Skocz do zawartości

Był sobie filmik.


grzegor

Rekomendowane odpowiedzi

Jakkolwiek wizja przedstawiona powyżej wydaje się zbyt dramatyczna jak na możliwości mojego piankowego killera ale że jest poruszony temat bezpieczeństwa to się tłumaczę.

Wiaterek tego dnia był tam gdzie stałem N z odchyłkami a czasem zupełnie odwrotnie S i odchyłki ( wg ICM górą miał być 3 m/s N ale przy ziemi i lokalnie to kręci i bąmble są ) a akurat ten kawałek drogi jest na kierunku W E. Więc w razie utraty kontroli piankolot zostałby zniesiony kilkaset albo więcej metrów na północ lub południe. Nawet w razie jakiegoś armagedonu np utraty skrzydeł kadłub też by wylądował sporo metrów od drogi w polu.

Zawsze mogą się zdarzyć sytuacje nieprzewidziane i nikt nie jest bez winy ale idąc tym tokiem trzeba by zakazać wszystkiego.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No chyba bez przesady z tym wszystkiego, ale latanie nad drogą jest po prostu nieodpowiedzialne. Boje się, że przez takie latanie będzie coraz więcej regulacji i obostrzeń i naprawdę zabronią nam prawie wszystkiego.

 

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim latanie nad drogą w ramach lotów rekreacyjnych lub sportowych jest NIEDOZWOLONE! I nie musi być żadnych nowych regulacji. Te co są już to precyzują. Kolega naruszył przepisy więc proponuję się tym nie chwalić publicznie. (Dozwolone są tego typu loty w ramach uprawnień UAVO jako wykonywanie konkretnego zadania - np. inwentaryzacji budowy, tworzenia map geodezyjnych itp. patrz -> odpowiednie ustawy w tym Ustawa Prawo geodezyjne i kartograficzne)

 

 

Co do bezpieczeństwa to akurat w tym przypadku nie widzę jakiegoś szczególnego zagrożenia tego lotu jako takiego. Niemniej jednak chcielibyśmy uniknąć precedensów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem o czym piszesz i jako że nie chcę psuć sprawy wyższej jaką jest możliwość latania modelarzy ogólnie - tylko dlatego usuwam ten filmik. Nie latałem nad drogą cały czas ( w zależności od wiatru ) i nie wlatywałem ludziom do samochodów przez okna a bezpieczeństwo sobie cenię i dlatego wiem że przy wietrze wiejącym prostopadle do drogi najbezpieczniejsze jest właśnie latanie pseudoszybowcem w okolicach drogi.

To latanie stoparę, kilkaset metrów dalej na nawietrznej w razie utraty kontroli było by bardziej niebezpieczne. Zresztą wszędzie jest jakaś droga - z punktu widzenia biurkowego należało by wprowadzić więc zakaz latania w ogóle.

Jeszcze jedna sprawa. Uważam że jeśli czegokolwiek zakażą to nie przez takich jak ja tylko z powodu nagonki na wszystko co lata i ewentualnie przez tzw medialne drony wlatujące samolotom pasażerskim do silników na lotniskach kontrolowanych.

Odnoszę czasem wrażenie czytając posty ( nie dotyczy to ostatniego postu ) że część środowiska modelarskiego wręcz marzy o tym aby im wszystkiego zakazano i mogliby sobie wtedy tylko budować modele i nimi nie latać i byłaby gitara, piwko i rozmowy o tym jakie to ograniczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzegorz ,nie tłumacz się jakoś pokrętnie ....

Dałeś dupy i tyle, jak większość modelarzy  !!  którym zdarza się robić mniejsze lub większe grzeszki.

Problemem jest to że Ty się chciałeś pochwalić a tu raczej trzeba siedzieć cicho i mieć dla siebie swoje "wyczyny" .

Niestety przy obecnej nagonce na drony i rykoszetem na całokształt modelarstwa lotniczego takie filmiki to woda na młyn dla "ustawodawców" by Nas udupić ;) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafał to nie chodzi o to. No chyba że geodeci się lepiej znają na lataniu ( z całym szacunkiem do geodetów - porządny zawód ) wiem to tak na półserio. Tylko niektórzy ludzie we wszystkim mnie pouczają i nie tylko mnie. Nie chciałem się nawet chwalić samym filmem bo słaby jakościowo tylko był tam fajny odcinek niedawno zbudowany.

W Anglii był czy nawet jest przepis że jak Anglik zapuka do domu Szkota że mu się sikać chce to Szkot go musi wpuścić i mu udostępnić. Jakby się stosowali do tego przepisu to by Szkoci mieli w domach publiczny szalet.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze, też to słyszałem, ponoć to prawda z tymi Szkotami  :) .

Niemniej słyszałem że dotyczy to tylko faktu tylko jak jesteś w podróży,wycieczce itp.

Generalnie nie ma co panikować i wyolbrzymiać ,zdrowy rozsądek to podstawa w lataniu a nawet jak coś się zrobi nie tak to lepiej nie drażnić publiki (filmiki) ;)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie roztrząsajmy już tego. Przepisy są dosyć restrykcyjne, ale z punktu widzenie ustawodawcy ma to jakieś uzasadnienie. Grzegorz na pewno zachował wystarczający margines bezpieczeństwa, żeby nie stwarzać zagrożenia.

 

 

A doprecyzowując, tak dla dociekliwych, prawo mówi nam, że powinniśmy sterować naszym statkiem powietrznym (cyt):

 

zachowując odległość poziomą nie mniejszą niż 30 m od osób, pojazdów, obiektów budowlanych niebędących w dyspozycji
lub pod kontrolą operatora;

 

Słowem kluczowym jest tutaj: odległość poziomą. Czyli nie możemy latać nad obiektem.

 

 

Dodatkowo (cyt):

 

Modelami latającymi nie wykonuje się lotów nad:
1) terenami zamkniętymi, o których mowa w art. 2 pkt 9 ustawy z dnia 17 maja 1989 r. – Prawo geodezyjne i kartograficzne (Dz. U. z 2015 r. poz. 520, 831, 1137 i 2281 oraz z 2016 r. poz. 65, 352, 585, 903 i 1250);

 

 

A jak ktoś ma potrzebę to może sobie przeczytać ustawę Prawo geodezyjne i nam streścić ;)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakkolwiek wizja przedstawiona powyżej wydaje się zbyt dramatyczna jak na możliwości mojego piankowego killera ale że jest poruszony temat bezpieczeństwa to się tłumaczę.

 

W sytuacji gdy piankolot może zderzyć się z samochodem jadącym autostradą nie trzeba chyba za dużo wyobraźni by przewidzieć, że taka sytuacja może doprowadzić do tragicznego wypadku.

Dlatego też latanie nad autostradą mądre nie jest, abstrahując czy jest wprost zabronione przepisami.

(święty też nie jestem i nie mam zamiaru kogoś innego rozliczać z przepisów, ale pewne rzeczy są oczywiste i nie trzeba do tego przepisów by wiedzieć jak się zachować)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sytuacji gdy piankolot może zderzyć się z samochodem jadącym autostradą nie trzeba chyba za dużo wyobraźni by przewidzieć, że taka sytuacja może doprowadzić do tragicznego wypadku.

Dlatego też latanie nad autostradą mądre nie jest, abstrahując czy jest wprost zabronione przepisami.

(święty też nie jestem i nie mam zamiaru kogoś innego rozliczać z przepisów, ale pewne rzeczy są oczywiste i nie trzeba do tego przepisów by wiedzieć jak się zachować)

Oczywiste jest to że w razie awarii przy takim kierunku wiatru jak był podczas tego lotu szanse spadnięcia na drogę piankolotu były by minimalne. Duże natomiast szanse spadnięcia na drogę miałby gdybym latał przepisowo na przykład na nawietrznej sporo dalej od drogi ( przepis już o tym nic nie mówi ).

Z przepisem nie polemizuje bo taki jest jak jest - poprawia on bezpieczeństwo tylko wtedy gdyby ktoś latał bardzo nisko nad drogą. Wtedy miałby jakieś szanse na spadnięcie na drogę i uszkodzenie nawet transportera opancerzonego.

Dzięki Koledze Wojtkowi wiem teraz że taki przepis jest ( moje niedopatrzenie że go nie znałem ) i będę się do niego stosował bo nie chcę psuć prasy modelarzom.

Nawet więcej będę latał co najmniej 31 metrów od drogi i to na zawietrznej bo w przeciwieństwie do przepisu wiem co to poziome i pionowe ruchy powietrza i nie chcę nikomu spaść na głowę. Dla pełnej jasności latając zakręty będę wykonywał w kierunku w którym będzie wiał wiatr ( czyli po prostu z wiatrem ) aby nie przekraczać odległości 30 m od dróg i innych obiektów zakazanych. Jeśli będę chciał sobie pozakręcać pod wiatr co jest zdecydowanie korzystniejsze to się oddalę na odległość która po wykonaniu zakrętu nadal pozwoli mi na zachowanie separacji co najmniej 31 m.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiste jest to że w razie awarii przy takim kierunku wiatru jak był podczas tego lotu szanse spadnięcia na drogę piankolotu były by minimalne. 

Dziwne myślenie.....  <_<  Zerwie łącze silnik będzie na obrotach (no chyba że masz failsafe) to model pikując w dół nawet nie poczuje tego wiatru....... runie prosto na autostradę. A nawet i bez silnika leciał by prosto conajwyżej pompując bo im większa prędkość to model by starał się wypoziomować, a wiatr? nic tu po nim noo chyba że latałeś przy konkretnej wichurze. A nawet i jeżeli to zawsze się może stać najgorszy scenariusz, nie można myśleć a wiatr pomoże. A zderzenie auta który jedzie z prędkością 120km/h ze zwykłym małym kamyczkiem często kończy się odpryskiem na szybie a co dopiero z 1-1,5kg modelem (nie ważne że piankolot bateria i silnik się przez tą piankę przebiją a co dalej? Już nie piszę o panice kierowcy który pewnie by chciał odbić aby uniknąć zderzenia, albo wpada w inne auto lub traci kontrolę nad autem..... ) Nie to że bym się czepiał z tym wszystkim ale tłumaczysz się ciągle tym wiatrem itp. Napisz poprostu "Faktycznie dałem du..y" i koniec. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na silniku się tylko wznosiłem. Przecież napisałem że mógłbym uszkodzić nawet transporter opancerzony. Proszę moderatora o zamknięcie tematu bo zaczynają się porady mało ( dyplomatycznie napisane ) znających się Kolegów.

Jak już napisałem że będę się stosował ale im mało. Może lepiej żeby oni przestali latać z takimi poglądami.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gówno znających się kolegów ? zobacz na siebie jak latasz człowieku nad autostradą....... Latać to może ty przestań jak nawet nie potrafisz pomyśleć i pchasz się nad autostradę ......  co z tego że napisałeś że nie będziesz latać jak jeszcze w poprzednim poście ciągle pisałeś o wietrze...... zero mózgu  żegnam. 

 

Ps co teraz edytujesz post ?? nie umiesz przyznać się do swoich słów??? ........ 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytaj dokładnie co napisałem i się nie unoś. Przywaliliście się do mnie jakbym jakąś zbrodnie zrobił. Zajmijta się czymś pożytecznym. Mój lekki model nie sterowany ( 690 gram ) natychmiast zakręca zgodnie z kierunkiem wiatru nawet przy 2 m/s a było 3 co najmniej a mój błąd do czego się przyznaję polegał na tym że nie znałem tego przepisu.


Gówno znających się kolegów ? zobacz na siebie jak latasz człowieku nad autostradą....... Latać to może ty przestań jak nawet nie potrafisz pomyśleć i pchasz się nad autostradę ......  co z tego że napisałeś że nie będziesz latać jak jeszcze w poprzednim poście ciągle pisałeś o wietrze...... zero mózgu  żegnam. 

 

Ps co teraz edytujesz post ?? nie umiesz przyznać się do swoich słów??? ........ 

Edytowałem post jeszcze przed Twoim rzucaniem się a było tam dokładnie napisane g...o a nie to co Ty napisałeś ale uznałem to za niestosowne bo mnie zaczynacie napadać bez sensu po tym jak już napisałem że będę się stosować. Poza tym nie rozumiesz albo nie chcesz zrozumieć co piszę że będę stosować a nawet bardziej niż wymaga przepis. D..y nikomu nie dałem i nie zamierzam więc proszę mnie nie obrażać skoro tak już się czepiamy wszystkiego.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.