pilot71 Opublikowano 21 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2017 Cześć, postanowiłem zbudować DH2 głównie ze względu na widok z kabiny. Paczka przyszła z Napolskimniebie.pl a model docelowo będzie latał jako platforma FPV ale zbuduję go tak jak klasyczną ESA oraz zważę zanim właduję na pokład kamerę itd . Pewnie będzie głośny i mam nadzieję że wolny bo na tym mi zależy. Trochę spóźniłem się ze zdjęciami więc zawartość przesyłki opstrykałem jak już była częściowo sklejona. Mam nadzieję że to nie problem, ps: nie ważyłem pianki. Na tą chwilę mam to, na razie sama surówka: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
japim Opublikowano 22 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2017 Michał - przypominam, że skrót ESA to Electric Simple Aircombat a nie SUPERSCALE Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pilot71 Opublikowano 22 Marca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2017 no wiem wiem dla tego ograniczę się do pukawki i tego co będę widział z kamery, nawet nie będzie miał bandery, taki bezpaństwowy testowy samolot wyjdzie. ...no może jeszcze przekornie zrobię makietę silnika , ale wszystkie te dodatki zważę, karabin ma 7 gramów. Dzisiaj pomalowałem wszystkie elementy płatowca na beżowo, fotki jutro jak wyschnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzechu RC Opublikowano 22 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2017 To widzę że następne zawody będą kręcone centralnie z pola walki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pilot71 Opublikowano 27 Marca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2017 jakby to powiedzieć, jak jest małe dziecko w domu to i czasu nie za wiele zostaje. Pomalowałem...uf Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pelikan1500 Opublikowano 27 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2017 Teraz w Bierutowie czesi mieli takie dwa . Bardzo fajnie latały dość szybkie i bardzo stabilne w locie na trzy łopatowych śmigłach . Tylna kratownica zrobiona z prętów węglowych i sznurowana a potem zalewana klejem co dało mocną kratownicę wytrzymującą nawet zderzenia i mocne OBCIERKI . Ale musi być PRAWDZIWY pręt węglowy a nie patyczki od lodów z pod spożywczego czy jakieś tam wykałaczki . Porządny zastosowany materiał daje porządne rezultaty . Jak pójdziesz w tym kierunku to będziesz zadowolony . Grzechu ma zdjęcia tych modeli na swoim aparacie bo ja je robiłem . Powodzenia . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JacekK Opublikowano 27 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2017 Super temat. Ale karabin ciężki. Mój Lewis 1/6 waży 11g. I też buduje Airco Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mirolek Opublikowano 28 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2017 Do walk ESA ten model wprowadził chyba Sergiusz i to była mocna konstrukcja choć latała ze zmiennym szczęściem Czeskie DH2 są pancerne bo ich skrzydła mocowane sa do kadłuba nie na słupkach a na pełnych płaszczyznach z coroplastu lub innego tworzywa. Takie mocowanie nie jest zgodne z oryginałem ale w ESA tego się nie wymaga. Mam wątpliwości czy takie rozwiązanie jest prawidłowe ale okazało się skuteczne i modele były nie do zabicia. Skoro nikt nie protestuje to może warto ten pomysł "sztywnej klatki skrzydło/kadłub" wykorzystać. Ja zamierzam sprawdzić takie mocowanie górnego płata w kolejnym projekcie. Coro się odkształca i dużo energii zderzenia przyjmuje bez trwałego uszkodzenia co zabezpiecza przed wyrwaniem skrzydła z kadłuba. Węgle choćby najlepszej jakości to tylko punkty mocowania a przeniesienie obciążeń na płaszczyznę (czyli zmiana z obciążeń punktowych na liniowe) pozwoli znacznie zmniejszyć siły rozrywające eppe ... moim zdaniem kilkunastokrotnie. ms Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pilot71 Opublikowano 28 Marca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2017 ja też zrobię taki ruszt z węgla, samolot ma być sztywny i stabilny w locie, ale na stójki to chyba już sosna pójdzie. Na pewno z coroplastem czy jak to tam się nazywa nie chcę mieć nic wspólnego, nie znoszę tego dziadostwa. Farba się z tego łuszczy, widać strukturę przez ścianki i krawędzie są mało estetyczne. Tu jestem raczej konserwatywny, zostanę przy węglu i drewnie. Jaco, co zrobić, taką pukawkę ulepiłem i z taką będę latał ps: pamiętam, że Czesi w Krakowie mieli takie dh2 z grubą czarną skarpetą z froty naciągniętą na kadłub. Oni mają jednak ciekawe pomysły Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzechu RC Opublikowano 29 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2017 Modele faktycznie zaskakująco sprawne w walce i odporne na wypadki. Czesi mają trochę inną taktykę przynajmniej z silnikami. Do patyczaków włożyli 1400kV. Jak widać sprawdza się. W zeszłym roku mieli jednego, W tym dwa, widać rozwijają konstrukcję Podzielam ich tendencję do śmigieł pchających. Naprawdę są dużo bardziej skuteczne, a przekonałem się o tym w moim Do 335. Ja czekam na oblot tego modelu, bo autor obiecał, że będzie to latało wolniutko. Jeden z czeskich DH2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pilot71 Opublikowano 29 Marca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2017 Dzisiaj zmontowałem makietę silnika, waga 20 g. Na nim osadzę docelowy silnik. Przekornie odpisuję Grzechowi pisząc o wolnym modelu miałem na myśli...hm w każdym nadajniku jest takie cuś jak wajcha gazu, to miałem na myśli, tym modelem nie zamierzam latać na pełnym gwizdku, chyba że mi się na chwilę zachce docelowo to będzie 1/3 gazu i to tyle. Poza tym wszystko zależy od silnika. Czesi mieli gwizdki, ale na wznoszeniu i pętlach to padaka, kilka razy im sędziowałem i zamiast dynamicznego wznoszenia widziałem prawie zawis na śnigle. Ich modele są po prostu solidne i odporne na zderzenia. Jeśli mi się uda to wrzucę link do filmu, jaki nakręciłem kamerą umieszczoną w modelu o rozp. mniej niż metr. Waga jak WWI a prędkość...to sami ocenicie czy szybko czy wolno. Wydaje mi się, że ten mój dh2 to raczej wolniej będzie latał, na razie wygląda tak: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mirolek Opublikowano 29 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2017 nie namawiam do stosowania coroplastu ale zobacz na zdjęcie - to rozwiązanie z jakimś przejrzystym tworzywem zamiast słupków to chyba podstawa tak dużej trwałości czeskich modeli. Tworzywo jest praktycznie niewidoczne ale klejenie tak dużej powierzchni daje mocne połączenie z epp. jak się dobrze przyglądnąć to na końcach skrzydeł pomiędzy węglami słupków jest chyba też wklejony ten materiał. ms Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
japim Opublikowano 30 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2017 Stosowanie takich detali w modelach ESA powinno być zabronione . Tak wysokim poziomem odstraszasz wszystkich potencjalnych lataczy, którzy mają mniejsze umiejętności albo nie chcą podciągać do takiego poziomu, a jak już dociągną to potem szkoda modelu do walki... Do wszystkich zainteresowanych ESA WWI i WWII - taki poziom wykończenia NIE JEST KONIECZNY - nie dlatego powstała ta klasa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzechu RC Opublikowano 30 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2017 Zastanawiam się, czy jak jak w walce silnik ( rzekoma atrapa ) pęknie, to wysypią się z niego korbowody i tłoki? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
japim Opublikowano 30 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2017 Znając Michała pewnie tak Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbjanik Opublikowano 30 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2017 To wzmacniające, przezroczyste "paskudztwo" w czeskich modelach, to raczej nie coroplast, a poliwęglan komorowy. Jest bardzo mocny, dość lekki i w locie może być właściwie niewidoczny w takich zastosowaniach. W zależności od nastawienia i "wyznania" może budzić, podobnie jak coroplast"- zachwyt, lub odrazę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JacekK Opublikowano 30 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2017 Michał, mechanik tego Airco do rozstrzelania Kto mu pozwolił tak zapuścić cylindry tego LeRhone!? Żadnego coroplastu ani poliwęglanu. Węgle wystarczą w zupełności. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pilot71 Opublikowano 30 Marca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2017 chłopacy dla tego na samym początku zaznaczyłem, że model zbuduję tak jak zwykłego esiaka, ale dorzucę parę detali, bo model docelowo będzie latał jako platforma FPV i chciałbym z kamery widzieć coś więcej niż kostropaty kadłub. W silniku brakuje kolektorów wydechowych żeby nie było. No może ja nie umiem po prostu inaczej tych samolotów sklejać, taki los. ps: nie cierpię tego tworzywa, nie ważne jak się nazywa, czy to koroplast czy policośtam, wygląda słabo, po paru dzwonach wygląda jeszcze gorzej, farba się z tego łuszczy, mi się nie podoba. Poza tym na nasze zawody przychodzi też publiczność i jak tak sobie kilka razy posłuchałem komentarzy to mi się głupio zrobiło. Mam nadzieję że w naszy kraju zostaniemy przy klasycznych listewkach sosnowych i prętach węglowych. Znacznie lepiej się prezentują. to z dzisiaj, już bliżej końca: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bonczek Opublikowano 31 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2017 Bardzo podobuje mnie się misterna konstrukcja z ekierek i taśmy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzechu RC Opublikowano 31 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2017 Juz wiem czemu moje kombaty słabo latają! Lecę po więcej ekierek! Proszę o więcej takich poradnikowych zdjęć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi