poharatek Opublikowano 12 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2019 Jakiś czas temu się ujawniłem, że wydrukowałem sobie P-38 od 3DLabPrint (https://3dlabprint.com/shop/lockheed-p-38-lightning/ ) Wyglądało to wtedy tak: Czyli; dwa pudła z częściami + pudło z wydrukami próbnymi i nieudanymi. Potem minęło sporo czasu, bo musiałem dojść do ładu ze strychowarsztatem (który wkrótce zyska nową funkcjonalność i stanie się strycho - warsztato - drukarnią ), ale w końcu w weekend miałem trochę czasu i w dwa wieczory udało się poskładać bestyję do kupy. Zanim pokażę, jak wygląda kilka słów na temat samego wydruku i z jakiego filamentu korzystałem. Drukowanie było bezproblemowe, wiadomo - trwa to znacznie dłużej niżby się chciało (łącznie z wydrukami próbnymi wyprodukowanie części do "lajtninga" zajęło mi jakieś 2 tygodnie), ale nie miałem przy tym jakiś większych wpadek. Pudło z wydrukami próbnymi jest mocno zapełnione, bo trochę kombinowałem z ustawieniami druku, no i chciałem mieć trochę elementów, żeby przećwiczyć klejenie i na "testy wytrzymałościowe". Korzystałem ze slicera S3D, gcody generowałem z dostarczonych plików factory, gdzie dostosowałem ustawienia do mojej drukarki (poczciwego Endera 3). Materiał to naturalny PLA Spectrum. Tu uwaga: mogło by się wydawać, że lepszym materiałem do drukowania modeli będzie PET-G, ze względu na dużą wytrzymałość i dobre przyleganie warstw, jednak według mnie ten materiał nie nadaje się do tego celu. Po pierwsze jest elastyczny, w związku z czym gotowe elementy były by zbyt wiotkie (np kadłub zwłaszcza w części ogonowej). Po drugie - PET ma niską energię powierzchniową, przez co trudno się go maluje i klei. Drukowanki od 3DLabPrint mają specyficzną konstrukcję; nie ma w nich przewidzianych żadnych dodatkowych wzmocnień (dźwigarów, podłużnic) i dlatego wytrzymałość spoiny jest kluczowa dla wytrzymałości całej konstrukcji. A PET - klei się kiepsko. Dobra, dosyć dygresji, Lightning wygląda teraz tak: Jest to całkiem spory latacz; 1,4m rozpiętości, 1m długości, dlatego ma demontowalne skrzydła. Ze zdjętymi wygląda tak: Mocuje się je na zatrzask w belkach kadłubowych. Jak na razie działa to nieźle - skrzydła mocno siedzą w belkach kadłuba, montaż/demontaż jest szybki i prosty, zobaczymy jak to będzie po kilku miesiącach eksploatacji. Sklejanie poszło bardzo szybko - zajęło dwa wieczory, a nie śpieszyłem się z tym zbytnio Nieco się obawiałem jak będzie z geometrią modelu, bo elementy klei się "w powietrzu", jak się okazuje niepotrzebnie, bo wszystko pasuje do siebie i składa się jak "klocki Lego". Sama konstrukcja jest zaskakująco mocna. Skleiłem sobie testowe skrzydło i kadłub: A potem zacząłem się nad nimi pastwić No i musiałem się sporo natrudzić, żeby krzywdę im zrobić. Np. skrzydło jest znacznie wytrzymalsze, niż klasyczna konstrukcja drewniana i bliżej jej pod tym względem do mocnego laminatu. Drukowana "skorupa" waży 1180 g. Czyli całkiem nieźle, bo wedle instrukcji waga drukowanych elementów powinna wynieść 1160g. Chciałbym się zmieścić w 2 kg wagi modelu gotowego do lotu. I na razie to by było wszystko. Teraz czas na malowanie, ale najpierw muszę zaprojektować (i wydrukować) kołpaki śmigieł, bo nie widzą mi się te, które proponuje 3DLabPrint. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
young Opublikowano 12 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2019 Jak dla.mnie to odległa technologia lub tzn przyszła. Ale nieźle to zaczyna się prezentować. Możesz ocenić szacunkowo koszt samego materiału na tym etapie ? Tak abyśmy my laicy mogli sobie to odnieść do tradycyjnej metody . Bacznie obserwuje i trzymam kciuki. Mariusz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
poharatek Opublikowano 12 Marca 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2019 Jak dla.mnie to odległa technologia lub tzn przyszła. Ale nieźle to zaczyna się prezentować. Możesz ocenić szacunkowo koszt samego materiału na tym etapie ? Tak abyśmy my laicy mogli sobie to odnieść do tradycyjnej metody . Bacznie obserwuje i trzymam kciuki. Mariusz Oj tam oj tam. Odległa to ta technologia była w latach 90-tych Teraz to już codzienność. Koszt sensownej drukarki hobbistycznej to teraz około 700 zł - więc można niewielkim kosztem samemu tego "cudu techniki" popróbować. Natomiast co do kosztu modelu, no to łącznie z wydrukami próbnymi i schrzanionymi poszło około 1,5 kg filamentu. Kilogramowa szpula to koszt około 70 - 80 zł (tzn dobrej jakości, bo można też kupić filament po 40 zł za szpulę - ale to już na własne ryzyko...). Wiec koszt drukowanki to około 120 zł, do tego trzeba było kupić pliki za 40 USD, więc razem wyszło jakieś 280 zł. Według mnie całkiem tanio, jak na 1,5 metrowy, dwusilnikowy model. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
young Opublikowano 12 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2019 Marcin dziękuję za bardzo ciekawe i rzetelne informacje. Faktycznie koszty są całkiem przyzwoite , zważywszy że to dopiero " początek " w zbieraniu doświadczeń. Uważam za duży twój sukces że uzyskałeś zblizoną wagę w swoich próbach do pierwowzoru. Rewelacyjnie wyglądają wzmocnienia skrzydła aż szkoda malować . Widać duże możliwości tej technologi , powtarzalność , odwzorowanie kształtu, szybkość i ewentualne naprawy. Napieraj do przodu ... Sezon tuż tuż. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
poharatek Opublikowano 12 Marca 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2019 Rewelacyjnie wyglądają wzmocnienia skrzydła aż szkoda malować . No te geodetyczne wzmocnienia w skrzydle wyglądają według mnie zarąbiście - dlatego właśnie wybrałem wersję "stealth" i wydrukowałem tą P-38 z transparentnego, naturalnego PLA (który ma niestety tę wredną cechę, że widać na nim każdą kroplę kleju, dotknięcie uciapanym paluchem itp ). Malowanie też będzie nietypowe, bo niekryjące. O ile nic nie schrzanię to wnet pokażę, jak po pomalowaniu wygląda. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mirolek Opublikowano 14 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2019 Drukowanie modeli to nie żaden kosmos a technologia dnia dzisiejszego i coraz bardziej popularna :-) Widziałem już w locie takie modele i delektowałem się ich konstrukcją która dopasowana do druku 3D jest zupełnie inna niż tradycyjna .... wygląda futurystycznie ale to sa już sprawdzone rozwiązania i tak wykonane modele dobrze latają. Z trwałością można dyskutować i naprawa to zawsze wymiana większego elementu ale każde rozwiązanie ma swoje wady i zalety. W modelach do walki powietrznej ta technologia sprawdza się doskonale bo waga mniejsza niż laminaty a czas powstania modelu znacznie krótszy. Gratuluje udanego projektu, model wygląda świetnie i czekam na film z oblotu - SUPER !!! ms Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
d9Jacek Opublikowano 14 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2019 pozdrowienia i gratulacje od "konserwy"... czyli mnie.............model Super ps. jestem absolutnym laikiem w tym temacie, ale chciałym wydrukować sobie helikopter...czy to możliwe, czy ktos ,cos wie ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
