Lech Mirkiewicz Opublikowano 4 Maja 2018 Autor Opublikowano 4 Maja 2018 Model jak widać na zdjęciach plus lotki to obecnie waga 5,4kg. nie ma jeszcze serw do wysokości, gazu, kierunku, akumulatorów, zapłonu, płozy ogonowej, maski, imitacji blachy, no i pilota. I ja z ciekawości położyłem wszystko na wagę, dokładnie wszystkie elementy modelu, nawet śrubki, kabelki i orczyki, śmigło .... i wyszło mi 5034 gram. Dojdzie jeszcze folia , maska silnika i trochę farby. Mam nadzieję,że do lotu z paliwem nie przekroczy 6 kg o ile nie będzie potrzebny ołowiany, niechciany pasażer
Lech Mirkiewicz Opublikowano 7 Maja 2018 Autor Opublikowano 7 Maja 2018 Mam pytanie. Czy te łożyska należy przykleić? Wchodzą dość luźno. Jeśli tak to jakim klejem? A może je wcisnąć na jakąś folię, taśmę ,papier?
Iras 11 Opublikowano 7 Maja 2018 Opublikowano 7 Maja 2018 Mam pytanie. Czy te łożyska należy przykleić? Wchodzą dość luźno. Jeśli tak to jakim klejem? A może je wcisnąć na jakąś folię, taśmę ,papier? Lechu ja stosuje te kolka w duzych modelach i nigdy nie przyklejalem lozysk , tyle czasu latam i to modelami o wadze 40kg i nigdy nic sie nie stalo
Geralt Opublikowano 8 Maja 2018 Opublikowano 8 Maja 2018 Przez długi łykend zabrałem się za tłoczenie blachy Winbault-a co by określić ile tego będę potrzebował. Teraz kiedy doszedłem już w miarę do wprawy jeden arkusz waży poniżej 37 gram, to nie powinno mi w sumie wszystkich wyjść więcej jak 560kilka gram. W najbliższym czasie planuję wykonać na kilku kawałkach testowych próby malowania.
Lech Mirkiewicz Opublikowano 18 Maja 2018 Autor Opublikowano 18 Maja 2018 Są elementy modelu które choć pracochłonne sprawiają zadowolenie z wykonania i mobilizują do dalszej pracy
Geralt Opublikowano 18 Maja 2018 Opublikowano 18 Maja 2018 No ładna maska Leszku. Moja się dopiero robi, znaczy dzisiaj pomalowałem kopyto.
Lech Mirkiewicz Opublikowano 18 Maja 2018 Autor Opublikowano 18 Maja 2018 Dzięki za uprzejmości Jak bym wiedział ,że szykujesz produkcję masek to nie bawił bym się w jednorazówkę Super ,może to się jeszcze komuś przydać.
Geralt Opublikowano 19 Maja 2018 Opublikowano 19 Maja 2018 Dzięki za uprzejmości Jak bym wiedział ,że szykujesz produkcję masek to nie bawił bym się w jednorazówkę Super ,może to się jeszcze komuś przydać. Nie produkcji nie planuję, znaczy dwie trzy sztuki mogę zrobić i pewnie zrobię, choćby na zapas . Do gotowej mojej maski jeszcze daleka droga, tym bardziej, że dzisiaj jak siałem na tym co zrobiłem to stwierdzam, że robię nowe kopyto.
Geralt Opublikowano 19 Maja 2018 Opublikowano 19 Maja 2018 Maska pójdzie do poprawy. Tymczasem przymierzyłem silnik do imitacji Merlina i pomalowałem co nieco.
Geralt Opublikowano 26 Maja 2018 Opublikowano 26 Maja 2018 W końcu udało mi się skończyć kopyto. Teraz zdecydowanie jest lepiej.
Geralt Opublikowano 31 Maja 2018 Opublikowano 31 Maja 2018 Ciężko było, ale udało się zrobić formę. Nie jest idealnie, ale chyba maska z tego będzie.
Geralt Opublikowano 5 Czerwca 2018 Opublikowano 5 Czerwca 2018 Forma sobie schnie to tymczasem skończyłem model oklejać japonką i zmontowałem kółeczka na łożyskach. 1
Geralt Opublikowano 9 Czerwca 2018 Opublikowano 9 Czerwca 2018 Dzisiaj przy okazji malowania formy spróbowałem jak będzie się kładł podkład na moje imitacje blachy. Jak na razie jestem zadowolony. 1
Geralt Opublikowano 10 Czerwca 2018 Opublikowano 10 Czerwca 2018 BARDZO ŁADNY EFEKT ! TAK TRZYMAJ Dzięki.
robas69 Opublikowano 10 Czerwca 2018 Opublikowano 10 Czerwca 2018 Paweł, a powierzchnia szczytu pionowego już taka zostanie?
micro Opublikowano 11 Czerwca 2018 Opublikowano 11 Czerwca 2018 Paweł, a powierzchnia szczytu pionowego już taka zostanie? ... że niby czego...?
stema Opublikowano 11 Czerwca 2018 Opublikowano 11 Czerwca 2018 ... że niby czego...? Jak nic chodzi o to: , ale "żywy" P 24 w muzeum u Turków tak wygląda.
Geralt Opublikowano 11 Czerwca 2018 Opublikowano 11 Czerwca 2018 Paweł, a powierzchnia szczytu pionowego już taka zostanie? Zastanawiam się nad tym, też mi się to nie do końca podoba. Jenak zaraz do głowy też mi wpadło jak Stema na zdjęciu pokazuje, że te samoloty lat 30-tych to "młotkami" były prostowane . Nie podoba mi się to że jedyne miejsce, gdzie pokpiłem sprawę z oklejaniem japonki i tak to wylazło. Przynajmniej spróbuję przetrzeć papierem, żeby tych łączeń japonki nie było widać. Pozostałe dołeczki raczej zostawię, Zresztą krycie japonką trochę deformuje poszycie modelu i zastanawaiam się czy w następnym modelu nie zastosować tylko lakieru. Dzisiaj z drobnymi przygodami, rozłożyłem formę i wyciągnąłem maskę. Jak na pierwszy raz to nawet jestem zadowolony. Może ktoś mi podpowie, czym malujecie przed położeniem laminatu formę gipsową?
robas69 Opublikowano 11 Czerwca 2018 Opublikowano 11 Czerwca 2018 Paweł, właśnie o te zakłady (od klejenia na zakład) chodziło i wgłębienie prawie w osi steru. Tym nie mniej patrząc na egzemplarz w Muzeum Lotnictwa to niewiele lepiej wygląda. W czasach mojego dzieciństwa w mojej miejscowości był klucz śmigłowców. To były Mi - 2 made in Swidnik. Też dziwiłem się jak to mogło latać tłuczone na kowadle. I lata niestety do dziś w naszej, muzealnej armii.
Rekomendowane odpowiedzi