Skocz do zawartości

NGH GT 70 POMOCY......


czester

Rekomendowane odpowiedzi

Silnik obrócony gaźnikiem do góry ,stare świece wygrzałem palnikiem no niby zaskoczył na moment coś  jak gdyby zapłon nie prawidłowo sterował spróbuje jeszcze na nowych świecach a jak nie zatrybi to poszukam możliwości reklamacji lub wymienię z kimś co ma coś podobnego lub ma czas i ochotę na kopanie w takim silniku a do wiosny coś się znajdzie  a żeby napędzić moją extrę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Racja jest z tym że nie dał sie odpalić to reszta wygląda super coś na miarę os maxa ale zobaczymy jak wyjdzie z reklamacją w razie by oddali kasę to kupię może ROTO a jak nie to zobaczymy jak drugi egzemplarz się sprawi .Ale jak by nie patrzyć za 1100 pln nowy silnik boxer to jest jednak kuszące i jak by zatrybił to podejrzewam że by robił robotę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Czy oddałeś ten silnik do reklamacji?.

Miałem podobny problem z bokserem zakupionym u chinoli ale sobie poradziłem . Jak jeszcze go masz próbuj dalej.

U mnie problem leżał w gaźniku. Jak chcesz jeszcze walczyć odpisz a coś podpowiem.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbuj  silnik uruchomić bez gaźnika , sprawny silnik ze sprawnym zapłonem po zdemontowaniu gaźnika i wlaniu niewielkiej ilości paliwa prosto w kolektor dolotowy , odpali po 3-4 obrotach i gaźnik nie jest mu potrzebny, no chyba że sie przesadzi z iloscią paliwa to trochę trzeba zalanym motorem pokręcić nim zaskoczy.

Może nie nacieszysz sie długotrwałą pracą bo jedynie ryknie wejdzie na wysokie obroty i zgaśnie , bo ilość paliwa wlana prosto w kolektor nie jest wielka.

Ale pozwoli ci to wykluczyć niedomagania zapłonu i będziesz pewny że niedomaga układ zasilania, a mając winnego to powoli już dojdziesz co go boli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witaj cie i już sprawa rozwiązana jak na hobby king to dla mnie rewelka co prawda nasza poczta dała ciała jak zwykle zapłaciłem prawie stówkę za wysyłkę expresową która miała dotrzeć do angli w cztery dni ale jakoś w Warszawie utknęła na jedyne 12 dni i szła w sumie 28 jak do chin normalna porażka .Ale koniec zanudzania więc tak silnik doszedł na reklamacje na następny dzień zrobiono oględziny i stwierdzono wadę układu zapłonowego oraz nadmierny luz jednego tłoka i w ten sam dzień wysłano mi nowy zestaw nawet troszkę się zastanawiałem co będzie bo aktualnie silnik jest  o 140$ droższy ale  dotarł po trzech dniach bez dopłat ,a wczoraj zostało wszystko wypłukane benzynką i rozruch a tu lipa nie odpala ale zaczął łapać więc bez zastanowienia podlałem cylindry i użyłem ala rozrusznik na bazie wiertarki elektrycznej  moment i zaskoczył ,3 minutu na 2 tys.obr. zgasiłem ostygł i drugi rozruch w ten sam sposób 10 minut na różnych obrotach .Wystudzanie i kolejny rozruch ssanie jeden obrót ręką odezwał się drugie pociągnięcie bez ssania i chodzi już nie potrzeba pomocy rozrusznika .Myślę że   będzie z niego pożytek wypaliłem 1.5 litra na mieszance 1:25 a aktualnie kompresja znacznie wzrosła .Myślę wypalić do 5 litrów na mineralu i montować go do modelu resztę będzie się układał na syntetyku nie wiem do końca jaki mu olej zapodać może Motul 700?Castrolom nie bardzo wieżę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i tu racja jest silniki tanie nie są a po drugie taki litr starcza na sporo paliwa więc to już nie jest tak drogo ,mój nowy motorek wypalił drugi literek paliwa i całkiem ładnie chodzi kompresja już dość wysoko wzrosła ,tak że z rozruchem nie ma kłopotu mam nadzieję ze uciągnie mi exterę .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.