d9Jacek Opublikowano 27 Kwietnia 2020 Opublikowano 27 Kwietnia 2020 10 minut temu, czarobest napisał: Dzięki Jacku i Jarku za miłe słowa , jednak Paweł napisał wszystko ok, pisałem na początku tylko, że nie chcę postów odnośnie sensu robienia tego w ten sposób, ale konstruktywna krytyka jest jak najbardziej w porządku. Odnośnie panewki, generalnie wchodziła ona na wcisk (otwór powinien być ciut mniejszy to fakt), myślę że nawet bez kleju by się nie obracała jednakże klej dał mi pewność, że się nie obróci, a jego obecność raczej nie zaszkodzi. Estetyka - sam pisałem, że idealnie nie jest, co prawda zdjęcia makro uwidaczniają każdą skazę więc to potęguję efekt, ale zgadzam się. Kształt też nie jest 1:1 i jest trochę niezgrabnie, ale to są bardzo niewielkie różnice, które bardzo widać na zdjęciach (moim zdaniem). I tak jakiś czas temu nie pomyślałbym, że mogę to zrobić, także jak na ręczną robotę jestem zadowolony - dla kogoś bym tego nie zrobił , ale dla mnie może być. Jak wyjdzie bokiem to dam znać . dlatego mówiłem zrób drugi??
czarobest Opublikowano 27 Kwietnia 2020 Autor Opublikowano 27 Kwietnia 2020 Oj mógłbym tak w nieskończoność, a szczerze mówiąc chciałem już ten silnik odpalić także jak już się w końcu udało to musiałem założyć . I i tak zostaję przy tym, że ten jest dość blisko oryginału.
d9Jacek Opublikowano 27 Kwietnia 2020 Opublikowano 27 Kwietnia 2020 2 godziny temu, czarobest napisał: Oj mógłbym tak w nieskończoność, a szczerze mówiąc chciałem już ten silnik odpalić także jak już się w końcu udało to musiałem założyć . I i tak zostaję przy tym, że ten jest dość blisko oryginału. nie, ta korba jest zdecydowanie lepsza niz oryginał .... bo to TY własnymi ręcami ją wystrugałes 2
Paweł Prauss Opublikowano 27 Kwietnia 2020 Opublikowano 27 Kwietnia 2020 1 godzinę temu, d9Jacek napisał: ale żeś Go schlastał ? Czarek nie ma nawet 10 % tego czym my dysponujemu, parku maszynowego, narzędzi czy umiejetności......ma chęci i pasję a to bardzo wiele Nie było moim celem sprawienie wykonawcy jakiejkolwiek przykrości :-)) Myślę, że w ten może niezbyt łagodny sposób przekazałem jedynie trochę wiedzy i dostarczyłem motywacji do jeszcze większego zaangażowania w pracę na przyszłość. Jeśli się mylę to serdecznie cię Czarku przepraszam. Nie poddawaj się bo tylko praktykowanie uczyni Cię mistrzem. 1 1
MASK Opublikowano 27 Kwietnia 2020 Opublikowano 27 Kwietnia 2020 1 godzinę temu, Paweł Praus napisał: (...) Myślę, że w ten może niezbyt łagodny sposób przekazałem jedynie trochę wiedzy i dostarczyłem motywacji do jeszcze większego zaangażowania w pracę na przyszłość. (...) To zdanie jest bardzo Barejowskie ;D Czarek wziął i naprawił silnik. Niejeden dojrzały modelarz rozłożyłby ręce w niemocy 1
d9Jacek Opublikowano 27 Kwietnia 2020 Opublikowano 27 Kwietnia 2020 16 minut temu, MASK napisał: To zdanie jest bardzo Barejowskie ;D Czarek wziął i naprawił silnik. Niejeden dojrzały modelarz rozłożyłby ręce w niemocy " Niejeden dojrzały modelarz rozłożyłby ręce w niemocy " i pewnie by tak było
yarun Opublikowano 16 Maja 2020 Opublikowano 16 Maja 2020 ja jestem akurat na etapie wykonywania korbowodów do feldgibla więc przy okazji mógł bym wykonać i do osmaxsa
czarobest Opublikowano 17 Maja 2020 Autor Opublikowano 17 Maja 2020 Za łatwo , warto było choćby dla własnej satysfakcji. No i muszę trenować, żeby kiedyś może zrobić coś większego ?.
jarek996 Opublikowano 17 Maja 2020 Opublikowano 17 Maja 2020 14 godzin temu, yarun napisał: ja jestem akurat na etapie wykonywania korbowodów do feldgibla więc przy okazji mógł bym wykonać i do osmaxsa Jak juz nie masz co robic , to zrob po jednym do moich wszystkich silnikow ? Moga sie kiedys przydac.
czarobest Opublikowano 20 Lipca 2020 Autor Opublikowano 20 Lipca 2020 To się pochwalę , wczoraj w końcu Wicherek poszedł w powietrze wraz z tym motorkiem, był w górze niecałe 30 minut i jak na razie wszystko śmiga, tak wiem, że jest to może jeszcze niewiele ale sądzę że jeszcze wytrzyma . Mocy nie brakowało, ale Wicherek wiele jej nie potrzebuje, raz zgasł ale z powodu tego, że zaciągnął powietrze ze zbiornika (mało paliwa już było) i było to słychać ale nie zdążyłem go odpowiednio obrócić do lądowania, jednak Wicherek i bez silnika spokojnie wylądował bez strat. Zapomniałem zabrać mniejsze śmigło i "męczyłem" go na 8x4 więc obroty nie były tak duże jak przy próbie na ziemi, na następny raz muszę skombinować 7x4, choć i z 8x4 ciągnie bardzo dobrze. Jak widać trochę paliwa poszło : No wybaczcie, ale dalej strasznie jaram się tym, że tam jest ten mój korbowód i to działa (choć to niby drobnostka). 1
Granacik Opublikowano 20 Lipca 2020 Opublikowano 20 Lipca 2020 7 minut temu, czarobest napisał: No wybaczcie, ale dalej strasznie jaram się tym, że tam jest ten mój korbowód i to działa (choć to niby drobnostka). Fajna satysfakcja, nie? Ten kto nic sam nie zrobił czegoś z niczego to tego nie zrozumie.
czarobest Opublikowano 20 Lipca 2020 Autor Opublikowano 20 Lipca 2020 Zdecydowanie . Tutaj na forum akurat większość chyba rozumie . Swoją drogą jakiś czas temu miałem taką satysfakcję jak własnoręcznie zrobiony model (choćby ten Wicherek) powstawał i latał, potem jak "naprawiłem" i poczyściłem jakieś motorki, ale teraz już ciężko będzie przebić .
pawelswiatek.97 Opublikowano 21 Lipca 2020 Opublikowano 21 Lipca 2020 Doskonale rozumiem satysfakcję z budowy takiego modelu. Gratulacje za udany oblot ?
Rekomendowane odpowiedzi