karambolis8 Opublikowano 11 Maja 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2020 W sumie oryginalna koncepcja kołpaka MP-JET jest prosta i skuteczna, więc zmodyfikowałem ją w minimalnym zakresie. Górna część zamiast na wcisk, zrobiłem nakręcaną z gwintem M6. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karambolis8 Opublikowano 23 Maja 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2020 Witam. Model gotowy do lotu z pakietem 1800 140g waży 1150g. Z mniejszym pakietem też by się na siłę dało, ale zobaczymy na ile ten 1800 starczy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cZyNo Opublikowano 23 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2020 Invisible propeller ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bubu2 Opublikowano 23 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2020 Czy ten kołpak nie przypomina za bardzo niewysokiego stożka? Czy to zasługa fotografii. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karambolis8 Opublikowano 23 Maja 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2020 Łopaty ściągnąłem, bo dzieci chciały silnikiem pokręcić Kołpak jest w miarę ok jak na moje wymagania Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karambolis8 Opublikowano 31 Maja 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2020 Dzisiaj był oblot, ale coś mam ostatnio pecha. Ogólnie wszystko ok, model potrzebuje może jedynie trochę regulacji, trymowania, potestowania wyważenia. Ppodczas podejścia do lądowania, chciałem model podciągnąć na silniku jeszcze trochę bliżej siebie. Śmigło zablokowało się jednak o owiewkę i po chwili ją zrzuciło. Ja myślałem, że to łopata śmigła odfrunęła, więc przy dużym kącie natarcia i na małej wysokości wyłączyłem silnik. Do wydrukowania tylko dwa pierwsze segmenty kadłuba. Skrzydło całe. Nie ma dramatu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karambolis8 Opublikowano 3 Czerwca 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2020 Hej. Dzisiaj Joker znowu latał. Odbudowa była możliwa w jeden wieczór. Mam też taką refleksję, że w analogicznej sytuacji model piankowy wyszedłby bez szwanku, natomiast drewniany, byłby w znaczenie gorszym stanie. Jednak to model drewniany jest chyba najbardziej odporny na transport i przypadkowe drobne uszkodzenia. Chodząc wokół modelu zdarzyło mi się delikatnie puknąć końcówkę skrzydła i natychmiast się odłamała. Balsiakowi krytemu folią nic by się nie stało. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi