diem Opublikowano 8 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2008 Wyglada ok... czyli albo przeciagasz (przez zbyt duze wychylenia) albo za duzy wychyl w prawo (moze jeszcze fotka z gory z zalozonym smiglem?). ps. Pakiet zapakuj to srodka na sztywno, ja zrobilem 2 kawalki depronu - pasujace do kadluba i wycialem w nich dziure na pakiet ktory byl w nie wciskany. Dzieki temu byl caly i zdrowy, uwazaj bo to dosc delikatna rzecz. Jedna osoba polozyla pakiet na wystajace sruby z podwozia - wiadomo jak sie to dla pakietu skonczylo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lemko Opublikowano 8 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2008 czy skrzydlo jest dokladnie tak samo mocowane do lotu jak jest teraz na zdjeciu? jak tak to moze przesuwa sie wzgledem kadluba i z tego sie robia te jaja. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ECO400 Opublikowano 8 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2008 chicken007 1. sprawdź środek ciężkości 2. sprawdź wyważenie skrzydła 3. sprawdź położenie skrzydła przed startem i czy gumy dobrze trzymają- możliwe że za słabo dociskają skrzydło do kadłuba i przesuwają się w locie co powoduje niekontrolowany skręt modelu EDIT: Napisałeś coś o serwach ECO 16. Domyślam się że są to serwa 16 gramowe (coś w stylu HS-81) moim zdaniem to przesada do tego modelu. Spokojne wystarczą 9g. Mimo wszystką model wyszedł troszkę za ciężki (powinno z tym lipolem co masz jakieś max 600-650g wyjść do lotu :faja: ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Barabasz Opublikowano 8 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2008 Witam, ciekawią mnie dwie sprawy: czy już pomierzyłeś kąty mocowania silnika? , bo "trochę w prawo i trochę w dół" to za mało (ile stopni wchodzi na jedno "trochę"? :wink: . I druga sprawa:myślę, że sprzęt jest ok, ale ktoś powinien Ci pomóc na początek (bez urazy - każdy przez to przechodził, jak przez odrę). A co do silnika, to jest jak najbardziej ok - mój F27 (waga 730g )śmiga na nim cały sezon aż miło. Kończąc: a próbowałeś może latać na symulatorze? W większości przypadków pomaga - skoro mi pomogło to większości też Pozdrawiam, Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chicken007 Opublikowano 9 Grudnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2008 Jeśli chodzi o gumy to zakładam je na krzyż wtedy mocniej trzymają , tylko do zdjęcia tak założyłem. Zrobie jeszcze wieczorkiem zdjęcie ze śmigłem żeby było widać skręcenie silnika. Co do grzania to robiłem taką próbę nie wiem czy efektywną ale zawsze coś, postawiłem model na podłodze i zablokowałem go, gaz dałem na 50% i tak sobie chodził ok 32min aż napięcie spadło do 3,6V na celi, w między czasie na chwilkę go wyłączałem i sprawdzałem czy się regulator nie grzeje się za bardzo, no i nie grzał się, silnik był zimny. Zrobiłem jeszcze jeden test, przywiązałem sznurek jedną stroną do osi silnika i drugą do ogona, podniosłem model za ten sznurek i okazuje się że model minimalnie przechyla się na prawo. Chyba dałem za dużo kleju na to skrzydło bo wymiarowo są identyczne i na pewną są na środku zamontowane. Symulatora nie używałem, nie mam kablka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
diem Opublikowano 9 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2008 Jaka aparature posiadasz? Co do tej wagi skrzydla to bys musial dac duuzo kleju zeby mialo to wplyw na opisany przez Ciebie problem. Mimo wszystko zawsze mozesz dla pewnosci wywazyc platy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chicken007 Opublikowano 9 Grudnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2008 Aparatura to sanwa vg6000, odbiornik był w komplecie razem z nią. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darek.3333 Opublikowano 9 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2008 Nie doczytałem czy latałeś na symulatorze. Mi bardzo pomógł a koszty są niewielkie. Nie znam Twej aparatury ale za pomocą nie drogiego kabelka raczej można ją podłączyć do komputera a program za darmo można ściągnąć z internetu. O tym podłączaniu było tu na forum, poszukaj a jak nie będzie to popytaj jak podłączyć konkretną aparaturę. Co do skrzydła to można coś przykleić do końcówki lżejszego skrzydła. Ja tak miałem w moim TOTO-0 i musiałem w jednej z końcówek ukryć trochę drutu miedzianego. Poza tym skorzystaj z rady o rzucaniu modelu bez silnika. Można go wytrymować trymerami gdyby miał tendencję do skręcania. Jak nie będzie skręcał przy swobodnym rzuceniu a będzie skręcał przy pracującym silniku to tak jak koledzy pisali trzeba zmienić wykłon (skręcenie w prawo) silnika. Jeśli to skręcenie widać będzie na zdjęciu to jest ono raczej za duże. 4 st. to też wyglada minimalnie a jest za dużo. Pozdrawiam - Darek PS - Mój syn właśnie wykonuje też model tego RWD. Możesz podać według jakich planów go wykonujesz. Bo w naszych nie ma pewnych szczegółów jakie są w Twojej konstrukcji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dobiecki Opublikowano 9 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2008 Czołem ! Mnie podpada mocowanie skrzydła, wiem, że do lotu zakładasz inaczej niż na zdjęciu, ale ma być tak: jak trzymasz model za skrzydła i dynamicznie nim zabujasz to kadłub ma się nie " kolebotać" tylko być jak przyspawany. Drugie, środek ciężkości ustaw na 25%, sprawdź kąt natarcia - masz dość gruby profil, jak dolny obrys profilu jest równoległy do statecznika, to ten kąt na pewno nie będzie za mały, a może raczej być za duży. Masz dość cięzki model, będzie potrzebował się rozpędzić zanim zacznie się wznosić, zaciągając ster wys powodujesz przeciągnięcie i w efekcie tego korkociąg. Jeszcze jedna mądrość mi sie przypomniała, mianowicie jak się podniesie trochę obie lotki do góry tak 1-2 mm to się zyskuje ma stateczności, a jak są opuszczone to co prawda jest większa siła nośna ale też łatwiej fikoła wywinąć. Baw się dobrze ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chicken007 Opublikowano 9 Grudnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2008 Sprawdze jeszcze raz dokładnie wyważenie i chyba zainwestuje w ten kabelek do symulatora. Plany modelu brałem z tąd: http://pfmrc.eu/viewtopic.php?t=6017 Przy starcie rzeczywiście próbowałem od razu ciągnąć go w górę i to pewnie jedena z przyczyn nieudanych startów. Zobacze jeszcze co się będzie działo po swobodnym rzuceniu modelu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mareq Opublikowano 9 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2008 No z tym z tym startem w górę to podstawowy błąd. Pozwól mu się trochę rozpędzić w poziomie lub na bardzo delikatnym wznoszeniu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chicken007 Opublikowano 9 Grudnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2008 Zdjęć chwilowo nie będzie bo po próbie swobodnego wypuszczenia modelu, kadłub jest do klejenia Jak go wypuściłem to leciał równo, nie skręcał ani się nie przechylał lecz zaraz walną takiego kreta, że było tylko słychać trzask depronu. Naszczęście tylko puściła wrąga i jest małe pęknięcie na kadłubie. Chyba mam zbyt do przodu wysunięty środek ciężkości bo wydaje mi się, że powinien troche łagodniej wylądować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojcio69 Opublikowano 9 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2008 Witam Środek ciężkości do tyłu. Start z gazem 2/3 (jak dla tego silnika i śmigła powinno wystarczyć). Dobrze go rozpędź Delikatne wznoszenie. Powinno pomóc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michu_94_ Opublikowano 9 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2008 Delikatnie delikatnie i jeszcze raz delikatne wznoszenie nie ma szans zeby nie poleciał ; D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chicken007 Opublikowano 13 Grudnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2008 Model już po remoncie i zmienionych kątach. Czekam teraz na pogodę. Kupiłem sobie ten kabelek do symulatora ale jakoś za pierona mi to nie działa. Program zciągnąłem jakiś FMS v2.0 beta 7. Może ktoś mi podpowie co i jak z tym symulatorem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojcio69 Opublikowano 13 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2008 Witam Nie wiem jaki masz kabelek, ale jak nie podłączasz go do komputera przez gniazdo USB to raczej możesz sobie darować. Po włączeniu symulatora klikasz do góry jego okna polecenie sterowanie. Z listy wybierasz joystick i przeprowadzasz kalibrację oraz przypisanie poszczególnych kanałów odpowiednim sterom. Być może będziesz musiał również ustawić rewersy. Wszystkie te czynności robisz w oknie ustawiania sterowania na ekranie. Pod żadnym pozorem nie zmieniaj ustyawień na aparaturze. To program (symulator) ma dostosować się do aparatury a nie odwrotnie. P.S. Najpierw ustaw kanały a potem zrób kalibrację. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chicken007 Opublikowano 13 Grudnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2008 Mam kabel z wtyczką pod port com. Jeszcz spróbuje ustawić jako joystick, może zatrybi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cygan Opublikowano 13 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2008 Witam Co do symulatora i interfejsu, proponuje wejść na stronkę http://www.pitlab.pl/interfejs_fms_pl.html Są tutaj zamieszczone instrukcje obsługi interfejsów dla aparatur różnych firm. Dodatkowo jest możliwość ściągnięcia programu PPJoy aby móc latać na innych symulatorach niż Aerofly. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
winiol8 Opublikowano 13 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2008 Witam, Przyczyną takiego zachowania modelu przy starcie, którą opisałeś może też być zbyt miękkie połączenie połówek steru wysokości. Na ziemi wszystko wygląda ok, a w powietrzu jak na ster działają większe siły to jedna część wychyla się mocniej (tam gdzie jest dźwignia), a druga słabiej. Na Twoich zdjęciach widziałem, że nie wygląda to na solidne połączenie. Przytrzymaj delikatnie jedną część steru i wychyl drążek, w ten sposób zobaczysz czy to połączenie zdaje egzamin. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darek.3333 Opublikowano 13 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2008 Jak byś się nie przebił przez podłączenie kabelka to za niewielkie pieniądze można kupić taką atrapę aparatury E-Sky z kablem zakończonym USB. (Chyba cena waha się w okolicach 50zł) , ja mam taką i jestem z niej zadowolony ( nie muszę katować mojej normalnej aparatury) Darek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.