art_c Opublikowano 2 Maja 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2020 c.d. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
art_c Opublikowano 3 Maja 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2020 Wykończenie mocowania połówek stateczników Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stema Opublikowano 4 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2020 W dniu 27.04.2020 o 15:33, tytan12 napisał: skrzydła miały odłamane i uszkodzone uszy:Więc tak,czy , siak,pasuje to wzmocnić,a myślę że kolega nie będzie wywijał cyrkli?. Nie zrozumiałeś moich intencji. Jeżeli przy cyrklu odrywały się uszy to po wzmocnienie ich łączenia ze skrzydłami paskami tkaniny te uszy, a być może wraz z częścią płata ulegną większemu uszkodzeniu. Ja bym nie wzmacniał jeśli uszy do tej pory są względnie całe. ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tytan12 Opublikowano 4 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2020 Ja bym nie wzmacniał jeśli uszy do tej pory są względnie całe. W sumie masz rację,ale to się okaże po pierwszych oblotach,jak pilot będzie spoko to będzie żyło?. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
art_c Opublikowano 4 Maja 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2020 Wyjaśnię, czym się kierowałem zadając pytanie. W modelach treningowych i rekreacyjnych skrzydła są mocowane np. śrubami z tworzywa, które przy kraksie ścinają się i chronią konstrukcję. Współczesne szybowce wyczynowe z kompozytowymi skrzydłami mają bagnety, ale jako kompozyty mają też swoją elastyczność, która zapewnia pewną tolerancję w użytkowaniu. W Diamancie natomiast skrzydła są b. delikatne i kruche, a przy tym zamocowane do kadłuba na sztywno za pomocą bagnetów. Rozumiem to, bo kiedyś był to szybowiec wyczynowy i nie do latania dla każdego. Wzmocnienie skrzydeł paskami tkaniny, miałoby je chronić przy stosunkowo małych błedach w eksploatacji rekreacyjnej, jakie zawsze mogą się zdarzyć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
art_c Opublikowano 14 Maja 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2020 c.d. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
art_c Opublikowano 16 Maja 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2020 c.d. Kadłub pomalowany podkładem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
art_c Opublikowano 4 Sierpnia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2020 Folia Oralight, uzupełnienia będą z Oracover 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
art_c Opublikowano 10 Sierpnia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2020 Jeszcze montaż serw i drobiazgi. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ares Opublikowano 10 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2020 Prezentuje się pięknie , no i podoba mi się również kolorystyka . Żółty kolor wyjątkowo dobrze kontrastuje na niebie także model nie dość ,że ładny to jeszcze będzie dobrze widoczny. Gratuluję ukończenia projektu. Powodzenia w oblocie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej93 Opublikowano 10 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2020 Gratulacje ukończenia projektu. Piękne kolory. Powodzenia w oblocie, mile widziane zdjęcia i filmy z pierwszego ulotnienia modelu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
art_c Opublikowano 11 Sierpnia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2020 Bardzo dziękuję. Naturalnie zamieszczę relację z lotów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
art_c Opublikowano 6 Września 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Września 2020 Diamant gotowy do lotu waży 1535g. Dzisiaj święto: pierwsze loty z ręki - poleciał jak po sznurku, bez trymowania na tym etapie:) 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ares Opublikowano 10 Września 2020 Udostępnij Opublikowano 10 Września 2020 Gratulacje , skoro po wypuszczeniu z ręki lot ślizgowy jest prawidłowy to będzie z pewnością dobrze latał również z holu. Pamiętaj tylko o prawidłowym ustawieniu haka przed pierwszym startem z holu , zawsze lepiej troszkę bardziej do przodu .Po locie można delikatnie przesunać do tyłu. Pewnie to wiesz ale napiszę (może komuś się przyda) .Hak holowniczy powinien być zamocowany przed środkiem ciężkości : kąt pomiędzy linią pionową przechodzącą przez środek ciężkości a linią przecinającą hak to około 15 stopni. Nie polecam ustawiać mniej a na poczatek nawet troszkę więcej. Odradzam tez pierwsze starty z gumy , chyba ,że masz w takich startach doświadczenie i potrafisz dobrze dobrać gumę do masy modelu. Dawniej dużo latałem na holu więc w razie gdybym mógł w czymś pomóc , pytaj. Na Twoim miejscu rozważyłbym montaż silnika do wyciągania. To rozwiązuje wiele problemów a jak dasz składane śmigło to praktycznie własności lotne się nie pogorszą. Ale oczywiście każdy lubi co innego i być może chcesz mieć "czysty" szybowiec. Pozdrawiam i trzymam kciuki;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
art_c Opublikowano 11 Września 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Września 2020 Dzięki za gratulacje i zaoferowaną pomoc. Ja też mam doświadczenie w holowaniu, ale gdyby coś wynikło niespodziewanego, to oczywiście zapytam. Rzeczywiście elektryfikacja miałaby tu uzasadnienie: w kadłubie jest dużo miejsca, a silnik z baterią zastąpiłby balast. Z napędem byłby to wygodniejszy sprzęt do rekreacji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ares Opublikowano 11 Września 2020 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2020 Spoko, skoro już startowałeś z holu to nie ma o czym mówić?, wiesz o co chodzi. Napisałem o tym ponieważ dużo modelarzy nawet tych doświadczonych ale nigdy nie startujących z holu popełnia błędy przy starcie i niszczy lub rozbija modele. Widziałem na lotnisku w Lesznie bardzo doświadczonego modelarza akrobatę(uwięź f2b) który prawie rozbił szkolny szybowiec startując z holu gumowego tylko dlatego że miał zbyt mocną do swojego modelu gumę a naciągał mało bo z kolei bał się że połamie skrzydła. Także jak sam doskonale wiesz start z holu rządzi się nieco innymi prawami niż start z silnikiem. Jeszcze raz gratuluję i swoim "klasykiem" zachęciłeś mnie do budowy tego typu modelu ( bardzo lubię konstrukcję z lat 80tych i 90 tych) Narazie jednak muszę skończyć budowę pompy próżniowej ale to już temat na inny wątek. Pozdrawiam Arek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
art_c Opublikowano 13 Września 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Września 2020 Cieszę się Arku, że Cię zachęciłem do budowy. Ja też myślę o budowie retro szybowca od podstaw. Może Aguilla albo Bird of time... Tymczasem Diamant latał dziś po starcie z holu gumowego: wszystko działa:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pyton Opublikowano 13 Września 2020 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2020 Bardzo ładnie wyszła Ci renowacja:) wrzuć jakiś filmik z lotów jak się da oczywiście. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ares Opublikowano 13 Września 2020 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2020 Fajnie ,żę loty z holu zakończyły się sukcesem. Od razu było widać ,że fachowa robota także o oblot byłem od początku spokojny?. Teraz to już tylko latać i się cieszyć z udanego modelu. Tak , Aguila to bardzo ciekawy i stosunkowo prosty model , bo Bird of Time odstrasza mnie skomplikowanym obrysem płatów. Ale też jest fajny. Masz dobre miejsce do latania, chyba dużą łąka : zazdroszczę . Pozdrawiam serdecznie i powodzenia w lotach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
art_c Opublikowano 14 Września 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Września 2020 Sam jestem ciekaw jak będzie wyglądał na filmie. Jak będę latał z kimś jeszcze, poproszę o pomoc i wtedy wstawię. Takiej łąki szukałem specjalnie i w mojej okolicy nie było to łatwe. Jest dużo rżysk, a nie chciałem pokaleczyć pokrycia, zwłaszcza na początku, kiedy nie wiadomo do końca, czego się spodziewać po modelu. Również pozdrawiam. PS. W konstrukcji skrzydeł Bird of Time nie znajduję nic nietypowego poza geometrią żeber u nasady końcówki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi