model Opublikowano 19 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2019 Niemniej może najpierw spróbuj sobie metody Jerzego zawsze to pare gram do przodu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek Piękoś Opublikowano 19 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2019 Jak oklejałem maskę silnika, robiłem to zwykłym papierem śniadaniowym. Jedną stronę miał nieco bardziej błyszczącą. Kleiłem matową. Malowałem klejem tylko stronę klejoną, która pozwala na wnikniecie kleju. Nie widziałem sensu przesączania wierzchniej warstwy, zwłaszcza w papierze śniadaniowym, którego powleczona (połyskliwa strona) utrudnia wnikanie kleju. Może jednak co papier to metoda W swoim modelu zrezygnowałem z oklejania, bo bałem się zwichrowania. Okleiłem cienkim papierem śniadaniowym tylko maskę silnika, która wyszła b. dobrze. Potem wymyśliłem jak bym to robił, gdybym się miał jednak zdecydować na oklejanie całego modelu. Skrzydła kleiłbym niewielkimi kawałkami (np: centropłat 2-3 kawałki na długość, skrzydło zewnętrzne - 4-5 kawałków, na zakładkę min. 3-5mm). Moim zdaniem im większy kawałek, tym większy skurcz i ryzyko deformacji. Kleiłbym partami, na zmianę: 1 kawałek góra skrzydła - 1 kawałek dół skrzydła. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karambolis8 Opublikowano 19 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2019 Nie wiem czy tylko ja zwróciłem na to uwagę, ale zaznaczone miejsce w konstrukcji skrzydła nie wygląda zbyt dobrze. Te dźwiagary chyba powinny przynajmniej nachodzić się na zakładkę. Może ktoś bardziej doświadczony podpowie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek Piękoś Opublikowano 19 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2019 Pewnie idea jest taka, że spaja to miejsce poszycie, którego płat zaczyna sie kilka cm wcześniej, przy przejściu centropłata w skrzydło zewnętrzne. Co nie zmienia faktu, że ja bym to i tak wzmocnił, podobnie jak cały dźwigar, który nie ma żadnej wytrzymałości, bo jest pocięty wpustami na żebra, ale.. patrz wyżej: rola poszycia Jednak to konstrukcja lata, a Jules to dobry modelarz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karambolis8 Opublikowano 19 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2019 Na pewno poszycie wg intencji autora odgrywa tutaj kluczową rolę. Jednak ten zielony rowkowany depron 3mm nie jest zbyt wytrzymały. Żeby w trakcie lotu w miejscu zaznaczonego żeberka nie zrobił się zawias, jak w prawdziwym Corsairze Jeśli nie ingerować już w konstrukcję skrzydła, to może chociaż wzmocnić z wierzchu poszycie w tym miejscu dobrą taśmą samoprzylepną, co rozłoży punktowe przyłożenie siły składającej skrzydło, na trochę większy obszar poszycia. Nacięcie żeberka i wstawienie niedługiego łącznika dźwigarów centropłata i skrzydła dużo wagi nie doda. Wzmocnienie poszycia taśmą tym bardziej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
model Opublikowano 19 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2019 W trakcie lotu lub przy mniej udanym ladowaniu skrzydło może strzelić oklejenie papierem trochę wzmocni to miejsce ale taśma też by się przydała w tym miejscu. Skrzydełko od góry nie oklejone można jeszcze zrobić wzmocnienie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek Piękoś Opublikowano 19 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2019 Pamiętać należy, że trudniej tu będzie zapewnić wytrzymałość na ściskanie, niż rozciąganie. Dlatego wzmacniałbym poszycie sztywno papierem na wikol lub cieniutką tkaniną szklaną 25g.Taśma zadziała tylko na rozciąganie. Kluczowe będzie przejście centropłata w zewnętrzną część skrzydła. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dawid.1234 Opublikowano 19 Marca 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2019 Na pewno poszycie wg intencji autora odgrywa tutaj kluczową rolę. Jednak ten zielony rowkowany depron 3mm nie jest zbyt wytrzymały. Żeby w trakcie lotu w miejscu zaznaczonego żeberka nie zrobił się zawias, jak w prawdziwym Corsairze 3 mm depron jest jedynie na statecznikach jako kanapka depron-balsa-depron a tak poza tym wszystko jest z 6 mm. Buduje ten model bo jules z rcgroup latał tym modelem i niczym go nie obklejał nawet. Ogólnie dwa najsłabsze punkty to najpewniej przejscie centropłata w skrzydło i miejsce w kadłubie też za owiewką kabiny. Zdecydowałem sie na wikol własnie dlatego żeby to wszystko wzmocnic bo jak widac sama konstrukcja jest miejscami wątpliwa. W newralgicznych miejscach pokryje papier mocno na zakładke i licze że będzie okej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dawid.1234 Opublikowano 3 Maja 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2019 Poniżej zamieszczam kolejne zdjęcia z obecnego stanu pracy. Koniec końców wkleiłem po dwie listewki sosnowe po kazdej ze stron żeby usztywnić konstrukcję kadłuba i tak powoli zbliżam sie do momentu oklejania modelu papierem na wikol. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karambolis8 Opublikowano 3 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2019 Wznios nie wyszedł za mały? Ciekaw jestem oblotu, bo się przymierzałem do tego modelu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dawid.1234 Opublikowano 3 Maja 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2019 Nigdy nie robiłem ani nie miałem styczności z innymi modelami corsaira wiec nie mam zbytnio do czego porównac wiec nie wiem czy jest za mały okej, robiłem według planów wiec licze ze poleci. Jeszcze trochę pracy mnie czeka przy nim ale juz bliżej końca niz początku a ponziej oblot i tez jestem go bardzo ciekaw Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek Piękoś Opublikowano 5 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2019 W stosunku do oryginału wznios jest za mały. Zwiększenie wzniosu daje lepszą stateczność poprzeczną. Jeśli plany sprawdzone - nie powinno być problemu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dawid.1234 Opublikowano 9 Czerwca 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2019 Oklejanie papierem na wikol chyba mnie przerosło w każdym bądź razie po oklejanie połowy skrzydła nie byłem zadowolony z efektu, zdarłem wszystko, kupiłem na drugi dzień taśmę pakowa i efekty na dzień dzisiejszy przedstawiam na poniższych zdjęciach. Pozostało mi jedynie wkleić lotki, zrobic oznaczenia, dokończyć kabinie pilota i jakieś tam kosmetyczne poprawki. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karambolis8 Opublikowano 10 Czerwca 2019 Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2019 Dobrze wygląda w takim oklejeniu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dawid.1234 Opublikowano 5 Grudnia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2019 Na dzień dzisiejszy stan corsaira to 100% gotowy do lotu, jedynie silnik i koła chwilowo sa w innym modelu. Nie spieszyłem się z jego wykończeniem ponieważ cały czas szlifuje umiejętności lądowania modelami których mniej mi szkoda. A tu zdjęcie z moją spaliną którą buduje - pierwszą w życiu. Oby dwa modele będę ulatniał w nowym roku jak tylko pogoda pozwoli. Kolejny post to myślę że już będzie filmik z oblotu. 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
model Opublikowano 6 Grudnia 2019 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2019 No i wyszedł bardzo ładny sprzecik drugi z resztą też, trzymam kciuki za oblot Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marek rokowski Opublikowano 6 Grudnia 2019 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2019 model pierwsza klasa wyciałem dla jednego kolegi taki zestaw z epp i zrobięłm kopyto pod kabinkę no i wydruk 3D atrapy silnika jęsli chcesz -napisz na pv Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dawid.1234 Opublikowano 5 Stycznia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2020 W końcu odbył się oblot corsaira. Musiałem doważyć jeszcze przód, wyszło prawie 200 g. W locie wszystko było ok i po wytrymowaniu lekko w dół modelu, leciał praktycznie przed siebie. Byłem tym pozytywnie zaskoczony, model stateczny i przewidywalny. Przy drugim lądowaniu obróciło sie kołko przez co model przekoziołkował ale poważnych uszkodzeń brak. Musze wzmocnić mocowanie kółka do podwozia i można znowu lecieć. Poniżej filmik z oblotu. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek Piękoś Opublikowano 5 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2020 Gratulacje! Szkoda, że taka jakość filmu. W tych czasach to się nie godzi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AndyCopter Opublikowano 5 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2020 Model wykonany dość kontrowersyjnie, jednak należą się gratulacje za efekt końcowy, skoro startuje, lata i ląduje ? ps. warto przeczytać poniższe i stosować, zwłaszcza pisząc w języku polskim. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi