jarek996 Opublikowano 17 Grudnia 2023 Opublikowano 17 Grudnia 2023 Poniewaz wiosna zbliza sie nieublaganie, postanowilem tym razem NA POWAZNIE, przygotowac ze 3-4 nowe modele. Latam zazwyczaj tym co widzicie (zalaczam fotki w watku o naszych lotniskach), ale jakos od kilku lat, niewiele nowych modeli "skrecilem do kupy" (nazywanie tego BUDOWANIEM, byloby sporym naduzyciem?) Niedawno trafilem w Austri na takie oto "cos". Klasyczny "FUNFLAJ" , tutaj jako polaczenie P-47 i P-51. Smieszny, brzydki i prosty (jak cep) w skrecaniu. Do tego tani (100 EUR). Model sklada sie chyba z 15 czesci, wiec jest to robota na dwa wieczory. Probuje to rozciagnac na miesiac, a na szczescie duzo jezdze rowerem i mam od cholery roboty, wiec moze sie uda. Mozna go zrobic jako elektryka, ale mysle ze jako polaczenie dwoch tak znamienitych samolotow, silnik powinien w nim warczec! Ja, jako wielki fan silnikow ENYA, zamontuje w nim lezacy od kilku lat w pudelku silnik O.S. - 62V ? Lezacych serw mam cala szuflade, zamowilem tylko dlugie kable do serw ( ida przez caly kadlub, a na laczenie dwoch kabli brak miejsca). Kable zostaly wciagniete, skrzydlko sklejone, serwa (w skrzydle) zamocowane. Pozostaje wykonczenie kadluba (zbiornik mocowany jest na gumkach do wkreconych haczykow), wlozenie elektroniki do plata ( te dwie dziury w skrzydle) , polaczenie tego w calosc , wywazenie i czekanie na marzec. Na dole kilka fotek z "prac" nad modelem. Profile P-47/P-51 Glow .40~60 Size ARF | Maxford Usa 1
Viper Opublikowano 17 Grudnia 2023 Opublikowano 17 Grudnia 2023 Na co prawda piankowym Mustangu czeskiej firmy MsComposit (też taki płaski kadłub i skrzydła przestrzenne) nauczyłem się latać przed wielu laty. Spisywał się świetnie, dopóki nie zapragnąłem wykonać nim blendera, początek był udany, a potem skrzydła (usztywniane na sznurek nasączony CA - taki patent czesi wymyslili ) po prostu się złożyły. Ale wspominam model miło. I kto powiedział, że nie można się uczyć na modelu posiadającym lotki i w dodatku dolnopłacie? Inna sprawa, że na początku ograniczyłem bardzo znacznie wychylenia i latał jak przysłowiowy trenerek
jarek996 Opublikowano 17 Grudnia 2023 Autor Opublikowano 17 Grudnia 2023 Ja juz sie latac NIE naucze, wiec nie bede krecil "blenderow". I tak roz....ie go BEZ blendera ? 1
jarek996 Opublikowano 17 Grudnia 2023 Autor Opublikowano 17 Grudnia 2023 W dniu 17.12.2023 o 19:16, Viper napisał: Bo ziemia jakoś modele przyciąga Moje jakos szczegolnie. Nie mozna byc NAJLEPSZYM we wszystkim ? Tyle, ze wolalbym byc kiepski np. w bieganiu. Tansze jak modelarstwo?
Viper Opublikowano 17 Grudnia 2023 Opublikowano 17 Grudnia 2023 To zainwestuj w komputer i sprzęt dla symulotnika. Można rozbijać się do woli, a czasem i kogos strącić
jarek996 Opublikowano 17 Grudnia 2023 Autor Opublikowano 17 Grudnia 2023 Eeee, no latac to potrafie, ale tez i spadac potrafie ?
Viper Opublikowano 17 Grudnia 2023 Opublikowano 17 Grudnia 2023 Ja lubię i dłubać i latać na żywo i w komputerze. Aby tylko czas była na te wszystkie i inne ciekawe aktywności
jarek996 Opublikowano 17 Grudnia 2023 Autor Opublikowano 17 Grudnia 2023 40 minut temu, Viper napisał: Aby tylko czas była na te wszystkie i inne ciekawe aktywnośc Wlasnie. Okazuje sie, ze z TYM jest najwiekszy problem.
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. jarek996 Opublikowano 23 Grudnia 2023 Autor Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Opublikowano 23 Grudnia 2023 Dzisiaj wkrecilem serwa steru kierunku i wysokosci i zrobilem i zrobilem przymiarki statecznika poziomego i pionowego. Wszystko "lezy" tak jak powinno, katy odpowiednie, wiec pozostaje sklejenie tego do kupy. Podoklejalem tez folie w kilkunasyi mioejscach (model dlugo lezal i zwyczajnie na "kantach" puscila tu i tam). Teraz ladnie wszystko przylega. Jutro skleje stateczniki, wkrece kolko ogonowe (wkleilem je dzisiaj w ster kierunku, oczywiscie "rysujac" drut mocno pilnikiem, aby chwyt byl mocniejszy). Mysle, ze jeszcze 2-3 godzinki (- czas schniecia kleju) i model bedzie prawie gotowy. Zamowilem dzisiaj dwa pakiety odbiornika, bo moje sa dosyc stare i chyba nie sa w najwyzszej formie. Na dole kilka zdjec z dzisiejszego dnia. P.S. z okazji swiat posprzatalem moj stol! Zajelo mi to 10 minut, a zabieralem sie za to pol roku ? Poszedlem jeszcze wkleic stateczniki, pomierzylem, ustawilem katy i schnie. Bedzie napedzany OSem lezacym na placie. 4 1
jarek996 Opublikowano 14 Lutego Autor Opublikowano 14 Lutego Dzisiaj wrocilem (na chwilke) do Maxforda. Przemierzylem jeszcze raz silnik i tak sie troszke zastanawiam JAK to jest w takiej "desce"? Przykrecac silnik "na zywca", czy podlozyc cos pod przedniea czesc, aby stworzyl sie maly "wyklon" na prawo? Moze w "funflajerach" robi sie wszystko na ZERO? Niestety zrobili tez BARDZO szeroki rozstaw na belce silnikowej (okolo 40 mm), a i OS 65 i ENYA 53 maja ledwie po 35-36. Nawiercajac otwory na sruby, jestem na granicy materialu. Moze zastosowac blaszki dociskajace silnik do deski, ale wieksze, gdzie bede mogl nawiercic ich mocowanie PORZADNIE w materiale? Niestety na zdjeciu nie widac istoty problemu.
jetfan Opublikowano 14 Lutego Opublikowano 14 Lutego Może wstaw krótkie kątowniki np z alu o długości mocowania silnika? 1
CrazyTomas Opublikowano 17 Lutego Opublikowano 17 Lutego Człowiek ogląda i go szlagen treffen. To tzw. krawaciarze. Skróćmy konsolki o 3,5 mm mówi Krawaciarz A co w skali roku da oszczędności 550 USD. Skróćmy o 4,4 mm mówi B to da oszczędności 700 USD. Szef mówi: A, szukaj sobie innej pracy. Jeszcze jedno. Proszę o to nie obwiniać mitycznych księgowych. Ich się tak łatwo nie zwalnia. Za dużo wiedzą.
Rekomendowane odpowiedzi