Nikt Opublikowano 17 Kwietnia 2020 Opublikowano 17 Kwietnia 2020 Nie myślałem nad tym problemem,bo nie startuję w zawodach. Ale przeliczyłem moje zabawki-vendetta"2100g" ,Dingo"2300g",Stinger"1000g",i inne bez balastu. Faktycznie dużo.
cZyNo Opublikowano 18 Kwietnia 2020 Autor Opublikowano 18 Kwietnia 2020 No właśnie - ja na początku gramoliłem sie na Ranę z 3 modelami i z 2,5kg balastu do każdego. A teraz dwa modele i jeden zestaw balastu. Czyli ponad 14kg do niecałych 7miu kg. Różnica odczuwalnie zauważalna A tak przy okazji to przyniosłem radio z auta do domu i zerknąłem sobie na przebiegi czasowe. Dla FS6 którego kupiłem w tym roku i który wciąż jest jedynym FS6 który latał w naszym kraju, mam nalot około 40godzin. Co oznacza że w tym roku mam już nalatane koło 90ciu-100 godzin wszystkimi modelami To nie najgorzej, jak na ten dziwny rok. 40godzin to już coś tam można powiedzieć o modelu. Oczywiście po pierwszych lotach byłem w euforii - to taki standard związany z lataniem nowym modelem. Wydaje się że jest super - bo przecież jakoś trzeba sobie wytłumaczyć zakup drogiej zabawki ?? Potem przyszło orzeźwienie i otrzeźwienie, bo nadszedł czas porównania z moimi starszymi modelami. I wyszło, że lata podobnie lub tylko momentami lepiej. Lub gorzej.Potem nastąpił długi okres regulacji i regulacji regulacji, zarówno w tym jak i w innych modelach. Jak wielokrotnie pisałem, wszystkie modele zawodnika muszą latać podobnie. Podobnie szybko Jeśli tylko mogą oczywiście. Po tym okresie mogę powiedzieć że jestem nawet zadowolony z zakupu Freestylera 6. W większości przypadków nie powala na kolana, ale lata bardzo fajnie i stabilnie. Latałem przy wietrze ok 3 do 19ms, z wiatrem na wprost i z odchyłką, na bardzo równych zboczach. Z różnymi nastawami i z bardzo różnymi ŚĆ. Jedyne czego jeszcze nie sprawdziłem to balastowania, ale to w sumie jest coraz mniejszy problem. Na pewno FS6 nie jest gorszy od FS5 i równie intrygujący jak FS3. Choć czasami może pokazać swoje tajemnice. Szkoda że odwołano zawody w tym roku, bo np. w Danii chciałem zobaczyć czy nie mam przekombinowanej fazy do latania na klifach - coś mi do końca w niej nie odpowiada (ale wiem czym pokręcić aby to zniwelować), jednak chciałem to porównać do modeli czołówki światowej. A na zawodach u Marcina i na Ranie chciałem sprawdzić tryb do latania w "górach". Chociaż to chyba nie mam za dużo zastrzeżeń. Jadnak to dopiero zawody pokazują co jest dobre a co nie. Oczywiście kamerki mocno mi pomagają w oszacowaniu zmian w modelach i moich postępów, ale to trochę nienaturalnie i odadreanelinowane ? Ogólnie mogę stwierdzić, że jest to kolejny bardzo dobry model zaprojektowany przez Andreasa. I kolejny model, który mówi mi że nie potrzebuje innych zabawek typu Pitbul, Shitto czy Device Freestylery są genialnie uniwersalne. Olbrzymia wiedza z zakresu aerodynamiki i genialne testy praktyczne projektanta, dają doskonałe efekty. To kolejny model, co lata doskonale od pierwszego egzemplarza wyjętego z formy. I kolejny mój model co pokazuje, że jedynym problemem jest pilot. 1
cZyNo Opublikowano 20 Kwietnia 2020 Autor Opublikowano 20 Kwietnia 2020 A dziś kolejny nudno-poznawczy spacer z Maxą bardzo popołudniową porą. Czyli na noszenia jakieś nie było szans. Ale bardzo przyjemnie patrzyło sie jak model lata
GWFC Opublikowano 22 Kwietnia 2020 Opublikowano 22 Kwietnia 2020 W niedzielę miałem swój pierwszy lot z nowym modelem. Nie mogę się doczekać konkursów. Również w Polsce... Ktoś musi być ostatni. 1 1
cZyNo Opublikowano 22 Kwietnia 2020 Autor Opublikowano 22 Kwietnia 2020 Gratuluje żwawego oblotu! Pewnie jeśli będziesz sam jeden na zawodach, to wtedy będziesz ostatni
GWFC Opublikowano 22 Kwietnia 2020 Opublikowano 22 Kwietnia 2020 Jestem przyzwyczajony do bycia ostatnim ... https://www.f3xvault.com/?action=event&function=event_view&event_id=1193 ? ? ?
