Skocz do zawartości

RASCAL 38" po mojemu


Rekomendowane odpowiedzi

Miałem już przed wyjazdem nic nie robić, ale nie wytrzymałem!!!! Połówki skrzydeł będą połączone bagnetem wyciętym ze sklejki wodoodpornej grubości 4m/m, klejenie żywicą,Bagnet umiejscowiony między dzwigarami i oklejony balsa twardą 1.5m/m tworząc kieszenie na długość dwóch żeberek.

post-3422-0-65306500-1502880362_thumb.jpg

post-3422-0-20652900-1502880383_thumb.jpg

post-3422-0-90266300-1502880396_thumb.jpg

Jak to wygląda oceńcie sami -_-

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stefan, rozumiem że, miałeś na myśli źle wklejone wzmocnienia dźwigara pomiędzy żeberkami, czy tak?

Dobrze by było aby te wzmocnienia były tak jak piszesz, ze słojami pionowymi i wklejonymi pomiędzy górną i dolną listewkę dźwigara aby utworzyć dźwigar w kształcie obróconej o 90 stopni litery H.

 

Pozdrawiam

Krzysztof

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stefan, rozumiem że, miałeś na myśli źle wklejone wzmocnienia dźwigara pomiędzy żeberkami, czy tak?

Dobrze by było aby te wzmocnienia były tak jak piszesz, ze słojami pionowymi i wklejonymi pomiędzy górną i dolną listewkę dźwigara aby utworzyć dźwigar w kształcie obróconej o 90 stopni litery H.

 

Pozdrawiam

Krzysztof

Jeśli już Henryk wybrał sobie dźwigar C-owy to niech ma, to jego konstrukcyjne prawo. :)

Wszak cały ten model z tytułu jest "po mojemu" jak napisał.

Jeśli proponujesz Krzysztof dźwigar H-a to zgoda, że jest prostszy do wykonania i klejenia, ale w obu typach dźwigarów łączenie górnej i dolnej listwy jeśli nie jest ze sklejki tylko z listew to ich słoje muszą być pionowo. Pracują wtedy na ściskanie.

Inaczej dochodzi dodatkowa zbędna masa listwy i kleju, a dźwigar nadal ugina się jak się uginał i jego wytrzymałość prawie nie wzrośnie.

Przy słojach łącznika pionowo wytrzymałość dźwigara zwiększa się ~ 3 krotnie.

To tyle na szybko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowni koledzy, dziękuję za zainteresowanie i dyskusję i przypomnienie niektórych aspektów konstrukcyjnych jak wzmocnienie dzwigara.Stefanie, w pełni masz rację !.

Pozwoliłem sobie na pewne uproszczenia, generalnie trzymam się ścisle planów.Model ma tylko 1m rozpiętości i przeznaczony wyłącznie do latania REKREACYJNEGO, sił dużych na skrzydle nie ma!Mogłem zrobić tak jak być powinno, a mogłem zrobić poprostu klasyczne skrzydło i tak by było mocne.Dwa dzwigary sosnowe 2x5 i keson 1.5m/m balsa,  przy 49,5 cm jest aż natto wytrzymałe,ale poszedłem na łatwiznę :( czego jest efekt wpisów.Zawsze przy budowie się jakiś byk trafi, zamierzony lub też nie. ;)

Krytykę przyjmuję i jadę dalej :) , a jak mnie będziecie mocniej krytykować to nic nie pokarzę -_-

 

thumbsup.gifbeer.gif


Dysponuję trzema nowymi  mickro serwami 3.7grama które chcę zastosować jako napęd lotek

post-3422-0-63832900-1502955607_thumb.jpg

moment obrotowy 0.4 kg/cm

wielkość idealnie mi pasuje, pytanie, czy aby ono mi wydoli. Lotka ma  24cm długości. 5 i 9 gram już jest za duże .

Czy ktoś go stosował!?

Na ster wysokości mam różne 9-cio gramowe i tu problemu nie będę miał.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzeju, obecna waga tego co do tej pory zrobiłem wynosi 115gram.Gdy do obecnej wagi dodam silnik, pakiet, serwa, odbiornik, regulator wychodzi mi 258gram.Chciałbym się zmieścić w 400 gramach, czyli pozostało mi 142 gramy.Czy tak będzie zobaczę.Dałem bagnet 4-kę, a co? dużo czy mało?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam!

 Wczorajszy dzień po urlopie poświęciłem na dalszych pracach przy skrzydle.Trochę sie nie chciało, lecz zmobilizowałem się i jakoś zszedł prawie dzień.

Po drobnych szlifowaniach pokryłem balsą 1,5 m/m od góry centropłat i spływ.

post-3422-0-12175600-1504595334_thumb.jpg

Nie wiem, ale zawsze mam obawy pokrywania balsą eliptycznego natarcia skrzydła.W trakcie prac nie był diabeł taki straszny i wszystko poszło gładko i bez problemowo bo wcześniej przytwierdzone szpilkami deseczki potraktowałem wodą i po wyschnięciu utrzymały kształt profilu /prawie?/.Klej który użyłem sprawdził się nader dobrze, dodatkowo posiłkowałem się rzadkim CA.

Na wszystkie widoczne  żeberka nakleiłem 5-cio m/m paski balsy.

post-3422-0-87659800-1504595909_thumb.jpg

post-3422-0-03521400-1504596166_thumb.jpg

Wyszło mi to dość znośnie, bo tylko w niektórych miejscach będzie lekka szpachelka z talku i cellonu i po pokryciu skrzydło powinno być gładkie.

Ostatnim etapem dnia wczorajszego było docięcie listewek balsowych na nosek i ich wklejenie.

Sprawdzałem  skrzydło na skręcenia i zgięcia- nie mam obaw, jest sztywne a pokrycie jeszcze to zwiększy.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj znowóż trochę dalej popchnąłem prece.Oszlifowałem nosek skrzydła i zabrałem się do odcięcia lotek .Wstawiłem serwa abym mógł wymierzyć w którym miejscu ma być dzwignia w lotce no i wstawienie zawiasów.

Lotkę tak podszlifowałem że się wychyla do góry i w dół 15m/m. Nie wiem czy to nie za mało, ale możliwość poprawy jest.post-3422-0-39243900-1504709733_thumb.jpg

post-3422-0-29128400-1504709744_thumb.jpg

post-3422-0-12868700-1504709758_thumb.jpg

Kabelek serwa jest zbyt krótki i postanowiłem że  połączenie z kablem Y będzie lutowane po odcięciu złącz na przygotowanej płyteczce laminatu przyklejone j do dzwigara,Będzie 100% pewne.

 

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiejszego dnia znowóż kroczek ;). Tym razem odłożyłem skrzydła i powróciłem do kadłuba a ściślej do przedniej jego części. Górną część, nazwę to "omaskowania"  w kształcie półkola kleiłem z dwóch warstw balsy 1,5 m/m klejem UHU Holzleim expres / w tubce/ i "potraktowałem" ciepłym żelaskiem jako "przyśpieszacz".Wyszło nader znośnie i mogłem wstępnie wpasować w resztę co pokazuję na zdjęciu.

post-3422-0-18738400-1504785628_thumb.jpg

Po wyschnięciumuszę tę "maskę" rozdzielić na dwa elementy, jeden wklejony na stałe przy kabinie, drugi odejmowany/ dostęp do regulatora i silnika./

Z elementów po Wicherku okazało się, że mogę wykorzystać bowden z popychaczem do steru wysokości .Potrzebna tylko mała modyfikacja.

To wszystko to nic, bo czeka mnie teraz wykonanie oszklenia kabiny. Z czego to mam, ale mam dylemat czy męczyć się i robić kopytko, czy robić wzorniki z brystolu do skótku. :huh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maska została rozdzielona i przy kabinie wklejona.Na samym nosku papierem ściernym nadałem " mu " krągłości "Z oszkleniem kabiny nie było łatwo ale i nie trudno.Za trzecim razem papierowy wzornik pasował jak ulał. I co z tego, jak pet którym dysponowałem gr 0.8 m/m nie dał się dokładnie wygiąć, a pomoc żelazka tylko pogorszyła sprawę i element się pofalował.Zrezygnowałem z całego oszklenia i wzornik zozciąłem na trzy części.Szybki boczne z płytki peta 0.8, a część przednia z coca-coli. przód oszklenia kabiny wyszedł zadawalająco, ale póżniej już było pod górkę a to z winy że przyklejałem ją klejem CA i powstały mleczne smugi i nie trzymała się jak należy.Wyrwałem ją i nową kleiłem na UCHU power.Dzisiaj obejrzałem efekt pracy i stwierdziłem że efekt jest podobny jak z CA, pomimo że szybka się dobrze trzyma.Nie wiem czym kleić, oceńcie sami !? bo nie mogę tego tak zostawić.Szybka boczna tylko jest przyłożona a będzie wklejona trochę póżniej.

post-3422-0-94455900-1504942371_thumb.jpg

Czego użyć :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.