Stearman Opublikowano 5 Listopada 2022 Autor Opublikowano 5 Listopada 2022 1 hour ago, jarek_aviatik said: To wszystko można policzyć, "na piechotę" wg książki Miniaturowe lotnictwo Wiesława Schier'a lub jakąś metodą numeryczną Dzięki za wyjaśnienie, gdzieś miałem kiedyś tę książkę, poszukam, poczytam i wrócę do tematu, bo na pewno kilka pytań i wyjaśnień będę potrzebował. Na razie wystarczy... przy następnym projekcie przeliczę wszystko przynajmniej zgrubnie ? Poza tym takie obliczenia to fajna zabawa ? 1 hour ago, Janekm said: Wszystko sprzyja modelarskiej robocie , jak postępy w naprawie Draco? DRACO powoli dochodzi do siebie ?, łatam kleje i poprawiam... niedługo stanie na nogi. Czas dzielę między DRACO i kolejną fazę projektu.... jest co robić ?
Stearman Opublikowano 11 Listopada 2022 Autor Opublikowano 11 Listopada 2022 On 11/5/2022 at 4:56 PM, jarek_aviatik said: Ile momentów, które pochylają nos modelu podczas lotu (wszystko co kręci w lewo wokół SC): 1. Moment pochylający skrzydła, tu kolega wybrał profil NACA 23012, który ma bardzo mały współczynnik momentu pochylającego. 2. Od sił oporu podwozia, 3. Od siły oporu kadłuba (Pxk) 4. Od siły nośnej statecznika poziomego - patrz punkt 3 w opisie powyżej. To wszystko można policzyć, "na piechotę" wg książki Miniaturowe lotnictwo Wiesława Schier'a lub jakąś metodą numeryczną. I zacząłem liczyć.. zagłębiać się.. a im dalej w las, tym mniej rozumiałem... dobrze, że to krótszy tydzień bo mózg chyba więcej by nie przyjął.... ? Ostatecznie mam plan zmian na kolejny oblot. Dzięki Jarek, że zmotywowałeś mnie do wysiłku matematycznego ;). Na podstawie obliczeń (niekoniecznie prawidłowych, ale na więcej mnie nie stać ?) wyszło mi tak: SC - do pierwszego oblotu ustawiony na 55mm. Uwagi, by przesunąć SC dalej na 65mm nijak nie potwierdziły mi się w obliczeniach (nie jestem dobry w obliczeniach).... wręcz przeciwnie, z obliczeń wyszło mi, że SC powinien być bardziej z przodu na 48mm. Oczywiście, oryginalne ustawienie 55mm tez mieściło się w zapasie równowagi statycznej, ale jakieś znaczenie miało. Do drugiego oblotu: SC 48mm Kąty zaklinowania Skrzydło - statecznik poziomy. Do pierwszego oblotu statecznik 0 stopni, skrzydło +2 stopnie. Co ciekawe do obliczeń przyjmuje się kąt "sklinowania" statecznika, a to nie to samo co zaklinowania ? Dla mojego profilu skrzydła kąt natarcia dla zerowej siły nośniej to - 1,2 stopnia od cięciwy geometrycznej skrzydła. Czyli (jeśli dobrze rozumiem) do pierwszego oblotu kąt "sklinowania" statecznika wynosił 2+1,2=3,2 stopnia. Z obliczeń wyszło mi -3,56 stopnia więc dobrane kąty były "prawie" właściwe. Do drugiego oblotu: kąty zaklinowania pozostają bez zmian. Skłon silnika - do pierwszego oblotu ustawiony -3 stopnie. Z obliczeń i pomiarów SC wyszło mi, że neutralny skłon silnika to -7,2 stopnia. Oczywiście trzeba wziąć pod uwagę momenty pochylające od podwozia... więc trochę mniejszy skłon. Do drugiego oblotu: -6 stopni Prędkości obliczeniowe. Przyjąłem lot poziomy na kącie natarcia 4 stopni jako punkt odniesienia równowagi. Prędkość przelotowa w locie poziomym 44km/h (może nadążę za nim wzrokiem) ?? Prędkość minimalna 39km/h Prędkość maksymalna 111km/h - teoretycznie tylko ? Uwagi: Z uwagi na dużą masę jaka mi wyszła i spore obciążenie skrzydła Wilga Draco jako latająca cegła stała się prototypową bazą do oblotów i nie spełnia pierwotnych założeń projektu. Przyjmuję, że obliczenia wykonałem niepoprawnie, jednak prototyp jakim stała się Wilga Draco będzie dobra baza do testów. Jeśli DRACO przetrwa kolejny lot przygotuję podkładkę pod skrzydło by zmniejszyć kąt natarcia o 1 stopnień. NAPRAWA: Kadłub prawie odzyskał sprawność: uszkodzony ogon, oś steru kierunku, połamane serwa kierunku i wysokości, połamane owiewki goleni i stłuczona przednia szyba. Tak wygląda kadłub DRACO bez portek ? Skrzydła w trakcie naprawy.... może jutro będzie pogoda 1
Stearman Opublikowano 11 Listopada 2022 Autor Opublikowano 11 Listopada 2022 A tak na marginesie.... Używam budżetowych serw MG90S, ale mam taki problem, że nie wracają zawsze do pozycji bazowej. Brakuje im kilka stopni... jakby nie dociągały do końca. W zależności od której strony dojeżdżają do centrum tam zostają kilka stopni, 2-5 stopni przed pozycją. Nie wiem czy to kwestia chińskiej partii kiepskich serw czy po prostu tak mają? Może macie jakieś sprawdzone serwa mini w rozsądnej cenie, albo sprawdzone źródło dla używanych przeze mnie? A może problem leży gdzieś indziej? Specjaliście się z taką sytuacją?
Ares Opublikowano 11 Listopada 2022 Opublikowano 11 Listopada 2022 Godzinę temu, Stearman napisał: A może problem leży gdzieś indziej? Specjaliście się z taką sytuacją? Jasne, to powszechne zjawisko w tanich markach serw. Fachowo to nazywa się duża histereza?Zerowe położenie dźwigni jest różne. To bardzo przeszkadza w elektroszybowcach gdzie programuje się mechanizacje płata i dokładność wychyleń ma znaczenie. Miałem takie sytuacje. Z tańszych w miarę dobrych serw proponuje hs 65. Nie są najtańsze ale przyzwoite jakościowo. Niestety te bardzo tanie serwa są byle jak robione i niepewne. Można co najwyżej dać do prostego wolnego piankowca.
Stearman Opublikowano 11 Listopada 2022 Autor Opublikowano 11 Listopada 2022 Tak myślałem, że to po prostu sprawa jakości wykonania serw. No cóż, trzeba szukać innych lepszych. Mam jeszcze jedno pytanie techniczne, odnośnie silnika od innego modelu. Normalnie silnik powinien obracac się swobodnie i lekko bez napięcia i tak samo z napięciem, gdy manetka jest zduszona na zero gazu. Jednak w tym modelu, gdy napięcie jest podłączone, a manetki na za to gazu to wyczuwalny jest opór na śmigle. To stary regulator i nie pamiętam jak kiedyś działał. Czy możliwe by regulator się popsuł leżąc w pudełku, a może to regulator z hamulcem śmigła? Nie wiem jaki efekt daje taki hamulec?
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Stearman Opublikowano 14 Listopada 2022 Autor Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Opublikowano 14 Listopada 2022 Tak.. mimo braku wyśmienitej pogody DRACO doczekała się swojego drugiego oblotu Mokro wszędzie, wilgoć i jakby te wszystkie polne zwierzęta uparły się na tę wilgę i zryły lotnisko, i to tak, jakby nieuniknione było zaliczenie kretowiska..... no i kochaj tu przyrodę Zmiany jakie zrobiłem, choć niewielkie pozwoliły na w miarę stabilny lot. Lot bez użycia klap. Obliczenia potwierdziły się i to było czuć... zmiana skłonu silnika pomogła, DRACO nie wyrywała do góry za każdym pchnięciem manetki gazu do zakresu jakiś 75%, potem już wymagała silnego kontrowania sterem wysokości. Dało się jednak opanować i po chwili w zakresie ciągu 60% trochę polatać... Prędkość lotu duża (jak na moje umiejętności), do sterowności DRACO wymagała stałej, wysokiej prędkości... trzeba z wyprzedzeniem dodawać gazu jak tylko widać, że zwalnia, by nie utracić sterowności. Przekłada się to tez na prędkość lądowania (bez klap).... Cóż, nie oszukasz grawitacji, masa robi swoje i moja DRACO jednak jest latającą cegłą i tak się zachowuje. Na upartego można by zaliczyć ją do klasy myśliwców WWII (90g/dm^2), ale jedyne w co bezbłędnie wcelowała to... kretowisko (koniec filmu), ale za to punktów nie przyznaję Akrobacji nie próbowałem ?... Wykonałem jeszcze jeden lot. Start z klapami na pierwszym położeniu 35 stopni, start niewiele krótszy, za to wyczuwalne zwiększenie oporu i zadzierania nosa ciężkie do skontrowania sterem wysokości. Po wyrównaniu lotu schowałem klapy. Sam lot jak powyżej Lądowanie z klapami 35 stopni... prędkość tak samo nie wiele mniejsza niż bez klap, za to wyczuwalna utrata stateczności i lądowanie bardziej nerwowe. Niestety udzieliło się to też DRACO, bo się rozproszyła i zamiast centralnie przyładować w kretowisko, to zahaczyła prawym podwoziem, zostawiając kretowi na pamiątkę koło, by sama zaryć metr dalej po wdzięcznym piruecie Koło udało mi się odzyskać, ale trzeciego lotu już nie było Wnioski: Udało się udowodnić, że nawet ciężki model poleci.... ba nawet wyląduje. Gdyby była dyscyplina nie lądowania w cel, a trafiania w kretowisko to DRACO byłaby mistrzynią Uczymy się na błędach, a trochę ich było więc i ja się sporo nauczyłem co zamierzam wykorzystać w kolejnych projektach. Skoro wiem już jakiej DRACO bym nie chciał, to chyba najlepsza droga do tego by zrobić taką jaka powinna być. TAK... będzie DRACO bis i mam nadzieję, że nim stanie na własnych kołach na lotnisku krety dadzą sobie spokój z krecią robotą. Na pewno trzeba popracować nad lżejszą konstrukcją z wykorzystaniem skrzydła z innym profilem.... ale to już w innym wątku Niestety film nagrany w pionie... ach ta krecia robota... Oblot Drugi 20221113.mp4 Zabawa była przednia i dzięki za pomoc, mam nadzieję, na wsparcie przy DRACO bis, bo WILGA jako polski samolot zasługuje na odpowiedniej jakości modele... DZIĘKI 10 1
KrzysiekZ Opublikowano 26 Listopada 2022 Opublikowano 26 Listopada 2022 Czesc Grzesiek na początek gratuluje samozaparcia i profesjonalnego podejścia. Troche żałuje że to nie wilga 35 z która łącza mnie cieplej wspomnienia i która widywać jeszcze można w aeroklubach .. no ale do rzeczy . Kupiłem kiedyś francuskie czasopismo Modele z opisem modelu Draco i pełnowymiarowym planie wykonawczym z balsy. Jest on wielkości twojego modelu. Jeśli byś chciał to podaj mi na priv swój adres majlowy prześle ci zdjęcia artykułu i planów. Plany pełnowymiarowe mogę ci wysłać z Polski do której przyjadę za 2 tygodnie. Mogę tez przetłumaczyć artykuł jeśli byś miał kłopot z francuskim ?Nie chce zamieszczać tych rzeczy tu w temacie dla wszystkich z uwagi na prawa autorskie. pozdrawiam Krzysiek
Stearman Opublikowano 3 Września 2023 Autor Opublikowano 3 Września 2023 Witam po długiej przerwie ? Czas biegnie nieubłaganie, porażki uczą nas wiele, a mnie trudno zniechęcić. Wiele nauczyłem się na tym projekcie i po cichu wróciłem do początku, do tego co miało być pierwsze czyli model WILGI 35 jako trenerka łatwego w pilotażu i dającego dużo radości ze zwykłego lotu jak i z podstawowych akrobacji ? Dzisiaj, dzień po oblocie, jestem bardzo zadowolony z efektu i mimo trudności jestem bliski tego czym miał być dla mnie ten model. Tak więc prezentuję model własnej konstrukcji PZL - 104 Wilga 35A ? DANE: Rozpiętość: 1300mm Masa własna: 860g Masa do startu: 1030g Napęd: Silnik D28361120kV + 40A ESC + 3S 2200 mAh + śmigło 10x7 Konstrukcja: Zestaw STYRO, części drukowane 3D. Sterowanie: lotki, wysokość, kierunek i klapy. Model projektowałem tak by był lekki - zakładałem masę ok 1300g, dlatego na koniec jestem bardzo miło rozczarowany tak niska masą ostateczną 1030g. Projekt z uwagi na krótki dziób samolotu zakładał maksymalnie w przodzie umieszczone najcięższe elementy wyposażenia, akumulator i serwa, tak by nie dorzucać masy na dziób przy wyważeniu. I tu kolejna niespodzianka, model wyszedł bardzo dobrze jeśli chodzi o wyważenie - musiałem dodać tylko 30g ołowiu.... na samym końcu modelu bo dziób był za ciężki ? Możliwe to było dzięki zdejmowanej przedniej części kabiny, dający możliwość daleko w przodzie umieszczenia pakietu i dobremu dostępowi do reszty komponentów. Mocno ażurowa osłona silnika daje bardzo dobrą wentylację pakietu i regulatora. Przy projekcie dodałem kilka elementów utrudniających konstrukcję do testów: - możliwość regulacji kąta zaklinowania statecznika poziomego +-5 stopnia od bazy - regulacja jedna śrubą. - wyjmowane podwozie, - elementy wykonane metodą termoformowania: maska silnika, końcówki skrzydeł, - oświetlenie - leflektor na lewym skrzydle. Ogólnie nie było łatwo, ale efekt końcowy jest zadowalający... a budowa... całkiem przyjemna.... Ostatecznie wyszedł bardzo ładny model i całkiem nieźle się prezentuje Oblot.....? Niestety wczoraj przy oblocie wiało dość mocno, pilot oblatywacz mało latała w tym roku.... dopiero drugi raz na lotnisku.... ale raz kozie Duży wiatr podniósł poprzeczkę.... Jak widać na filmie z oblotu.... lot był krótki i nerwowy i z kraksą na końcu. Ustawiłem EXPO na 50% maksymalnych wychyleń, start pod wiatr ok, model bardzo słabo reagował na stery, bardzo ociężale, a jak obrócił się z wiatrem to poszedł jak dziki sam... spanikowałem by wracać na pas.... i lądowałem z wiatrem, szybko, nerwowo i na końcu model wyhamował na krzakach... ? pech... OBLOT_M1.mp4 Prawa goleń podwozia została wyłamana, ale nie odpadła. Była na tyle sprężysta, że jeszcze nadawała się do startu... Po rzeczowej, ostrej rozmowie z pilotem, postanowiłem jednak spróbować jeszcze raz.... odblokowałem stery na 100% i dopiero można było polatać. Ponieważ cały czas rył trochę dziobem w dół zmniejszyłem kat natarcia statecznika o 1 stopień i teraz było dobrze. Duży wiatr... lądowałem bez klap, nie było potrzeby. Jak w locie wypuszczałem klapy na 30 stopni to prawie zwisał przy tym wietrze.. a na 45 stopniach wiatr go zdmuchiwał OBLOT_M2_ladowania.mp4 Niestety kolejny film z lotu i "akrobacji" jest za duży.. czy jest możliwość wstawienia większego filmu tu na portalu? Podsumowując: Model lata poprawnie, łatwo wychodzi z korkociągu i ostrych beczek. Nawet przy dużym wietrze wykonuje lot odwrócony i podstawowe akrobacje. Ląduje przewidywalnie i poprawnie - dobrze reaguje na stery nawet przy małej prędkości. Przy klapach 30 pod wiatr trzyma kurs i sterowność prawie w zawisie, dopiero przy 45 przesuwa go w tył i przepada na prawe skrzydło. Widać to na filmie... jutro podzielę i w kawałkach go tu wrzucę. Dość mocna konstrukcja... sporo wytrzymała. Do poprawy: - nowe większe śmigło bo zauważalny niedostatek ciągu - 750g ciągu to za mało jak na duży wiatr i akrobacje. Zastosuje większe śmigło. - naprawienie podwozia bo z tym to da się, ale wstyd latać Jeśli kogoś interesują szczegóły budowy mogę zamieścić jakiś skrót relacji... Jutro wrzucę resztę filmów. Ogólnie jestem zadowolony i to jeszcze nie ostatnie słowo tego modelu 3 1
Stearman Opublikowano 4 Września 2023 Autor Opublikowano 4 Września 2023 Tu film jak męczyłem Wilgę w czasie oblotu... skrzydła jej nie odpadły ? AKRO_1.mp4 Tu pomęczyłem ją bardziej i spróbowałem wypuścić klapy na chwilę.... prawie zatrzymała się przy tym wietrze.... AKRO_2.mp4 1
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Stearman Opublikowano 11 Września 2023 Autor Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Opublikowano 11 Września 2023 W weekend udało mi się polatać Wilgą. Zmieniłem śmigło na większe 11x7 co dało większy ciąg 1000g. Model jest zwinniejszy w akrobacjach i daje więcej możliwości wymagającemu pilotowi ? Dodałem tez zastrzały przednie co zamyka klatkę sił i usztywniło konstrukcje do akrobacji. Ogólnie jestem bardzo zadowolony z modelu i jego właściwości lotnych i wyglądu. Jest prosty i przewidywalny w pilotażu i sporo wybacza, jak to górnopłat. Wygląda też całkiem nieźle i cieszy oko w locie. Dobry do nauki latania z klapami, łatwo i stabilnie ląduje. Budowa też nie jest skomplikowana.. polecam Loty_2_20230909 expo.mp4 Krótki film.... Model oficjalnej oddany do stałej eksploatacji 4 2
Rekomendowane odpowiedzi