Skocz do zawartości

Spadochron w modelu samolotu.


maxiiii
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Nie, nie o taką linkę chodzi , to jest linka poliestrowa, gruba i się naciąga.Do PROSTYCH latawcy to ona się nadaje, osobiście ich nigdy nie kupowałem bo stosuję tylko dyneemy.

Chodzi o takie lub podobne

post-3422-0-89489700-1502871752_thumb.jpg

post-3422-0-91802300-1502871765_thumb.jpg

pisałem że w Decatlonie, ale na stanowisku wędkarskim lub innym z akcesoriami wędkarskimi.

Taśma owsze, jak najbardziej, a jeszcze jak ma tę kratkę / ten rip-stop/ byłoby fajniej bo się równo tnie.

Doradzam i piszę tylko z mojego kilkunastoletniego doświadczenia z latawcami komorowymi- pociągowymi.Prawdę mówiąc,wykonałem kilka spadochroników wyciągających do wspomnianych spadochronów RC, ale pomimo że miały wymiary 20 x20 musiały się pewnie otwierać,a to zapewniała gramatura, jakość, grubość linek i dokładność wykonania a i objętość całego zestawu.Tu akurat zasobnik o wym jak podałem w poprzednim poście.

post-3422-0-05188700-1502873359_thumb.jpg

 

Szycie z klinów  też zajmuje objętości, bo trzeba dać też naddatki i wykończenie szwu / na zdjęciu po 8m/m

post-3422-0-52126500-1502873116_thumb.jpg

Twój powinien się zmieścić w rurce ciut większej jak rurka z papieru do d....y.

To tylko moje sugestie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to
  • Odpowiedzi 76
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Jurek mi chodziło o takie linki jak podałeś. Te są wystarczające i w pełni pasują do spadochronów w zastosowaniach amatorskich.

Nie widzę potrzeby do wykożystywania najnowszych technologi i materiałów przy budowie spadochronu gdzie sam samolot jest zbudowany z pianki lub sklejki. idąc tym tokiem myślenia samolot powinien być budowany z kewlaru i aluminium.:)

 

Heniek ten spadochron zajmuje mniej miejsca niż niż rurka do d.......

Ile ważą twoje spadochrony w przeliczeniu na 1m2 z linkami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heniek, pewnie te linki z włóknami Dyneema, są ok, tylko do lightowych eksperymentów (gdzie trzeba pokombinować, coś wyrzucić, coś zrobić nowego  :rolleyes:  ) cenowo trochę mało atrakcyjne.

 

Byłem dzisiaj w hurtowni GT i tu macie wyniki moich badań organoleptycznych, czyli to co może nadawać się do zastosowań modelarskich, a jest w przystępnej cenie:

 

1/ Nici przemysłowe TYTAN 10 100% poliester (najgrubsze TYTANY produkowane przez Ariadnę) mają wytrzymałość 16kg (grubość tej nici "średnia" ok 0,7mm) - jest to nić typu skrętka (930 włókien x 3), więc posiada niewielką, wyczuwalną rozciągliwość, za to można kupić na szpuli 1000mb za 31 PLN. Do pierwszych eksperymentów z niedużymi, lekkimi spadochronami, czy mini/mikro paralotniami (jakie zamierzam niebawem przeprowadzać), gdzie trzeba będzie trochę nieudanych rozwiązań wywalić do kosza, może być ok.

 

link: TYTAN  1mb Tytan 10 waży: 0,34g

 

2/ Linka HEKTOR 100% poliester (produkowana w czterech grubościach: 0,6 0,8 1,0 1,2 mm) - jest to gęsta plecionka, woskowana (dzięki temu posiada niski współczynnik tarcia - do spadochronów opcja ciekawa!), o niewyczuwalnej rozciągliwości (ze względu na gęsty splot tej linki). Wytrzymałość HEKTORA o grubości 1mm to 22kg. Niestety mieli tylko brązową i czarną, ale nabyłem do prób. Szpulka 750mb kosztuje 55 PLN.

