Ładziak Posted August 24, 2008 Posted August 24, 2008 czy zdazyły sie komus zaklucenia na 35MHz?? Prawdopodobnie chodzi ci o zakłócenia. Jeżeli tak, to oczywiście, że zdarzyły się, i to nie raz. Z reguły pojedyncze "szarpnięcia". O jaki rodzaj zakłóceń dokładnie ci chodzi?
Irek M Posted August 24, 2008 Posted August 24, 2008 Pytanie to można przyrównać do innego - czy zdarzyło sie wam kiedykolwiek coś rozlać? Zakłócenia były są i będą. Kupując markowy i sprawdzony sprzęt możesz je wykluczyć lub w bardzo dużym stopniu zredukować. Pamiętaj tylko, że nie wszystko co wydaje sie zakłóceniem było nim faktycznie.
Wojtass_nt Posted August 24, 2008 Posted August 24, 2008 Przez kilka ostatnich dni zdawało się mi, że ja także mam zakłócenia i przez to nie mogę czasem zawrócić modelem. Zmusza mnie to do awaryjnego lądowania. Dzisiaj jednak mocno wiało i postanowiłem powalczyć. Zauważyłem że owe "zakłócenia" występują tylko wtedy kiedy wieje silny wiatr a częściej kiedy wieje modelowi w zadek. Wtedy cudem jest zawrócenie modelu pod wiatr bo dosłownie czuć jak go trzyma.
Irek M Posted August 24, 2008 Posted August 24, 2008 Wydaje mi się, że własnie wiatr w ogon był przyczyną mojej kraksy nad wodą z 13.08 kiedy po skręcie w prawo kierunek wiatru i modelu pokryły się. Do tego mała wysokość i prędkość lotu ...A objaw typowy dla 'zakłóceń" chwilowa brak reakcji na stery.
pablos Posted August 24, 2008 Posted August 24, 2008 Tak jak pisze Fokker zakłócenia były i bedą często są to pojedyńcze szarpnięcia. Najczęściej u mnie występują przy elektrykach rzadziej przy spalinach. Próbowałem nie raz znależć tego przyczyny ale mi sie nie udało i poprostu sie z tym pogodziłem.Noi zakłócenia dużo gorsze gdzie traci sie np.kontrolę nad modelem te najczęściej leżą po stronie sprzętu. ale napisz może o jakiego rodzaju zakłócenia Ci chodzi
instruktor Posted August 24, 2008 Posted August 24, 2008 Koledzy , najczęściej zakłócenia występuja ,niestety na drążkach :twisted: choć nie neguję i innych
Diakon Posted August 24, 2008 Posted August 24, 2008 Latajac elektrykami co jakis czas w powietrzu modele dostają u mnie chwilowych odchyłek . Raz miałem model w dość sporym przeciągnięciu trochę nad ziemią, chciałem dać gaz na maksa aby go uchronić przed kretem, a tu niespodzianka, chwilowy brak reakcji na stery! No tak na marginesie, powodem "zakłuceń" często są nasze złącza w modelu!
instruktor Posted August 24, 2008 Posted August 24, 2008 "są nasze złącza w modelu!" z tym absolutnie się zgadzam nigdy więcej złączek tylko lutowania!
Jano Posted August 24, 2008 Posted August 24, 2008 Najlepszy sposób na zwalenie winy za ubicie kreta to zakłócenia
meteor Posted August 24, 2008 Posted August 24, 2008 naprawdę? ja dzisiaj zabiłem 2 krety i wiewiórkę, ale to zdecydowanie były zakłócenia i przynajmniej z 20 osób może to potwierdzić :crazy: na szczęście model z EPP i już cały
instruktor Posted August 25, 2008 Posted August 25, 2008 Więc co należy zrobić aby uniknąć zakłóceń ?Dokonać przeglądu sprzętu i unikać "podejrzanej" jakości elektroniki
Diakon Posted August 25, 2008 Posted August 25, 2008 ... i anteny odbiornika nie zwijać w kłębek tuż obok serw :wink: .
romanov Posted September 6, 2008 Posted September 6, 2008 Wydaje mi się, że własnie wiatr w ogon był przyczyną mojej kraksy nad wodą z 13.08 kiedy po skręcie w prawo kierunek wiatru i modelu pokryły się. Do tego mała wysokość i prędkość lotu ...A objaw typowy dla 'zakłóceń" chwilowa brak reakcji na stery. To jest bardzo logiczne ze jesli model ma wiatr w plecy (czytaj ogon) to trudniej jest sterowac w szczegolnosci kierunkiem. Jesli odejmniemy od predkosci modelu predkosc wiatru to okazuje sie ze statecznik ma zbyt maly opor powietrza i nie jest w stanie skrecac modelem. Jedyna rada w takim przypadku to nabrac predkosci i wtedy zaczyna nam ster kierunku dzialac a co do zakłuceń to sa zawsze i napewno ale jak pisali wczesniej koledzy dobrej jakosci nadajnik i odbiornik napewno jest w stanie z wiekszosca sobie poradzić. Ja dla przykladu mam wielki problem z sterowaniem gdy moj model zbliza sie do lini średniego napiecia , dosłownie jest tak ze jak model poleci mi za słupy pomimo niemalej wysokosci to zaczynam miec problem z kontrolowanym lotem. Zreszta pierwszego kreta zaliczylem wlasnie przy takiej sytuacji. Pozdrawiam
Kwasiu Posted September 6, 2008 Posted September 6, 2008 Ja gdy latam blisko lub nad liniami wysokiego napięcia też mam straszne zakłócenia, na początku myślałem że to od regla ale okazało się że to linie były przyczyną zakłóceń.
Recommended Posts
Archived
This topic is now archived and is closed to further replies.