Fiflet Opublikowano 18 Stycznia Autor Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia Dlatego rozważam takie rozwiązanie, tylko nie wiem czy po prostu mogę połączyć wszystkie mechanizmy w jedną wtyczkę i podpiąć do odbiornika. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 19 Stycznia Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia W dniu 9.01.2024 o 19:41, robertus napisał: Poszukaj planów flite test a-10 i powiększ. Albo plany od Juliusa Perdana, ale absolutnie nie zalecam robić jego skrzydła i statecznika. On się rozbił przy oblocie i tak zostawił projekt. Tak bylo z kilkoma jego modelami. To nie kwestia samego plata badz statecznika. Wine za ten stan rzeczy ponosi co innego. Julius Perdana nie potrafi wlasciwie zgrac polozenia srodka ciezkosci z dekalazem. Nie pamietam w jakim modelu to bylo, chyba w Catalinie objawilo sie to szczegolnie wyraznie. Juz od pierwszego lotu zachowanie modelu wskazywalo jednoznacznie na zbyt tylne polozenie srodka ciezkosci. Julius kombinowal na zasadzie prob i bledow, poczatkowo z przesuwajac srodek ciezkosci jeszcze bardziej do tylu, z wiadomym skutkiem. Dopiero po dalszych nieudanych lotach wpadl na pomysl, zeby srodek ciezkosci przesunac do przodu i wowczas model zaczal poprawnie latac. Ja odnosze wrazenie, ze on projektuje swoje modele opierajac sie na jakichs typowych wartosciach dekalazu i polozenia srodka ciezkosci. Jak dlugo model wykazuje standardowy uklad, da sie jakos uregulowac i w miare funkcjonuje. Ale jak tylko uklad modelu zaczyna odbiegac od standardu, zaczynaja sie problemy w locie. Ale to jest wylacznie moje wrazenie. ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fiflet Opublikowano 19 Stycznia Autor Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia No właśnie przyszła pora na wybranie tych planów i kompletnie nie wiem co zrobić. Na początku muszę powiedzieć że te z flite test odpadają - za kanciasty. Według mnie plany Juliusa Perdana są średnio rozwiązane pod kątem wzmocnień, szczególnie kadłuba gdzie miejscami jest to poprostu rura z pianki. Widziałem też plany jetworks tylko tak samo jest tu za dużo kombinowania ze wzmocnieniami, model jetworks ma ok.100cm rozpiętości. Powiększając go trzeba by było sporo zmienić w wzmocnieniach. Narazie nie natknąłem się na inne plany niż wymienione wyżej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 19 Stycznia Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 3 godziny temu, mr.jaro napisał: Tak bylo z kilkoma jego modelami. To nie kwestia samego plata badz statecznika. Wine za ten stan rzeczy ponosi co innego. Julius Perdana nie potrafi wlasciwie zgrac polozenia srodka ciezkosci z dekalazem. I jest to bardzo prawdopodobne. Prawdziwy A-10 ma niesamowicie duży kat zaklinowania statecznika, potrzebny pod profil swój skrzydła. Julius zrobił profil skrzydła jak w oryginale, ale statecznik dał na zero. Pisałem mu to, ale odpisał, że to przez wektor ciągu...hmm może też bo w oryginale sa kierownice do góry. Może wszystko po trochu. U siebie zrobiłem skrzydło na Clarky i statecznik deska na zero i lata jak marzenie. 2 godziny temu, Fiflet napisał: Na początku muszę powiedzieć że te z flite test odpadają - za kanciasty. Dlatego rozrysowałem po swojemu od podstaw. Kadłub i skrzydło są proste. Mocowanie silników i ich ustawienie względem kadłuba może sprawić więcej trudności. W kadłubie mam tylko dwie listewki jako wzmocnienie. sama ta rura/skrzynka robi sobie wzmocnienie. Przy cięższym modelu pewnie trzeba bardziej wzmocnić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 19 Stycznia Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2 godziny temu, robertus napisał: Prawdziwy A-10 ma niesamowicie duży kat zaklinowania statecznika, potrzebny pod profil swój skrzydła. Julius zrobił profil skrzydła jak w oryginale, ale statecznik dał na zero. Pisałem mu to, ale odpisał, że to przez wektor ciągu...hmm może też bo w oryginale sa kierownice do góry. Może wszystko po trochu. Moge jedynie przypuszczac, ze rozlozenie mas w oryginale wymusza zastosowanie odpowiedniego profilu, dekalazu oraz wektora ciagu. Model nie koniecznie musi tym warunkom odpowiadac, co stwarza pewna dowolnosc pod warunkiem, ze dekalaz i polozenie srodka ciezkosci wzajemnie do siebie pasuja. Najwyrazniej Ty to zrobiles prawidlowo, natomiast Julius prawdopodobnie nie rozumiejac do konca owych zaleznosci (dowodem tego stanu rzeczy sa takze inne jego modele) popelnil blad juz podczas projektowania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fiflet Opublikowano 19 Stycznia Autor Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 1 godzinę temu, robertus napisał: U siebie zrobiłem skrzydło na Clarky i statecznik deska na zero i lata jak marzenie. Tak planuję zrobić, bez kombinowania, więc plany Juliusa odpadają. Po za tym u mnie muszą być dodatkowe wzmocnienia bo będą 2 pakiety 4s które ważą ok 600g. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fiflet Opublikowano 19 Stycznia Autor Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia Tak się jeszcze zastanawiam nad planami z jetworks, wiem że jakiś czas temu kolega @pietka rozpoczął budowę A10 z tych planów powiększonych 160%. Ten z jetworks nie jest kanciasty. Ma ktoś jakieś doświadczenia z planami jetworks? To chyba najlepsza opcja ponieważ mam drukarkę 3D a na stronie jetworks można kupić również pliki STL różnych części. Nie mówię że będzie drukowany ale takie rzeczy jak brrrt można by wydrukować. Wrzucam instrukcje którą przed zakupem planów można pobrać za free: A-10_construction-guide_v2.2_2020-11-30 (1).pdf Jak z profilem w tym modelu? To raczej nie jest Clark-Y. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 19 Stycznia Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia Wiesz, że te plany są pod 2x50EDF? Z jakichkolwiek planów nie skorzystasz i tak będziesz musiał sam pewne kwestie przemyśleć i dostosować plany pod siebie. Powiększyć, zmienić materiały itd. Na tym polega modelarstwo. To zwróciło moją uwagę. To jest bez sensu, zamiast wywinąć po prostu poszycie to takie akrobacje ze sklejaniem w blok i szlifowaniem. Godzinę temu, Fiflet napisał: Jak z profilem w tym modelu? To raczej nie jest Clark-Y. To deska z dwóch warstw depronu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fiflet Opublikowano 19 Stycznia Autor Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia Tylko że ciężko z innymi planami. Zgodzę się z tobą że to jest bez sensu, może być tak że w jednym miejscu będzie cieńsze poszycie ze względu na to że wyszlifuje/zetnie się więcej materiału. Wiem że na tym polega modelarstwo ale chciałbym wybrać plany najbardziej uniwersalne pod kątem zmian. Sam nie wiem co wybrać, i co będzie najlepsze. Tu to jest nie do końca, drugie za kanciaste i tak stoję w miejscu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 19 Stycznia Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia Wrzuciłem plany do mojego wątku. Zobacz może coś Ci pomogą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fiflet Opublikowano 19 Stycznia Autor Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia Dzięki bardzo, na pewno dużo pomogą.? Ogarnę piankę i powoli będę zabierał się za budowę najprawdopodobniej z twoich planów. Fajne jest to że można sobie dostosować grubość poszycia. Myślę że sobie poradzę z tymi planami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fiflet Opublikowano 19 Stycznia Autor Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia Tak jak wspomniałem elektronika skompletowana, przynajmniej najważniejsze elementy - takie drobne rzeczy jak wtyczki itp. wyjdą przy budowie. Teraz pora na wstępne wybranie wzmocnień, listewek itp. Najtrudniej będzie z wzmocnieniami mocowania edf i wzmocnienie tak wielkiego skrzydła. Myślę żeby jako dźwigar skrzydła użyć płaskownika węglowego 2x12. Planowana masa to 3,5-4,0kg czyli taka najbardziej realna. Nie chcę się bawić w klejenie kanapek. Oprócz tego dźwigara z płaskownika jakieś wzmocnienia centropłata - pewnie też jakiś płaskownik. Wydaje mi się że płaskownik jest dużo sztywniejszy od rurki. Takie coś było by wystarczające czy może użyć czegoś innego? Dodam jeszcze że poszycie góra dół to będzie pianka 6mm. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 19 Stycznia Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia Skrzydło możesz zrobić dokładnie jak ja. Widziałeś ile kartonów mleka na nie postawiłem? ? Plus wzmocnienia ze sklejki tam gdzie będą mechanizmy podwozia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fiflet Opublikowano 19 Stycznia Autor Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia Skrzydło będzie dokładnie jak u Ciebie tylko myślę żeby zamiast rurki użyć płaskownika lub rurki o grubszych ściankach - mój ma ważyć ciut więcej niż 3 kartony mleka ?. Do tego dodam wzmocnienie centropłata i sklejkę pod mechanizmy podwozia. Znowu nie ma co przesadzać, samo poszycie mocno je usztywni. A jeśli chodzi o stery kierunku i ster wysokości to jest sens robić je grubsze niż 9mm? Serwa na ster wysokości mają 13mm szerokości, serwa kierunku podobnie. Myślałem żeby skleić UHU por 9mm + 3/6mm i zeszlifować z obu stron na kształt profilu. Serwo całkowice ukryło by się w piance i była by możliwość wklejenia po jednej i drugiej stronie prętów węglowych 1,5mm tak jak się wzmacnia skrzydła w modelach ESA. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 19 Stycznia Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia A może 2x6na statecznik? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fiflet Opublikowano 19 Stycznia Autor Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia Też dobry pomysł, wyjdzie jak w przypadku 9+3 czyli 12mm. Nie wytnę wgłębienia na serwo na wylot, jak będzie wystawać 4/5mm to nic się nie stanie. W kadłub wrzucił bym listewki sosnowe mniej więcej 3x10, zastanawiam się czy można by było połączyć je z łożem skrzydła do którego będzie ono mocowane tak jak u Ciebie śrubami nylonowymi. Ogólnie myślałem żeby te listewki łączyły przednie podwozie z łożem skrzydła a łoże skrzydła ze sterami. Ale nie wiem czy to czasami nie jest złe rozwiązanie. I jeszcze pytanie o te śruby, jakie zastosować? Chodzi o średnicę gwintu - myślę o takich większych M6/M8. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fiflet Opublikowano 20 Stycznia Autor Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia Główne wzmocnienia wybrane, reszta wyjdzie w trakcie budowy. Teraz podwozie i można zaczynać budowę. Skąd wziąć wymiary kół i długości podwozia? Będą identyczne jak we freewingowym tylko nie mogę znaleźć nigdzie wymiarów. Podwozie wybiera się w trakcie budowy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 20 Stycznia Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia Z googla. Poszukaj planów dla modelarzy plastikowych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fiflet Opublikowano 20 Stycznia Autor Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia Z instrukcji freewinga wyczytałem że przednie koło ma rozmiar 70x20mm, a tylne dwa mają po 85x26mm. Teraz muszę znaleźć długość tych "amortyzatorów". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 20 Stycznia Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia Freewing nie robi wg skali modeli a szczegół ie podwozia. Np w mustangu 1700 są koła 80% w stosunku do tego jak miałoby wyjść w skali. . Jak chcesz mieć model w skali to nie sugeruj się freewing iem i lepiej sprawdź samemu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi