RyżyKoń Opublikowano 18 Maja Opublikowano 18 Maja Jeżeli mówimy o samolotach japońskich II wojny światowej , zawsze mamy na myśli Mitsubishi A6M " Zero" , Kawasaki Ki-61 " Jaskółka" , no i może Mitsubishi J2M Raiden, a wyobraźcie sobie że lotnictwo Cesarza Japonii miało około 50 typów myśliwców i ponad 30 wersji bombowców. Niezły arsenał , jest z czego budować modele. Jeżeli chcecie poznać różnorodność lotnictwa japońskiego wpiszcie w wyszukiwarkę samoloty Japońskie II wojny światowej, jest z czego wybierać. Chciałem Wam zaprezentować piękny i bardzo waleczny samolot Nakajima Ki-84 Hayate , po naszemu WICHURA. Był to myśliwiec który w okresie 1944-45 przewyższał swoją zwrotnością , uzbrojeniem, nowinkami technicznymi , a zwłaszcza szybkością wznoszenia samoloty aliantów. Niestety a może na szczęście od kwietnia 1944 r do września 1945 r wyprodukowano znikomą ilość takich maszyn , więc nie przyczyniło to się do zmiany losów wojny. Rozmawiając z Markiem o tym modelu , poprosiłem go aby wymyślił takie wycięcie pianek żebym nie poświęcił dużo czasu na szlifowanie , wycinanie , dopasowywanie itd...itd.. No i udało się otrzymałem pianki idealnie dopasowanie , powierzchnie idealnie gładkie nie wymagające poprawek , gdzie szlifowałem jedynie zaokrąglenie maski silnika. Waga pianek bardzo obiecująca 116 gram. Zafascynował mnie kadłub rurowy niesłychanie mocny, mający dużo wolnej przestrzeni na elektronikę. W rezultacie udało mi się skleić model poprawiając znacznie rekord Mirolka i nie piszę to po to ,aby ścigać się kto szybciej sklei gotowego kombata do lotu , a jedynie pokazać perfekcje Marka w jego pracy. Brawo Marek. Nie będę opisywał proces budowy modelu , bo w naszym forum jest takich relacji bardzo wiele , a jedynie chciałbym Wam przedstawić mojego nowego kombata " Ki-84 WICHURA" który ma rozpiętość skrzydeł 84 cm, długość kadłuba 71 cm ,a waży do lotu 410- 420 gramów i wygląda tak: Posiada dużo wolnej przestrzeni na elektronikę. Ponieważ jest to klasyk , więc nie spodziewam się trudności podczas oblotu. Pozdrawiam. Marek 4
mirolek Opublikowano 20 Maja Opublikowano 20 Maja Brawo Marek ! Pięknie wykonany model, nie całkiem zgodzę się jednak ze wstępem, bo KI-61 i Ki-84 to często budowane w aircombacie modele. A6M Zero jest może i najbardziej powszechnie znanym Japońskim samolotem ale zbudowany w skali jest bardzo "cieniutki" i przy "klasykach gatunku" wygląda jak owad ? Dlatego zawodnicy często sięgają właśnie po Ki-84 które daje więcej miejsca w kadłubie na montaż wyposażenia choć zwolenników silnika 4cm zachęca bardziej A8M Nakajima. Japońskie samoloty mają bardzo "kombatowe" skrzydła , proste w obrysie i o niezbyt dużej powierzchni dlatego czerwone symbole wschodzącego słońca bardzo często można spotkać na zawodach. W kategorii ESA, chyba faktycznie KI-84 dawno nie widziałem dlatego ciesze się bardzo, że zbudowałeś tego Japońskiego Thunderbolta ... wiadomo, że bez filmu się nie liczy Trzymam kciuki i czekam na oblot ms
RyżyKoń Opublikowano 20 Czerwca Autor Opublikowano 20 Czerwca Właściwie to opadły emocje / złość/ z oblotu Ki-84, jedynie chciałbym zasygnalizować , że nie należy kupować silników w hurcie bo taniej. Lepiej w kraju niż gdzieś daleko. Na pięć silników dwa nie nadają się do latania , mają wadę . Są zbyt słabe . Na lotnisku podczas oblotu ,już podczas uruchamia wydawało się że coś nie tak , samolocik nie wyrywało z ręki. Polecił ale z dużym trudem , za wolno na kombata , niemrawo i to nie z powodu wiatru który zbytnio nie przeszkadzał. Pierwsza uwaga , wadliwa, słaba bateria . Wymiana nie przyniosła poprawy z nową zachowywał się podobnie. W domu na hamowni okazało się ze ten i następny silnik znacznie odbiegaj od opisanych przez producenta parametrów. Zainstalowanie trzeciego poprawiło radykalnie lot Ki-84 który lata szybko i jako klasyk nie sprawia żadnych problemów. W załączeniu filmik z pierwszego oblotu. Pozdrawiam i ostrzegam przed zbyt pochopnymi zakupami . Nie zawsze się to opłaca. Marek ttps://youtu.be/huqRue284EM
robertus Opublikowano 20 Czerwca Opublikowano 20 Czerwca To przed jakim silnikiem ostrzegasz? A taka prozaiczna sprawa jak ustawienie zakresu gazu nie poprawia sytuacji?
Rekomendowane odpowiedzi