sylkub Opublikowano 11 Listopada Udostępnij Opublikowano 11 Listopada Na zdjęciach jest akurat nie używany już Legacy. Wszystkie następne w tym elipsy budowane tym samym sposobem. i nic się nie dzieje a elipsy wylatały naprawdę dużo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ares Opublikowano 13 Listopada Udostępnij Opublikowano 13 Listopada W dniu 11.11.2024 o 20:52, sylkub napisał: Na zdjęciach jest akurat nie używany już Legacy. Wszystkie następne w tym elipsy budowane tym samym sposobem. i nic się nie dzieje a elipsy wylatały naprawdę dużo. Ja zapytam z innej beczki.Jak to jest z tymi zawrotami głowy podczas akrobacji i lotow na uwięzi?Lata Pan tyle lat to myślę ,że najlepiej odpowie Pan na nurtujące mnie od dawna pytanie. Bardzo jestem ciekaw jak to jest i czy jest to indywidualme czy mozna wytrenować błednik. Mam chorobę lokomocyjną na morzu wymiotuję i ciekawe czy dalbym radę polatać na uwięzi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sylkub Opublikowano 13 Listopada Udostępnij Opublikowano 13 Listopada Zawroty głowy podczas latania na uwięzi jest to indywidualna sprawa każdej osoby , lot modelu akrobacyjnego jak zapewne wiesz lub widziałeś nie składa się z ciągłego obracania się w kółko. obroty przerywane są podczas wykonywania manewrów a podczas lotu odwróconego obracasz się w drugą stronę. pełny obrót w moich modelach trwa ok 5,30 sek . Jak zaczynałem latać jakiś czas temu to w głowie się kręciło ale obok stał instruktor ,przejmował uchwyt na czas stabilizacji błędnika ja kucałem a jak zawroty mijały ponownie przejmowałem uchwyt i latałem. Po wykonaniu kilku lotów zawroty głowy ustają nawet przy lataniu po prostej. Jak pilotuję czasami inne szybsze modele zawroty głowy występują ale już wiem jak na nie reagować i nie są uciążliwe. Możesz spróbować zrobić kilka obrotów na sucho z wyciągnięta ręką przed siebie i zobaczyć jak twój organizm będzie reagował na kręcenie się w koło. Zrób to w pomieszczeniu z wolną przestrzenią abyś się nie potłukł gdy stracisz równowagę. Do pomiaru czasu obrotu użył bym jakiegoś stopera. Myślę ,że ta prosta próba pozwoli wstępnie określić czy dasz radę. podczas lotu dochodzą jeszcze inne reakcje związane z pilotowaniem modelu i wtedy inne odruchy schodzą na plan dalszy. A najlepiej jakbyś spróbował w realu z kimś już latającym. ( Co do choroby lokomocyjnej to słyszałem ,że są lotnicy , którzy jak lecą na fotelu pasażera a nie nie na fotelu pilota też tak mają. Tym bym się nie przejmował) Sukcesów życzę , Pozdrawiam S.K. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ares Opublikowano 13 Listopada Udostępnij Opublikowano 13 Listopada Dzięki za rzeczową i wyczerpującą odpowiedź. Rzeczywiście prosty test może pomóc w ocenie swojego organizmu. Plus w F2B jest z pewnością taki ,że model lata stosunkowow porównaniu np. z modelami wyścigowymi . Spróbuję kiedyś zasymulować na sucho lot i zobaczymy. Pozdrawiam serdecznie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leszek-bart Opublikowano 13 Listopada Autor Udostępnij Opublikowano 13 Listopada Ja mam zawroty głowy ale to dlatego , że Paweł pozwala mi na loty tylko w kółko . Ale i jemu zakręciło się w głowie od lotów ze mną , bo latamy na podwójnym uchwycie i jak mam dość to puszczam uchwyt . Jak sam latałem Flashem to po prostru robiłem parę pętli w miejsu i zawroty głowy mijały . Na zdjęciu jest dwu osobowy uchwyt zrobiony według wytycznych Pawła . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł karwowski Opublikowano 13 Listopada Udostępnij Opublikowano 13 Listopada Leszek zauważ że to ty stoisz w miejscu a ja muszę biegać w koło ciebie,patrzeć kątem oka na model i poprawiać ci rękę bo ją unosisz.Jak strzelę 20 takich rundek w koło ciebie to wybacz.Po takim locie to ja jestem jak koń po western-ie.I ci nic nie każę.Tylko radzę. A jeszcze jedno. Panie Sylwku śruby mocujące golenie,skrzydło z kadłubem jaką mają średnicę?(Stalowe?).I ten plastikowy zatrzask na popychaczy steru wysokości to własna robota czy kupny.Nie będę na razie takich skrzydeł robił tylko tak z ciekawości. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sylkub Opublikowano 13 Listopada Udostępnij Opublikowano 13 Listopada Paweł, wszystkie połączenia w modelu są na śrubki M3 stalowe . Przy przejściu połączeń przez balsę robiłem ( przelotki) wzmocnienia z duralu. Plastikowy zatrzask na popychaczu i wszystkie dźwignie oraz orczyk są kupione u Yatsenków z Ukrainy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł karwowski Opublikowano 13 Listopada Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 1 godzinę temu, sylkub napisał: Paweł, wszystkie połączenia w modelu są na śrubki M3 stalowe . Przy przejściu połączeń przez balsę robiłem ( przelotki) wzmocnienia z duralu. Plastikowy zatrzask na popychaczu i wszystkie dźwignie oraz orczyk są kupione u Yatsenków z Ukrainy. Dzięki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leszek-bart Opublikowano 14 Listopada Autor Udostępnij Opublikowano 14 Listopada Prace ruszyły . Specyfikacja modelu : Rozpiętość 131,2 cm , długość 104 cm , waga do 1300 gram , silnik wielkości 3548 850 Kv , zasilanie 4S LiPo . Proporcje oparte o model Legacy 146 cm . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi