Skocz do zawartości

Zabawy z wiatrem na zboczu i nie tylko :)


Rekomendowane odpowiedzi

6 godzin temu, Kamyczek_RC napisał:

nie oceniał bym żadnego modelu , tym bardziej bez jakiegoś zbioru pomiarów czasów na zawodach i treningach w porównaniu z innymi modelami wyczynowymi które znam . Miałem już kilka obiecujących modeli miały być super a były co najwyżej przeciętne  .

Z polskich modeli miałem starego respecta a teraz mam nowego EVO . Starym zrobiłem wiele świetnych lotów i bardo dobrze mi się nim latało

 

Ja bym tak bardo chciał aby pan kamyczek_rc pisał dyrdymały w innych wątkach a nie w moim. Bo chciałbym mieć wątek merytoryczny, a nie bajkopisarski.

Moje odczucia jak i interpretacja faktów całkowicie się mijają z jego. Chociażby pojęcie "wiele świetnych lotów" mamy zdaje się bardzo rozbieżne. Bo niestety nie pamiętam takowych w wykonaniu kamyczkowego respecta na zawodach międzynarodowych i nie tylko. Ostatnie wspomnienia (niestety udokumentowane filmami, pomiarami czasów na zawodach w wielu kolejkach) wskazywały ze jego respect latał najgorzej z jego wszystkich dostępnych wtedy modeli (znacznie gorzej od FS5 i Vertigo). Niestety nie była to wina modelu. Po tych zawodach został sprzedany ? Jakoś nie koreluje mi to w żaden sposób z tym co napisał.

 

Ja Respecta miałem od zawsze (bo miałem pierwszego seryjnego carbonika-jak zobaczyłem jak lata to od razu go zamówiłem) i pewnie zawsze będzie mi towarzyszył. Jedyny problem z Respectem jest taki że bywa czasami kapryśny. Raz poleci genialnie a innym razem normalnie. I jakoś nie mogę tego jeszcze ogarnąć :D Ale zwalam to na brak doświadczenia.

 

Jak już napisałem wcześniej, po tym co napisał Paweł, Vendette można uznać również za dobry model. Choć wciąż jestem jego ciekaw i czekam aż pokaże pazur, którym mnie podrapie ?

 

PS

Jak ktoś potrzebuje to mogę mu zamontować monitor 8k 100" lub więcej. To może być olbrzymi krok milowy dla takiego modelarza.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ej, no znowu fakt że ktoś analizuje/podgląda z filmów, zdjęć sprawy związane z techniką, ustawieniami w sporcie to najnormalniejsza rzecz. Konkurencja powoduje że stosuje się ekstremalne chwyty by dogonić konkurentów lub zobaczyć czemu mu lepiej idzie . I to od skakania, pływania, latania i innych do F1.

Nie wiem czy to powód do robienia sobie ubawu z kogoś, fakt że dociekanie wychylenia sterów w zakrętach to spora dociekliwość ;) ale jak to ma komuś pomóc i poprawić coś to niech sobie podgląda....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja mam tylko TV2k - więc odpada.

Pewnie dlatego wole zajęcia praktyczne, szczególnie że można już latać po pracy.

Dzoś odwiedziłem dwa miejsca - na jedne zaprosiły mnie ptaki, ale wiatr nie za długo wiał. Potem udałem sie tam, gdzie ta porą przychodzi wieczorna bryza. Jak przyjechałem była bryndza...ale po 15 minut czekania się rozwiało :D Pogoda bywa równie ciekawa i intrygująca, jak ustawienia modeli. Którę to zaintrygowały mnie po raz kolejny ?

186389101_IMG_75391.thumb.JPG.483ae985c81238bfebaa1237fc550f89.JPG

463530828_IMG_75401.thumb.JPG.5a4499e830e15c18864646e7a157f206.JPG

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój model w zeszły weekend w słabszych warunkach nie zakręcał tak jak bym chciał. Dzisiaj poczyniłem pewne korekty i już wiem jakim kierunkiem muszę podążać. Po 40min latania rozwiało sie do 7-9m/s tak więc siłą rozpędu (modelu oczywiście) posprawdzałem jak sie mają te ustawienia do ustawień standardowych. I po raz kolejny okazało się, że jedna z faz lotu trochę odstawała od pozostałych i mimo że nie lubię tej górki do zmiany tych ustawień, to końcowy efekt był znów zadowalający. Teraz ten model muszę jeszcze protestować na innych zboczach, żaby zobaczyć jak to wszystko współgra.

Nudne i monotonne są te regulacje. Jak wcześniej wspominałem w pewnym momencie robi sie optymalizacja optymalizacji :)Ale niestety jest to konieczne. Zacznie się wiosna i skończy się wiatr. Czego nie zdążymy sprawdzić zimą, to późniejszą wiosną i latem już na to będą słabe szanse.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś miałem nie latać bo na wszystkich zboczach w promieniu 200km od wro miał padać deszcz. No i troszkę chłodno.

Ale o 12 radar powiedzieł - "jedź teraz! ". No to pojechałem. Na paskudne zbocze zwane Roskiem, gdzie tylko modele Pawłowi latają :)

Mimo zimna, o dziwo dziś latało sie bardzo fajnie. Zmiany które wprowadzam w tym sezonie zaczynają być dość uniwersalnymi bo ten model w końcu zaczyna mi latać na wszystkich zboczach które odwiedzam tej "zimy". Te co robiłem wczoraj, również tutaj dobrze funkcjonowały, tak więc kierunek jest właściwy.

Dodatkowo sprawdzałem po raz kolejny dość nietypowe rozwiązania sterowania modelem, co ku mojemu zdziwieniu wygląda coraz bardziej obiecująco. Byle bym nie zapomniał tego przetestować na zawodach, bo jak to często bywa, w ferworze walki odruchy biorą przewagę nad fajnymi rzeczami które obserwuje się w czasie treningów ?

Po sprawdzeniu tego co chciałem, zwiałem w pospiechu do domu. Bo zimno! Mimo prognoz zamiast 5 stopni na rusku były jedynie 3. A mocny wiaterek robił resztę.

 

Pozdrowienia dla chłopaków ze Stalowej, którzy również dziś wietrzyli modele :D

 

1586777924_IMG_75441.thumb.JPG.8a4b4d817082ea28e1c568b8e7ae4f18.JPG

 

6571448_IMG_75451.thumb.JPG.c4928d96d4f3f98e8e117f133a11263e.JPG

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm...a jednak nie wytrzymałem :)

Jadąc po lekarstwa na coronavirusa czyli gruszkówke i śliwowice :) zboczyłem z trasy. Na klif...

A tam wytęsknione warunki - wiatr od 2 do 7ms ale głównie było to koło 4m/s i piękna słoneczna pogoda! Bardzo mnie to ucieszyło. Takie warunki są idealne do treningów przed sezonem. Najłatwiej na zboczu lata sie jak wieje, dużo trudniej lata się jak mocno wieje czyli ponad 18m/s, ale najtrudniej gdy wieje słabiutko! Zresztą widać to po wynikach Polaków - gdy ledwo wieje prawie wszyscy są gdzieś daleko. Oczywiście pojawiają się również na forum opinie mniej doświadczonych modelarzy, że to wstyd latać czy szukać słabszych warunków/mniej nośnych miejsc, no ale jak przychodzi co do czego, to tacy modelarze całkowicie sobie nie radzą, nie rozumieją termiki i w ogóle latają słabo.

Modelik zasuwał mi dziś dziarsko - kolejne zbocze i inne warunki niż ostano, a ja wciąż jestem zadowolony :) Chyba pozostają mi jedynie drobne korekty związane z wychylaniami i expo. I stary model lata jak chyba nigdy wcześniej i porównywalnie do nowego. Jeszcze zostały mi 3 modele do ustawienia ?

Oczywiście były "momenty" gdy wiatr siadał nagle poniżej 2m/s. Czyli latam sobie, a w pewnym momencie zakręcam i w głowie generuje się wielkie "ojjjjj", w połowie kolejnego "o cholera", a po zakręcie spod krawędzi od razu do lądowania ? Pocieszne ale jestem zadowolony

 

Latanie na naszych poprzemysłowych górkach i góreczkach gdy słabo wieje nie jest łatwe. Trzeba cały czas sie pilnować. Na szczęście na większości zboczy, da się w miarę bezpiecznie wylądować na dole zbocza, gdy przypadkiem wiatr siądzie całkowicie. Najgorsza jest oczywiście kopalnia. Jednak mimo wszystko spacer po model nie jest przyjemnością.

 

497562546_CCQZE21711.thumb.JPG.cdfb297794b64ddd892283ea53ea7159.JPG

 

2030771701_IMG_75531.thumb.JPG.1a2b8bf3897e5bf38382c383b16fa0c6.JPG

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, cZyNo napisał:

bezpiecznie wylądować na dole zbocza, gdy przypadkiem wiatr siądzie całkowicie. Najgorsza jest oczywiście kopalnia. Jednak mimo wszystko spacer po model nie jest przyjemnością.

 

Sport ruchu wymaga! ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miało być normalnie, a tam znów głupawka. W czasie latania było ponad 16-17 bo wiatr kamyczki wywiewał z dołu. A kamyczki uderzały w twarz. Tak po prawdzie te kamyczki na zboczu to dość upierdliwa sprawa bo przeszkadzają w lataniu. Nie lubię...

277787806_IMG_75811.thumb.JPG.586ee748aca39c90db912635343261b3.JPG

Ja jednak zaczynam latać jak emeryt. Wolniutko i z oszczędzaniem modelu (a wręcz z cykorem o model). Widać emerytura się zbliża. Choć oczywiście jak to ja, coś tam pozmieniałem, bo okazało się że wychylenia mam mocno nieoptymalne na takie warunki :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

e tam - przeczulony jesteś. Jak polatasz na klifach przy mocniejszym wiatrach to zobaczysz że takie kamyczki zaczynają latać z doły w twoją twarz od 16-17m/s. To taki miernik wiatru. I czy jeden czy wiele kamyczków lata na zboczu, to jest to iryrujące. Niestety nie mogłem napisać kamyki, bo jak latają kamyki to już nie powinno się latać. Nie mówiąc o czasie gdy zaczynają z dołu zbocza wylatywać kamienie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.