Andych Opublikowano 11 Kwietnia 2009 Opublikowano 11 Kwietnia 2009 W nadajniku mam opcję wyboru rodzaju usterzenia - wybierm zapewne na V-tail To napewno i flaperon, w reszcie nie pomogę, bo nie znam MX12.
smootny Opublikowano 12 Kwietnia 2009 Opublikowano 12 Kwietnia 2009 Będąc laikiem jeżeli chodzi o ten typ usterzenia chodzio mi o to które serwo ma być jako wysokość a które jako kierunek. Gdzieś na fotach widziałem że niektórzy używają ostatniego serwa (w ogonie kadłuba) do którego są podłączone jdnocześnie dwie połówki "V'ki" - tylko jako wysokość. W takim wypadku przedostatnie będzie jako opcja do kierunku. Reszta to pewnie kwestia regulacji w apce. ps. Jeżeli coś namieszałem prosze o korekte.
utopia Opublikowano 12 Kwietnia 2009 Opublikowano 12 Kwietnia 2009 oryginalnie motylek jest tam napędzany jednym serwem a sterowanie kierunkiem odbywa się za pomocą lotek . taki egzemplarz miałem okazję oblatać kilka dni temu
samolocik Opublikowano 12 Kwietnia 2009 Opublikowano 12 Kwietnia 2009 No niezupełnie tak ja piszesz. Musisz każdą połówkę statecznika wysokości Blizzarda podłączyć do osobnego serwa, jeżeli chcesz mieć kierunek i wysokość obsługiwane przez statecznik w układzie V.
utopia Opublikowano 12 Kwietnia 2009 Opublikowano 12 Kwietnia 2009 oczywiście że w klasycznym V potrzeba dwóch serw i to nie podlega dyskusji . ja piszę o tym jakim egzemplarzem dane było mi latać . trochę to bezsensu od strony technicznej ale jak ktoś nauczy sie latać na lotkach to sterowanie odbywa się intuicyjnie ... coś w rodzaju każda potwora znajdzie amatora :wink: sam męczę Hype - Relax "bzzzizard" to model kolegi bzzzi - to od świstu jaki robi przelatując mój przy nim powolny jak mół
Andych Opublikowano 12 Kwietnia 2009 Opublikowano 12 Kwietnia 2009 Z podłączeniami to należy to zrobić zgodnie z instrukcją odbiornika. Chociaż przyznam się, że sam nie zaglądałem do niej i podłączyłem tak, aby działało prawidłowo, u mnie lewa V-łka idzie na kanał Elev, a prawa na Ruder i działa dobrze. Utopia, oblatałeś, ale nie składałeś, oryginalnie są tu dwie opcje do wyboru, jedno gniazdo na serwomechanizm jest po prostu zaślepione i dodany dodatkowy popychacz, aby zrobić to na pojedynczym serwomechanizmie.
Andych Opublikowano 12 Kwietnia 2009 Opublikowano 12 Kwietnia 2009 Widzę, że w tym samym czasie pisaliśmy ostatnie posty. bzzzi - to od świstu jaki robi przelatując mój przy nim powolny jak mół I to cały jego urok, mały, szybki, a trzyma się powietrza jak by miodem był posmarowany. :mrgreen:
utopia Opublikowano 12 Kwietnia 2009 Opublikowano 12 Kwietnia 2009 faktycznie masz rację - modelu nie budowałem tylko pilotowałem - pisaliśmy w tym samym czasie potencjał Bzzizarda jest inny-może większy ? Napisałbym że to model kierowany do innej grupy niż mój powolny Hype . Na pewno Multiplex daje więcej adrenaliny za to w moim mogę na chwilę popatrzeć gdzie indziej i wiem gdzie go potem szukać na niebie Jednak jak to w życiu lepsze jest wrogiem dobrego relax otrzyma mocniejszy napęd i powoli będę się rozglądał za czymś bardziej HOT
smootny Opublikowano 13 Kwietnia 2009 Opublikowano 13 Kwietnia 2009 Blizzard gotowy :mrgreen: niemam wagi by sprawdzić ile dokładnie waży z wyposażeniem . Po wyważeniu modelu dziś odbyły się pierwsze loty ... mam mieszane uczucia.. Z chęcią poproszę kogoś kto blisko mnie mieszka o wytrymowanie i oblot modelu.. pozdrawiam.
Andych Opublikowano 13 Kwietnia 2009 Opublikowano 13 Kwietnia 2009 Napisz z czego te mieszane uczucia wynikają. :?: Jak ustawiłeś SC? Zmniejsz wychylenie sterów, bo Blizzard może być bardzo nerwowy, zanim się do niego przyzwyczaisz, ja na pełnym zakresie mam tylko lotki i to ustawiłem tak dopiero jak czułem już model. Wcześniej pomimo krótkich dźwigienek, zakres i tak ograniczyłem do 60%, tak pozostało do dzisiaj z wyjątkiem lotek. On musi chodzić jak po sznurku, kolega niedawno oblatał swój i pomimo małego jeszcze doświadczenia jest ze mną zgodny, że Blizzarda można w geodezji zastosować, tak prosto lata, bez względu na wiatr. :shock:
smootny Opublikowano 13 Kwietnia 2009 Opublikowano 13 Kwietnia 2009 Muszę przyznać, że z szybowcami mam chyba zerowe doświadczenie. Wiatru dziś w zasadzie nie było, model puszczany z ręki niestety latać prawidłowo niechciał. SC ustawiony na 7cm od krawędzi natarcia skrzydła - wszystko ładnie pomocowane by się nie przemieszczało. Z większych usterek na dzień dzisiejszy ro malutkie ukruszenie końcówki skrzydła. Na 100% jest to model pancerny - to co on dziś przeżył ...ehh jutro kolejne próby
Andych Opublikowano 13 Kwietnia 2009 Opublikowano 13 Kwietnia 2009 Bez wiatru i tylko puszczony to się nie dziwię, on potrzebuje szybkości. Tak to po silnym wyrzucie poziomo można tylko po prostej trenować lądowanie, nie ma mowy o nawet jednym zakręcie. Nie masz wyboru, puszczaj go od razu na silniku i łap wysokość, z tym, że wyrzut przy pełnych obrotach śmigła maksymalnie pod kątem 30 stopni, jak nabierze szybkości to możesz go pionowo windować. Wiatr do 50km/h jest twoim sprzymierzeńcem, tak, więc jak byś rzucał pod wiatr to tylko lepiej poleci.
smootny Opublikowano 13 Kwietnia 2009 Opublikowano 13 Kwietnia 2009 Dzięki za wskazówki, każda się przyda - jutro kolejna próba - jestem uparty - musi latać :mrgreen: . Zmieniłem sterowanie góra-dół & prawo-lewo na te podstawowe z instrukcji ( jedno serwo tylko na góra dół ) - może będzie łatwiej się przyzwyczaić do modelu - a z czasem zrobie na fula :mrgreen: pozdrawiam wszystkich. Mariusz
smootny Opublikowano 29 Kwietnia 2009 Opublikowano 29 Kwietnia 2009 Dziś wreszcie był czas i miejsce by finalnie wypróbować blizzarda - Lata naprawdę pięknie w zasadzie nie lata tylko mknie rozcinając powietrze :jupi: . Faktycznie Andych miał rację mówiąc o minimalnych wychyleniach lotek i sterów - wrażliwy ten styropian jest jak cholera... ;D Z wyłączonym silnikiem spokojnie może szybować po niebie wiele - a dzięki temu zabawa jest naprawde przednia. Moim skromnym zdaniem wybór blizzarda był jak najbardziej prawidłowy, i choć przy dzisiejszej próbie lądowania nastąpiła mała kraksa - uszkodzenie zostanie naprawione i jutro znów do góry :rotfl: :rotfl: (fotki i filmiki już wkrótce) pozdrawiam wszystkich i dziękuję wam (w szczególności Andych'owi) za pomoc w doborze akcesoriii oraz przygotowaniu do ulotnienia szybowca.
smootny Opublikowano 4 Maja 2009 Opublikowano 4 Maja 2009 Co byście proponowali za metodę na naprawę lotki w skrzydle - w zasadzie tylko jej mechaniki (zawiasów). Dziś po 30 minutowym locie blizzard niefortunnie zachaczył o "coś" łamiąc kawałek skrzydła i odrywając lotkę.. Skrzydło już sklejone, lotka jest cała ale "jakoś" trzeba ją przymocować do skrzydła :]
Boguslaw Opublikowano 5 Maja 2009 Opublikowano 5 Maja 2009 [ciach]naprawę lotki w skrzydle [ciach] ja w swoim juniorze Graupnera odciąłem lotki i umocowałem je na zawiasach wklejonych na CA. trzeba tylko zwrócić uwagę aby były w jednej osi i po rozcięciu pianki taka sama ilość materiału była nad zawiasem jak i pod, nacięcie trzeba wykonać pod kątem - patrząc w przekroju. Każda lotka wisi na trzech małych zawiasach MP-JET'a.
malinn Opublikowano 5 Maja 2009 Opublikowano 5 Maja 2009 Lotki podobnie naprawiłem w esa - też się urwały. Kupiłem zawisy w modelarskim , wkleiłem to na żywicę i działa.Dałem też przed wklejeniem zawiasów - od strony lotki na jej krawędź balsę 1,5mm by całość była sztywna i jest ok.
Boguslaw Opublikowano 5 Maja 2009 Opublikowano 5 Maja 2009 Lotki podobnie naprawiłem w esa - też się urwały. [ciach...] Jak odpowiednio "przyziemisz" to i żelazko da się spłaszczyć A tak poważnie, to jeśli nie wejdzie "coś" między skrzydło a lotkę, to trwałość takiego rozwiązania jest wystarczająca. Natomiast słyszałem opowieści, że taki piankowy zawias oryginalny w sterze kierunku potrafił się urwać przy lekkim nawet lądowaniu, nie wiadomo nawet dlaczego. W moim modelu wszystkie powierzchnie sterowe (lotki, klapy, stery) odciąłem i wkleiłem na zawiasy na dzień dobry.
smootny Opublikowano 5 Maja 2009 Opublikowano 5 Maja 2009 Lotki podobnie naprawiłem w esa - też się urwały. [ciach...] Jak odpowiednio "przyziemisz" to i żelazko da się spłaszczyć A tak poważnie, to jeśli nie wejdzie "coś" między skrzydło a lotkę, to trwałość takiego rozwiązania jest wystarczająca. Natomiast słyszałem opowieści, że taki piankowy zawias oryginalny w sterze kierunku potrafił się urwać przy lekkim nawet lądowaniu, nie wiadomo nawet dlaczego. W moim modelu wszystkie powierzchnie sterowe (lotki, klapy, stery) odciąłem i wkleiłem na zawiasy na dzień dobry. wkleiłem na zawiasy - i choć druga lotka trzyma ok to tez ją przekleje. dziś będzie kolejny oblot takze zobaczymy jak to się spiszę :jupi:
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.