Skocz do zawartości

Modelarnia - Wilgoć / Wilgotność


Fuzzy
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć.

 

Szukałem, nie znalazłem - a temat dla mnie, pewnie dla innych również - dosyć istotny.

 

Jaka powinna być wilgotność w modelarni? Wiem że temat dosyć błachy, ale...

 

Przygotowałem sobie modelarnie w piwnicy - moja Pani goni mnie z pokoju ze szpargałami, i stąd pytanie.

Po zrobieniu wylewki i przygotowaniu pomieszczenia, mam wilgotność na poziomie 75% - pomimo wietrzenia, osuszania osuszaczem przemysłowym nie chce bardzo spaść, po wyłączeniu wszystkiego rośnie nawet do 80. Nawet wentylacja grawitacyjna zrobiona. 

Fakt że ostatnio deszcze itp, - nie ma kiedy dobrze wszystko wyschnąć.

Czy przy takiej wilgotności dobrze jest trzymać modele czy raczej jest za duża?

 

Jaką macie u siebie wilgotność?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć.

O idealnej wilgotności nie wypowiem się bo jej nie znam. Co do piwnicy - sam używam pomieszczeń w zaadaptowanej piwnicy i problem największy to wilgoć wytącająca się z powietrza w lato. Ciepłe powietrze, które przechodzi przez piwnicę po schłodzeniu oddaje wodę. Jeżeli temperatury są rzędu 25stC i jest wilgotno, a w piwnicy mam stale 19-20 stC to jest istna masakra. Ostatnio osuszacz wyciąga mi 1l na 2 doby (na 21m2). Generalnie o ile warunki termiczne piwnicy masz zbliżone do mnie to do minimum ogranicz wentylację aby nie wytrącać wilgoci z ciepłego powietrza i postaw na lato mały osuszacz.

 

Edit: wietrzenie w nocy i o świcie chłodnym powietrzem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Uszek napisał:

Optymalna wilgotność to 40 -60 %. Jak masz zrobioną wentylację i kiedy była robiona wylewka, malowanie?

Wentylacja grawitacyjna, prosto do komina wentylacyjnego - dodatkowo wstawiłem wentylator wyciągowy. Oczywiście kanał tylko do tego pomieszczenia.

 

Wylewka robiona miesiąc temu, malowanie w ost. sobotę - i ostre wietrzenie w niedziele. 

 

Edit. Dodam tylko, że te pomieszczenia nie były nigdy malowane - pomimo gruntu, poszło mi 20l farby na pomieszczenie 25m2 :D a i tak są prześwity.

Godzinę temu, mihu napisał:

Cześć.

O idealnej wilgotności nie wypowiem się bo jej nie znam. Co do piwnicy - sam używam pomieszczeń w zaadaptowanej piwnicy i problem największy to wilgoć wytącająca się z powietrza w lato. Ciepłe powietrze, które przechodzi przez piwnicę po schłodzeniu oddaje wodę. Jeżeli temperatury są rzędu 25stC i jest wilgotno, a w piwnicy mam stale 19-20 stC to jest istna masakra. Ostatnio osuszacz wyciąga mi 1l na 2 doby (na 21m2). Generalnie o ile warunki termiczne piwnicy masz zbliżone do mnie to do minimum ogranicz wentylację aby nie wytrącać wilgoci z ciepłego powietrza i postaw na lato mały osuszacz.

 

Edit: wietrzenie w nocy i o świcie chłodnym powietrzem.

 

Fakt, że w innych pomieszczeniach w piwnicy mam ok. 20stopni, a w modelarni jest teraz 24. Z tego co wiem, to im większa temperatura, tym większa wilgoć?

Mam osuszacz 20l/24h 400w, wyciąga mi ok. 5l w dobę. 

 

Zastanawia mnie tylko fakt, jak wilgotność na poziomie 70-80% wpływa na przechowywanie modeli - a w moim przypadku niestety wilgoć w modelarni, to być lub nie być :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Fuzzy napisał:

Cześć.

 

Szukałem, nie znalazłem - a temat dla mnie, pewnie dla innych również - dosyć istotny.

 

Jaka powinna być wilgotność w modelarni? Wiem że temat dosyć błachy, ale...

 

Przygotowałem sobie modelarnie w piwnicy - moja Pani goni mnie z pokoju ze szpargałami, i stąd pytanie.

Po zrobieniu wylewki i przygotowaniu pomieszczenia, mam wilgotność na poziomie 75% - pomimo wietrzenia, osuszania osuszaczem przemysłowym nie chce bardzo spaść, po wyłączeniu wszystkiego rośnie nawet do 80. Nawet wentylacja grawitacyjna zrobiona. 

Fakt że ostatnio deszcze itp, - nie ma kiedy dobrze wszystko wyschnąć.

Czy przy takiej wilgotności dobrze jest trzymać modele czy raczej jest za duża?

 

Jaką macie u siebie wilgotność?

 

Najprostsze rozwiązanie - ZMIEŃ KOBIETĘ ?

 

Miałem też kiedyś taki problem, stal narzędziowa po tygodniu pokrywała się czerwonym nalotem, a drewno po prostu nie nadawało się do niczego...

Wyprowadziłem się z tego pomieszczenia...niestety zbyt późno - sporo narzędzi i materiałów uległo uszkodzeniu.

 

A tak serio to wilgotność względna na poziomie 40-55% jest ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Paweł Praus napisał:

Najprostsze rozwiązanie - ZMIEŃ KOBIETĘ

 

Kobiety nie zmienisz! Oczywiście możesz zmienić kobietę ale to niczego nie zmieni! ?

Sam mam warsztat w piwnicy i mały osuszacz idzie nonstop. Wodę wylewam co trzy dni. 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie a jak to się ma do garażu? Garaż w rzędzie, z każdej strony mam doklejonego sąsiada(poza frontem rzecz jasna?) wspólne ściany, myślę o ocieplenie styropianem 3-5cm i na to OSB żeby mieć gdzie się wkręcać. Jak bardzo muszę się martwić o wilgotność?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i ja mam dodatkowo mały osuszacz, i wiatrak który miesza powietrze w środku. Generalnie od ponad tygodnia chodzą wszystkie naraz. 

5 minut temu, Marcin K. napisał:

Panowie a jak to się ma do garażu? Garaż w rzędzie, z każdej strony mam doklejonego sąsiada(poza frontem rzecz jasna?) wspólne ściany, myślę o ocieplenie styropianem 3-5cm i na to OSB żeby mieć gdzie się wkręcać. Jak bardzo muszę się martwić o wilgotność?

Po pierwsze, sprawdź poziom wilgotności.

 

Ja szczerze się zdziwiłem, na forum żadnego tematu o wilgoci w modelarni, a przecież to dosyć istotna sprawa :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Uszek napisał:

A jak z nawiewem świeżego powietrza? To, że jest instalacja wywiewowa to dobrze ale jeszcze musi być dopływ albo przez okno albo nawiewniki, Jak malowane w sobotę to nie do końca wyschło. 

 

Okno generalnie pamięta jeszcze czas budowy domu (30lat temu) więc napewno nie jest tak szczelne plastikowe. Sprawdzałem wentylacje to zaciąga ostro. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem wynika z nadmiernej wentylacji ciepłym wilgotnym powietrzem zimnej piwnicy, co powoduje wzrost wilgotności względnej (czyli tym czym się posługujemy). Ilość wody, którą będziesz musiał wykroplić z m3 powietrza aby osiągnąć możesz sobie policzyć z różnicy wilgotności bezwzględnej dla optymalnych dla ciebie par temperatura i wilg wzgledna. Kalkulator tu: https://klimapoint.pl/kalkulator-wilgotnosci-bezwzglednej/

Reasumując: im mniej wilgotnego powietrza schładzasz tym mniej masz wilgoci. Wietrzysz jak powietrze na zewnątrz jest relatywnie chłodne. Bez choć małego osuszacza (elektrycznego) może nie dać rady.

Ja do tego doszedłem po wykonaniu wymiany wylewki w piwnicy, izolacji wodnej i termicznej podłogi. Zredukowało to problem minimalnie - główny problem wynikał z ciepłego powietrza w lato. Realnie jestem w stanie osiągać rh na pozionie 50-55%. W zimie bez osuszacza jest 30-40% w zależności od czy mróz, czy nie co potwierdza pochodzenie wilgoci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, mihu napisał:

Problem wynika z nadmiernej wentylacji ciepłym wilgotnym powietrzem zimnej piwnicy, co powoduje wzrost wilgotności względnej (czyli tym czym się posługujemy). Ilość wody, którą będziesz musiał wykroplić z m3 powietrza aby osiągnąć możesz sobie policzyć z różnicy wilgotności bezwzględnej dla optymalnych dla ciebie par temperatura i wilg wzgledna. Kalkulator tu: https://klimapoint.pl/kalkulator-wilgotnosci-bezwzglednej/

Reasumując: im mniej wilgotnego powietrza schładzasz tym mniej masz wilgoci. Wietrzysz jak powietrze na zewnątrz jest relatywnie chłodne. Bez choć małego osuszacza (elektrycznego) może nie dać rady.

Ja do tego doszedłem po wykonaniu wymiany wylewki w piwnicy, izolacji wodnej i termicznej podłogi. Zredukowało to problem minimalnie - główny problem wynikał z ciepłego powietrza w lato. Realnie jestem w stanie osiągać rh na pozionie 50-55%. W zimie bez osuszacza jest 30-40% w zależności od czy mróz, czy nie co potwierdza pochodzenie wilgoci.

Czyli generalnie fakt, że mam stare okno może znaczyć że właśnie przez nie wlatuje ciepłe powietrze, i następuje efekt o którym piszesz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, mihu napisał:

Problem wynika z nadmiernej wentylacji ciepłym wilgotnym powietrzem zimnej piwnicy, co powoduje wzrost wilgotności względnej (czyli tym czym się posługujemy). Ilość wody, którą będziesz musiał wykroplić z m3 powietrza aby osiągnąć możesz sobie policzyć z różnicy wilgotności bezwzględnej dla optymalnych dla ciebie par temperatura i wilg wzgledna. Kalkulator tu: https://klimapoint.pl/kalkulator-wilgotnosci-bezwzglednej/

Reasumując: im mniej wilgotnego powietrza schładzasz tym mniej masz wilgoci. Wietrzysz jak powietrze na zewnątrz jest relatywnie chłodne. Bez choć małego osuszacza (elektrycznego) może nie dać rady.

Ja do tego doszedłem po wykonaniu wymiany wylewki w piwnicy, izolacji wodnej i termicznej podłogi. Zredukowało to problem minimalnie - główny problem wynikał z ciepłego powietrza w lato. Realnie jestem w stanie osiągać rh na pozionie 50-55%. W zimie bez osuszacza jest 30-40% w zależności od czy mróz, czy nie co potwierdza pochodzenie wilgoci.

I muszę po części przyznać rację. Dziś po 18 otworzyłem okna by przewietrzyć piwnice. Z 67% wzrosło na 80% :( W takim razie nie pozostaje nic innego, jak poprostu okna nie otwierać, i najmniej wietrzyć w dzień. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patryk , skoro nie masz innej możliwości to musisz działać w takich warunkach. Doświadczalnie stwierdzisz z czasem kiedy wilgotność jest najmniejsza ( już zauważyłeś,że wietrzenie zwiększyło wilgotność) i tyle.Najlepiej by było ,żeby modelarnia nie była w piwnicy no ale tego nie zmienisz : wiadomo jak to jest. Chyba zrobiłeś co mogłeś i już. 

Ja mam to szczęście ,że mam modelarnie na poddaszu jest super sucho ale z kolei nie mam tam ogrzewania więc zimą jak chcę coś robić muszę najpierw nagrzać sobie grzejnikiem . Także jak to śię mówi "zawsze coś":)

Z pewnością tak duża wilgotność będzie niekorzystnie wpływać na drewniane modele .Jeśli budujesz sam , pewnym rozwiązaniem jest solidne zabezpieczenie drewna lakierem bezbarwnym tak jak to się robi w wodnosamolotach aby drewno jak najmniej chłoneło wilgoć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, e-mir napisał:

Kobiety nie zmienisz! Oczywiście możesz zmienić kobietę ale to niczego nie zmieni! ?

Mozna zmienic preferencje i znalezc sobie chlopaka-modelarza. Wtedy wspolnie cos zaradzicie , zreszta we dwoch bedzie latwiej kupic jakic "odwilgatniacz" , a z kobieta bedzie to penie nowy mikser lub suszarka do wlosow ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Ares napisał:

Patryk , skoro nie masz innej możliwości to musisz działać w takich warunkach. Doświadczalnie stwierdzisz z czasem kiedy wilgotność jest najmniejsza ( już zauważyłeś,że wietrzenie zwiększyło wilgotność) i tyle.Najlepiej by było ,żeby modelarnia nie była w piwnicy no ale tego nie zmienisz : wiadomo jak to jest. Chyba zrobiłeś co mogłeś i już. 

Ja mam to szczęście ,że mam modelarnie na poddaszu jest super sucho ale z kolei nie mam tam ogrzewania więc zimą jak chcę coś robić muszę najpierw nagrzać sobie grzejnikiem . Także jak to śię mówi "zawsze coś":)

Z pewnością tak duża wilgotność będzie niekorzystnie wpływać na drewniane modele .Jeśli budujesz sam , pewnym rozwiązaniem jest solidne zabezpieczenie drewna lakierem bezbarwnym tak jak to się robi w wodnosamolotach aby drewno jak najmniej chłoneło wilgoć.

 

Generalnie dziś przez noc działał znowu mój system od wilgoci, spadło na 73, koło 6 rano otworzyłem okna tak na 10min, i pokazało 67% - więc znośnie. Generalnie po pierwsze - nie można wietrzyć w dzień.  Myśle że jak zejde do 60% będzie ok. 

 

Kolejna sprawa, to znalazłem temat na RCGroups, tam ktoś pisał że ogółem mieszka w takiej części kraju, gdzie wilgoć nie spada poniżej 70%, i generalnie to nie zauważył by coś mu się stało z modelami. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patryk, ja Ciebie bron Boze nie chce zniechecac, ale  jesli dobrze zrozumialem, usilujesz jedynie likwidowac symptomy, a to moze pomoc na krotko. Wilgoc w pomieszczeniu nigdy nie bierze sie bez przyczyny, wiec jesli chcesz pomieszczenie trwale osuszyc, znajdz i usun przyczyne zawilgocenia. Czasem jednak takich przyczyn moze byc wiecej i moga sie one na siebie nakladac, wiec ich zidentyfikowanie nie zawsze jest latwe (szczegolnie na odleglosc, z pozycji internetowego forum - dlatego ja sie tego nie podejmuje), a likwidacja stosunkowo kosztowna.

 

Teraz odnosnie likwidacji symptomow. Otoz najskuteczniejszym sposobem likwidacji zawilgocenia w pomieszczeniach jest czesta i intensywna wymiana powietrza, wspomagana ogrzewaniem. A to dlatego, ze ogrzane powietrze jest w stanie przyjac wiecej wilgoci, anizeli zimne powietrze. Wniosek jest wiec bardzo prosty: trzeba grzac i wietrzyc na zmiane i to czesto oraz intensywnie. Natomiast intensywne wietrzenie polega na jednoczesnym otwarciu okien i drzwi prowadzacych na zewnatrz, czyli zrobieniu tzw. przeciagu. W pomieszczeniach mieszkalnych, zaleznie od wielkosci pomieszczenia i okien, wystarczy zwykle wietrzyc kazdorazowo jakie 5-10 minut. Byc moze w piwnicy, zaleznie od warunkow, potrzeba na to troche dluzej.  Permanentne utrzymywanie okien w zamknieciu jest zdecydowanie kontraproduktywne, gdyz wowczas znajdujaca sie w pomieszczeniu wilgoc nie ma mozliwosci wydostania sie na zewnatrz. Typowe urzadzenia wentylacyjne w budynkach posiadaja zbyt mala przepustowosc, by podolac osuszeniu juz zawilgoconych pomieszczen. Podobnie kontraproduktywne jest pozostawianie w zawilgoconych pomieszczeniach otwartych okien na wiele, wiele godzin lub dni, a szczegolnie na noc (nizsze temperatury na zewnatrz anizeli wewnatrz), bo wowczas do pomieszczenia dostaje sie wilgoc z bedacego na zewnatrz powietrza i skutek takiego "osuszania" jest mierny lub wrecz odwrotny. Jesli zawilgocone sa sciany, podloga, sufit, ich osuszenie wymaga stosunkowo dlugiego czasu nawet po usunieciu przyczyny zawilgocenia. Zaznaczam - mowie jedynie o likwidacji symptomow w pomieszczeniach juz zawilgoconych, a nie o likwidacji przyczyny zawilgocenia. Powyzsze nie dotyczy takze normalnego wietrzenia pomieszczen niezawilgoconych - tutaj dluzsze interwaly wietrzenia nie musza bezwarunkowo prowadzic do zawilgocenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.