Skocz do zawartości

Pułap komara


BRoman
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Moja sąsiadka z drugiego piętra  bardzo narzeka na dokuczliwe komary. Ja mieszkam na 13 piętrze i absolutnie nie mam tego problemu. 

Jak u was to wygląda ?

Sądzę ,że na moje 43 m nad poziomem gruntu komary nie mają pionowego zasięgu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to

O juz kiedyś się nad tym zastanawiałem. Mieszkając na 7dmym piętrze nie miałem komarów. Ale jak mieszkałem w innym bloku na 2gim były:D. Co ciekawe Trraz gdzie mieszkam w Niemczech w ogóle ich nie ma. Nieważne gdzie się nie pójdzie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brak komarów wyżej nie tyle jest spowodowany ich pułapem praktycznym co bardzo małą odpornością na wiatr. Na wyższych piętrach nie ma zwykle osłony przed wiatrem dlatego komary się tam nie zapuszczają. Są małe szanse że wlecą przez okno, prędzej uda im się to z klatki schodowej wieżowca.

Też w rejonach dobrze nasłonecznionych, wietrznych i górskich powyżej kilkuset 800-1000 mnpm jest o wiele mniej komarów ze względu na niskie temperatury nocą które utrudniają im rozmnażanie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Matijus napisał:

Co ciekawe Trraz gdzie mieszkam w Niemczech w ogóle ich nie ma. Nieważne gdzie się nie pójdzie. 

 

Sa, sa, zapewniam Ciebie.

I to bardziej wredne od polskich. :)

 

Ba-Wü lezy wyzej, wiec moze dlatego mniej komarow. W Nds jest ich pelno, ale tez nie w kazdym roku. W tym roku jest, jak dotad, faktycznie znosnie, ale bywaja sezony, kiedy na noc okien nie mozna otworzyc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, wiem, Grzegorzu. Mamy moskitiery. Moja zona jest ta osoba, ktora u nas walczy z komarami, ale calkiem sie od nich odizolowac w normalnych warunkach raczej nie da. Trudno tez latem caly czas w domu siedziec.

 

Niedersachsen to kraina nizinna, deszczowa (wplyw znad Atlantyku) i w wielu rejonach o zawilgoconych gruntach, wiec bywaja sezony, w ktorych od komarow wprost nie mozna sie opedzic. Ale tak sie dzieje nie kazdego roku. Nie znam sie na owadach - byc moze ma to cos wspolnego z okreslonymi warunkami klimatycznymi i intensywnoscia opadow.

 

Tutejsze komary sa na dodatek dosyc male, wiec trudno je zauwazyc, a jedna samica (to samice kluja, nie samce) wystarczy, zeby cala noc nam zepsuc. Wredne sa, jak nie wiem co. Zaczynaja latac i kluc dopiero, kiedy w pomieszczeniach ciemno, a jak tylko wlaczamy swiatlo zeby taka cholere zatluc, ta siedzi cicho, schowana w jakims kaciku.

 

Ale w tym roku mamy spokoj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, mr.jaro napisał:

 

 

 

Ba-Wü lezy wyzej, wiec moze dlatego mniej komarow. W Nds jest ich pelno, ale tez nie w kazdym roku. W tym roku jest, jak dotad, faktycznie znosnie, ale bywaja sezony, kiedy na noc okien nie mozna otworzyc.

Całkiem możliwe że to przez wysokość, bo zbiorników wodnych dość sporo jest obok mnie. A z tego co wiem to komary przy zbiornikach sie rozmnażają (chyba aż tak nie wnikałem) musisz się tutaj przeprowadzić i będziesz mieć spokój:D. Ja w ogóle zapomniałem o isteniu tych wrednych latających badziewi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, mr.jaro napisał:

Wiem, wiem, Grzegorzu. Mamy moskitiery. Moja zona jest ta osoba, ktora u nas walczy z komarami, ale calkiem sie od nich odizolowac w normalnych warunkach raczej nie da. Trudno tez latem caly czas w domu siedziec.

 

Niedersachsen to kraina nizinna, deszczowa (wplyw znad Atlantyku) i w wielu rejonach o zawilgoconych gruntach, wiec bywaja sezony, w ktorych od komarow wprost nie mozna sie opedzic. Ale tak sie dzieje nie kazdego roku. Nie znam sie na owadach - byc moze ma to cos wspolnego z okreslonymi warunkami klimatycznymi i intensywnoscia opadow.

 

Tutejsze komary sa na dodatek dosyc male, wiec trudno je zauwazyc, a jedna samica (to samice kluja, nie samce) wystarczy, zeby cala noc nam zepsuc. Wredne sa, jak nie wiem co. Zaczynaja latac i kluc dopiero, kiedy w pomieszczeniach ciemno, a jak tylko wlaczamy swiatlo zeby taka cholere zatluc, ta siedzi cicho, schowana w jakims kaciku.

 

Ale w tym roku mamy spokoj.

Jarku,

najlepsze przeciw komarom to :

https://www.youtube.com/watch?v=5djaOvC_WYk

 

używamy a okna nocą otwarte?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamietam to! Lata osiemdziesiate? Kiedys nawet lubilem tego sluchac. Teraz musialbym sie przyzwyczaic, bo dykcja tak wyrazna, ze az razi - prawdopodobnie dlatego, ze na codzien mam do czynienia jedynie z niemieckim "bulgotaniem".

 

Zbyt czesto do Polski nie jezdze, ale jesli juz, zawsze potrzebuje kilku dni, zeby sie do jezyka przyzwyczaic. Najsmieszniej jest zaraz po przekroczeniu granicy - kazdy wokolo dziwnie "szelesci", a ja nawet po polsku bulgocze. Po powrocie jest dokladnie odwrotnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, mr.jaro napisał:

Naturalnie Maanam!

Z wszelkimi urzadzeniami przeciw komarom jest taki problem, ze niszcza tez inne owady. Dlatego stosujemy jedynie siatki.

Jarku,

te urządzenia nie niszczą komarów ani innych owadów, one je po prostu  odstraszają

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, mr.jaro napisał:

Myslalem, ze o cos takiego jak na fotce chodzi. Natomiast jakies dzwiekowe wynalazki ponoc jedynie dla producenta skuteczne, a nie przeciw komarom - tak przynajmniej wyczytalem.

 

nx7548_8.jpg

nie to jest takie coś

https://allegro.pl/oferta/bros-aparat-elektryczny-na-komary-10-plytek-9329794652

 

c599ba41441b842a20aa7cfb5e4a

 

 

bardzo skuteczne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli wierzyc temu artykulowi (ponizej streszczam i tlumacze na polski):

https://www.t-online.de/gesundheit/krankheiten-symptome/id_64351674/muecken-vertreiben-was-hilft-wirklich-.html

 

lepiej byloby zapobiegac, anizeli przepedzac. A najbardziej celowa skutecznosc dzialan bylaby wedlug powyzszego artykulu nastepujaca:

- moskitiery

- niektore rosliny (w artykule wamieniono, jakie)

- noszenie jasnego, luznego ubrania (odleglosc powloki od skory)

- srodki chemiczne nakladane na skore - te charakteryzuja sie krotkim okresem skutecznosci dzialania i mozliwoscia wywolania alergii

- jesli kto posiada staw w ogrodzie - niektore gatunki ryb, zywiace sie larwami

- przykrywanie wszelkich, znajdujacych sie w ogrodzie pojemnikow i naczyn z woda

 

Natomiast zdecydowanie odradzane jest stosowanie urzadzen dzialajacycvh na zasadzie elektryczno-chemicznej, ktore zawieraja najzwyklejsze insektycydy skutecznie odstraszajace wprawdzie komary, ale ze wzgledu na wydzielanie trujacych substancji, stanowia powazne obciazenie dla sluzowek i moga powodowac bole glowy, a nawet mdlosci. A jezeli juz takowe stosowac, to jedynie w przypadkach wyjatkowych i mozliwie krotko.

 

Ja tego nie wymyslilem. Pisze jedynie, co wyczytalem w testach i artykulach, jak tym z powyzszego linku. Wole byc ostrozny.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.