Skocz do zawartości

RWD-5


Rekomendowane odpowiedzi

Jedyny problem jest z dolna listewka dzieki zakrzywieniu korpusu po prostu odchodza od boczkow - zakleic to klejem czy jakos to wygiac mozna ??

 

Te listewki zaciśnij do boczka ściskami, spinaczami do suszenia bielizny w ostateczności szpilkami aż klej zwiąże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 131
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Silnik zamontowany (sorki za cień), maska wklejona i odpowiednio wygieta lecz ja bym ja mogl zrobic na tasme zamykana zeby jak by co niec szybki dostep, silnik zamontowalem za pomoca miedzianego druta, w najblizszym czasie zamienie na srobki, teraz ustrzenie, wyciąłem go z bialego ( prawdziwego depronu) oraz zamontowalem zawiasy PET według pomyslu motylastego kolejno na ustrzenie poziome 6 zawiasów a na pionowe 3 mysle ze tyle wystarczy teraz pytanie robic wzmocnienienia na ustrzeniu czy bialy depron da rade ? post-19524-149409553023_thumb.jpg

 

Wysłane z mojego LG-K420 przy użyciu Tapatalka

Ustrzenie z zawiasamipost-19524-149409592877_thumb.jpg

I jeszcze fotka silnika i jak poradzilem sobie ze scgowanie kabli ...post-19524-149409599748_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe mam tego akurat duzo bo robilem ostatnio (z nudow)

 

Wysłane z mojego LG-K420 przy użyciu Tapatalka

Mam teraz taki problem bo mam prop sawer i mi smiglo w duze wibracje wchodzi i wspomne ze jest podkladka podlozona pod silnik zeby byl kąt w prawo

 

Wysłane z mojego LG-K420 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam teraz taki problem bo mam prop sawer i mi smiglo w duze wibracje wchodzi i wspomne ze jest podkladka podlozona pod silnik zeby byl kąt w prawo

 

Nie jest to wina tego przedziwnego mocowania silnika "na miedzianego druta"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawid wywal te miedziane druciki i zamontuj silnik na jakieś wkręty.Średnica otworów do mocowania w tym silniku 

to 3 mm.Na pewno znajdziesz jakieś a drgania czy wibracje na pewno ustaną lub będą dużo mniejsze.

Drugą sprawą może być nie wyważone śmigło.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musisz ostawić mocowanie silnika tak by otwory były w krzyż a nie w X   ,wtedy dasz podkładki patrząc na silnik pod otwory "na godzinie" 12 i 3 

Przy rozstawie otworów w X  trzeba dać podkładki na 10,2 i 4tej  z tym ze na "2" podkładek więcej

 

A wracając do sklejenia listewek w kadłubie , tu się ze Stefanem nie zgadzam że to nic nie wniesie .

 

Właśnie samo przyklejenie  tylko do depronu bez sklejenia ich ze sobą  nic nie daje ,a spotkamy się z np takimi zjawiskami :

 

listewka która będzie pod skrzydłem- łatwo może się oderwać pociągnięta przez gumy mocujące skrzydło ,ba nawet wyrwać z kawałkami boków kadłuba z czym się Dawid na pewno już spotkał w swoim poprzednim modelu .

 

Ułożenie listewek w-g planów jedynie co wnosi to tylko  to że wiemy gdzie się połamie depron ,bo w miejscu ich  NIEpołaczenia wystąpią  największe siły łamiące 

 

Ułożenie ich też jest powiedzmy "takie sobie" i niezbyt w szczęśliwym układzie jeśli miały jedynie wzmacniać kadłub tylko swoją obecnością  bez wykorzystania  tego jako NORMALNEJ kratownicy

 

listewki wklejone na odwrócone V  (w planach) na przodzie -niech mi ktoś wyjaśni co one mają tam wzmacniać skoro ich ułożenie zaprzecza (przynajmniej mojej) logice, ani nie są skierowane na najczęstszy kierunek uderzenia modelem  ani nie zapewniają  wparcia dla wręgi silnika.......((przy wykonaniu bez modyfikacji )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zrobilem mocowania ze sklejki wolalem miec pewnosc

 

Wysłane z mojego LG-K420 przy użyciu Tapatalka

I tak doswadczylrm wyrwania sie kolkow z kadluba i naprawde nie bylo to za przyjemne a przynajmniej roboty mi przysporzylo w postaci "cały przód od nowa"

 

Wysłane z mojego LG-K420 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musisz ostawić mocowanie silnika tak by otwory były w krzyż a nie w X   ,wtedy dasz podkładki patrząc na silnik pod otwory "na godzinie" 12 i 3 

Przy rozstawie otworów w X  trzeba dać podkładki na 10,2 i 4tej  z tym ze na "2" podkładek więcej

 

A wracając do sklejenia listewek w kadłubie , tu się ze Stefanem nie zgadzam że to nic nie wniesie .

 

Właśnie samo przyklejenie  tylko do depronu bez sklejenia ich ze sobą  nic nie daje ,a spotkamy się z np takimi zjawiskami :

 

listewka która będzie pod skrzydłem- łatwo może się oderwać pociągnięta przez gumy mocujące skrzydło ,ba nawet wyrwać z kawałkami boków kadłuba z czym się Dawid na pewno już spotkał w swoim poprzednim modelu .

 

Ułożenie listewek w-g planów jedynie co wnosi to tylko  to że wiemy gdzie się połamie depron ,bo w miejscu ich  NIEpołaczenia wystąpią  największe siły łamiące 

 

Ułożenie ich też jest powiedzmy "takie sobie" i niezbyt w szczęśliwym układzie jeśli miały jedynie wzmacniać kadłub tylko swoją obecnością  bez wykorzystania  tego jako NORMALNEJ kratownicy

 

listewki wklejone na odwrócone V  (w planach) na przodzie -niech mi ktoś wyjaśni co one mają tam wzmacniać skoro ich ułożenie zaprzecza (przynajmniej mojej) logice, ani nie są skierowane na najczęstszy kierunek uderzenia modelem  ani nie zapewniają  wparcia dla wręgi silnika.......((przy wykonaniu bez modyfikacji )

Nie musisz się ze mną zgadzać, ale listewki przyklejone do depronu nie pracują jako kratownica.

Ot i tyle, a przyklejanie dodatkowo trójkącików (dodatkowa masa z klejem) nie doda wytrzymałości jeśli z drugiej strony listewek jest przyklejony "jeden wielki trójkąt" czyli boczek modelu.

 

ED: i nie pisz proszę "bez sklejenia ich ze sobą" bo ja nic takiego nie napisałem, a pisałem, że powinny być ze sobą sklejone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedomówienie  - nie chodziło mi o to że tak napisałeś tylko że  na zdjęciu Dawida listewki wyglądały tak jak by się nie wszystkie ze sobą nie stykały a co za tym idzie ze sobą sklejone i ta "tyrada" jest tego następstwem .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

A wracając do sklejenia listewek w kadłubie , tu się ze Stefanem nie zgadzam że to nic nie wniesie .

 

Właśnie samo przyklejenie  tylko do depronu bez sklejenia ich ze sobą  nic nie daje ,a spotkamy się z np takimi zjawiskami :

...

To jest zdjęcie Dawida ? :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stefan zmień cytat bo się kontekstu nie trzyma :)  zdjęcie Dawida.... obraz Rembrandta.. to się nazywa skrót myślowy :P

 

Ale nie zaśmiecajmy wątku bzdetami .

 

Dawidzie pokrycie miałeś wstępnie uformować na wzór łuków "nosa" żeber  czyli natarcia a nie zgiąć dosłownie co widzę wyżej ,

Trzeba uformować natarcie  bo bez tego "depron" się nie ułoży jak byś chciał na miękkich żeberkach .

skrz1.jpg

Oczywiście przy już oklejaniu trzeba unikać błędów jakie tu są zaznaczone  ale widać o jakie uformowanie pokrycia chodzi .

 

 

Dźwigary rób naturalnie oba ale na wcześniej wklejonym zdjęciu było ładnie pokazane jak główny dźwigar wzmocnić listewkami ,uważam że przy tym miernym materiale i rozmiarze modelu jest to mocno wskazane.

2a9tycm.jpg

Oczywiście wymaga to obniżenia tego "depronowego"  dźwigaru  by dodane listewki nie zmieniły jego wysokości z przed tej operacji .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie uformowanie wstepne moze byc ? Depton 6mm strasznie sie kruszy od takiej operacji i niestety tutaj widac pekniecia ale nawet to ulatwia ulozeniu

ps. To czerwone to klej tylko zabarwil sie od pisaka hehepost-19524-149418016401_thumb.jpg

 

Wysłane z mojego LG-K420 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I dla tego pisałem Ci na PW  by przed wyginaniem okleić pokrycie taśma klejącą   ,dobrze przyklejona, z w miarę mocnym klejem  powinna praktycznie całkowicie powstrzymać podkłady przed pękaniem przy jego wyginaniu.

 

Taśmę widzę a o popękaniu depronu piszesz - coś tu nie zagrało.

 

Jest dobrze, jedynie do czego się można przyczepić to "czubek"  jest ciut za tępy  ,  pilnuj identyczności drugiego skrzydła , to już nie KFM  i trzeba tego tu bardziej pilnować .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.