontrolować sam proces spalania) Cały pic polegał na tym , ze oceniało się kolor płomienia w cylindrze - poprawna mieszanka spalała się na niebiesko, im bardziej bogata - tym bardziej kolor wchodził w żółto-czerwony, natomiast coraz uboższa- coraz bardziej biały. Dodatkową zaletą tego "прибора" było to, że było widać bardzo krótkie zdarzenia nie wychwytywane przez analizator spalin, jak np "kapanie" paliwa w gaźniku, co charakteryzowało się czerwonawymi błyskami, reakcja na szybkie dodanie gazu - krótka "biała" faza przejściowa zbyt ubogiej mieszanki, reakcja na zamknięcie gazu (chwilowe przelanie bezwładnościowe),itd, itd... Ogólnie gaźnik można było wg tego dobrze zdiagnozować (np "łapanie lewego powietrza", nieszczelności, itp) i bardzo dobrze ustawić. Można jeszcze takowe nabyć, używają tego jeszcze motocykliści http://www.wszystkienarzedzia.pl/produkt/colortune-swieca-diagnostyczna-14-mm-g4074-gunson/ http://www.bingcarburetor.com/otherproducts/carbproducts.html Z układami z wtryskiem paliwa taka regulacja w czasie rzeczywistym jest już utrudniona, bo trzeba mieć komputerową możliwość ingerencji w program do układów wtryskowych w komputerze samochodu, ale można sprawdzić efekt takiej regulacji, naprawy, itd.. Oczywiście do naszych silniczków nikt takiej świecy nie zbudował - do żarowych za małe (i tu przezroczysta głowica się nada, również do samozapłonowych z przezroczystym przeciwtłokiem), a szkoda bo do ustawiania gaźników (w tym typu Walbro) naszych "benzyniaków" byłaby jak znalazł.. Choć może dało by się wykorzystać dorobioną do wielkości gwintu wkrętkę redukcyjną, kto wie...??? http://przewodystalowe.pl/colortune-swiece-diagnostyczne/ 10mm 12mm 14mm 14mm długi gwint 18mm Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ahaweto Opublikowano 13 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2017 Tak Roman to jest to. Mój przyrząd nie miał jednak tych dodatkowych akcesoriów które są na ostatnim zdjęciu ani tak gustownego opakowania Właśnie wyglądało to tak jak na prezentowanym filmie. Dotychczas sądziłem że był to tylko "wynalazek" ze wschodu. Swoją "siódemkę" bardzo mile wspominam, min. dlatego że wpasowałem do niej fotele od Golfa bo oryginalne siedzenia to były "taborety". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RomanJ4 Opublikowano 14 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2017 Co dzieje się w cylindrze doskonale widać na tych filmach.. a to ciekawy pokaz naszych kolegów... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi