Skocz do zawartości

Hitec HS 81 - warte coś czy nic nie warte?


skippi66

Rekomendowane odpowiedzi

WItam Kolegów!

 

Pytanie jak w temacie. Otóż mam zamiar kupić te serwa i wsadzić na sterolotki do 2 metrowego latającego skrzydła. Skrzydło bardziej szybowcowe niż popylacz, raczej do spokojniejszego latania. Zatem kupować i montować ( cena dość atrakcyjna ) czy szukać czegoś innego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, bardzo dziękuję za odpowiedzi. Plusów jednak więcej niż minusów, aczkolwiek chodzi o to żeby plusy owych minusów nam nie przesłoniły... hehe. Zastanowię się.

Właśnie wróciłem z latania. Kolega rozwalił moją najnowszą zabawkę. Normalnie grabie mi opadły i myślę o rzuceniu modelarstwa... Ale serwa przemyślę.

 

Jeszcze raz dziękuję.


Bardzo dobre serwa i ogólnie zero problemów:

https://www.gimmik.net/Serwo_Hitec_HS_81_typu_micro,o,2382.html

bądź trochę lepsze , mocniejsze:

https://www.gimmik.net/Serwo_HS-82MG,o,12271.html

Tylko widzisz, szanowny Gimmiku, w Modelemaxie sprzedają taniej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Michale, serwa HS 81 ogólnie mówiąc są dobre. Osobiście używam je od bardzo dawna. Trzeba tylko wiedzieć do jakich

modeli je stosować. Serwa HS 81 mają pewną wadę a są to bardzo delikatne zębatki. Przy większych i cięższych powierzchniach sterowych i przy trochę twardszym przyziemieniu wyłamują się zęby na trybikach. Trybiki są dostępne

w sklepach, a ich wymiana jest bardzo prosta. Więcej uwag dotyczących serw HS 81 nie mam. Popatrz na te serwa, 

T.PRO serwo MG 92B, używam i nie narzekam.

 

Właśnie wróciłem z latania. Kolega rozwalił moją najnowszą zabawkę. Normalnie grabie mi opadły i myślę o rzuceniu modelarstwa... Ale serwa przemyślę.

 

A kretowanie modeli to chyba normalka, oczywiście od czasu do czasu. :)

 

Tomek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś do tej normalki nie mogę się przyzwyczaić. :)

Zaś co do serw: HS 81 faktycznie trochę zbyt delikatne więc albo kupię HS 81 MG albo owe TP, o których zresztą myślałem, albo w końcu wyciągnę z rozbitka te które szczęśliwie ocalały. Są to bardzo stare Futaba - Robbe, z końca lat '90. na metalowych zębatkach. Serwa znakomite. Chyba że wezmę się za naprawę, na co na razie nie mam najmniejszej ochoty.

Na koniec zdjęcie skrzydełka, jeszcze w stanie dziewiczym przed kraksą. Przepraszam za lekkie zboczenie z kursu czyli odejście od tematu.

post-17606-0-45913400-1508389116_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.