leszek-bart Opublikowano 23 Stycznia 2009 Opublikowano 23 Stycznia 2009 Temat przeniesiony z działu giełda w całości .Posty są w takiej samej formie jak w/w dziale.Leszka proszę o napisanie nowego ogłoszenia a kolegów zapraszam do dalszej dyskusji.slawekmod Sprzedam model motoszybowca o rozpiętości 230 cm . Cena 300 zł .Kadłub laminat , skrzydła konstrukcyjne kryte balsą , z lotkami i klapami . Klapy wychylają się w górę o kąt 50 stopni , dzięki czemu mamy doskonały hamulec i model ląduje nam dosłownie do nogi .Płat dzielony i mocowany 4 śrubami . Model używany i nosi tego ślady . W kadłubie zostawiam 2 serwa do steru kierunku i wysokości . Do lotek i klap wystarczą serwa Hs-81 z plastykowymi trybami . Za dopłatą 150 zł mogę odstąpić silnik Axi 2814 i śmigło składane 10/6 , z którym latał . Doskonała alternatywa cenowa dla modeli Discus i Ventus .
kuba r. Opublikowano 24 Stycznia 2009 Opublikowano 24 Stycznia 2009 Klapy wychylają się w górę o kąt 50 stopni dziwne jakieś te klapy
leszek-bart Opublikowano 24 Stycznia 2009 Autor Opublikowano 24 Stycznia 2009 Co wtym dziwnego , skoro mają działać jak hamulec . Oczywiście można wychylać mniej w górę i wdół , i wtedy działają jak klapy . Latasz modelem swzybowca i nie wiedziasłeś , że wychylając klapy do góry o te 40-50 stopni otrzymujesz Hamulec ? Wstyd normalnie .
motyl Opublikowano 24 Stycznia 2009 Opublikowano 24 Stycznia 2009 klapy to klapy, lotki w górę to tak
kuba r. Opublikowano 24 Stycznia 2009 Opublikowano 24 Stycznia 2009 Latasz modelem swzybowca i nie wiedziasłeś , że wychylając klapy do góry o te 40-50 stopni otrzymujesz Hamulec ? Wstyd normalnie . ale LOL nie widziałem jeszcze szczerze powiedziawszy widział ktoś w poważnym modelu klapy hamujące do góry?! właśnie klapy to klapy, a lotki to lotki, a wstyd to nie potrafić odróżnić jednego od drugiego, gadać głupoty i jeszcze zarzucać niewiedzę innym, sorry ale rozgrzało mnie to trochę i rozśmieszyło jednocześnie ... http://www.rc-soar.com/tech/crow2.jpg http://www.orlik.sacz.pl/zdjecie.php?photo=photos/photo_2789.jpg http://www.orlik.sacz.pl/zdjecie.php?photo=photos/photo_2765.jpg http://www.workflow.as/jogrini/diary/1091perfect/landing3.jpg http://www.rcgroups.com/articles/liftzone/2003/apr/eraser/ExtremeLanding1.jpg http://www.workflow.as/jogrini/diary/1129perfectel/landing1.jpg http://www.workflow.as/jogrini/diary/801f3f/brio_landing.jpg http://rc-sailplane.com/gladiator/gladiator2/Gladiator2_airbrake.jpg http://www.workflow.as/jogrini/diary/1098f3bf3j/crossfire.jpg http://www.workflow.as/jogrini/diary/1098f3bf3j/crossfire2.jpg jeszcze więcej czy wystarczy? wychodzi na to, że cała krajowa i światowa czołówka w F3F, F3B, F3J, F3K itp nie zna tego czarodziejskiego patentu. gdyby klapy wychylały się do góry tyle ile Pan mówi lądowanie nie byłoby lądowaniem tylko waleniem o glebę, proszę spróbować dać lotki tak dużo do góry, model przestaje lecieć, klapy zadziałają tak samo, dlatego zawsze idą w dół... mają ustatecznić model w połączeniu z lekko wychylonymi do góry lotkami i zmniejszyć prędkość, a nie sprawić że model nie chce lecieć.
leszek-bart Opublikowano 24 Stycznia 2009 Autor Opublikowano 24 Stycznia 2009 To musisz się jeszcze wiele uczyć wobec tego . Wychylenie klap musi być tak dobrane (klapy muszą być na proporcjonalnym kanale nie na pstryczkach ) , by model stracił tyle siły nośnej by powoli opadał . Dasię tego nauczyć . Lotek nie ruszam , by zawsze móc zareagować w razie podmuchu wiatru lub czegoś innego . Zresztą nie ma takiej potrzeby , bo klapy załatwiają wszystko , ustatecznienie też . To dużo lepsze niz walenie pionowo dziobem , by mieć maksimum punktów za lądowanie . Latam tylko rekreacyjnie . Model mam już 2 lata i nigdy nie mam problemów z zakrutkim lotniskiem . Niestety nie dysponuję filmem by pokazać lądowanie z użyciem klap wychylonych jak hamulce .
kuba r. Opublikowano 24 Stycznia 2009 Opublikowano 24 Stycznia 2009 zadziwiające, że wspomniane przeze mnie wyżej klasy modeli mają klapki zawsze w dół ... że coś tam dadzą te wychylone do góry to nie kwestionuję, ale po co?! skoro w dół są N-razy skuteczniejsze. I dalej uważam, że wychylanie klap do góry jest dziwne. Proszę zauważyć że powiedziałem, że w poważnych modelach się tak nie robi, to że ktoś sobie coś wymyśli to nie znaczy że jest to dobre - np. robi się bezogonowce, ale czy sprawdzają się lepiej niż klasyki? czy na jakichś zawodach regularnie widuje się takie? nie brakuje Panu lotniska, latał Pan na zboczu gdzie trawki jest 15x10m? linia energetyczna na zawietrznej, albo w ogóle nie ma zawietrznej, z boku drzewa, kawałek dalej dom, i multum turbulencji od wszystkiego co przeszkadza w przemieszczaniu się wiatru o prędkości 15m/s czy więcej? - właśnie wtedy przydaje się butterfly czy też crow jak kto woli. Lądowanie na płaskim to zabawa ...
leszek-bart Opublikowano 24 Stycznia 2009 Autor Opublikowano 24 Stycznia 2009 Tylko klapy wychylone w dół o kąt 40-50 stopni przy lądowaniu niszczą tryby w serwie , a nie jestem taki bogaty by co lot wymieniać tryby w serwie . (chowanie wychylonych klap do dołu w ostatnim momencie nie zawsze się udaje , a nie poto latam rekreacyjnie , żeby się o połamanie klap martwić przy każdym lądowaniu .) To ustawienie klap do góry jest właśnie po to , żeby nie biegać po model na środek lotniska . Skoro nie widział Pan szybowca z klapami wychlonymi do góry , to na jakiej podstawie twierdzenie , że te do dołu ustawienie jest lepsze.
kuba r. Opublikowano 24 Stycznia 2009 Opublikowano 24 Stycznia 2009 skoro latanie powoduje szkody i wydatki to może w ogóle nie latać ?! bez przesady z tym łamaniem trybów, to nie zdarza się często, poza tym od czegoś są te serwa przy których pisze MG, dużo wytrzymalsze a niewiele droższe.
leszek-bart Opublikowano 24 Stycznia 2009 Autor Opublikowano 24 Stycznia 2009 Co z tego , że w serwie metalowym ocaleją tryby jak urwie się zawias taśmowy na którym jest klapa . I co po każdym lądowaniu wymieniać zawias taśmowy klapy ?
kuba r. Opublikowano 24 Stycznia 2009 Opublikowano 24 Stycznia 2009 hmm... nie zdarzyło mi się ani nikomu z mojego otoczenia, a dużo widziałem i przelatałem.
motyl Opublikowano 24 Stycznia 2009 Opublikowano 24 Stycznia 2009 Skoro nie widział Pan szybowca z klapami wychlonymi do góry , to na jakiej podstawie twierdzenie , że te do dołu ustawienie jest lepsze. Aerodynamika czy jakoś tak to się zwie
kuba r. Opublikowano 24 Stycznia 2009 Opublikowano 24 Stycznia 2009 aerodynamika plus to, że skoro wszyscy tak robią to coś musi w tym być lepszego niż w innych rozwiązaniach ...
leszek-bart Opublikowano 24 Stycznia 2009 Autor Opublikowano 24 Stycznia 2009 Przed Kopernikiem wszyscy uważali , że Słońce obraca się wokoło Ziemi . To ,że inni robią inaczej to żaden argument.Zasada działania hamulców właśnie polega na tym , że psują aerodynamikę , dowcip polega na tym by tak dobrać wychylenie hamulców (w tym przypadku klapy rozpatrujemy jako hamulce , nie jako klapy ) by zachować doskonałość szybowca na tyle by nadal był zdolny do lotu postępowego przy maksymalnym dopuszczalnym do zaakceptowania opadaniu .
kuba r. Opublikowano 24 Stycznia 2009 Opublikowano 24 Stycznia 2009 To ,że inni robią inaczej to żaden argument. no comment ... dyskusja nie ma sensu. a w klapach, a właściwie butterfly'u chodzi właśnie o to żeby prędkość postępowa była jak najmniejsza a że opadanie jest większe to sprawa drugorzędna, wychylając je do góry owszem otrzymujesz duże opadanie, ale prędkość postępowa jest dużo większa niż mając je wychylone w dół, lepiej ląduje się lecąc szybko czy wolno ? poza tym mając klapy wychylane w dół, wystarczy ustawić model pod wiatr i względem ziemi prawie się zatrzymuje - w zależności od prędkości wiatru i tego jak bardzo wychylają się klapy - w momencie kiedy model praktycznie nie ma prędkości postępowej można nim sobie wisieć i powoli wytracać wysokość lub ustawić go pod kątem 45 stopni do ziemi i wytracać wysokość "trochę" szybciej - dobry butterfly nie pozwoli mu się rozpędzić. Więc jeszcze raz - lepiej ląduje się lecąc szybko czy wolno ?
bubu2 Opublikowano 24 Stycznia 2009 Opublikowano 24 Stycznia 2009 leszek-bart pisze jak najbardziej poprawnie i zgodnie z aerodynamiką. Hamulce i klapy to dwa różne urządzenia, pełniące w skrzydle różne role. Hamulec w obszarze skrzydła, na którym się znajduje "likwiduje" siłę nośną płata, zmniejszając ogólną siłę nośną całego płata (stąd zwiększone opadanie), a dodatkowo zwiększając bardzo wyraźnie opór aerodynamiczny całego "aparatu latającego". Klapa, do roli hamulcowej może być wychylana również do góry (przecież to wsio ryba, a faktycznie chroni konstrukcję płata). Przyrównywanie hamulców do klap jest w tym przypadku poważnym naciąganiem. A tak na marginesie, klapy zbyt mocno wychylone do dołu dawno przestają pełnić funkcje klapowe a stają się właśnie hamulcami (dla różnych konstrukcji płatów i różnych profili można podać nawet dość dokładnie, w stopniach, zakres klapowania i zakres hamowania) . Wiele klap wskazanych na zdjęciach przez kubę_r. pełni właśnie rolę hamulcową a nie klapiastą (przynajmniej tak to w niektórych ujęciach wygląda). Pełna mechanika płata jest jak najbardziej wskazana i świadomi modelarze ją stosują (gdy trzeba, a nie bo tak robią inni). Wiele konstrukcji "dużych szybowców też tak ma. pozdr.
leszek-bart Opublikowano 24 Stycznia 2009 Autor Opublikowano 24 Stycznia 2009 Klapa-hamulec wychylona do góry powoduje , że model zachowuje się identycznie tak jak to opisujesz "Kuba R " z klapą wychyloną do dołu i dodatkowo nie musisz posiłkować się lotkami . Tylko jeden warunek , klapa musi się wychylać o ściśle określony kąt dla ściśle określonego modelu . Dlatego koniecznośc sterowania klapą w pełnym zakresie wychyleń .
kuba r. Opublikowano 24 Stycznia 2009 Opublikowano 24 Stycznia 2009 Klapa, do roli hamulcowej może być wychylana również do góry (przecież to wsio ryba, a faktycznie chroni konstrukcję płata). Przyrównywanie hamulców do klap jest w tym przypadku poważnym naciąganiem. no nie, przecież od początku rozmawiamy o wykorzystaniu klap jako hamulców - butterfly/crow, klapy jako klapy to inna bajka. Wypowie się ktoś czy to obojętne w którą stronę wychylają się klapy w butterfly'u? bardzo proszę ... a wracając do wypowiedzi bubu2, to na wszystkich tych obrazkach klapy były wykorzystane jako hamulec, gdyby były zwykłymi klapami nie wychylały by się więcej niż 5mm i lotki też byłyby tak samo w dół - tzw. start lub thermic offset. Skoro nie ma to znaczenia w którą stronę wychyla się klapa, a wychylanie w górę chroni serwa, skrzydło czy coś tam, to dlaczego wszystkie modele kompozytowe na całym świecie w klasach F3F,B,J mają mocowanie klapy na dolnej krawędzi? czyli umożliwiają większe wychylanie do dołu, a lotki co oczywiste mocowane są u górnej krawędzi=większe wychylenia ku górze...
mammuth Opublikowano 24 Stycznia 2009 Opublikowano 24 Stycznia 2009 np. robi się bezogonowce, ale czy sprawdzają się lepiej niż klasyki? czy na jakichś zawodach regularnie widuje się takie? Dosc regularnie na zawodach zboczowych w UK Wyglada to tak: Nie pamietam, aby klasyczne latadlo zajelo miejsce w pierwszej trojce - choc bywam rzadko na zawodach - jednak wszyscy przesiadaja sie wlasnie na takie bezogonowce, a nikt na klasyki
Czaro Opublikowano 24 Stycznia 2009 Opublikowano 24 Stycznia 2009 Klapy wychylane o duży kąt w górę zwiększają opór, zmniejszają siłę nośną. Czyli musimy zwiększyć lub co najmniej utrzymać trymową prędkość lotu na podejściu do lądowania. Klapy wychylane o duży kąt do dołu zwiększają opór i zwiększają siłę nośną. Model na podejściu do lądowania zwalnia. Cały świat woli podchodzić do lądowania z mniejszą prędkością. Tak też zresztą podpowiada logika. Ale jeśli ktoś chce robić inaczej, dlaczego mu tego zabraniać?
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.