Skocz do zawartości

RESt 2,4m od Art Hobby


Patryk Sokol

Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki Patryk !

Wiem - optymalizacja osiągów rządzi się swoimi prawami. Nie zawsze idzie w parze estetyką. Z resztą - estetyka to subiektywizm, optymalizacja - obiektywizm ....A co się komy podoba, lub nie - to 3 para kaloszy ?

Pozdrawiam - Jurek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Jakoś cisza się w temacie zrobiła, nikt nic?

Ok, ja sie skusiłem.

Zestaw dojechał w 6 dni po zamówieniu bo... majówka akurat się trafiła i 3 dni karton leżał u kuriera.

A jak już dojechał to gęba się uśmiechała, ale...

Co dostajemy w przesyłce? To co poniżej na fotkach:

kadłub, belka, skrzydełka

IMG_20240507_175112.thumb.jpg.7af74870206d9e9c55721cc8a5aa56ae.jpg

 

poziomy i pionowy, laminatowe kieszenie hamulca i one same, żywica L285 itp. pierdoły, są też bowdeny ale one na zdjęcie się nie załapały

IMG_20240507_175226.thumb.jpg.6def6ff968387ed9b7f6e6f2ad382282.jpg

Jest też rysunek z wymiarami, naklejki i opis jak stosować lakier do płatów (bo też zamówiłem).

 

Pierwsze wrażenie bo wzięciu skrzydeł, dorobić oprawkę i golić się można. Cieniutkie, leciutkie, jakość wykonania bez zarzutu,

jedynie czego nie ma to wykonanych skosów by prawidłowo wykonać wzniosy skrzydła.

No ale od czego jest instrukcja...

A z instrukcji jasno wynika, że masz małego i strój to kombinuj.

Instrukcja (podobno krok po kroku) to zlepek luźnych kartek z opisami i zdjęciami z trzech ! różnych modeli (Agile, Vector, Endura)

i żeby było lepiej, to wszystko w barbażyński języku. No tu się firma nie popisała.

 

A co mi z tego wyjdzie, to czas pokaże...

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jurek, zobacz czy przypadkiem jakiś niemiecki sprzedawca modeli Arthobby nie ma na swojej stronie dokumentacji zdjęciowej z budowy modelu na swoje potrzeby. Tak jest np. z Zefirem. Niestety nasi producenci mają nas gdzieś i uważają, że dla tak niszowego rynku szkoda wysiłku na marketing. Wątek i budowa tego modelu przez jego projektanta w naszym forum to najlepszy przykład. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdjęcia Zefira widziałem, na tego latadła jeszcze nie trafiłem, ale może słabo szukałem.

Generalnie na podstawie tej niby instrukcji idzie wsio poskładać do kupy,

a jak bedę posiłkował się relacją z budowy Sereny kol. Piotra (samolocik) to w ogóle będzie pikuś.

Tylko muszę coś wykombinować do zrobienia tych "nieszczęsnych" skosów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W modelach AH robi się to tak samo jak robiło się w Jaskółkach, w czasach kiedy nie istniałem :)

 

image.thumb.png.0612301583ce1437853d30fb0ca4c74c.png

Czyli - układa się skrzydło do krawędzi stołu, podpiera tak, żeby wznios był odpowiedni (a konkretnie połowa żądanego, druga połowa musi być symetrycznie szlifowana), a następnie szlifuje tak, żeby bok skrzydła był jedną powierzchnią z bokiem stołu (czyli używa się powierzchni bocznej stołu jako prowadzenia).

 

Czysty elementarz modelarski :)

 

 

  • Lubię to 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś do szlifowania skosów skrzydeł wykonanych w tej technice używałem papieru ściernego naklejonego na styrodurową packę kupioną w markecie budowlanym. Fajna bo równa, tania i z uchwytem. Coś ala: https://www.castorama.pl/paca-comensal-styropianowa-14-x-28-cm-mala/5902060100339_CAPL.prd

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
5 godzin temu, Jacekecaj napisał:

Składa się następny...