poharatek Opublikowano 14 Marca 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2019 W modelach do walki powietrznej ta technologia sprawdza się doskonale bo waga mniejsza niż laminaty a czas powstania modelu znacznie krótszy. I widać, że w tym kierunku to będzie szło, np. ostatni model od 3DLabPrint to Ił 2 M3 zaprojektowany pod kombat: https://3dlabprint.com/shop/il2m3sturmovik/ Wygląda świetnie, jakby jeszcze miał działający ster kierunku, to bym się nie zastanawiał i go sobie sprawił ps. jestem absolutnym laikiem w tym temacie, ale chciałym wydrukować sobie helikopter...czy to możliwe, czy ktos ,cos wie ? To zależy o co Ci chodzi. Jeśli np. o kabiny, to tu jest konwersja Trexa 450 na Hughes 300 :https://www.thingiverse.com/thing:2581909 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
d9Jacek Opublikowano 14 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2019 I widać, że w tym kierunku to będzie szło, np. ostatni model od 3DLabPrint to Ił 2 M3 zaprojektowany pod kombat: https://3dlabprint.com/shop/il2m3sturmovik/ Wygląda świetnie, jakby jeszcze miał działający ster kierunku, to bym się nie zastanawiał i go sobie sprawił To zależy o co Ci chodzi. Jeśli np. o kabiny, to tu jest konwersja Trexa 450 na Hughes 300 :https://www.thingiverse.com/thing:2581909 dzieki , super Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mirolek Opublikowano 14 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2019 IŁ-2 wygląda świetnie .... właściwie to taki plastikowy model 1:72 tyle, że latający i w skali 1:12 marzenia z dzieciństwa się spełniają ms Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
japim Opublikowano 14 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2019 IŁa 2 tez kupiłem do druku i do nauki. Natomiast P38 nie za bardzo mi pasuje bo on z obrysu skrzydeł tylko przypomina P38. EDIT: Jest taki niesamowity gosciu Tor Arne Hustvedt ktory publikuje swoje projekty for free: https://cults3d.com/en/3d-model/game/fully-printable-collective-pitch-rc-helicopter https://cults3d.com/en/3d-model/various/nucking-futs-rc-pylon-racer-speed-400-class https://cults3d.com/en/3d-model/various/simple-hercules-rc-semi-scale-1-32-c-130-hercules-129-cm-wingspan https://cults3d.com/en/3d-model/various/micro-c-130-hercules-rc-model https://cults3d.com/en/3d-model/various/beta-giant-jet-for-145-mm-edf-mir-25-boxfat Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
d9Jacek Opublikowano 14 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2019 tu znalazłem coś takiego....https://cults3d.com/en/3d-model/various/el-39-semi-scale-rc-jet-for-120-mm-edf a tu filmhttps://www.youtube.com/watch?v=VcE9QgbNThE Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
poharatek Opublikowano 1 Stycznia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2020 Łoj długo się ta P-38 kurzyła.... W końcu jednak zebrałem się w sobie, zwalczyłem lenistwo i zacząłem przy niej dłubać. Dziś skończyłem malowanie. Jest ono wzorowane na słynnym "White Lighningu" Lefty'ego Gardnera (mam nadzieje, że mój model nie będzie miał takich "przygód" jak ten samolot?). Z tym, że chciałem, żeby mój model zachował ten specyficzny wygląd "szklanej drukowanki" z widoczną wewnętrzna strukturą, więc zrobiłem "Transparent Lightninga" ? I teraz wygląda on tak: Malowałem farbami Tamyii z serii Clear i efekt jest, według mnie, całkiem fajny. Inna rzecz, że żeby uzyskać nieco bardziej intensywne kolory musiałem położyć n+1 warstw i nieco się namachać aerografem... W kilku miejscach zmodyfikowałem też oryginalny projekt. Mocowanie silników - w oryginale to po prostu element z PLA, do którego bezpośrednio, bez krzyżaka przykręca się silnik. A silnik potrafi się mocno nagrzać, daleko powyżej 60oC, w której to temperaturze PLA zaczyna mięknąć. Zrobiłem więc po swojemu: Część wrzuciłem do Fusion, ściąłem przód o 1,5 mm, zapisałem jako stl i wydrukowałem z PETG. Do wydrukowanej części przykleiłem żywicą element ze sklejki 1,5 mm - i voila mamy mocowanie silnika odporne na wysokie temperatury. Mocowanie można ściągnąć stąd: https://www.thingiverse.com/thing:4078761 Kołpaki śmigieł zaprojektowane przez 3dlabprint to był dramat... Mocno fantazyjny kształt, kiepsko dopasowane do gondoli silnika (szczelina na jakieś 5mm), no i przede wszystkim - "liche". Jeden obrys PLA z symbolicznymi wzmocnieniami, bałbym się zamontować takie cuś do silnika. Narysowałem więc po swojemu i wydrukowałem z PETG. Z lewej strony moja tfurczość, po prawej - oryginalny projekt. A tak się prezentują pomalowane i zamontowane w modelu: Wyszły całkiem solidnie, właściwie nie wymagały większego wyważania. Sprawdziłem je na hamowni i są cichutkie, nie wygląda też na to, żeby miały ochotę się rozlecieć. Zaprojektowałem je pod śmigło 9x6' (CW i CCW), silnik Turnigy D3530/14 1100KV. A ściągnąć je można stąd: https://www.thingiverse.com/thing:4078812 Koła to trochę ekstrawagancja Prościej (i lżej) by było dać zwykłe lekkie piankowe. Ale chciałem się nauczyć drukowania elastycznych opon z TPU. No i moje mają bajerancki, romboidalny bieżnik I jak widać są dosyć elastyczne, nieco twardsze od piankowych, ale zdecydowanie od nich cięższe (piankowe koło 70mm to jakieś 14 - 18g, 50mm - 8g). Coś za coś Do ściągnięcia stąd: https://www.thingiverse.com/thing:4078785 Teraz trzeba się zabrać za montaż wyposażenia. Przy okazji pytanie: Do nadajników Frsky da się zbindować jednocześnie 2 odbiorniki np. 8 kanałowe, w ten sposób, że są one traktowane przez nadajnik jako jeden 16 kanałowy. I kusi mnie, żeby tak zrobić w Lightningu. Podstawowa wada - wiadomo dwukrotnie większe prawdopodobieństwo utraty linku. Ale w przypadku tego modelu miało by to kilka plusów - brak konieczności stosowania BECa (a przy jednym odbiorniku i 9 serwach + podwozie no to trzeba było by go dać) i "kabelkologia" by była znacznie prostsza.. Stosował ktoś z was to rozwiązanie? Jakieś doświadczenia? Argumenty za i przeciw? 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dukeroger Opublikowano 12 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2020 i co polecial? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
poharatek Opublikowano 12 Lutego 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2020 Tak z ciekawości - patrzyłeś ostatnio za okno, jaka jest pogoda? (Ta w Hamburgu nie powinna się różnić zbytnio od tej w Krakowie ) Jak na razie wyposażyłem go, ustawiłem ŚC i zaprogramowałem aparaturę (jak będę miał trochę czasu, to coś więcej o tym napiszę). A oblot - jak się ciepło zrobi (bo ja modelarz sybaryta jestem ). 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dukeroger Opublikowano 13 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2020 pogoda bywa lotna, nawet 9st co prawda "u nas" leje z reguły ale tak jak dziś zdarzają się niezłe dni, pytam o status bo mam plan jako następny model właśnie P-38 drukować i ciekaw jestem uwag Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
poharatek Opublikowano 13 Lutego 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2020 Tak na szybko: Jedyne co mi się nie spodobało przy wyposażaniu, to to, że lotki i klapy są nieco zbyt "miękkie" jak na mój gust. No ale to konsekwencja przyjętych założeń konstrukcyjnych; popychacz jeździ w drukowanym "bowdenie" puszczonym po solidnym łuku no i inaczej po prostu nie będzie... Z drugiej strony w relacjach z oblotów nie napotkałem się na to, żeby stanowiło to jakiś istotny problem. Ogólnie to jest to dosyć stary model w nowej technologi Chłopaki z 3dlabprint cały czas wprowadzają nowe rozwiązania i np. taki B-25, czy Fw Ta 152 są moim zdaniem zaprojektowane znacznie lepiej. Ale oczywiście nie dyskwalifikuje to Lightninga: udało się go wydrukować, poskładać bez problemów, no i bez uszczerbku przetrwał malowanie i wyposażanie (a czasem "działo się" przy tym ). We wszystkich relacjach z latania tym modelem ludzie piszą, że jest to przyjemny, grzeczny i przewidywalny model - mam nadzieję, że mój też taki będzie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mjs Opublikowano 13 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2020 Tym modelem Jerzy Ostrowski z Częstochowy zdobył kiedyś tytuł MŚ modeli redukcyjnych na uwięzi. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dukeroger Opublikowano 18 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2020 Jakbyś jeszcze odkrył że model był drukowany to byłaby naprawdę sensacja Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
poharatek Opublikowano 21 Lutego 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2020 Skończony: Trochę zabawy było. Pisałem już o tym, że, jak na mój gust lotki i klapy były zbyt miękkie. I lotki - jeszcze jako tako, ale z klapami musiałem się pobawić. Wyciąłem je, usunąłem zawiasy i wkleiłem na nowych, nieco sztywniejszych. Zmieniłem też serwa klap, najpierw dałem tam Emaxy E808MAII, no ale one są takie słabo silne, więc zastąpiłem je TP MG92B (jeszcze ze starych zapasów, jak Tower Pro było na rynku) i teraz jest znacznie lepiej. Parę pierdołek zaprojektowałem i wydrukowałem: Mocowanie regulatorów Można je pobrać stąd: https://www.thingiverse.com/thing:4175154 I klipsy na popychacze: Tu do pobrania: https://www.thingiverse.com/thing:4175134 Z tym, że lojalnie ostrzegam, że tymi klipsami jest nieco zabawy, żeby je poprawnie wydrukować, a potem trzeba sporo czasu poświecić na ich obróbkę, no ale się zaparłem, żeby mieć je drukowane - to i mam Niemiły zaskok miałem przy ważeniu, bo kazało się, że z pakietem 3s 2200mAh model waży 2150g. Waga zalecana w instrukcji jest w przedziale 1980 - 2200g. Dziwne, to bo nie szalałem za bardzo z wagą (jedyna ekstrawagancja to drukowane koła - ale to dodało jakieś 30g ..) Naiwnie sądziłem, że trzeba tam będzie dać coś w granicach 3000 - 4000mAh , ale trzeba będzie się zadowolić 2200mAh, bo silniki nie oszałamiają osiągami (sumaryczny ciąg to około 1900 g na świeżym pakiecie). Ale z drugiej strony nie mają wielkiego apetytu na prąd (maksimum 42A na świeżym pakiecie, 35A przy napięciu nominalnym), więc czasu lotu powinien być sensowny nawet na 2200mAh. Na plus - model bez problemu się wyważył z tym pakietem: I jak widać jest sporo miejsca na ewentualne korekty. Jeszcze większy plus - opuszczenie podwozia praktycznie nie powoduje zmiany wyważenia: Tak jak planowałem dałem dwa odbiorniki X8R zbindowane z nadajnikiem w trybie D16. Umieściłem je w gondolach silników i jak na razie nic nie wskazuje, żeby były jakieś problemy z jakością sygnału. I tak zanim wyposzczę tego Lightninga w powietrze, to najpierw pokołuje trochę po lotnisku w trybie "range check" i sprawdzę czy mi się jakieś alarmy RSSI nie włączają. Natomiast objawiła się wredna cecha przeźroczystości modelu. Mimo, że odbiornik mocowałem na białego rzepa - to i tak widać to jak cholera... I to w zasadzie wszystko. Następny post - po oblocie (mam nadzieję udanym ), ale to, to tak jak pisałem - jak się ciepło zrobi.. A tymczasem: 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi