Gość komar Opublikowano 12 Maja 2010 Opublikowano 12 Maja 2010 Rozbił się jeden Spitfire z DA z bliżej nie określonych przyczyn i już cała kolekcja be, rzucacie się jak sępy do padliny, byle dogryźć tym co kupili ten model. Nie zdajecie sobie sprawy, że swoimi dowcipami i komentarzami obrażacie ludzi, którzy zakupili tą prenumerate. brawo.. Tak jak byczek i paru innych, ja również zakupiłem ten model, złożyłem, zakupiłem tylko inny mocniejszy silnik i lata jak prawdziwy, wykonałem 4 obloty i za każdym razem wylądował cało i zdrowo. Więc, że jeden Spit się rozbił nie oznacza że wszystkie podzieliły jego los. A to, że niektórzy z was są materialistami i liczą każdy grosz byle nie przepłacić o zł więcej, nie oznacza to, że nie ma ludzi których nie stać na wydatek rzędu 2000zł za model, który mogą złożyć od podstaw, czerpiąc z tego przyjemność. Tego nie można wycenić. A też mi wielki wyczyn kupić gotowy model, wykonany przez kogoś innego, gotowy do lotu za 500zł i chwalić się jego posiadaniem oraz pięknym wyglądem. Jeśli ktoś kupuje taki model i pyta na forum o zdanie, to od doświadczonego modelarza nigdy nie otrzyma potwierdzenia słuszności swej decyzji i to nie przez zazdrość czy zawiść. Model jest za drogi i jest be. Za takie pieniądze można kupić cztery modele, a nie jeden. Jeśli ktoś próbuje złożyć model na spalinę z 20-sto centymetrowych kawałków balsy i krótkich listewek to jest to be i tyle. To są najdroższe puzzle jakie widziałem.Dla prawdziwego modelarza nie liczą się koszta ani cena zakupionych części! tylko konstrukcja modelu, jego złożoność, przyjemność z budowy i oblotu modelu, który zrobił własnymi rękoma i to się liczy a nie pieniądze. Wiec twoja wypowiedz jest be!! i tyle.
Gość Anonymous Opublikowano 12 Maja 2010 Opublikowano 12 Maja 2010 komar, Na rynku nie są tylko RTFy i ARFy; odnoszę wrażenie, że nie wiesz, że jest coś takiego jak KIT. http://modele.sklep.pl/product_info.php?products_id=4826 To samo za 650 PLN w zamian twoich 2000 czy 3000 PLN. Tylko że nie masz tam gazetki a w zamian za to plan i (prawdopodobnie) instrukcję składania. Folii brak, możesz dokupić sam. W tej cenie można mieć przynajmniej 2 spitfajery i nie nazywałbym tego skąpstwem a zdrowym rozsądkiem.
MiQ27 Opublikowano 12 Maja 2010 Opublikowano 12 Maja 2010 komar, mylisz pojęcia. Za 500 zł, a nawet znacznie mniej, kupisz taki sam zestaw do składania jak wspomniany Spitfire. Możesz go składać od zera czerpiąc z tego taką samą przyjemność. Za jakieś 1000 złotych można kupić taaaaakie wypasione radio, silnik i co tam jeszcze. Zostanie Ci wolne 500 zł, które możesz przeznaczyć na utrzymanie rodziny, oraz poczucie, że nikt Cię bezczelnie nie okradł z ciężko zarobionych pieniędzy. I tyle. Ale widać, nie dociera...
Gość komar Opublikowano 12 Maja 2010 Opublikowano 12 Maja 2010 Jest to Kit składający się z 5 części (kadłub, skrzydła, stateczniki, kabina, pokrywa silnika) gdzieś chyba nawet tym forum był pokazany taki zestaw. Więc to nie to samo, a choćby nawet jeśli tak było nie można mierzyć jednych miarą drugich, bo ludzie różnie zarabiają i różnie wyceniają swoją przyjemność. Dlatego dyskusja na temat kosztów jest bez sensu. A Spit z DA został zakupiony w ratach, co prawda o większym oprocentowaniu, ale nie różni się niczym od zakupy sprzętu RTV zakupionego na raty, w jednym przepłacisz w innym taniej, ale zawsze liczy się frajda jaka daje ci zakup. EDIT MiQ27 powiedzmy, że się z tobą zgodzę, bo po części masz rację, ale czy to że ktoś świadomie przepłacił za model, ma oznaczać, że można się z niego nabijać lub/i jego pracy jaką włożył w budowę tego modelu, bo jego cena jest jedynym powodem tej debaty. A nie każdy odbiera w/w komentarze i żarty pozytywnie, a są one dość nieprzyjemne dla posiadaczy tego konkretnego modelu zakupionego w prenumeracie.
karlem Opublikowano 12 Maja 2010 Opublikowano 12 Maja 2010 komar, Zapoznaj się z tematem. Kupiłeś, dałeś ciała, Twoja sprawa, ale nie dorabiaj do tego ideologii :evil: I bądź łaskaw zauważyć, że nie tylko o cenę tego gniota chodzi. Jeśli chcecie być chwaleni za doskonały zakup, to powstało odpowiednie forum wzajemnej adoracji, jeśli mnie pamięć nie myli
wojcio69 Opublikowano 12 Maja 2010 Opublikowano 12 Maja 2010 Witam Cienias ze mnie w modelarstwie więc nie będę się sprzeczał ale jak w 1990 roku budowałem SZD-51 Junior 3m rozpiętości z tartaku (kadłub włókno szklane i żywica) to skrzydło było kryte dwoma płatami balsy. Od krawędzi natarcia do dźwidaru jeden i od dźwigaru do krawędzi spływu drugi. Dokładnie tak samo było z wydłużeniami skrzydeł. Dzwigary też były z jednego elementu dla skrzydła i wydłużenia. A spit z DA to jakoś tak jakby z resztek był składany. Przypomina mi to swojego czasu modę na korzuchy wśród kobiet. Jedne miały z całej jednolitej skóry a inne zszywane z łatek i jakoś te pierwsze lepiej wyglądały, dłużej się nosiły.
Gość komar Opublikowano 12 Maja 2010 Opublikowano 12 Maja 2010 A kto tu powiedział, że chce być za to chwalony?? możesz przytoczyć słowa popierające twoją wypowiedz ?? bo gadasz bzdury!!. Po prostu nie podoba się mnie to jak ludzie obrażają kogoś kto ten model zakupił, którego przykałdem jest użyte przez ciebie słownictwo. Forum powstało, aby dzielić się wiedzą i wspomagać innych pomysłami w rozwiązywaniu problemów, a zamiast tego jego rola odwraca się o 180*. Byle dogryźć i mieć ostatnie zdanie.
MiQ27 Opublikowano 12 Maja 2010 Opublikowano 12 Maja 2010 Parę minut w googlach 62?” Spitfire Mk IX - RCM&E Special Plan May 2007 by Tony Nijhuis http://www.tonynijhuisdesigns.co.uk/Spitfire62.htm - Rozpiętość 1588mm Plan + Vac form Set + CNC Pack + Wood Pack ?142.00 - to jest najdroższa opcja, około 670zł. FUTABA 6EX 2.4GHz FASST 630 zł, 6 niezłych serw - 250zł, pakiet, silnik, regler - niech będzie 300 zł 670 + 630 + 250 + 300 = 1850. Można kupować na raty, żeby nie wydawać za dużo na raz. komar, dostałeś od DeA Futabę ? Nie ? Tak właśnie myślałem...
Gość komar Opublikowano 12 Maja 2010 Opublikowano 12 Maja 2010 komar, dostałeś od DeA Futabę ? Nie ? Tak właśnie myślałem...Nie dostałem Futaby, ale dostałem (z ręką na sercu i klnę się na własne zdrowie i życie że mówię prawdę) silnik który oferowali w prenumeracie, a nawet go nie zamawiałem.Całkowicie za darmo, a też jest wart coś grosza.
karlem Opublikowano 12 Maja 2010 Opublikowano 12 Maja 2010 ...jeśli to do mnie, to jak należy to rozumieć? A nie każdy odbiera w/w komentarze i żarty pozytywnie, a są one dość nieprzyjemne dla posiadaczy tego konkretnego modelu zakupionego w prenumeracie. Ojoj słownictwo nie leży.... Kupiłeś g... jakich mało, przepłaciłeś wielokrotnie, dałeś się orżnąć cwaniakom z deA... i wszyscy mają chwalić Twój wybór, a Boże broń nie skrytykować, bo Tobie będzie przykro... Forum powstało, aby dzielić się wiedzą i wspomagać innych pomysłami w rozwiązywaniu problemów Wyobraź sobie, że natychmiast, jak ten szajs pokazał się na rynku, głośno i wyraźnie, na niejednym forum, wyrażałem swą opinię o tym .... produkcie, jego cenie i jakości, a to po to, żeby mniej doświadczeni (lub rozgarnięci) mieli jakieś rozeznanie, czyli, żeby im pomóć...I będę pomagał, w miarę posiadanej wiedzy, czy to się komuś podoba, czy nie.
