Skocz do zawartości

Zabawy z wiatrem na zboczu i nie tylko :)


Rekomendowane odpowiedzi

Jak fajnie wiatr wieje to zboczowcy nie wiadomo skąd pojawiają sie na górkach. Bez względu na porę dnia.

Ostatnimi czasy okazało się że nasze klifowe i tamtejszy wiatr, zbocze zużywa Jiri z Czech i to bez autoryzacji :) Potem pojawił sie jeszcze Guma z Toxikiem i Paweł z Vendettą. Im później tym wiało słabiej, ale i tak było fajnie, ciepło no i lotnie. Co ciekawsze klif powoli robi się klifem ziemnym, a nie nadmorskim, bo morze z przodu coraz bardziej wysycha :(

914192995_IMG_89551.thumb.JPG.b10cc8d5c72a3163957e81de8cd37981.JPG

1024699906_IMG_89561.thumb.JPG.24ec581837f3608d059bc97894ddf664.JPG

808638172_IMG_89621.thumb.JPG.19cfe63e10d01ef6477ca12586fc9998.JPG

418464779_IMG_89601.thumb.JPG.8cbbc4fda8d496d98fd949501cb5d59b.JPG

 

A mi przytrafił sie mały zonk i jak gamoń autem wjechałem w koleinkę. Auto siadło na brzuszku, ale skoro wiało to najpierw zająłem sie lataniem. Pod koniec dnia, nie wiem jak, ale auto jakoś sie wygrzebało samodzielnie. Jednak co się koło naczyściłem to moje :D

49345971_IMG_89731.thumb.JPG.dbb4ef353c6e74cbec184a5e015059cd.JPG

642052459_IMG_89781.thumb.JPG.fef4744d1b3fd573e2f8532119e33a0b.JPG

 

  • Lubię to 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to kontynuując wątek zboczony...

Po ostatnich MP rozgrywanych na zbiorniku okazało się że znalazłem się w miejscu w którym od dawna nie chciałem się znaleźć....

 

Od kilku lat próbowałem zrobić zgrabny i uniwersalny program (dla każdego modelu oddzielny oczywiście), który pozwala na latanie na różnych zboczach i w rożnych warunkach. Tak aby nie generować kolejnych programików z ustawieniami na dane zbocze czy na warunek. I nie denerwować się po locie że wybrałem zły program. Jednak okazało się, że moja aparatura kolejnego ustawienia na "śmieszne górki" już nie pomieści. I doszedłem do pewnego wniosku - już wiem czemu (czyli z jakich powodów) kolegom którym modele latają dobrze w takich specyficznych warunkach i miejscach (rusko/zbiornik/itp), jednak zdecydowanie wolniej latają w bardzo mocnych warunkach i na odwrót. Jak to mówią, albo rybka albo pipka. Oczywiście "znawcom teoretycznym" może się wydawać że to takie oczywiste - ale jak wszystko w lataniu na zboczu - tam nic nie jest oczywiste. Tam wszystko to praktyka i niezliczone testy i masa zdziwień ?

 

No a wracając jeszcze do mnie - przez ostatni rok wałkowałem ustawienia FS6 tak aby model latał jak najszybciej. I tak też było - jeszcze nigdy tak szybko model mi nie latał - czo to na zboczach klifowych czy to na zboczach górskich (np. Kowary). I był czadzik. Jednak jak wyżej napisałem, okazało się że latając na tym g... zbiorniku w g... warunkach, że wymagane są drobne zmiany, których się pozbyłem w trakcie poprzednich regulacji. No i stanąłem przed tym dylematem - czy robić oddzielny program na takie kulawe zbocza o takiej "specyficznej" charakterystyce wiatrowej, które występują praktycznie tylko na lokalnych zawodach w Polsce czy Czechach czy olać sprawę :D Kolejny program w aparaturze wiąże się z procedurami "updajtu" gdy w innych programach coś sie zmienia i samo w sobie jest to dość upierdliwe i można sie w tym nieźle pogubić.

Jako że te MP były dla mnie poligonem i sprawdzaniem różnych rzeczy w FS6, to po rozmyślaniach, stwierdziłem że na 3ci dzień utworze z ciekawości program "zbiornik" bazujący na jakiejś tam poprzedniej wersji moich programów. Model zaczął trochę latać lepiej, a gdy przyszła w końcu pierwsza i jedyna rozsądna termika, to modelik wylatał najlepszy czas zawodów. Jednak nie był to lot idealny, a wręcz dość kulawy, bo jeszcze kilka innych rzeczy wymagało poprawy (nie licząc operatora oczywiście) ? No a życie toczyło sie dalej..

