Skocz do zawartości

Powietrzni aktorzy.


pietrku

Rekomendowane odpowiedzi

  • Tytuł został zmieniony na Powietrzni aktorzy.

Jako jedyni nie mogliśmy oficjalnie być w Londynie na defiladzie zwycięstwa tuż po wojnie.

Anglicy chcieli też odszkodowania za samoloty które zostały uszkodzone w wałkach, itd. po wojnie ci co zostali nie mieli żadnych praw chyba do lat 60, i byli traktowanie jako obywatele drugiej kategorii . 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, young napisał:

Jako jedyni nie mogliśmy oficjalnie być w Londynie na defiladzie zwycięstwa tuż po wojnie.

Anglicy chcieli też odszkodowania za samoloty które zostały uszkodzone w wałkach, itd. po wojnie ci co zostali nie mieli żadnych praw chyba do lat 60, i byli traktowanie jako obywatele drugiej kategorii . 

Dokładnie tak i za wszystko musieliśmy płacić angolom

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Marek_Spy napisał:

Nie raczyli zaprosić na paradę z okazji zakończenia wojny .

A no tak myślałem, że o to chodzi. Temat znany...niestety. Nasi zadanie wykonali najlepiej jak mogli, ale geopolityka (podział wpływów) niestety cały wysiłek zaprzepaściła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego wcale nie jest mi ich żal że mają problemy po brexit-cie. Ojciec mój przeszedł cały szlak z Drugim Korpusem, saper ranny pod Monte Cassino. Opowiadał jak ich potraktowali po wojnie. Wrócił w 47 roku. Chociaż tutaj po powrocie wcale nie miał lepiej. Na szczęście do pewnego czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, pietrku napisał:

A no tak myślałem, że o to chodzi. Temat znany...niestety. Nasi zadanie wykonali najlepiej jak mogli, ale geopolityka (podział wpływów) niestety cały wysiłek zaprzepaściła.

Nie do końca bo oni walczyli w sumie o Polskę to ze akurat tam no cóż liczyło się zabicie Niemca, owszem jak zawsze my się nie liczymy  choc  ostatnio ... ale polityka zabroniona na forum/

 

16 minut temu, ahaweto napisał:

Dlatego wcale nie jest mi ich żal że mają problemy po brexit-cie. Ojciec mój przeszedł cały szlak z Drugim Korpusem, saper ranny pod Monte Cassino. Opowiadał jak ich potraktowali po wojnie. Wrócił w 47 roku. Chociaż tutaj po powrocie wcale nie miał lepiej. Na szczęście do pewnego czasu.

Mnie tez a cóż komuniści byli tacy jak byli ale jak wrócił był u siebie 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oficjalnie mieliśmy rozkaz być na defiladzie w Moskwie . Ci wspaniali piloci w Polsce też nie mieli żadnych praw do roku 1956 . Jeżeli ktoś z nich wracał oficjalnie do Polski ,to witało go z otwartymi rękoma UB ,które zapewniało im darmowe lokum . Co do spłaty za samoloty - a myślisz ,że nie płaciliśmy za I i II armię i jej wyposażenie?????? Historia nie lubi niedomówień i nie lubi ,gdy się wyciąga tylko ,co komu pasuje. Wystarczy ,że od czasów powojennych ,co nowyrząd to inna historia Polski - w zależności od zapotrzebowania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.03.2023 o 16:41, pietrku napisał:

? Połączenie po prostu przezabawne. ? To pewnie te Buchony z drugiego klucza z Bitwy o Anglię, które leciały za Hurricanami 303-go w słynnej scenie:

BuchonMIT+copy.jpg

 

 

 

Nie ma co narzekac, takie tylko byly osiagalne samoloty.  Film ten jest uwazany za jeden z najlepszych w tej dziedzinie; nie bylo zadnych komputerowych efektow specjalnych wszystkie sceny w powietrzu byly krecone "na zywo".  Jednym z producentow byl byly Polski(sic!) pilot mysliwski z tego okresu - Szlomo Benjamin Fisz, ktory takze zrobil Aces High

 

https://en.wikipedia.org/wiki/Battle_of_Britain_(film)

 

https://en.wikipedia.org/wiki/Benjamin_Fisz

 

 

 

Ciekawe, ze najwiecej halasu naokolo siebie zrobil nikt inny ale Adolf Galland:

 

 

 

 

 

Ale jesli chodzi o wojne to bardzo dobrze ujal to Julian Tuwim:

 

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, dziobak napisał:

Oficjalnie mieliśmy rozkaz być na defiladzie w Moskwie . Ci wspaniali piloci w Polsce też nie mieli żadnych praw do roku 1956 . Jeżeli ktoś z nich wracał oficjalnie do Polski ,to witało go z otwartymi rękoma UB ,które zapewniało im darmowe lokum . Co do spłaty za samoloty - a myślisz ,że nie płaciliśmy za I i II armię i jej wyposażenie?????? Historia nie lubi niedomówień i nie lubi ,gdy się wyciąga tylko ,co komu pasuje. Wystarczy ,że od czasów powojennych ,co nowyrząd to inna historia Polski - w zależności od zapotrzebowania

Wspaniale przerzuciłeś  ciężar .. typowe ....  a nie wiem czy wiesz rozmawiamy o angolach i 303 a dlaczego twierdzisz ze co nowy rzad to inna historia ? A kto wydał taki rozkaz i komu ? to nawet ciekawe.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Andrzej Klos napisał:

 

Nie ma co narzekac, takie tylko byly osiagalne samoloty.  Film ten jest uwazany za jeden z najlepszych w tej dziedzinie; nie bylo zadnych komputerowych efektow specjalnych wszystkie sceny w powietrzu byly krecone "na zywo".  Jednym z producentow byl byly Polski(sic!) pilot mysliwski z tego okresu - Szlomo Benjamin Fisz, ktory takze zrobil Aces High

 

https://en.wikipedia.org/wiki/Battle_of_Britain_(film)

 

https://en.wikipedia.org/wiki/Benjamin_Fisz

 

 

 

Ciekawe, ze najwiecej halasu naokolo siebie zrobil nikt inny ale Adolf Galland:

 

 

 

 

 

Ale jesli chodzi o wojne to bardzo dobrze ujal to Julian Tuwim:

 

To zestawienie Messero-Buchona z oznaczeniami na samolocie wygląda tak dziwacznie, że mnie rozśmieszyło :) Ale... Od narzekania jestem daleki. Też uważam Bitwę o Anglię i  Aces High (teraz wiem dlaczego ten film jest taki nietuzinkowy) za jedne z najlepszych filmów lotniczych/wojennych. Też wolę jak używali prawdziwych samolotów, choć nie oryginalnych, a nie efektów wirtualnych. Pierwsze na co zwracałem uwagę w filmie lotniczym (ale już mi się odechciało ?), to na to jak poruszają się samoloty. Dlatego pod tym względem wolę np. Top-Gun - oglądanie oryginalnych F-14 w locie przy muzyce jest fajne :), od Top-Gun II - choć ten też ma zalety, np. piękny Mustang.

Co ciekawe istnieje obecnie kilka gier lotniczych w których zachowanie samolotów wygląda 10 000 razy lepiej niż w wielkich współczesnych produkcjach filmowych ?. Ale w nich po prostu nie o to chodzi.

 

Ciekawy film. Czytałem Gallanda książkę Pierwsi i ostatni o myśliwcach. Wg mnie zawarł tam trafnie niektóre z przyczyn porażki niemieckiej. Ale czytanie książki, podobnie jak książek innych asów Luftwaffe momentami staje się nieznośne ze względu na zawartą tam propagandę. Omijałem propagandowe fragmenty i czytałem tylko gęste. Książki asów opisy walk powietrznych nieraz mają bardzo barwne. Choć wole pod tym względem opisy starć w wykonaniu pilotów USAF.

Z poetą się zgodzę jeśli chodzi o wojny typowo napastnicze, jeśli chodzi o obronne to nie.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, pietrku napisał:

To zestawienie Messero-Buchona z oznaczeniami na samolocie wygląda tak dziwacznie, że mnie rozśmieszyło :) Ale... Od narzekania jestem daleki. Też uważam Bitwę o Anglię i  Aces High (teraz wiem dlaczego ten film jest taki nietuzinkowy) za jedne z najlepszych filmów lotniczych/wojennych. Też wolę jak używali prawdziwych samolotów, choć nie oryginalnych, a nie efektów wirtualnych. Pierwsze na co zwracałem uwagę w filmie lotniczym (ale już mi się odechciało ?), to na to jak poruszają się samoloty. Dlatego pod tym względem wolę np. Top-Gun - oglądanie oryginalnych F-14 w locie przy muzyce jest fajne :), od Top-Gun II - choć ten też ma zalety, np. piękny Mustang.

Co ciekawe istnieje obecnie kilka gier lotniczych w których zachowanie samolotów wygląda 10 000 razy lepiej niż w wielkich współczesnych produkcjach filmowych ?. Ale w nich po prostu nie o to chodzi.

Uwazam. jesli to kogokolwiek interesuje, ze najlepsza scena z Top Gun II to wlasnie Mustang

 

 

Godzinę temu, pietrku napisał:

 

Ciekawy film. Czytałem Gallanda książkę Pierwsi i ostatni o myśliwcach. Wg mnie zawarł tam trafnie niektóre z przyczyn porażki niemieckiej. Ale czytanie książki, podobnie jak książek innych asów Luftwaffe momentami staje się nieznośne ze względu na zawartą tam propagandę. Omijałem propagandowe fragmenty i czytałem tylko gęste. Książki asów opisy walk powietrznych nieraz mają bardzo barwne. Choć wole pod tym względem opisy starć w wykonaniu pilotów USAF.

 

Kupilem kilka ksiazek pilotow niemeckich i wszystkie wrzucilem do smieci.  Np Galland pisze tylko o tym, ze bronili po 1942 ojczyzny ale zapomina kto rozpetal wojne etc etc.  Nawet nie chce mi sie o tym pisac.  Byla jedna ksiazka, kiedys juz o tym pisalem, gdzie niemecki pilot winil za klaske Bitwy o Anglie Galllada i jego kumpli z wojny w Hiszpani za niechec zainstalownia radia w samolotach. 

 

Godzinę temu, pietrku napisał:

Z poetą się zgodzę jeśli chodzi o wojny typowo napastnicze, jeśli chodzi o obronne to nie.

 

Oczywiscie.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Andrzej Klos napisał:

Kupilem kilka ksiazek pilotow niemeckich i wszystkie wrzucilem do smieci.  Np Galland pisze tylko o tym, ze bronili po 1942 ojczyzny ale zapomina kto rozpetal wojne etc etc.  Nawet nie chce mi sie o tym pisac.  Byla jedna ksiazka, kiedys juz o tym pisalem, gdzie niemecki pilot winil za klaske Bitwy o Anglie Galllada i jego kumpli z wojny w Hiszpani za niechec zainstalownia radia w samolotach. 

Wyrzucać nieee. Trzeba było przesłać do Polski. Sam nie mam paru jeszcze pozycji ?.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.