Skocz do zawartości

Stanowisko do docierania silników


FockeWulf
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Robię stanowisko do docierania silników benzynowych i pytanie czym to pomalować aby było odporne na paliwo. Pomaluje kaponem, przeszlifuje, a potem? W sklepie fachowym tylko lakierobejce Vidaron, w marketach nie patrzyłem. Ewentualnie farba w sprayu? Czym malujecie aby się potem powłoką nie kleiła od benzyny i olejów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakladam, ze chodzi o stanowisko stacjonarne. Wowczas zadalbym sobie raczej pytanie, po co w ogole robic takie stanowisko? Stanowisko stacjonarne raczej nie zapewni optymalnych warunkow docierania. Mianowicie wspolczesne silniki spalinowe powinno sie docierac przy zapewnieniu mozliwie dogodnych warunkow chlodzenia, co jest szczegolnie istotne w poczatkowej fazie docierania. Dlatego na przyklad silniki modeli lotniczych (w pojazdach i modelach plywajacych analogicznie) powinno sie docierac w spokojnym locie wykorzystujac wektor predkosci modelu jako czynnik chlodzacy, nie obciazajac silnika nadmiernym zwiekszaniem predkosci obrotowej. Rownie istotny jest odpowiedni sklad mieszanki paliwowo-powietrznej, jak rowniez ilosc oleju w paliwie - tutaj trzymalbym sie scisle zalecen producenta silnika. Oprocz czynnikow zewnetrznych, zarowno stosowna zawartosc paliwa w mieszance paliwowo-powietrznej, jak tez zawartosc oleju w paliwie sa czynnikami takze bioracymi istotny udzial w chlodzeniu silnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedni docierają na stanowisku, inni w modelu, a inny uważają docieranie za zbędne. Zawsze docierałem na ziemi, a potem w powietrzu jeszcze na bogatej mieszance.

Moje pytanie dotyczy mniej docierania, a bardziej zabezpieczenia drewnianej konstrukcji przed benzyną i olejami.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, nie pytam o docieranie i budowę stanowiska, tylko o zabezpieczenie farbą. Jak mi drewno wchłonie paliwo i oleje to nie wniosę go do modelarni bo nie mam w zwyczaju odurzania się paliwem. Chcę zatem porządnie zabezpieczyć drewno. W sklepach widziałem lakierobejce i intuicja mi podpowiada, że może to być za mało. Mogę oczywiście lakierem dwuskładnikowym, ale może jest inne rozwiązanie, nie tak na bogato

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli stanowisko jest wykonane z drewna i nie ma dużej powierzchni to ja pomalowałbym żywicą z utwardzaczem. W sensie przygotować tak jak do laminowania i pędzlem pomalować. Jak zżeluje to ani benzyna ani nic tego nie rozpuści.  Jedyna wada to duży koszt przy większej powierzchni.

Ale moim zdaniem warto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, FockeWulf napisał:

Jedni docierają na stanowisku, inni w modelu, a inny uważają docieranie za zbędne.

 

Samo zycie - jeden robi wlasciwie, inny niewlasciwie, nastepny po czesci wlasciwie, po czesci zle.

 

To nie ma byc krytyka. Ja proponuje Tobie jedynie spojrzec na kwestie docierania i potrzebe budowy stanowiska stacjonarnego bardziej pragmatycznie - mozesz z tego skorzystac, albo nie. Zawracasz sobie glowe budowa stanowiska, wyborem lakieru, smrodem w modelarni... Jak po locie wniesiesz model z wbudowanym silnikiem do modelarni, tez bedzie smrod, wiec super pomalowane stanowisko tego problemu nie wyeliminuje. Chodzi przeciez o silnik benzynowy, zatem wydatne zmniejszenie smrodu w modelarni uzyskasz stosujac na przyklad Aspen (lub produkt rownorzedny) - roznica w stosunku do normalnej benzyny jest bardzo wyrazna.

 

Zamontuj silnik w modelu, uruchom go, ustaw bogata mieszanke, i jak tylko silnik zacznie pracowac stabilnie (niektore, calkiem nowe silniki potrafia poczatkowo troche kaprysic) oraz stanie sie podatny na zmiane predkosci obrotowej, jazda w powietrze, ale bez przeciazania silnika i katowania na wysokich obrotach. W ten sposob dotrzesz silnik bez uszczerbku na jego trwalosci. Docieranie na stanowisku nie zapewnia nalezytego chlodzenia, ktore to wlasnie w okresie docierania jest szczegolnie wazne. I zeby nie bylo - to nie jest moj wymysl, lecz rady zaczerpniete z aktualnej literatury modelarskiej, ksiazek napisanych przez ludzi madrzejszych ode mnie, znanych niemieckich fachowcow w dziedzinie spalinowych silnikow modelarskich (w razie potrzeby sluze tytulami ksiazek i nazwiskami autorow).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W modelu mam zamontowany silnik cylindrem w dół, modelu nie obrócę bo bym musiał budować łoże dla kadłuba, aby go nie uszkodzić. Łatwiej mi jest wyjąć silnik, wstępnie dotrzeć, a resztę załatwić w pierwszych lotach.

 

Zdecydowałem się na lakier samochodowy akrylowy w sprayu marki Śnieżka.

 

image.thumb.jpeg.281d39d3e5dbeef543bdc6d406def13d.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.