rapier Opublikowano 8 Czerwca 2010 Autor Opublikowano 8 Czerwca 2010 No coz, silniczek w granicach 400-500w ladnie juz go pobuja po niebie, a reszta dopasowana do silnika juz
smootny Opublikowano 9 Czerwca 2010 Opublikowano 9 Czerwca 2010 Dobrze wiem ze jest youtub tylko czy to tak lata na takim zestawieniu jakie jest w pudełku (bez elektroniki oczywiście)o to mi chodzi.Pozdrawiam musisz uwierzyć w to co masz w pudle - w zupełności wystarcza. Wsadzili pręty szklane i węgiel gdzie tylko sie da ;D
Marek_Spy Opublikowano 27 Czerwca 2010 Opublikowano 27 Czerwca 2010 A zaczęło się tak : byłem w modelarni u kotecka z modelami , ktore juz mi się znudziły i tam wymieniłem na Blizzarda rozbitego i pokrzywionego Po obejrzeniu modelu ponaprawiałem co sie dało wyprostowałem kadłub nad parą i jeden dzień i będzie gotowy do lotu. Mam takie pytania - środek ciężkości ok 7 cm od krawędzi natarcia ? - warto do lądowania dać klapolotki czy hamulce ? jeśli tak to ile mm ? Reszte okaże się w praniu
samolocik Opublikowano 27 Czerwca 2010 Opublikowano 27 Czerwca 2010 Tak, żrodek ciężkości 70mm od natarcia przy kadłubie (wg. instrukcji). Czy to się sprawdza? Na razie eksperymentuję ze sc. więc się nie wypowiadam. Jeżeli się delikatnie +/- 1cm pomylisz z sc. to Blizzard też poleci, tyle że będziesz musiał skorygować przed następnym lotem. Wg. mnie kapolotek, czy tez hamulców nie warto. Lata dobrze bez nich, doskonalość ma słabą więc nie ma dużych problemów z lądowaniem.
Marek_Spy Opublikowano 27 Czerwca 2010 Opublikowano 27 Czerwca 2010 tak myslałem że to cegła moze jutro wystartuje wiec zobaczymy .
rapier Opublikowano 27 Czerwca 2010 Autor Opublikowano 27 Czerwca 2010 doskonalość ma słabą więc nie ma dużych problemów z lądowaniem No nie wiem...wielokrotnie przestrzelilem ladowanie a model leciaL I LECIAL I LECIAL.....
Marek_Spy Opublikowano 27 Czerwca 2010 Opublikowano 27 Czerwca 2010 mozliwe ze jutro polecę jak skończę programowanie aparatury , naprawie odbiornik bo urwałem antenę.
rapier Opublikowano 27 Czerwca 2010 Autor Opublikowano 27 Czerwca 2010 model wazy ciut wiec wazne aby mocno wyzucic...No chyba ze masz silnik mocny..Ja latalem na zaledwie 140W a i tak bylo fajnie
samolocik Opublikowano 27 Czerwca 2010 Opublikowano 27 Czerwca 2010 Mój Blizzard jak pisałem wcześniej waży ok. 800g a silnik to Mega ACn 16/15/7 z realnym poborem prądu do 18A, czyli niezbyt silny. Z tym silnikiem i przy tej wadze model wystarczy lekko wyrzucić. Co do szybowania to porównanie mam tylko z modelami Arthobby, których miałem dwa i z Easy Starem. W porównaniu do szybwoców z Art-Hobby Blizzard lata jak cegła, ale nie wykluczone, że przy wyższej wadze i związanej z nią większej prędkości model szybuje lepiej.
Marek_Spy Opublikowano 30 Czerwca 2010 Opublikowano 30 Czerwca 2010 jestem po pierwszym locie i model lata super , natomiast interesują mnie klapolotki czy ktoś może mi pomierzyć ile mm w dół dał i czy było konieczne domiksowanie steru wysokości ? jeśli tak to ile mm ? Mam Futabe wiec muszę to wg mm ustawiać .
rapier Opublikowano 30 Czerwca 2010 Autor Opublikowano 30 Czerwca 2010 z tego co ja obserwowalem to nic to nie daje..