 

No i w końcu po wielu niesprzyjających zdarzeniach pogodowych czy losowych ?, udało mi sie pewnego dnia wybrać na Jeziorsko i skorygować w tym moim FS6 te babole typu trymowania, wychylenia, ustawienia. A gdy już to zrobiłem, to wyciągnąłem starą poczciwą FS5 i cieszyłem się pięknym i szybkim lataniem. W sumie to tak dobrze mi się latało że nie chciałem przestać.  I znów mam dylemat - czy mój FS5 tak dobrze lata, czy FS6 tak słabo i znów trzeba ją ustawiać, czy jednak wyprostowanie wiatru i wzrost jego siły i temperatury, sprawił to że FS5 tak pięknie latała ???? Co nie zmienia faktu, że pozostałem z dwoma programami dla FS6 na rożne zbocza i warunki ?  Latanie bywa upierdliwe i frustrujące ?

 

358674597_IMG_89861.thumb.JPG.b09d9dfb7d4432e6413e699c18715dd3.JPG

205102094_IMG_89851.thumb.JPG.ed65c1a0f0674398e7755f9eb3789059.JPG530937802_IMG_89871.thumb.JPG.91e8a1d5ee6e153f99e14883617715e1.JPG

 

zdjęcia oczywiście robione z rączki w trakcie lotu :) A po falach widać odchyłki i siłe wiatru i ich zmiany w czasie dnia

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, cZyNo napisał:

Modele gotowe i naładowane i tak sobie czekamy na decyzje czy w weekend polatamy. W ciekawym miejscu nad morzem. Wiatr fajny ma być...

ale dzisiejsze wyniki COVIDOWE coś mnie mocno przygnębiły....

Będzie dobrze! Marzy mi się aby były warunki na Pawła Vendettę na turbulatorze! Ciekaw jestem co ona tam potrafi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, cZyNo napisał:

To może w niedziele ?

Na razie sie pakujemy i liczymy że uda nam sie granice pokonać :D

Nie widziałem aby Niemcy postawiły patrole na granicach.. Zrobiłem niemiecką, holenderską,belgijska, francuską i hiszpańską granicę i żadnych kontroli dla osobówek!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i zawody międzynarodowe - do tego jedyne w tym roku sie odbyły. Dla mnie niby ze skutkiem mizernym, chociaż pokazały to czego sie spodziewałem.... z nudów przekombinowałem z modelem (ale tylko z jednym - bo praktycznie nim latałem prawie cały rok). Brak zawodów i porównania do innych, zapędził mnie z moimi głupotami w kozi róg.

Tak więc pamiętając jeszcze loty kolegów i zachowania modeli w powietrzu, nie mogłem nie skorzystać z okazji polatania sobie, gdy coś tam miało wiać.

Czyli po pracy skoczyłem na nasz klifik. A tam wiaterek 10-13m/s czasami mniej i turbulencje że strach sie bać. Pierwsze pół godziny latania było bardzo przyjemne, bo słabiej wiało. Potem zaczęło sie tak kotłować że latanie to była masakra. Czasami nie panowałem nad modelem i nie wiedziałem kiedy i czemu spadnie. Wrażenie w locie były takie że wiatr wieje z boku zbocza lub z tyłu. Co sie nam z tym naszym klifikiem niedobrego porobiło. To była masakra. Na szczęście model wciąż był cały, pomimo kilku bardzo awaryjnych lądowań (jednego bardzo awaryjnego). W końcu sie troche uspokoiło i mogłem coś tam pozmieniać w modelu.

Jak widać na tym filmiku z Rugii miałem przekombinowaną z różnocowość i snapflap. Niestety treningi i regulacji pod sterylne warunki na Jeziorsku, wypaczyły mnie i mój model ?

 

Pomimo przeciwności losu, udało mi sie coś tam pogrzebać w ustawianiach i na koniec porównując stare i nowe ustawienia, okazało sie że model lata o niebo lepiej. I już z grubsza tak jak na klifie latały moje modeliki. I jestem z tego już bardzo zadowolony. Na razie udalo mi sie z grubsza zmienić jedną fazę lotu - a co zrobiłem, to: znacząco zmieniłem różnicowość na klapach, trochę na lotkach i minimalnie musnąłem snap-flapa. ? To był udany dzień z popracowym lataniem do zachodu słońca :)

Przydały by sie kolejne zagramaniczne zawody, aby sprawdzić zmiany ? Bo może znów poszedłem w złą stronę mocy :)Co prawda miały być w ten weekend na Słowienii - ale niestety zostały odwołane :(

No nic - pora poczekać jak coś zrobie z serii Rusko in Winter (jak Covid pozwoli ) - bo już Czesi i Niemcy sie dopytywali. Albo będe musiał czekać do następnego roku ;(

 

 

 

 

IMG_9060[1].JPG

IMG_9063[1].JPG

IMG_9062[1].JPG

  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

eee...zapomniałem napisać że model również wylatał sie na maksa (do cna? do pustego?)

 

IMG_9061.thumb.jpg.b9ed830936fe18d547459db157125156.jpg

 

Chyba ostatnio ustawiałem alarm na wyższą wartość, ale zapewne coś poszło nie tak ? Mimo pozorów model do końca poprawnie latał i nawet wylądował :) Widać 2S nie równe jest 2S :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.