Z moim, jak pisałem w poście, który się "ulotnił" ruszę jak skończy mi się urlop. Bo urlop jak sama nazwa wskazuje, to czas remontów... :D 

 

1 godzinę temu, Patryk Sokol napisał:

W sumie to jakby złączyć same ucha, to byłby z tego HLG...

 

Do przemyslenia/przeliczenia :D 

Kombinator :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Ares napisał:

Święte słowa, fajnie robić to co się kocha albo przynajmniej lubi.

Meh... 

 

Cała frajda w hobby polega na tym, że robi się to gdy się lubi. 

Jak to jest praca, to nie można sobie odpocząć i nagle przestaje to być frajda. 

 

Dlatego ja przy modelach tylko dorabiam, a i to kiedy mam ochotę. 

Kiedy musiałem się z tego utrzymywać, to później przez 9 miesięcy nie wziąłem nadajnika do ręki, bo miałem poczucie, że to praca, a nie odpoczynek. 

 

Tak więc ostrożnie z tym robieniem pracy z hobby, może brzydko w (_! _) ugryźć. 

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Patryk Sokol napisał:

Meh... 

 

Cała frajda w hobby polega na tym, że robi się to gdy się lubi. 

Jak to jest praca, to nie można sobie odpocząć i nagle przestaje to być frajda. 

 

Dlatego ja przy modelach tylko dorabiam, a i to kiedy mam ochotę. 

Kiedy musiałem się z tego utrzymywać, to później przez 9 miesięcy nie wziąłem nadajnika do ręki, bo miałem poczucie, że to praca, a nie odpoczynek. 

 

Tak więc ostrożnie z tym robieniem pracy z hobby, może brzydko w (_! _) ugryźć. 

Tak to z pewnością prawda, jednak wielu lotników latających w liniach po pracy odpoczywa latając na szybowcach lub ultralightach.

Także poniekąd ich praca jest też ich pasją.

W modelarstwie jest trochę inaczej bo jednak aby się z tego utrzymać trzeba zdrowo się napocić . No to i wtedy nie ma już tej przyjemności a to zabija pasję.

Ale myślę ,że jeśli kogoś interesuje jakaś dziedzina to powiniem iść w to zawodowo. Wtedy z chęcią chodzi się do pracy, bo robiąc coś czego nieznosisz codziennie się męczysz 8godzin.

 

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

Witam. Mój model wczoraj poleciał - ale ............. nie obyło się bez niespodzianek 🤔

 

DJI_20240721204701_0241_D.thumb.JPG.e718dd9a0d8f0c339582e69c89aab881.JPG

 

https://youtu.be/oVrfVPf7864

 

Wstępna komisja wypadków modelarskich stwierdziła  awarię silnika. 

Może nie widać tego na filmiku, ale około 1.05 min. silnik przestał działać prawidłowo, tylko drgał skokowo w prawo i lewo na przemian.

Silnik to Kavan C2225-2000, regulator - ZTW Beatles 20A, łopatki 8x4.3

Prawdopodobnie dałem za duże łopatki 😬 😟, choć silnik pracował na połowie zakresu obrotów.

Wymieniony wcześniej silnik wymiarami jest odpowiednikiem ART-500, szkoda, że tylko wymiarami.

Wnioski z oblotu jeśli chodzi o sam lot modelu - jestem bardzo zadowolony, choć był to tylko jeden, dość krótki lot - muszę tylko ograniczyć wychylenie steru kierunku, były zdecydowanie za duże i widać to przy dwóch zakrętach.

Dawno nie latałem modelem bez lotek a nawyki są 🙂🙃.

Więcej napiszę po wymianie silnika na oryginalny.

Jeśli ktoś z Was zastosował inny silnik, proszę o podpowiedź.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.