Skocz do zawartości

Odbiorniki Graupnera


cZyNo
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ja wiem że coś można zyskać na aktualizacjach ale ja jestem w tym temacie oporny ;)  i skoro coś działa to nie ulepszam na siłę.

Jak mawia porzekadło dobre jest wrogiem lepszego i ja też nic nie aktualizuję jeśli nie jest to absolutnie konieczne.

Ale to inny system niż Futaba, więc u nich to chyba normalne, że się aktualizuje. 

Faktycznie szkoda modelu, ale może da się reanimować. Jest w dobrych rękach więc nadzieja jest :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Się wtrącę, choć to nie moje zabawki.

Ponieważ byłem świadkiem tego nieszczęścia to powiem, że 50 kroków to jakieś chyba nieporozumienie albo błąd.

My czytaj Tomek lata na odległości 100-200x większe i nie wiem czy te 50 kroków coś w ogóle powie co do zasięgu.

 

Problem wystąpił w odległości około 500-700m od nadajnika i był bardzo dziwny. Tak jakby 1/2 kanałów w ogóle nie reagowała a pozostałe reagowały. Ja widziałem to tak jakby na jednym skrzydle oba serwa wychyliły się w jedną stronę i nie reagowały na zmianę drążka. Kierunek i wysokość działały normalnie.

Bardzo się zastrzegam, że mogłem coś nie tak widzieć, ponieważ lataliśmy razem i patrzyłem tylko przez chwilę.

Tako wiec jeśli tak było to problemem nie była strata zasięgu. W cyfrowym torze nie ma możliwości ze coś działa a coś nie działa po stracie zasięgu. Link się stracił to włącza się failsafe. Link się pojawił to serwa wracają do pozycji jakie są na drążkach po pojawieniu się sygnału. Już od początku męczy mnie kwestia zasilania i połączeń. Masz ustawione FS? Jakie masz serwa w skrzydłach? Na jakiej zlaczce masz skrzydła?

Logow jeszcze nie widziałem-praca :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kilku słowach:

- skrzydła dwudzielne wsparte/łączone na bagnecie + dwa bolce kierunkowe po każdej stronie. 

- łączenie elektroniki kadłub/skrzydło - złącze 4pin deans micro - trwale wklejone w skrzydło i w kadłub - łącze sztywne.

- połączenie kadłub/skrzydło po złożeniu skrzydeł - standardowo dodatkowo taśmą.

 -serwa w skrzydłach 4xMKS HV6100.

- okablowanie w skrzydle skrętne.

 

Wszystki modele są w ten sam sposób. Taka awaria po raz pierwszy zauważalna po zmianie soft w MX20 i odbiorniku. Latam tymi modelami od 1-2 lat. W drugim modelu, który latał w tym samym dniu, na logach też pojawiają się słabe osiągi.

Antenty wystawione na zew. - kadłub węgiel.

 

BTW. odbiornik był resetowany 2x po wgraniu nowego soft..

Jedna rzecz, której zabrakło, jak teraz się zastanwiam, to ponownego BIND odbiornika z MX20 po wyczyszczeniu starego BIND.

Notabene, odbiornik bez problemu złapał sygnał bez konieczności ponownego Bindowania po wgraniu soft, stąd nie pomyślałem o tym.

 

Nigdy wcześniej nie było problemów z linkiem, zasięgiem.

Byłem piewcą linku HOTT. Teraz, do rozwiązania problemu - ostrożnie.

 

FS ustawiony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomek, jeżeli się zachowały logi z tego feralnego lotu - wklej. bez tego cała reszta to tylko "gdybanie", a już opis Konrada z tego zdarzenia (o ile jest obiektywny), moim zdaniem w 100% wyklucza zerwanie łączności pomiędzy nadajnikiem i odbiornikiem - zgadzam się w tym z Jurkiem.

 

A jeżeli chodzi  o łączenie elektroniki - kadłub/ skrzydło na sztywnym wklejeniu obu złączy - osobiście unikam takiego połączenia, staram się aby wtyczka lub gniazdo było na elastycznym połączeniu. Wyklucza to w 100% przenoszenie pracy skrzydła podczas lotu na złącze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dostałem od Tomka trochę danych z telemetrii.

Od razu zaznaczę, że jest to tylko i wyłącznie moja opinia wyrażona na podstawie opisu systemu HoTT, który znalazłem tu:

http://www.gh-lounge.de/mediawiki/index.php/Datenauswertung

Na początek jest to tylko mała część danych, ale myślę że, istotna.

Do rzeczy.

Jak wiemy, z w/w opisu jakość i utratę łączności można ocenić na podstawie najważniejszego parametru jakim jest VPack

i wskazuje on najdłuższy okres, w którym do odbiornika nie dotarły żadne użyteczne sygnały. Te utracone pakiety danych z kanałów są najważniejszym wskaźnikiem bezpiecznego połączenia radiowego. Z reguły, wartości poniżej lub około 50 ms są bardzo dobre, należy przestrzegać wartości> 100 ms, od 150 ms należy szukać przyczyn lub podejmować środki zaradcze (np. Optymalizacja instalacji anteny)

A teraz pliki Tomka

post-19121-0-23396600-1546705533_thumb.jpg

post-19121-0-40096600-1546705739_thumb.jpg

post-19121-0-19146400-1546705758_thumb.jpg

post-19121-0-99322700-1546705781_thumb.jpg

 

W żadnym pliku wartość VPack min. nie osiągnęła wartości "0", a wartość VPack max nie osiągnęła wartości 2000ms

Wątpliwości może budzić plik 0019, gdzie wartość VPack max skoczyła do 800ms. Jak widać poniżej wszystko działo się

pomiędzy 22 a 28 sekundą lotu. Wartość VPack 800ms utrzymuje się już do końca zapisu telemetrii a to wskazuje na to, że odbiornik na pewno się nie zresetował, tryb FS nie uaktywnił się, jeśli był ustawiony

post-19121-0-34265300-1546708231_thumb.jpg

 

Lot z pliku 0115 podobno był tym katastrofalnym. Analiza parametru VPack jest jednak jednoznaczna. Wartości są książkowe przez całe 56,7s lotu. Tyle zapisała telemetria.

Zastanawia tylko skokowy spadek napięcia podczas lotu, które przed końcem doszło do 0,5V w piku. Moim zdaniem to dużo...

post-19121-0-83717800-1546709570_thumb.jpg

Może to wina wzrastającego obciążenia przez którekolwiek servo lub brak wydolności BEC-a.

Jednak 100% diagnozy nie da się postawić na podstawie w/w plików.

 

Pozostałe parametry Tx, Rx, RXSQ, Strength w plikach, nie wskazują żadnych większych anomalii. Owszem siła sygnału spada czasem poniżej progu i słychać prawdopodobnie alarm z nadajnika, jednak łączność na podstawie parametru VPack była cały czas zachowana.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę tego nie kumam  :unsure:

 

"wartości poniżej lub około 50 ms są bardzo dobre, należy przestrzegać wartości> 100 ms, od 150 ms należy szukać przyczyn lub podejmować środki zaradcze" - tu OK wszystko jasne, a potem

 

"W żadnym pliku wartość VPack min. nie osiągnęła wartości "0", a wartość VPack max nie osiągnęła wartości 2000ms"

 

2000ms? Skąd nagle taki próg? Czyli wartości w tabeli VPack pow. 80 są OK?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli wartość VPack przyjmie "0" oznacza to brak komunikacji z nadajnikiem. Wartości powyżej 2000ms nie są rejestrowane. A pojawienie się tej wartości w tabeli oznacza to co wcześniej napisałem - brak komunikacji.

Proponuje zacząć od lektury Pdf-a którego zamieściłem na poprzedniej stronie lub artykułu z linku na tej stronie... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK, doczytałem już skąd się wziął próg 2000ms. Czy dobrze rozumiem że wszystkie wartości pow. 80 w tabeli wskazują na potrzebę przeglądu instalacji odbiorczej ale jeszcze nie oznaczają kłopotów z kontrolą modelu?

 

Edit: żeby nie było że szukam dziury w całym, staram się tylko zrozumieć pewne dane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomek - jak masz zasilanie zrobione? przez BEC? Czy wszystko zasilane z 2S? Przeglądam Twojego loga i widzę stratę zasięgu, ale coś dziwnego działo się z zasilaniem. Jak wysoko model był? Z logów wynika że model wyprowadziłeś z zakrętu (lub wprowadziłeś w zakręt)  i wtedy wszystko sie zaczęło. Przez sekundę nie używałeś sterów.

Tomku, masz trochy słaby sygnał  (porównując do mojej Maxy i tego samego miejsca jest kilka dBm mniejszy). Jak masz wyprowadzone anteny z modelu i jak masz ustawioną antenę w nadajniku w czasie lotów?

 

2000ms pewnie Tomek zmieniał aku bez wyłączenia radia :)


OK, doczytałem już skąd się wziął próg 2000ms. Czy dobrze rozumiem że wszystkie wartości pow. 80 w tabeli wskazują na potrzebę przeglądu instalacji odbiorczej ale jeszcze nie oznaczają kłopotów z kontrolą modelu?

 

Edit: żeby nie było że szukam dziury w całym, staram się tylko zrozumieć pewne dane.

 

Nie przejmuj sie tym :) Jak daleko sie lata to ma sie straty łącznie 700-800ms (ale przez cały lot)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zasilanie idzie przez BEC z YGE i przez Altisa na cały model (tylko prośba o nie rozwijanie tego pod-wątku w dyskusji - od 2 lat mam takie ustawienie i nie było do tej pory żadnych problemów). Model nie był wysoko, ok 150 m max w momencie rozpoczęcia zwitki w dół.

 

antena w nadajniku ustawiona/ zgięta 90st. w prawo i poziomo.

 

Faktycznie, problem zaczął się pod koniec wznoszenia modelu na silniku. W końcowej fazie "silnikowej" model jakby się przekręcił na bok, co mogło być przyczyną np. zablokowania, odjazdu serwa lotki np. max w górę. Po wyłączeniu silnika model nie był już w pełni kontrolowalny. Nie ma pewności teraz, czy pozostałe serwa działały. Gdyby tak było, to nawet z wychyloną, zablokowaną lotką i sprawnymi pozostałymi serwami model udałoby się sprowadzić na ziemię bez korka. Na logu nie widać resetu odiornika po zaniku napięcia, np spowodowanego zwarciem serwa.

Po wylądowaniu i po spięciu całości (w wyniku uderzenia, i złamania kadłuba odbiornik przesunął się do przodu i część kabli się wypięła), po uruchomieniu instalacji, całość działała bez zarzutu - serwa nie wskazywały na zacięcie. Był jednak problem z ponownym zbindowaniem odbiornika. To tak jakby odbiornik się rozbindowała po wyłączeniu silnia lub znaczącym obciążeniu BEC, teraz już gdybam.

 

anteny się wyprowadzone na zewn. kadłuba na granicy natarcia obie pod kątem 90st względem siebie. Dwa lata latania z takim ustawieniem nie dawało nawet sygnałów alarmu zasięgu, a latałam dość daleko od siebie i wysoko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Końcowe reakcje Twojego modelu. Może zasilanie, a może nie mógł sie zbindować. Słyszałem o jednym takim przypadku.

Ale zasilanie zachowuje sie dziwnie. Zaczyna spadać i następuje utrata sygnału. Po pojawieniu sie sygnału, spada dalej i znów pojawia sie strata sygnału. Pojawia sie sygnał i jest niby normalne, ale potem znów strata sygnału. Potem znów sie pojawia sygnał i loguje sie z niższym napięciem.

Lotkami za bardzo nie machałeś, za to zawzięcie zaciągałeś wysokość na maksa. Choć w innych logach widziałem że też tak robisz.

Dziwne jest to zafalowanie na sygnałach kanałów.

 

Antenę w nadajniku ustawiaj "pionowo" pod kątem 30-40 stopni. 90 stopni to nie najlepszy kąt dla anteny w tych radiach. Tak latam tylko na zboczu. I czy masz całe anteny wyciągnięte poza model - tak od połowy zgrubienia do końca

 

post-9196-0-01801500-1546718228_thumb.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jurek Twoja analiza według mnie jest idealna co do sterowania modelem.

Czy Tomek nie machał lotkami to nie wiem, bardziej stawiam na to, że nie mógł. A co do wysokości to jest właśnie tak jak piszesz i ja to tak właśnie widziałem. Mam wrażenie, że przy którymś zaciągnięciu krzyknąłem do Tomka żeby tego nie robił bo model za każdym zaciągnięciem bardziej się przechylał. Też pamiętam, że krzyczałem do Tomka żeby klap nie włączał, to efekt innego zdarzenia.

Model cały czas był w krążeniu (się mocno zastrzegam, że ja to tak widziałem, ale emocje i adrenalina mogła mi się na oczy rzucić i mogło być inaczej).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.