 

link: HEKTOR  1mb Hektor 1mm waży: 0,60g

 

W linkach macie pliki pdf z danymi technicznymi. Producent podaje wytrzymałość w centyniutonach, wystarczy "pi razy oko" odrzucić trzy zera i mamy wartość w kilogram siła. W te dane, które podaje Ariadna, jestem w stanie uwierzyć, natomiast do rewelacji dalekowschodnich mam ambiwalentny stosunek. ;):D

 

... i trochę fotek:

 

post-18069-0-50770600-1502902804_thumb.jpg

 

post-18069-0-46295700-1502902819_thumb.jpg

 

post-18069-0-09817100-1502902820_thumb.jpg

 

post-18069-0-31188500-1502902901_thumb.jpg

 

Kto ciekaw, proponuję udać się do najbliższego sklepu i pomacać tego Hektora. :P

 

PS Heniek, gdzie kupowałeś ten SkyTex, który pokazujesz na fotkach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Materiał ze zdjęcia to materiał ze spadochronu ratunkowego paralotniowego 27gram>Miałem takie dwa,niebieskiego i białego którego mam jeszcze prawie całego./ ani razu nie użyte/

Skytex nabywałem u Dudek Paragliding i w AIR-Pol na latawce które szyłem na sprzedaż po ok50 za mb. w tym ten 27gramowy dla Bercika.Obecnie nie wiem czy można jeszcze zakupić jako surowiec.

Nie używam tego materiału więc gdybyś chciał w przyszłości to Ci mogę wysłać za dziękuję.

Inny materiał który mam nie nadaje się do Marka eksperymentu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj wolne i uporałem się już z mechanizmem.

 

Waga 100g za cały spadochron i mechanizm wyrzutowy.

Mechanizm zrobiony na sprężynie ale tylko dlatego, że jest to model próbny. 

W pełnym systemie spadochronu zamiast rury papierowej powinna być aluminiowa i sterowanie samych mechanizmem powinno być pirotechniczne.

Byłoby bardziej niezawodne.

52c0ba4143347def.jpg

Nakręciłem filmik z testowania mechanizmu. Odpalany kilkadziesiąt razy i ani razu nie zawiódł.

Może w powietrzu też nie zawiedzie?

http://www.youtube.com/watch?v=3wMTnvWwObY&feature=youtu.be

 

 

ZAmontowałem wstępnie spadochron w modelu i przetestowałem sterowanie z aparatury - działa.

Czekam teraz na wideooperatora i sprawdzę jak zachowuje się w locie.

http://youtu.be/1fBr8XAxjT4

 

 

EDIT

A dlaczego nie mam okienka filmu?

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam tak wysokiego domu. Nie widzę problemu z przetestowaniem w modelu co też właśnie uczyniłem:)

 

Wnioski:

100 g dla tego modelu to za dużo:(

Środek ciężkości zbyt wysoko.

odpalenie spadochronu zbyt nisko

Sama aerodynamika modułu też pod psem.

 

Do małych modeli spadochron raczej przeszkadza niż pomada.

Do dużych też nie widzę zastosowania.

Może kiedyś jak technologia pozwoli.........

 

Niestety ale te testy zniechęciły mnie do tego typu zabezpieczenia samolotu, są inne i lepsze systemy.

 

Na filmie widać wszystko to co nie powinno się dziać.:(

 

Jeżeli ktoś chce mogę mu za darmo wysłać spadochron z mechanizmem bez serwa. Może dalej bawić się w takie eksperymentowanie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już po tych testach statycznych widać było, że będą problemy z otwieraniem spadochronu. Pakiet spadochronu wyskakiwał i pozostawał w pozycji złożonej (mechanizm wyrzutowy jest OK!) Wygląda na to, że ta folia nie nadaje się na spadochron tak ciasno składany (zgniatany, właściwie w małym pojemniku) - jest za mało elastyczna i z pozycji zgniecenia nie lubi za bardzo powracać do pozycji rozpostartej. W takiej sytuacji dodatkowe okręcenie linkami ściśniętego mocno spadochronu było tylko gwoździem do trumny projektu - nie było szans na jego szybkie otwarcie. Ten spadochron foliowy mógłby się otworzyć tylko wtedy gdyby był złożony (linki również) w harmonijkę do kształtu płaskiej kostki w pokrowcu (przypominającym np. klasyczny - plecakowy) tak, że środek spadochronu byłby na wierzchu złożenia, a do niego zamocowany mały sprężysty pilocik wyciągałby spadochron po otwarciu pokrowca.

 

... Niestety ale te testy zniechęciły mnie do tego typu zabezpieczenia samolotu, są inne i lepsze systemy. ...

 

... no fakt, zniechęcić się można, ale to o niczym nie świadczy! To tylko test jednego urządzenia - eksperyment się nie powiódł w stu procentach, bo nie wszystkie założenia do projektu były właściwe (od czegoś trzeba zawsze zacząć). ;) Dzięki tobie teraz już wiemy, że ta folia to nie jest właściwy materiał na spadochron do ciasnego składania (zgniatania) w małym pojemniku. B) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli kolega nie ma nic przeciwko. Ja bym poprosił o wykonanie jeszcze jednego testu.
1. Skrócenie linek o ok 30%
2. Złożenie spadochronu tak jak składają go skoczkowie w kopertę i nie owijanie linkami do około tylko linka złożyć obok.
Chodzi mi o ułożenie linek tak jak na filmiku poniżej: (z tym wyjątkiem aby ich nie spinać.
https://youtu.be/WUSh5ubjnNs

Całość złożenie spadochronu aby była luźna i rozkładała się pod wpływem grama powietrza w sekundę.

Wg mnie błędem było złożenie spadochronu.
Proszę o jeszcze jeden test zanim kolega zrezygnuje.

 

EDIT:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, Jerzy i Dawid mają rację, ale to co zrobiłeś nie jest błędem i jest OK .Po prostu spadochron został żle złożony a modelowi brakowało wysokości.

Nie odpuszczaj i spróbuj  go składać w klin, linka do linki, wyrównać klin aż do kominka, ułożyć linki nośne wzdłóż klina i jeszcze raz złożyć klin.Powinna Ci wystawać tylko linka główna.Po tym, klin składasz w harmonijkę i pakujesz do zasobnika kominkiem do wylotu.Możesz zrobić próbę wyrzutu z zasobnika ręką, nie używając serwa  i sprawdzić jak się rozwija.Harmonijka powinna się rozwinąć w miarę szybko i pewnie.No właśnie!, ten materiał!?

Na marginesie, Witk 45 i Andrzej351 musieli się nauczyć składania spadochronu i pomimo niby prawidłowego złożenia mieli kłopoty .Powierzchnia ich spadochronów miała coś ok 1,15m2 a skoczek ważył 0.5 kg.Spadochronik wyciągający nie jest konieczny.

Takie jest moje zdanie  i wcześniejsza moja wypowiedz.

Gdyby się okazało, że spadochron może być mniejszy, może dałoby się stworzyć  komorę dla niego w spodzie kadłuba.  z otwieraniem na serwo, tylko wystawałby odcinek linki głównej mocowanej na zewnętrz od góry kadłuba.No może nie w tym modelu. Jak eksperyment to eksperyment.beer.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Niestety ale te testy zniechęciły mnie do tego typu zabezpieczenia samolotu, są inne i lepsze systemy.

 

Tak też mi się wydawało od początku. Ale... może opracujesz wersję DIY dla wielowirnikowców? To by było coś :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie z tym składaniem to macie rację, tyle tylko, że wtedy ta folia nie zmieści się w pojemniku-wyrzutniku, który Marek zrobił. Gdyby spadochron był z właściwego materiału o większej sprężystości: materiału tkanego, a nie folii, to otwierałby się tak jak na tym filmie, bo przecież wyrzutnik działa dobrze - JEST OK!: FILM (widać jak spadochron wyrzucany z podobnego pojemnika otwiera się błyskawicznie bez problemów za każdym razem, również na wysokości nie większej jak 5m nad ziemią: co widać w 54 minucie filmu). Od 17 sekundy na ostatnim filmie Marka widać, że spadochron z folii rozwinął się na całą długość, ale nie chciał się napełnić - zachowywał się jak "taśma hamująca", czego (?): skleił się elektrostatycznie (?), był tak zgnieciony, że nie dał rady się rozprężyć przy niezbyt wielkim przepływie powietrza, co widać na filmie bo zwinięty pakiet spadochronu spadał w pierwszej chwili szybciej i poniżej modelu(?) Nie był to dobry materiał na spadochron do takiego eksperymentu (z wyrzutnikiem sprężynowym), a to już jest cenna informacja, co wyraźnie pokazuje, że żaden eksperyment nie idzie na marne i nie masz Marek powodu do niezadowolenia.

 

Ze spadochronem z folii to tylko taki eksperyment jak TUTAJ miałby pewnie szanse powodzenia, czyli nie wyrzutnik sprężynowy i nie mocne zgniatanie folii w małym pojemniku, tylko kilkukrotne, właściwe złożenie w zasobniku nad lub pod kadłubem i konieczny nawet niewielki pilocik, żeby aerodynamika zrobiła swoje, czyli szybko nastąpiło rozwinięcie złożonej, "krnąbrnej" folii do pozycji otwarcia spadochronu.

 

Zobaczcie ten FILM promujący BRS dla ULMów z 1992 roku. W 3 minucie 32 sekundzie pokazana jest przykładowa sytuacja mnie interesująca w kontekście naszej dyskusji (destrukcja konstrukcji), gdzie użyty BRS ratuje życie pilota. Właśnie na taką okoliczność widziałbym (może jeszcze niekoniecznie teraz  :rolleyes:  ) zastosowanie w modelarstwie (tak jak już pisałem wcześnie) - TYLKO dla dużych i bardzo dużych modeli (bo przecież w małych to nie ma sensu) i tylko po to aby ratować ile się da z kosztownego wyposażenia i minimalizować skutki upadku ciężkiego wraku modelu.

 

PS Ciekawe filmy: historia BRS (od 2:47 pokazane jest składanie spadochronu i wyjaśnione działanie opóźniacza: pierścienia - full otwierania już rozwiniętej czaszy) i filmiki pokazujące montowanie BRSa w samolocie: 1 2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak też mi się wydawało od początku. Ale... może opracujesz wersję DIY dla wielowirnikowców? To by było coś :)

Nie będę ukrywał że jestem tym zainteresowany. jestem przeciwny instalowaniu w samolotach a w dronach niech już to zrobią inni:)

 

W swoich rakietach też robiłem spadochrony i nie za każdym razem otwierały się (w szczególności te bez piro. 

 

Muszę przyznać, że byłem zadowolony z tej foli z koca ale niestety okazała się nieodpowiednia. Materiał to materiał:)

Po złożeniu i przetrzymaniu folia się utrwaliła i spadochron w ogóle nie rozwinął się.

Dzisiaj postanowiłem jeszcze raz spróbować lotu. Obniżyłem środek ciężkości (zamocowałem pod samolotem).

Start i lot na ok 70 m bez problemu. Silnik na 0 i odpaliłem spadochron. Mechanizm ładnie odrzucił go ale ........

I tak sobie spadł z nierozwiniętą czaszą.

Strat w samolocie nie stwierdzono więc po odłączeniu spadochronu dalej sobie polatałem.

Niestety ale kamerzysta kończył kolejną misję:) i nie mam filmu.

 

Zrobiłem jeszcze jedno doświadczenie. W czasie niskiego lotu ok 1m nad ziemią zasymulowałem utratę łączności z aparaturą.

Samolot włączył silnik natychmiast uniusł się i zaparkował mi nad głową. Tego nie zrobi żaden spadochron.

 

Dlatego należy przed zamontowaniem jakiegokolwiek systemu spadochronowego zastanowić się w jakich sytuacjach powinien zadziałać.

 

Może ktoś ma jakieś przykłady?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Witam! Po części czuję się winny, gdyż to trochę z mojej strony ten temat został rozpętany. Na Forum FPV przedstawiłem mojego X-8 wyposażonego w system ratunkowy, więc może podam co , jak i dlaczego. Swoją stroną Maxiii jesteś człowiekiem którego ciężko przekonać w stosunku do czegokolwiek. 

 System zastosowany w X-8 składa się z komory, serwa poruszającego prowadnice zwalniające pokrywe, oraz wzmocnień z G 10 montowanych wspólnie z rurkami dźwigarów. Nie ma tam sprężyn, pironaboi, czarnego luda czy też chomika który wypycha spadochron. Wszystko odbywa się "czysto dynamicznie". Całóść waży , bo ja wiem z 60-70 gram. Linki, płótno spadochronowe, jedno serwo i prowadnice. Zapewne każdy z Was miał przypadek, gdzie osłona została odessana przez pęd powietrza. tak bywało w X-8 zanim nie poprawiono tego fabrycznie. Dla mnie był to punkt zaczepienia i rozwinięcia. Spadochron jest wyciągany poprzez mniejszy, tzw. pilocik, ale w tedy gdy osłona zostaje otwarta. Samo otwarcie następuje albo "ręcznie', albo z automata. Ręcznie, gdy np. brak jest miejsca do konwencjonalnego lądowania, z automatu-gdy napięcie na celi spadnie do 3,1V-tak mam ustawione u siebie. W razie utraty sygnału, oczywiście najpierw jest przejście w FS i powrót do domu, ale.....gdybym źle ocenił odległość, gdyby wiatr zaczął dmuchać bardziej niż przed chwilą, lub nagle nastąpił zanik GPS....model leci gdzie chce, lub niedoleci. Lądowanie, cóż każdy powie lepiej aby lotem ślizgowym szedł do miejsca gdzie w końcu siądzie-lub się wbije, w sumie może i tak, ale gdy LI-Po zdechnie to i model nie koniecznie będzie leciał lotem ślizgowym. Dlatego po tym czasie działa automatyczne otwarcie komory i... lądowanie nie koszakiem, a na spadochronie.

Tutaj zaraz zostanie poruszony temat wkręcenia spadochronu w śmigło. Po pierwsze śmigło jest składane, nie jest skręcone do oporu, podczas szybowania składa się ładnie w tył, ESC za podpowiedzią kolegi ma ustawiony parametr BRAKE. Po drugie silnik nie pracuje w czasie otwarcia komory-ESC ustawiony jest na min 3,2V, a po trzecie nie ma możliwości uruchomienia silnika jak i niczego więcej jak FPV, gdyż ESC Turnigy posiada fabryczny włącznik, a ten jest po otwarciu komory przełączany w stan OFF, czyli BEC nie daje prądu.

Pytanie kiedy użyć jeszcze , w jakim czasie-z opóźnieniem! Najpierw dźwignia gazu na zero, zdjęcie prędkości i otwarcie komory. Tak robię gdy otwieram ręcznie. Z automata, silnik stop-prąd na cele 3,2v, przelot w locie ślizgowym pewnego odcinka-prąd wciąż zasila FPV, jak i FC. W chwili spadku do 3,1V czujnik podaje sygnał do otwarcia serwa. W celu tłumienia szarpnięcia podczas otwarcia czaszy na linkach zastosowałem gumę-amortyzator.

a29a2cd39ea4f1a5med.jpg

990df26b59edf01dmed.jpg

f98f525c379f46a8m.jpg

4cb289a31fdde0c5m.jpg

0697d3daea405a1cmed.jpg

d5ac66cc265bae70m.jpg

ed7b0c08b6a202a6m.jpg

92a099c0e08d768cm.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Remigiusz, wklejaj fotki na serwer pfmrc (póki co można), bo tak jak zrobiłeś, to za jakiś czas nie da się ich już pooglądać, podobnie jak w wielu starszych tematach ("wszystko pokazałem na foto" - a tu zonk - tylko "dziury" po linkach do fotek zostały). Masz jakieś filmiki, obrazujące zadziałanie twojego systemu ratunkowego w realu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam  Ssuchy! w przyszłości zastosuję się do Twoich uwag. Niestety nie robiłem filmów, tak jak napisałem latam dla siebie. Teraz pogoda nie dopisuje, ale gdy się poprawi coś tam nakręcę i przedstawię z uruchomienia ręcznego. Dodam, że używanie takich systemów jest OSTATECZNOŚCIĄ

, gdyż mimo zastosowania amortyzacji następuje dość znaczne przeciążenie-szarpnięcie w fazie wypełniania czaszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.