zipp Opublikowano 22 Kwietnia 2020 Opublikowano 22 Kwietnia 2020 58 minut temu, GWFC napisał: W niedzielę miałem swój pierwszy lot z nowym modelem Fajne to Wasabi, fajne też miejsce do latania kopec "Za Borom". Zazdroszczę
cZyNo Opublikowano 23 Kwietnia 2020 Autor Opublikowano 23 Kwietnia 2020 12 godzin temu, GWFC napisał: Jestem przyzwyczajony do bycia ostatnim ... https://www.f3xvault.com/?action=event&function=event_view&event_id=1193 ? ? ? Dawno i nieprawda - to były zawody na dziwnym zboczu, gdzie Słowacy mieli niemałe problemy - nawet Vlado-"efektowna błyskawica" mimo dobrego miejsca
GWFC Opublikowano 23 Kwietnia 2020 Opublikowano 23 Kwietnia 2020 8 godzin temu, cZyNo napisał: Dawno i nieprawda.... Mogę mieć tylko nadzieję, że trochę się poprawiłem. Sprawdzą tylko zawody. Trenuję dość często i dużo dla moich nawyków. W tym roku około 15 godzin lotu. Takie były ograniczenia wynikające z Covid-19. W sobotę polecimy na mój ulubiony i najlepszy pagórek. Nie mogę się doczekać, a nie tylko mnie. Tym razem biorę również piCAM. Video se pagórka "Ostrý vrch" 2
zipp Opublikowano 23 Kwietnia 2020 Opublikowano 23 Kwietnia 2020 Laco, bardzo fajne Twoje filmy, ten ostatni lepszy niż poprzedni, bo zamiast kiepskiej muzyki słychać jak wiatr dmucha (z tą muzyką, to oczywiście moje zdanie, komuś się może podobać )
cZyNo Opublikowano 23 Kwietnia 2020 Autor Opublikowano 23 Kwietnia 2020 Laco...jak dla mnie robisz bardzo duże postępy. Dla mnie dużym wyznacznikiem jest nasz klifik w Rusku . ... to po pierwszym razie latałeś lepiej niż koledzy z Polski czy Czech po wielu pobytach na naszym klifiku A dla zapalonych polskich zawodników wielu klas i tych którym się wydaje że są czołowymi zawodnikami, polecam taki fajny filmik co się nazywa "Cud w Lake Placid". Jak ktoś jest kumaty to zrozumie o co chodzi w amatorskim sporcie wyczynowym. Jak nie...no to nie zrozumie ?
GWFC Opublikowano 23 Kwietnia 2020 Opublikowano 23 Kwietnia 2020 5 minut temu, cZyNo napisał: . ... to po pierwszym razie latałeś lepiej niż koledzy z Polski czy Czech po wielu pobytach na naszym klifiku Podaj numer... Prawdopodobnie nie będzie ich wiele. ? Z tych, które tam widziałem, wszyscy latali lepiej.
cZyNo Opublikowano 23 Kwietnia 2020 Autor Opublikowano 23 Kwietnia 2020 6 minut temu, GWFC napisał: Z tych, które tam widziałem, wszyscy latali lepiej. widać mam krzywe oko
cZyNo Opublikowano 23 Kwietnia 2020 Autor Opublikowano 23 Kwietnia 2020 59 minut temu, GWFC napisał: Z tych, które tam widziałem, wszyscy latali lepiej. widać mam krzywe oko a czemu toto forum powiela moje wpisy raz za razem?? A poza tym, dziś wracając z długiej podróży, nie mogłem nie skorzystać z ciepełka i z zabawy Maxą. Szczególnie że była w aucie. Fajnie sie ogląda snujący sie wolno po niebie model
cZyNo Opublikowano 24 Kwietnia 2020 Autor Opublikowano 24 Kwietnia 2020 O zły ten rok W poprzednim, prawie na wszystkich zboczonych zawodach był kiepski wiatr. A w tym roku zawody anulowane, a w terminach ich rozegrania fajnie wieje. W Danii warunki były super, w 3citi też dało by sie polatać, dziś miały zacząć sie zawody na Ranie - i kurde co najmniej były by 2 dni fajnego latania, od strony na której dawno nie latlismy, a którą bardzo lubie. Niedziele chyba bez wiatru, czyli na bankiecie możne by było sie zabawić sie na maksa ;( A za tydzień miały być zawody na Braunsbergu ... i do tego prognozy mówią, że miały być 2 dni bardzo szybkiego latania na leśnym DSie. Znów była by genialna adrenalinka, rozbite model i płacz i zgrzytanie zębów Z wielu względów szkoda szczególnie tych zawodów Oj szkoda tego sezonu ?? 1
Konrad_P Opublikowano 24 Kwietnia 2020 Opublikowano 24 Kwietnia 2020 11 godzin temu, cZyNo napisał: polecam taki fajny filmik co się nazywa "Cud w Lake Placid" Jeden z najlepszych jeśli nie najlepszy jaki widziałem w swojej klasie. To powinna być lektura obowiązkowa dla wszystkich zawodników wszelkiej maści.
cZyNo Opublikowano 24 Kwietnia 2020 Autor Opublikowano 24 Kwietnia 2020 Zawodów nie ma, to w czasie wolnym można robić głupoty i inne modelarskie bezeceństwa. A dzisiejszy dzień do takowych skłaniał. Piękne słoneczko, 23 stopnie, skowronki i zapach rzepaku niosący z oddali. Miodzio. Tak więc postanowiłem latać różnymi modelami z tą samą wagą. Nie licząc tego że każdy model jest całkowicie inny i ma inne profile, to jeszcze wiatr był trochę zmienny permanentnie i wiał od 2,5 do 10m/s. Ale co mi tam. Byłem ciekaw jak modele latają nieodbalastowane, jak reagują na pojawiające sie termiki, a zarazem mogłem w bardzo nierównych warunkach porównać ustawienia poszczególnych modeli. I dowiedzieć się jakich zmian potrzebują w warunkach bardziej słabych niż mocnych. Oczywiście moje koślawe spostrzeżenia przekazuje chłopakom - a co mi tam. Niedługo też odpalą swoje nowe modele. Przy okazji trochę przypominałem sobie jak wyczuć nadchodzące termiki na zboczu. Dziś latałem FS3, FS5 i FS6. Oczywiście trójka powiedziała mi że ma mnie głęboko w d... i za małą ilością balastu nie będzie latać gdy wieje ponad 6m/s. Pozostałe modele były bardziej skore do współpracy. Ogólnie jak zwykle wszystko lata, jedne szybciej inne trochę wolniej, w jednym modelu muszę nieznacznie zmienić różnicowość lotek i klap, ale to zrobię na innym zboczu i w bardziej równych warunkach. Z latania jestem zadowolony. Na luzaczka ze spokojnym acz rzeczowym spojrzeniem na loty modeli. Prędkości modeli były baardzo zróżnicowane. Na oko od 36 do 80 sekund na 1km lotu No i co najważniejsze...gęba mi się opaliła. A poniżej szalony pociąg do latania
jarek996 Opublikowano 24 Kwietnia 2020 Opublikowano 24 Kwietnia 2020 13 godzin temu, Konrad_P napisał: Jeden z najlepszych jeśli nie najlepszy jaki widziałem w swojej klasie. To powinna być lektura obowiązkowa dla wszystkich zawodników wszelkiej maści. To ten o hokeju , jak malolaty "puknely" Ruskich ?
cZyNo Opublikowano 24 Kwietnia 2020 Autor Opublikowano 24 Kwietnia 2020 12 minut temu, jarek996 napisał: To ten o hokeju , jak malolaty "puknely" Ruskich ? Ano
Konrad_P Opublikowano 24 Kwietnia 2020 Opublikowano 24 Kwietnia 2020 4 minuty temu, cZyNo napisał: Ano Ty to za dużo się zadajesz z naszymi południowymi sąsiadami chyba?
Rekomendowane odpowiedzi