Skocz do zawartości

Tanie serwo savox


enter1978
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Gdzieś był temat o tanich dobrych i niedobrych serwach , udzielał się w nim Andrzej AMC, ale ani Andrzeja nie widać od dłuższego czasu , ani tematu nie moge znaleźć.

Dziś mnie naszło na rozebranie serwa które padło 2 lata temu , pracowało przez rok na gazie w benzynowym modelu.

Założyłem że padł silnik bo wiele razy się spotkałem z opinią że w tanich sawoxach destrukcji ulegają szczotki.

Ale dziś postanowiłem rozebrać to serwo i sprawdzić jak te szczotki wyglądają , i wyglądały jak nowe.

Cała konstrukcja serwa jest na 5+ i bez zastanowienia brał bym takie jeszcze raz gdyby nie mały szczegół.

Wiem że za 100zł cudów nie ma się co spodziewać ale tutaj swerwo jest na tyle solidne że jest warte każdej złotówki którą kosztuje z wyjątkiem potencjometru.

Po rozebraniu serwa jak i silnika nie znalazłem nic niepokojącego co by mogło powodować że serwo zaczęło żyć własnym życiem , aż rozebrałem potencjometr.

No i się okazało że potencjometr jest totalnie zużyty , bieżnia jest zniszczona i nie ma prawa działać.

Ale dlaczego tak się stało? to moje serwo to pojedynczy przypadek? czy to norma? wychodzi na to że potencjometr jest dramatycznie niskiej jakości bo serwo nie miało nie wiadomo jakiego przebiegu , raptem jeden rok.

Czy może tylko w tym moim serwie się trafił jakiś trefny czy wadliwy potencjometr? bo w rzeczywistości wygląda jeszcze gorzej niż na zdjęciu

Tak czy inaczej zrobiłem zdjęcie bieżni jak i części obudowy serwa z nalepką jaki to model.

spacer.png

 

spacer.png

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temacik o który Ci chodzi to chyba ten:

A Andrzej faktycznie się nie pokazuje :(.

 

Jeśli chodzi o servo, to takie przemyślenie laika, bo generalnie znam opinię, a także sam tak uważam, że przynajmniej w przypadku mniejszych silników i modeli, na gaz daje się serwa plastikowe,  jest to takie zabezpieczenie i kół zębatych i pewnie właśnie potencjometrów przed wibracjami, bo w końcu zawsze są nieco miększe i chociaż trochę amortyzują niż metalowe. Oczywiście w dużych modelach z dużymi silnikami pewnie metalowe są dobre (chociaż do gazu w sumie żadna siła nie powinna być potrzebna, co najwyżej szybkość), ale zastanawiam się czy nie dobrym pomysłem byłoby zastosowanie jakiegoś lekkiego zamortyzowania serwa przed wibracjami np. plastikowymi orczykami czy nawet coś w rodzaju servo-saver'a z niewielkim skokiem, bo chyba nie wpłynęło by to na reakcje na gaz, a nieco chroniło potencjometr i zębatki przed wibracjami szczególnie na wolnych obrotach? Ale to tylko takie moje pomysły, bo z dużymi motorkami jeszcze do czynienia nie mam :).

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uszkodzenia potencjometru w serwomechanizmie spowodowane są charakterem jego pracy (tarcie suwaka) i jest nieuchronne w czasie. Oczywiście można wydłużyć czas pracy potencjometru stosując bardzo drogie materiały na jego elementy ale to znacznie podniesie koszt całego serwomechanizmu. Jest jeszcze jeden aspekt. Potencjometry w serwomechanizmach analogowych wytrzymują o wiele większy czas pracy niż te w serwomechanizmach cyfrowych. Silnik serwa analogowego i połączony z jego osią (pośrednio lub bezpośrednio) suwak potencjometru pozycjonują (obracają się lewo-prawo) z częstotliwością 50 razy na sekundę a w serwomechanizmach cyfrowych - powyżej 300 razy na sekundę. Oczywiście z powodu bezwładności suwaki nie drgają aż tak ale mimo to podlegają mikrodrganiom (w serwach cyfrowych o wiele większych niż w analogowych) co powoduje wycieranie ścieżki potencjometru i jego zużycie. Dodając do tego agresywny styl latania pilotów 3D (praktycznie ciągłe używanie serw w czasie lotu) zużycie potencjometru jest nieuchronne. Przy okazji: konstruktorzy firmy PILOT zrobili bardzo dobre serwa "PILOT", które poddali testom porównawczym z innymi serwami do latania 3D. Wyniki podane w tabeli pokazują co rzeczywiście (realnie) warte są znane  serwa jeżeli chodzi o praktyczną ilość kilogramów-siły przypadających na jeden centymetr ramienia. Jeszcze ciekawsze są próby temperaturowe i niszczące  (ale o tym może przy innej okazji).