Andych Opublikowano 30 Czerwca 2010 Opublikowano 30 Czerwca 2010 Moim zdaniem daje, ale trzeba uważać na manewry, wykonywać je płasko, bo zwali się natychmiast jak pochylimy mocniej na skrzydło. Ja stosowałem opuszczenie lotek, gdy lądowałem na małej przestrzeni, jak zresztą widać na umieszczonych tu filmach z lotu na stadionie, gdzie mogłem spokojnie na małej prędkości podejść i wykonać przyziemienie, a jak zwiększa się nośność płata widoczne jest na pierwszym lądowaniu, które wykonałem przy większej szybkości i po przyziemieniu Blizzard przeszorował kawałek po ziemi, po czym poderwał się powrotem do góry. Wysokości nie miksowałem, bo korzystam sporadycznie, działanie też jest widoczne na filmie, pierwsze opuszczenie następuje przed tym zadaszeniem i odrazy widać jak podrywa go do góry i trzeba lekko skontrować, drugie nad bramką, co też lekko daje kopa do góry, ale zdecydowanie model zwalnia i daje się prowadzić z minimalną szybkością. Konstrukcja płata jest z długą lotką na skrzydle zwężającą się na końcówkach sprzyja takiemu wykorzystaniu lotek, ja dodatkowo nie wyginałem ich za mocno przed montażem, co powoduje, że pracują głębiej przy kadłubie i znacznie mniej na końcach. Latam czasami pod zamkiem, i tu nie ma miejsca na wykonanie kółeczka jak na stadionie, gdyby nie takie ustawie to lądować bym musiał wbijając go w glebę.
Marek_Spy Opublikowano 30 Czerwca 2010 Opublikowano 30 Czerwca 2010 A czy możesz zmierzyć ile to mm w dół przy kadłubie ? W Futabie to jest zupełnie inaczej i określane jest w % z możliwością płynnej regulacji.
Andych Opublikowano 1 Lipca 2010 Opublikowano 1 Lipca 2010 http://www.youtube.com/watch?v=aziWVGAgVcY Obraz więcej wart od słów, widać jak lotka u mnie pracuje, trochę prób i dobierzesz eksperymentalnie. Dokładne wychylenie w mm dla pierwszego położenia 3mm, a dla drugiego 9mm, ale na końcach jak widać jest ono minimalne.
SuperBeb Opublikowano 22 Lipca 2010 Opublikowano 22 Lipca 2010 Przeleciałem cały temat łudząc się że znajdę w nim odpowiedź........ Znalazłem jeden post o tym lecz to nie to......Doczytałem się tylko o zatrzaskach Więc kieruję pytanie (znowu) do Was... Część która "trzyma" skrzydła w kadłubie wklejamy na CA prawdaa?? Doczytałem się tylko o zatrzaskach ^^ Które mi nie działają ponieważ , gdy próbuję wkręcać kremowe "wkręty" cały czas obracają się wokół własnej osi i żadne zatrzaski się nie zapadają . Potwierdzam cały model robiłem zgodnie z instrukcją w której wyraźnie widać że do tego celu użyto Ca . A więc nasuwa się pytanie czy kropelka ca wpłynęła pod zatrzaski i dlatego one się nie zapadają ?? Rozwiązaniem może być rozklejacz , lecz czytałem że on wszystko trawi . Co o tym myślicie ??
Andych Opublikowano 22 Lipca 2010 Opublikowano 22 Lipca 2010 Przeczytałem kilka razy, ale nie do końca zrozumiałem. Jednak dla zobrazowania, w plastikowy element wklejany w centralną cześć kadłuba wkładamy nakrętki, które przytrzymuje właśnie zatrzask, aby nie wypadły, są tak dopasowane, że się nie obracają, a śrubki nylonowe do mocowania płata wkręcamy właśnie w te nakrętki. Ot i wsio.
Marek_Spy Opublikowano 22 Lipca 2010 Opublikowano 22 Lipca 2010 dokladnie , a nie ma ktoś zbędnej kabinki ?
SuperBeb Opublikowano 29 Lipca 2010 Opublikowano 29 Lipca 2010 w plastikowy element wklejany w centralną cześć kadłuba wkładamy nakrętki, które przytrzymuje właśnie zatrzask, aby nie wypadły, są tak dopasowane, że się nie obracają, Głupota nie wsadziłem tych nakrętek-młody głupi . Teraz jest już wszystko cacy i czekam na pogodę . w sumie zostało mi tylko ulokować elektronikę i GOTOWE .
jary14 Opublikowano 4 Września 2010 Opublikowano 4 Września 2010 Panowie - jako, że rezygnuję całkowicie z motoszybowców... to chcę ulotnić Blizzarda xD - Głupie, nie ? Chodzi o to, że tego jednego chcę sobie zostawić, bo od zawsze mi się podobał i na dodatek to hotliner :wink: W zasadzie mam wszystko co do niego potrzebne - poza kołpakiem, ale od tego już jest UH Tylko, tak czytam i czytyam ten temat i trochę zgłupiałem, jeśli chodzi o silnik. Ja mam przygotowany TR 3530C , ale producent zaleca takiego Himaxa, bądź w wersji hardcore takiego - czyli jego odpowiednik w UH to TR 3542 SK. No i tu nasuwa się pytanie, w jaką konfigurację pójść ? Tak czy inaczej, pakiecikiem będzie raczej 3S 1800mAh. Proszę o odpowiedź, co byście zrobili w temacie tego silniczka ? Pytam, bo mam jeszcze okazję zamówić większy... i tak trochę zwątpiłem
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.