Skocz do zawartości

BRISTOL SCOUT - C


MareX

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 177
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Jak widze model robiony konstrykcyjnie jak na fotach to mam odrazu wizje jak by wyglądał gdybym go ja miał. Tzn. jak by wyglądał po krecie :twisted: drzazgi :lol: (u mnie by taki model długo nielatał) Dlatego wybieram skrzydła z fornirem i kadłuby z laminatu.

 

Co do budowy to piękna i dokładna robota widzę .

 

Mam jednak pytanie czemu skoro wszystko schnie przymocowane i długo jest ono klejone na Vikol (dobrze widzę?).

 

Skoro już tyle roboty włożone w struganie tych żeberek , wręg i innych elementów to czemu nie jest klejone na żywice (ona najmocneijsza przecież), Jestem zdania że żywica to podstawa w modelarstwie -szczególnie w takim kadłubie.

 

Jeśli jest kleojne na żywicę to możemy uznac ze tego pytania nie było.

 

Powodzenia w dalszych pracach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem króciutko Drogi Malinie :D Ten żywiczny temat był już przerabiany przeze mnie do przysłowiowego bólu! Od chwili reaktywacji, tzn. od 3 lat mając "stosunkowo" łatwy dostęp do różnych żywic /patrz: początek tego wątku/, ćwiczyłem klejenie żywicą /najlepszą wg mnie :evil: / , aż się wyleczyłem. Skutecznie, jak sądzę. Gdybyś znalazł kiedyś czas i ochote i wrócił do wczesnohistorycznych wpisów na tym forum, to miałbyś od razu odpowiedz na swoje wątpliwości. Żywica jest bardzo dobra, ale tylko czasami i w szczególnych okolicznościach :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czemu nie jest klejone na żywice (ona najmocneijsza przecież)

 

Niby masz rację....ale...zawsze jest jakieś "ale"...

 

Kleje oparte na winacecie np.wikol tworzą wysoko udarne spoiny.

Niestety nie mozna tego powiedzieć o epoksydach które z reguły tworzą twarde, sztywne spoiny.

 

W przypadku oddziaływania nań znacznych sił spoiny wikolowe poddadzą się w duzo większym zakresie niż spoiny epoksydowe które poprostu pękną... Pod tym względem gorsze są tylko kleje cyjanoakrylowe CA...

Spoiny wykonane tymi klejami są dopiero kruche...

 

Dlatego nie można generalizować... Żywice są super ale do pewnych zastosowań lepsze są "wikolowce".

Moje drewniane modele zawsze w większości kleję wikolem,a tylko niektóre miejsca żywicą np.ognio-murek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żywica przy drewnianych konstrukcjach wcale nie jest podstawą. Zresztą te wikole, to już kleje tylko wywodzące się z wikolu. Nowoczesne kleje do drewna patex, uhu... szybko schną, dają świetną spoinę, ładnych parę minut na pozycjonowanie, nie śmierdzą, łatwo się zmywają. Jedyna istotna wada, to "nieszlifowalność" - tu warto używać np. klejów nitrocelulozowych. Połączenia robione klejami wikolopochodnymi warto zabezpieczać przed wpływem paliwa. Stąd też np. wklejanie firewalli na żywicę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj wieczorkiem znowu udało mi sie posiedzieć chwilę i troszkę "postrugać", jak to b. sprytnie ujął Motylasty :D Efekty tego strugania tak na chwilę obecną wyglądają:

img0334ij8.jpg

img0335is6.jpg

img0336jv2.jpg

Wszystko to na razie w stanie "całkiem na luzie", tylko na chwilę tak do kupy zestawione, ale ogólny zarys modelu już się wyłania :D Coś z tego już teraz powinno wyjść...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe Heniu, czy miałeś pozwolenie na broń do tej maszynki? :wink:

I czemu go puściłeś do ludzi? :cry: Były by już teraz dwa modele do latania w szyku... Będę się starał Ci dorównać w wykonaniu i wykończeniu, ale wiem, jak mi będzie trudno...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IRKU , to nie makieta tylko model do lotu rekreacyjnego i takie kolory bardzo mi się podobały,ja latałem tym modelem w polu z kolegami. Bardzo ładnie prezentował się podczas lotu i wszystkim bardzo się podobał.

IRKU,taki model jak RWD-6 którego mam to jest pełna makieta,wykonana zgodnie z orginałem,takim modelem można się gdzies pokazać.

 

POZDRAWIAM,HENRYK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podziubałem sobie chwilę wczoraj i dzisiaj i już zaczyna mi się podobać to coś podobne do PRAWDZIWEGO SAMOLOTU :lol:

img0342qi0.jpg

A tak prezentuje sie ten wczoraj sklecony baldachim górnego skrzydła:

img0343xz9.jpg

Tak więc powolutku zaczyna to jakoś wyglądac i mam nadzieje , że w końcowym efekcie będzie choc trochę podobny do Bristola Piotra G. i Henia S.

img0344oc9.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale... Oryginał pochodzi z 1914 - wtedy nie było jeszcze kamuflażu :cry: One latały w całości w kolorze kremowym :wink: Sorki za moje 3zeta...

 

... a poza tym nad górnym płatem nie mocowano KM Vickers, które były podobne do tego który jest na zdjęciu, tylko Levis z charakterystycznym magazynkiem bębnowym.

 

Tyle że Bristole Scout ZTCW niemiały seryjnie uzbrojenia...

 

Ale to tak żeby tylko nadmienić o prawdzie historycznej :) Kiedyś miałem pomalowany na czerwono model Hurricane'a :D Grunt, żeby latało!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pawle - co to za skrót ZTCW ? Scauty były własnie uzbrojone; karabin był na lewej burcie zamocowany pod kątem do osi kadłuba nieco w bok i w dół. W ten sposób poradzono sobie z brakiem synchronizatora śmigło - karabin.

 

Sorry Tomku ale nie będę przepraszal za to wciągnięcie Ciebie :lol: Im więcej nasz tym lepiej. może kiedyś powstanie pierwszy dział na wszechświatowych forach przeznaczony dla modeli do 1918 r :wink: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.