Porównanie parametrów serw.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czarek , praktycznie ze wszystkim się zgadzam co napisałeś, na gazie i 3-4kg wystarczy , a czy to duży silnik czy mały to dźwignia gazu chodzi lekko we wszystkich , tak że plastikowe przekładnie pewnie dały by radę bez problemu.

Zastanawia mnie tylko kwestia jakiegoś niekontrolowanego wychylenia serwa np podczas włączania instalacji , dźwignia gaźnika wychyla się dośc ograniczonym zakresie a oba skrajne położenia sa solidnie zablokowane i porusza tym sztywny popychacz, tak że jak by serwo postanowiło ruszyć się ponad program to plastikowe zęby wylecą:), a juz się z tym spotkałem że podczas podłączania pakietu serwo wykonywało niepotrzebny ruch, ale to takie gdybanie.

Natomiast amortyzator popychacza gazu robiłem , tylko się nie chwaliłem bo to był niewypał.

To znaczy był bardzo ładny i działał jak chciałem ale na gazie to nie przejdzie.

Była to rurka w którą wchodził pręt i pręt chodził w rurce i łączyła to sprężynka której naprężenie można było regulować.

Niby fajnie brzmi i obiecująco się zapowiada ale tylko w teorii.

W praktyce serwo porusza dźwignią serwa ale dźwignia gaźnika stoi za to jest naprężana sprężynka, na radiu drążek pchnięty ponad połowę z na gaźniku dźwignia ruszyła się może 1mm , więc gdy drążek pchnąłem do końca dźwignia na gaźniku uzyskała dopiero połowę wartości.

Napięcie sprężynki na popychaczu nic nie dawało , i to zjawisko ciągle miało miejsce tylko zmieniając napięcie sprężynki amortyzującej popychacza zmieniała się charakterystyka , ale to nie ma prawa działać.

Zadziałało dopiero wtedy gdy napiąłem tak sprężynkę że z amortyzowanego popychacza zrobił się sztywny drut ;), i popychacz wylądował w smietniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba zwrócić uwagę na stosowanie długich popychaczy bez "podparcia" oraz to że przy sztywnym połączeniu zaleca się usunięcie śruby wolnych obrotów z gaźnika... no i przy okazji miałeś odwrotnie założone tulejki mosiężne w łapkach serwa przez co i tłumienie samych gumek mocno ograniczyłeś.

 

Zakładanie przewymiarowanych serw na gaz raczej związane jest z większą wytrzymałością jego podzespołów na drgania z racji większych przekrojów owych części a co za tym idzie większej żywotności samego serwa. Na gazie jak najbardzie może być serwo na plastikach tylko właśnie przewymiarowane no i raczej z tych szybszych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.02.2021 o 16:42, enter1978 napisał:

Czarek , praktycznie ze wszystkim się zgadzam co napisałeś, na gazie i 3-4kg wystarczy , a czy to duży silnik czy mały to dźwignia gazu chodzi lekko we wszystkich , tak że plastikowe przekładnie pewnie dały by radę bez problemu.

Zastanawia mnie tylko kwestia jakiegoś niekontrolowanego wychylenia serwa np podczas włączania instalacji , dźwignia gaźnika wychyla się dośc ograniczonym zakresie a oba skrajne położenia sa solidnie zablokowane i porusza tym sztywny popychacz, tak że jak by serwo postanowiło ruszyć się ponad program to plastikowe zęby wylecą:), a juz się z tym spotkałem że podczas podłączania pakietu serwo wykonywało niepotrzebny ruch, ale to takie gdybanie.

Natomiast amortyzator popychacza gazu robiłem , tylko się nie chwaliłem bo to był niewypał.

To znaczy był bardzo ładny i działał jak chciałem ale na gazie to nie przejdzie.

Była to rurka w którą wchodził pręt i pręt chodził w rurce i łączyła to sprężynka której naprężenie można było regulować.

Niby fajnie brzmi i obiecująco się zapowiada ale tylko w teorii.

W praktyce serwo porusza dźwignią serwa ale dźwignia gaźnika stoi za to jest naprężana sprężynka, na radiu drążek pchnięty ponad połowę z na gaźniku dźwignia ruszyła się może 1mm , więc gdy drążek pchnąłem do końca dźwignia na gaźniku uzyskała dopiero połowę wartości.

Napięcie sprężynki na popychaczu nic nie dawało , i to zjawisko ciągle miało miejsce tylko zmieniając napięcie sprężynki amortyzującej popychacza zmieniała się charakterystyka , ale to nie ma prawa działać.

Zadziałało dopiero wtedy gdy napiąłem tak sprężynkę że z amortyzowanego popychacza zrobił się sztywny drut ;), i popychacz wylądował w smietniku.

 

No tak, co prawda u mnie w plastikach nic się nigdy nie wydarzyło, zresztą przy takim wychyleniu to by mi w piankach stery wyrwało :P, ale faktycznie może się to zdarzyć, szczególnie że wydarzyło się Tobie. 

 

Co do amortyzatora, ciekawe, dzięki za opisanie. W takim razie faktycznie może nie jest to najlepsze rozwiązanie, choć może kwestia większej ilości prób wykonania takiego ustrojstwa, ale to wiadomo pewnie zabawa nieco bez sensu skoro działa i bez :). Może jeszcze coś w rodzaju gumowego tłumika drgań, dobranego dobrze jeśli chodzi o miękkość zdałoby egzamin, może kiedyś sobie będę testował :P.

No i dochodzi do tego to co napisał Stanisław @stan_m
 , że to się po prostu zużywa i ciężko coś na to poradzić, a trudno powiedzieć czy takie kombinacje (z tłumieniem) są warte zachodu i czy w ogóle zwiększyły by trochę żywotność, choć na logikę powinny, bo w końcu potencjometr będzie wykonywał mniej ruchów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, czarobest napisał:

No i dochodzi do tego to co napisał Stanisław @stan_m , że to się po prostu zużywa i ciężko coś na to poradzić, a trudno powiedzieć czy takie kombinacje (z tłumieniem) są warte zachodu i czy w ogóle zwiększyły by trochę żywotność, choć na logikę powinny, bo w końcu potencjometr będzie wykonywał mniej ruchów.

Kiedyś gdy bawiłem się tanimi serwami szkoda sobie było głowę zawracać co serwu dolega , tylko lądowało w śmietniku i zastępowało je nowe.

Od dwóch lat używam markowych serwomechanizmów które są naprawdę solidnymi i przemyślanymi konstrukcjami niestety kosztują kupę pieniędzy.

A jak się okazuje jedyną szybko zużywającą się częścią jest potencjometr, mam już dwa fajne tytanowe serwa które po dwóch latach zaczęły trząść sterami i na 200% padły w nich potencjometry.

W zeszłym roku kupiłem zestaw serw do modelu , 5 szt na stery i jedno na gaz , cena 2 tyś zł , teraz buduję model do którego koszt serw wyniesie około 3500zł a może i przekroczy tą sumę.

Mechanizmy są nowe więc posłużą ale przyjdzie czas że się zużyją i zaczną trząść sterami , a ceny mechanizmów są wysokie że głowa boli.

I tak się zastanawiam czy nie zainteresować się wymianą potencjometru , po takim zabiegu serwo dostaje nowe życie , wymiana jest bardzo łatwa , a naprawa zamyka się w 5 czy 10 zł.

Choć by serwo z tematu , ten mechanizm to tania opcja  wyrzuciłem je do śmieci ale było w idealnym stanie , żadnych luzów , zdartych szczotek w silniku itp , od technicznej strony było jak nowe a uziemił je potencjometr.

Gdyby potencjometr został wymieniony to znowu przelatało by spokojnie rok i nie sądzę aby się zużyło zdechł by potencjometr który za kilka złotych można znowu wymienić.

Bardzo mi się podoba ten pomysł , jedynym kłopotem jest zakup potencjometru który miał by odpowiednie parametry i pasował gabarytowo , ale te kwestie są do opanowania, w sklepach części tego typu jest zatrzęsienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Granacik napisał:

Powiedz gdzie je wyrzuciłeś. Ja bym je przygarnął.

Do kontenera pod blokiem:).

 

Tak jak pisałem jedyny problem to dobór parametrów potencjometru, ale myślę że ludzie którzy siedzą zawodowo w elektronice to tak w locie z głowy wiedzą jakie potencjometr ma mieć parametry.

Na potencjometrze taniego savoxa nie zauważyłem oznaczeń , ale np tytanowe turnigy które się zaczęły trząść i uważam że to świetne serwa były to tam z tego co pamiętam potencjometr jest świetnie szczegółowo opisany , i wystarczy kupić takie same i je wymienić.

Mocno rozważam serwis drogich serwomechanizmów , bo trochę ich już mam i jeśli zaczną siadać w jednym czasie to finansowo sobie nie poradzę.

Mam  3 duże modele ale jeden jest modelem zapasowym więc praktycznie nie będzie latał ale dwa będą latały dość systematycznie , benzynowe modele wibrują i mechanizmy dostają przez to w kość.

Ale gdyby się zdarzyło że w dwóch modelach mam na raz serwa do wymiany to trzeba szykować 6 tyś zł na serwomechanizmy , kontra 100-150 złotych wymiana piętnastu potencjometrów w piętnastu serwach i po kłopocie sezon czy dwa dalej będą pracowały, ogólnie to będą dotąd chodziły aż się przekładnie zużyją.

Nie wiem czy ktoś tak robi , jeśli tak to niewiele osób , ale ja mam zamiar wypracowane serwa reanimować.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i bardzo dobry pomysł, dla mnie takie kwoty to kosmos i w przypadku tych moich nie warto, ale tutaj faktycznie tak. Najłatwiej byłoby chyba pomierzyć (w sensie elektrycznie) potencjometr w nowym serwie, zapisać i poszukać, problem jednak taki, że trzeba by zaryzykować i pewnie rozłożyć nowe serwo, a także odlutować potencjometr na czas pomiaru.
Z drugiej strony w modelu o takiej wartości trzeba mieć pewność, że wszystko będzie śmigać po staremu, bo szkoda by sobie rozbić model przez próbę oszczędności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potencjometry stosowane w serwach modelarskich są łatwe do kupienia, gdyż są produkowane seryjnie. Wartość Rezystancji - 5 kiloomów. Można kupić takie jak oryginalne tutaj https://pl.mouser.com/?gclid=EAIaIQobChMIk6nmxIb57gIVfkiRBR0SgAJLEAAYASAAEgKWx_D_BwE

Fotka przedstawia potencjometry: lewy z Hitec, prawy z Savox.

Potencjometry Hitec lewy, Savox prawy 5komów.jpg

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stanisław Bardzo dziekuję.

O to chodziło, wiedziałem że wystarczy wiedzieć jakie i gdzie kupić a jak by się już je miało to sama wymiana to drobiazg.

No ale nie spodziewałem się że tak szybko i łatwo uzyskam potrzebne informacje , przez co wywaliłem dobre serwo do śmietnika , gdybym miał ten potencjometr na pewno serwo wylądowało by z powrotem na gazie.

Dokładnie jak Błażej napisał "marnotrawstwo" ale to nic trudno się mówi.

Mam jeszcze dwa tytanowe turnigy w których są te okrągłe potencjometry , ala Hitec.

Przy najbliższej okazji kupię sobie po kilka szt i niech leżą i czekaja aż będą potrzebne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak gdzieś kiedyś czytałem na elektrodzie że serwa mają potencjometry o charakterystyce liniowej.

Kurcze ten sklep Stanisława ma masę potencjometrów ponad 140 stron , a czy Stanisław nie pomógł by zawęzić poszukiwań?  bo pewnie dokładnie wie gdzie w tym sklepie są potrzebne potencjometry.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, Granacik napisał:

tylko uwaga: potencjometry są o charakterystyce liniowej i logarytmicznej. Obstawiam te pierwsze.

Uzupełniając, z podstawowych grup są jeszcze o charakterystyce wykładniczej.  Generalnie warto obejrzeć potencjometr czy jest oznaczony  ( A, B, C...) Czasami jak nie jest bardzo zużyty można sprawdzić jak w funkcji obrotu rośnie /maleje rezystancja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, enter1978 napisał:

Tak gdzieś kiedyś czytałem na elektrodzie że serwa mają potencjometry o charakterystyce liniowej.

Kurcze ten sklep Stanisława ma masę potencjometrów ponad 140 stron , a czy Stanisław nie pomógł by zawęzić poszukiwań?  bo pewnie dokładnie wie gdzie w tym sklepie są potrzebne potencjometry.

 

 

Fakt, ze dużo tych potencjometrów ale to dobrze bo jest w czym wybierać. Ja robię tak:

1. Wpisuję w wyszukiwarkę sklepu "potencjometry".

2. W filtrach wybieram "5 kohm"

3. Ukazują się wszystkie potencjometry 5kOhm. W górze jest listwa 
"Produkty", "Karty charakterystyki", "Ilustracje", "Najnowsze produkty".

4. Wybieram "Ilustracje" i szukam potencjometru takiego jak w serwie.

5. Wybieram "Karty charakterystyki" i mam wymiary potencjometru co umożliwia już dokładny wybór.

Niestety z mojego doświadczenia wynika, że nie można kupić prawidłowego potencjometru nie mając w ręku uszkodzonego oryginału, gdyż producenci serw wcale nie stosują stale dokładnie tych samych typów ( a różnice wymiarowe są czasami minimalne).

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.