andrzej_t Opublikowano 12 Maja 2010 Opublikowano 12 Maja 2010 Dla prawdziwego modelarza nie liczą się koszta ani cena zakupionych części! tylko konstrukcja modelu, jego złożoność, przyjemność z budowy i oblotu modelu, który zrobił własnymi rękoma i to się liczy a nie pieniądze. Wiec twoja wypowiedz jest be!! i tyle. Prawdziwy modelarz sam wybiera, czy ma być to akurat Spitfire, czy to ma być piątka, dziewiątka czy czternastka. sam wybiera odpowiednie plany, materiały do jego budowy, farby, kamuflaż itd. ale nie każdego prawdziwego modelarza stać nawet na takie raty więc koszty bywają czasami decydującym czynnikiem. Sam zrobiłem dziewiątkę ze śmieci ale wątpię, czy moja radość z budowy i oblotu była mniejsza od Twojej. W dodatku mój zaliczył dwie misje bojowe i poszedł do klonowania. Dlatego pomyśl trochę, zanim wspomnisz o prawdziwych modelarzach.
Reptyl Opublikowano 12 Maja 2010 Opublikowano 12 Maja 2010 Jest to Kit składający się z 5 części (kadłub, skrzydła, stateczniki, kabina, pokrywa silnika) ... http://manuals.hobbico.com/top/topa0140-manual.pdf Pozdrawiam, Michał
MiQ27 Opublikowano 12 Maja 2010 Opublikowano 12 Maja 2010 Całkowicie za darmo, a też jest wart coś grosza. No dobra, to weźmy Spita za 650, aparaturę za 300 i 5 serw za 150, bo to chyba są ceny bardziej adekwatne do elementów kolekcji. Razem 1100. Nawet jak się pomylę i Ci dorzucę silnik wart 250zł, to jestem sporo do przodu. I pamiętaj, że powyższe wyliczenia to ceny detaliczne w naszych sklepach, a nie za ile DeA kupiło to w ChRL...
Irek M Opublikowano 12 Maja 2010 Opublikowano 12 Maja 2010 silnik który oferowali w prenumeracie, a nawet go nie zamawiałem. Całkowicie za darmo, a też jest wart coś grosza. Też dałbym ci całkowicie za darmo mojego OS FS 91 gdybyś kupił ode mnie model pod ten silnik. Model ten oczywiście byłby tylko 5 x droższy od porównywalnych cen rynkowych. ... a przecież taki silnik też jest coś wart :!:
Gość komar Opublikowano 12 Maja 2010 Opublikowano 12 Maja 2010 Prawdziwy modelarz sam wybiera, czy ma być to akurat Spitfire, czy to ma być piątka, dziewiątka czy czternastka. sam wybiera odpowiednie plany, materiały do jego budowy, farby, kamuflaż itd. ale nie każdego prawdziwego modelarza stać nawet na takie raty więc koszty bywają czasami decydującym czynnikiem. Sam zrobiłem dziewiątkę ze śmieci. Źle mnie zrozumiałeś, nie opisywałem tego Spita, lecz chodziło mnie o to co ty napisałeś, że ważna jest zabawa z budowy modelu od początku, nawet jeśli ma być zrobiony jak to ująłeś ze śmieci, bo wiem że to daje ogromną frajdę i satysfakcję jak poleci i wróci cało z powrotem, a nie zakup gotowego modelu, byle złączyć skrzydła z kadłubem, zamontować silnik i puścić.Nie mówię że mój zakup na raty był słuszny ani też zły. Mnie akurat było na to stać więc zakupiłem z ciekawości jak ten model wyjdzie. Ale na ogół robię modele od podstaw, zakup planów, docinanie listew, dźwigarów, natarcia itd. aż po oklejanie i malowanie. Można zrobić model szybko z tego co się ma pod ręką i zakupić tańszy sprzęt lub robić powoli przez np: 2 lata zakupując droższe części jeden po drugim w miarę możliwości, np. lepsza aparatura, silnik, serwa, pakiety akumulatorów.
Malker Opublikowano 12 Maja 2010 Opublikowano 12 Maja 2010 Panowie wyluzujcie. Zazdrościcie, że ktoś miał kase na to, żeby zamówić całe wydanie czy co? Przemawia przez was zazdrość i to, że wasze spekulacje na temat spita się nie sprawdziły bo został oblatany i zostaliście z rozdziawionymi ustami...
madrian Opublikowano 12 Maja 2010 Opublikowano 12 Maja 2010 Jest to Kit składający się z 5 części (kadłub, skrzydła, stateczniki, kabina, pokrywa silnika) ... http://manuals.hobbico.com/top/topa0140-manual.pdf Pozdrawiam, Michał A co? Te 5 części też jest KIT-ami z innych części. :twisted: Wracając do tematu. Temat miał pełnić rolę relacji z budowy, dla tych osób, które go budują i "polityczne" powody tej budowy i jej zasadności miały nie być tutaj poruszane. Od tego jest zupełnie inny temat, gdzie jest do poczytania kilkadziesiąt stron plucia na siebie zwolenników i przeciwników tego modelu. Dlatego też myślę sobie, że ci którzy nie mają do dodania uwag technicznych i nie chcą poruszać takich zgadnień, powinni pójść do odpowiedniego tematu i tam mogą kontynuować z całą posiadaną artylerią mięsną. Może ktoś jeszcze chce dokończyć i oblatać model i takie wypowiedzi go nie interesują. Szkoda, że żaden z budowniczych tego modelu, nie zaprezentował tu relacji z oblotu w pełni "firmowego" modelu, ale może jeszcze ktoś to zrobi. Nawet jeśli wynik będzie taki, jak powszechnych oczekiwań. Warto w końcu wiedzieć, jakie ma ta konstrukcja własności lotne, sprawdzone empirycznie na zakupionym wyposażeniu. Zaprezentowany link do relacji z oblotu dotyczy modelu znacznie zmodyfikowanego, z "obcym" wyposażeniem. A jak wiadomo z dobrym silnikiem i cegła lata jak jaskółka. Zatem nie traktuję tego jak relacji z oblotu tego, konkretnego modelu. Dopiero wówczas będziemy wiedzieć, ile naprawdę wart jest ten model. Pamiętajmy też o czynniku ludzkimi - model budują zwykle osoby bez doświadczenia, a co za tym idzie, nawet zestaw ARF mogą z instrukcją wykonać nie do końca poprawnie. Także umiejętności pilotazowe, zwykle zostawiają wówczas wiele do zyczenia, a przecież początkujący potrafią w kilka sekund rozbić treningwe modele uchodzące za samolatające i w pełni stateczne. Co zatem mówić o szybkim, konstrukcyjnym modelu spalinowym? :wink: Być może to właśnie człowiek jest tym elementem największego ryzyka, a nie sama konstrukcja. O kwestiach poza technicznych, tutaj nie dyskutujmy.
Ładziak Opublikowano 12 Maja 2010 Autor Opublikowano 12 Maja 2010 Prośba do moderatora o przeniesienie dyskusji do odpowiedniego tematu. http://pfmrc.eu/viewtopic.php?t=9469 Tu miała być relacja z budowy. Jeśli chcecie być chwaleni za doskonały zakup, to powstało odpowiednie forum wzajemnej adoracji No właśnie... Jest tak tajne, że dostęp tylko po rejestracji, czego robić mi się nie chce. Ktoś tam jeszcze pisuje? Jak postępy prac? Czy jakiś model ma szanse wzlecieć? A jak ci najwięksi krzykacze? Ukończyli modele? A fantaści mający problemy nie z budową, czy oblotem... ale wyborem malowania, instalacją światełek i "zasięgiem apki"? Co z nimi? Pytam jak najbardziej poważnie!
bojler Opublikowano 12 Maja 2010 Opublikowano 12 Maja 2010 To odpowiem całkiem poważnie, dzięki co niektórym osobą z tego forum wprowadziłem pewne zmiany przy budowie modelu za co wielkie dzięki. Dzięki również za słowa krytyki, które były i są potrzebne. Model mam prawie ukończony, do sterowania aparatura Hitec Aurora 9, zamontowałem silnik OS MAX 55AX. Wkrótce fotki i film z oblotu.
karlem Opublikowano 12 Maja 2010 Opublikowano 12 Maja 2010 Panowie wyluzujcie. Zazdrościcie, że ktoś miał kase na to, żeby zamówić całe wydanie czy co? Przemawia przez was zazdrość i to, że wasze spekulacje na temat spita się nie sprawdziły bo został oblatany i zostaliście z rozdziawionymi ustami... O Chryste Panie, :shock: aż tyle z tego pisania zrozumiałeś???
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.