Skocz do zawartości

Budowa Mustang P51 Balsa 1000mm


still23er

Rekomendowane odpowiedzi

Według planów i zdjęć gotowego lotka jest jedna przez całą długość , pewnie można sobie ją podzielić kwestia wykonawcy. Natomiast koła są dostarczone z metalowym stelażem więc też nie są dostosowane do składania i tu pewnie też kwestia indywidualna co kto chce to może tak wykonać

 

Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesteś podpalony na maksa na tego konika. Nie dość, że go nie zbudujesz, to go rozbijesz ;) . Piszę z własnego doświadczenia.

Problemy, jakie napotkasz, bo widze, ze nie wiesz nic:

1. jak zbindować aparaturę

2. jak podłaczyc serwa do odbiornika

3. jaka bateria

4. jaka kupic baterie, zeby samolot latal, a jednoczesnie byl wyważony w odpowiednim miejscu.

5. jak wyważyć dolnopłat

6. jakie smigło

8. która lotka ma sie wychylać w która stronę

9. zaskoczy cie moment od śmigła

10. zaskoczy cię 80km/h i zniknięcie modelu z zasiegu wzroku po 10 sekundach

11. zaskoczy cię wszystko

12. głównie to, ze ten model się poskręca przy sklejaniu od naprężeń

Moja rada, podobna do wszystkich. Nie kozacz, bo takich były tu tłumy. Zbuduj, złóż chociaż, prostą piankę w stylu Bixler 1400 tak, żeby elektronika działała. Jak uda cie się polecieć, uznam to za duży sukces. Możesz podarować sobie posta z atakie mna mnie, bo już to przerabiałem pare razy. Chce ci oszczędzić kasy i zdziwienia. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O to przykład na mojej osobie...

Ponad 20 lat temu, kiedy nie było internetu, forum itp... kupiłem jako pierwszy model kit dolnopłat, już nie pamiętam jaki to model ale coś w stylu akrobata. Kupiłem wtedy wszystko włącznie z radiem, silnikiem spalinowym i serwami. Zbudowałem, posklejałem, okleiłem... Pierwszy lot trwał 3 sekundy. Na rok odpuściłem sobie latanie. Ale nie odpuściłem sobie i nadal jestem zarażony modelarstwem.

Powodzenia...

 

Wysłane z mojego SM-A300FU przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z 3 tygodnie temu przypadkiem miałem w pracy model piankolota mig 29 od Marka ,a właściwie od TeBe bo dwa lata temu przysłał mi malowany depron na gwiazdkę :) , ale to nie istotne.

Jeden z pracowników zobaczył model i powiedział że zawsze o czymś takim marzył i że chciał by aby mu pomóc postawić pierwsze kroki.

Kupił radio FS I6 ja dałem mu w prezencie dwa akumulatory , śmigła, silnik cf2822 regulator i trochę węgla.

Ale od razu powiedział że nie interesuja go za bardzo takie myśliwce tylko akrobacja, na to ja powiedziałem że akrobacja a raczej nauka, to chyba najtrudniejsza czynność jakiej się w życiu uczyłem.

Na co on przymrużył jedno oko i wykonał taki uśmiech że dał do zrozumienia że to ja mogę sie latami uczyć a jego to nie dotyczy.

Pokazałem modele z epp od Marka , stwierdził że gotowiec to nie dla niego on zbuduje model sam.

Jedynie na co udało mi sie wpłynąć to to że budował szybki w budowie model z podkładów, ale koniecznie model akrobacyjny.

Namawiałem na magnum fff , bo mimo że ten model porusza się ślimaczym tempem to i tak będzie dla niego z 4 razy za szybki,na to on , nie ma mowy jest brzydki, i nie dało sie przekonać go że ładny model po krótkiej chwili też stanie sie brzydki , a model 3D to nawet przestanie istnieć.

Zbudował Ultrona, miał przywieźć model do pracy do wytrymowania oblatania , ale wolał sam zrobić oblot po którym nie było czego do pracy przywozić ;) .

Model odbudował i przywiózł za jakis czas, oblatałem model poustawiałem a on podczas naprawy modelu ćwiczył na symulatorze , myślałem że po kilkudniowym treningu na symulatorze jakoś zdoła sie utrzymać w powietrzu w końcu to model 300? 400? gram do lotu sam nie wiem ile to waży ale lata wolno, wiatru nie było, i do rąk dostał oblatany i poustawiany model.

Lot trwał 4 sekundy , nawet nie wiedziałem że tak można skasować model i szczerze do dziś nie wiem co on zrobił , wyglądało to tak jak by specjalnie przywalił w ziemię.

Ale po tym zajściu rura mu zmiękła , zrobił magnum który..... uciekł na drzewo.

Model latający w zwolnionym tempie , masa przestrzeni do latania a pilot lata nad drzewami bo nie jest w stanie skierować modelu w przestrzeń w której powinien latać, wyglądało to tak że model latał jak chciał i gdzie chciał a pilot próbował mu poprzeszkadzać w końcu skończył w koronie drzewa.

Ja mam wrażenie że nic z tego kolegi modelarstwa nie będzie , bo do tego jest też potrzebna pokora.

Na budowanie modeli poświęconych jest już kilka tygodni , a lot wszystkimi  trwał może z minutę i to wszystkimi łącznie, jeszcze z jeden model poskleja i skasuje i sie zniechęci i po zabawie.

I miał być cwaniak miał wymiatać a tu du.... blada.

Ogólnie model konstrukcyjny do nauki to kiepski pomysł, pianka epp jest lepszym wyborem ale wcale nie jest niezniszczalna , jest jedynie szybka w naprawie.

Mi sie wydaje że najlepszym materiałem jest elapor i zainteresował bym się jakimś trenerem multiplexa, poćwiczysz i sam będziesz wiedział kiedy jest pora na mustanga , trening jest lekarstwem na wszystko , przyjdzie czas że oblot nowego modelu to rutyna i nuda , przyjdzie czas że Mustang nie będzie szybkim modelem itp itd.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe ważne że się nie zniechęca no tak jak napisałem wyżej że mustanga buduje i będę budował bo jest to przyjemne a najwyżej poczeka na swoją kolej gotowy.. i tak nawet jak kupię teraz piankę czy cokolwiek innego do nauki to nie polatam bo nie ma najzwyczajniej warunków już do tego. Więc skupmy ten temat na budowie i postępach pracy

 

Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to czekamy na postępy :)

 

A w kwestii podziału na lotki i klapy, to założę się, że znajdziesz miejsce na tej "niby długiej lotce" przeznaczone do cięcia. Jeśli nie, to zrób 3/5 na klapę i 2/5 na lotkę. Tak mniej więcej, jak Ci elementy konstrukcyjne pozwolą, byle równo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No kolega sie nie poddaje, Lil Ripper jest na ukończeniu :).

Natomiast co do budowy modelu przez Artura , ja myślę że zbuduje mustanga i to bez stękania, lepiej gorzej , czysto , brudno jak wyjdzie, ale zbuduje z czym się będzie motał forumowicze pomogą ,podpowiedzą i model powstanie.

No może z oklejaniem nie będzie łatwo , ale to pewnie kwestia drygu i talentu , ja tego nie lubię.

Ale z tego tematu dowiedziałem się że na aliexpres mają zestawy cięte laserem , ceny atrakcyjne więc coś tam szperam , może na coś się skuszę , nie wiem do czego mi kolejny model , ale zima długa a rozpoczęty model jest na ukończeniu.

Na długie zimowe wieczory zajęcie by było w sam raz, ja nie mam ultimate a chciał bym taki sobie zbudować ale chyba aliexpres  takiego modelu nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Natomiast co do budowy modelu przez Artura , ja myślę że zbuduje mustanga i to bez stękania, lepiej gorzej , czysto , brudno jak wyjdzie, ale zbuduje z czym się będzie motał forumowicze pomogą ,podpowiedzą i model powstanie.


No może z oklejaniem nie będzie łatwo , ale to pewnie kwestia drygu i talentu , ja tego nie lubię."


 


Wiesiek więcej szacunku dla kolegi.


Ja pamiętam Twoje złego początki.


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj chwilę siadłem i aktualnie złożyłem już oba skrzydła i prezentuje się to jak na zdjęciu poniżej. Jutro siądę i podłubię dalej - pewnie wezmę się za lotki. W zestawie miałem rurkę do usztywnienia skrzydeł ale ma trochę duży luz w stelażu więc chyba wymienię na węglową aby wchodziła na sztywno.. chyba że tak musi być w co wątpię.

post-21572-0-57089600-1540927873_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Wiesiek więcej szacunku dla kolegi.

Ja pamiętam Twoje złego początki.

 

Marek ja mój wpis opierałem głównie na swoich początkach.

Nie miałem nikogo do pomocy, modelarza w pobliżu brak, nie ma kogo zapytać a cokolwiek , na forum zadawałem pytania dla mnie bardzo istotne ale w rzeczywistości sam nie wiedziałem o co pytam, pamiętam jak na jakieś zadane pytanie otrzymałem odpowiedź że "ja jaja sobie robię".

Nic złego Arturowi nie napisałem , większość użytkowników nie wieży w powodzenie a ja tak , jeśli użyje do klejenia soudalu 66A model nie będzie najczyściejszy , a ja bym nim kleił bo to tani bardzo dobry klej i na dodatek bardzo dobry w obróbce.

Podczas stawiania pierwszych kroków najważniejsze jest to aby początkującego nie zniechęcać, a model jaki wyjdzie taki będzie nie ma to wiekszego znaczenia , w tym hobby chodzi o dobrą zabawę i fajnie spędzony czas jak na budowaniu tak na lataniu.

Ja byłem tak nie poradny że gdyby nie Bartek Piękoś nie było by ze mnie modelarza , gdy wszyscy olewali moje durne pytania  on zawsze mi odpisywał i tłumaczył i pomagał postawic pierwsze kroki, fakt było więcej pomocnych osób ale Bartek umiał wytłumaczyć zachęcić i zmotywować.

Ja natomiast się przykładałem do tego co robię jak umiałem choć efekty i tak były byle jakie, ale byłem zawzięty i pilnie ćwiczyłem pilotaż na symulatorze.

Lata mijały ja sie coraz więcej uczyłem biorąc na klatę każdą krytykę , a nawet o krytykę prosiłem.

Dziś latam dużymi benzynami własnoręcznie budowanymi, z pilotażem też jakoś sobie radzę setki godzin na symulatorach zrobiły swoje, zostało mi doszlifować zawis brzuchem do siebie, i ogarnąć figurę pop top i to jest zadanie na tą zimę i to wszystko niczego od siebie więcej nie oczekuję , zostaje pracować nad precyzją lotu.

Ale aby ruszyć początkującemu z nową pasją potrzebny jest doping a nie krytyka , gadanie nie dasz rady, to nie poleci, itp to najlepszy sposób aby autora tematu zamiast zmotywować to go zniechęcić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.