Skocz do zawartości

Zabawy z wiatrem na zboczu i nie tylko :)


Rekomendowane odpowiedzi

Nie no dramatu nie było.:)

Dziś latało 3/4 teamu Vertigo i Maxa. Dzień przyjemny, o dziwo średniej pogody. Wszyscy dziś mieli dobry lot i każdy miał okazję wygrać i nalatać pozostałych. Tak więc dzień remisowy, pewnie tylko dla tego, że Jarka nie było.:) Jak jest Jarek to zaczyna się ostra rywalizacja żeby go nalatać.:D.

 

PS

A zdjęcie jakieś okrojone. Czekamy na to pełne.;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Latało sie bardzo ciekawie. Wiatr był mocny ponad 10ms. Jednak gdy przechodziło lepsze powietrze, to zaczynało bardzo rzucać modelem. Jak nigdy w tym miejscu. Za pierwszym razem mocno sie zdziwiłem bo w czasie 4 kolejnych przelotów, model dwukrotnie był bliski rozbicia. Powierze z nienacka ciskało modelem 2m w dół, a że nie latałem zbyt wysoko to było zabawnie. Potem nastał czas dalszej zabawy, i spodziewając sie tego co nastąpi, próbowałem walczyć i szukać odpowiedniego (i mocno zmienionego toru lotu). No i nawet sie udawało :)

Mimo że ręce zmarzły (bo było 4-5 stopni) to latało sie fajnie - takie miłe sam na sam ze zboczem 1.5h na koniec tygodnia. Jak już miałem sie zbierać (zresztą i tak było po czasie jaki miałem zaplanowany na latanie) to wiatr zaczął mnie wypraszać zdecydowanie obniżając swoją siłe. Na koniec latałem modelem z wagą prawie 3kg przy wietrze 4m/s a potem mniej na tej niedużej górce. Kto latał ... ten zrozumie :) A model...dawał rade.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się rozczuliłem i rozmarzyłem. I od razu mi się cieplutko zrobiło na wspomnienie spokojnego, górskiego latania :)

kultowy Wollaner Nock ... A właściwe wyżej niż to kultowe miejsce :)

 

 

 

Niestety przed lotem termika jeszcze nie dotarła :( ale w końcu przyszła :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozmyślając o wpływie klikań na szybsze modele, poszedłem się odmóżdżyć na powolno. I się udało :D

 

398421536_IMG_93381.thumb.JPG.53b61c1e8208a69705f6b6111b5ccee5.JPG

 

dyszkę można było wylatać ze 130-140m bez starania się. Za to jak się starało to nawet 8 minut udawało sie wylatać :D:D:D

 

Powyżej 150m ... model znikał ?

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, cZyNo napisał:

poszedłem się odmóżdżyć na powolno. I się udało :D

Twardy jesteś. Ja w taką pogodę to nawet w modelarni okna nie otwieram:)

Dla mnie zima to budowanie modeli , a w sezon latanie.Tak więc podziwiam zapał ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okres zimowo/wiosenny to dla mnie i nie tylko okres najważniejszy w roku - bo wieje mocniej i stabilniej niż latem (słabsze termiki na zboczu to zaleta przy zabawach z modelem). Przy czym temperatura 5stopni jest taką wartością graniczną - no chyba że jest jakiś mus.

Wczoraj nie wiało, były niskie chmury i temperatura odczuwalna była całkiem przyjemna, na kręcenie bączków modelem termicznym. Każdemu by się podobało :D Kto nie spróbuje, ten nie wie że latanie w tym okresie też bywa fajne - choć z wiadomych przyczyn raczej nie trwa cały dzień tylko godzinkę - góra dwie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doświadczam tego od zeszłego roku. Jak kończył się październik to do wiosny nie latałem. Zawsze myślałem że słabo się w zimie lata. Zeszły i ten rok pokazują zupełnie coś innego. W zimie naprawdę całkiem fajnie się lata i to co mnie najbardziej zaskoczyło to to, że termika jest równie silna jak latem.
PS
No ale teraz odpadłem całkowicie z latania do świąt. Ale po jak tylko będą warunki to latamy.

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, cZyNo napisał:

A większego zmarźlaka niż Konrad, nie znam :D

To prawda. Dla mnie 30 w cieniu to jest optymalna temperatura.

 

14 minut temu, cZyNo napisał:

Więc naprawdę się zdziwiłem jak zobaczyłem go latającego gdy jest chłodniej niż 10 stopni

E no byłem tam tego przygotowany, 4 pary skarpetek, 2 swetry+ bluza polarowa, zimowa kurtka z podszewką, buty górskie no i czapka.

Ręce mi o dziwo nie marzną w ogóle.

 

Zaczynam doceniać latanie zimowe.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konrad przy +15 ściąga dopiero czapke.

 

A poza tym...dwa zbocza a jeden dzień ;) Pierwszy raz od roku model zaczął płynnie latać na klifie. Tak to jest jak się popełni błąd przy pierwszych ustawieniach modelu i się go przegapi ?  Dobrze że to był "martwy" rok ?

 

IMG_9353[1].JPG

IMG_9348[1].JPG

IMG_9347[1].JPG

IMG_9345[1].JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miał być na niej jeszcze model w locie :D bo na naszym klifiku bardzo niebezpiecznie się lata i robi zdjęcia jednocześnie - więc pewnie model jest poza kadrem. To jedno z niewielu miejsc , gdzie o kraksę jest naprawdę łatwo. A że zdjęcie (mimo że bez modelu) też mi się podobało...to jest podpięte do relacji :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.